[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Bardzo osobiście

Niestety nie głosowałem w tych najważniejszych wyborach w Europie. Zostałem bowiem pozbawiony prawa głosowania korespondencyjnego. Mieszkam w Kansas, a najbliższy lokal wyborczy znajdował się w polskim sklepie w Dallas w Teksasie. Zdaje się, że wojna polsko-polska wkroczyła w nowy etap, a wahadło wyborcze zgodnie ze swoim ruchem przechyliło się w lewą stronę.
maska / zdjęcie poglądowe [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Bardzo osobiście
maska / zdjęcie poglądowe / Freepik.com

Pamiętam, jak w 2015 roku prawica szła po władzę z pozytywnym hasłem „dobrej zmiany”. Istotą tej zmiany było łączenie ludzi dobrej woli i budowanie komunikatu zmian dla Polski – wyrównywania poziomu życia w skali całego kraju, obrony polskiej tożsamości i wprowadzania w życie idei prawa i sprawiedliwości dla wszystkich. Sam entuzjastycznie przystąpiłem do tropienia nieprawidłowości i budowania projektów polonijnych, które służyłyby polskiej racji stanu. Zgłaszałem moje projekty Warszawie. Wysyłałem moje artykuły do mediów „dobrej zmiany”. Na początku były one publikowane, byłem też zapraszany do komentowania rozmaitych spraw. Czas jednak mijał. Zgłaszane projekty nigdy nie doczekały się realizacji. Zacząłem z czasem zauważać, że moje konserwatywne poglądy kształtowane przez starą Polonię nie są mile widziane przez coraz bardziej radykalizujący się przekaz mediów „dobrej zmiany”. Zauważyłem, że nie jestem osamotniony w tej sytuacji. Zacząłem zauważać znanych dziennikarzy, którzy zostali wypchnięci z przekazu medialnego. Gadowski, Warzecha, Stankiewicz, Pospieszalski, Gromadzki i wielu innych znalazło się poza ścisłym kręgiem przekazu. Potem okazało się, że mój patriotyzm nie jest tym patriotyzmem, na którego monopol dzierżą wybrańcy w Warszawie. Następnie próbowano do mnie przypiąć łatkę „ruskiej onucy”.

Zmarnowana szansa

Dzisiaj nie cieszę się z przegranej „dobrej zmiany”. Jest mi smutno. Jest mi smutno dlatego, że zmarnowano kolejną szansę na to, aby zmieniać Polskę. „Polski ład”, „Piątka dla zwierząt”, pandemia i środki finansowe zmarnowane przez polityków i ich kolesiów. W Warszawie od kolegi dziennikarza usłyszałem: „Jeśli nie jesteś z nami – jesteś przeciwko nam”. Odpowiedziałem: „Ja już to kiedyś słyszałem – to bolszewickie powiedzenie”. Dzisiaj w niezwykle osobisty sposób próbuję odpowiedzieć sobie, jak to się stało, że wszystko, co budowaliśmy, trzeba zaczynać od nowa? Jak inna była to kampania wyborcza od tej z 2015 roku? Nie było pozytywnego przekazu, był za to monotonny atak na jedną osobę. Nie było wyraźnego pytania, jaka ma być Polska. Wszyscy podbijali stawki kolejnego rozdawnictwa budżetowych pieniędzy przy braku jakiegokolwiek pomysłu na to, jak rozwijać polską gospodarkę, polski biznes i budować siłę państwa. Mam nadzieję, że w ramach działań nowej formacji politycznej uda się zreformować niewydolną polską dyplomację, polskie sądownictwo oraz zmodernizować polską armię, a jednocześnie zachować suwerenność. Te trzy aspekty polskiego życia powinny być wyniesione poza wojnę polsko-polską i nigdy nie powinny być one podmiotem jakiejkolwiek gry politycznej. W swojej publicystyce będę przykładał do tego problemu dużo uwagi. Dobra zmiano – straciłaś po drodze mnóstwo wartościowych osób. Czas to naprawić. Czas na prawdziwą pracę organiczną dla Polski. Pozdrawiam zza oceanu.

 

 

 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Ośmiu cudzoziemców próbowało w środę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski; zatrzymano czterech Afgańczyków, cztery kolejne osoby na widok polskich patroli zawróciły na Białoruś – podała Straż Graniczna w raporcie z minionej doby.

Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas. „Bandyta był profesorem, który szukał pracy” z ostatniej chwili
Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas. „Bandyta był profesorem, który szukał pracy”

Funkcjonariusz organów ścigania twierdzi, że bandyta, który w środę zabił trzy osoby i ciężko ranił czwartą w ataku na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas, był profesorem, który bezskutecznie szukał pracy w tej uczelni, poinformowała AP.

Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas – jest wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas – jest wiele ofiar

Na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas doszło do strzelaniny, jest „wiele ofiar” – podała w środę miejscowa policja. Służby poinformowały, że podejrzany o użycie broni palnej nie żyje, a jego ciało zostało już odnalezione.

John Kirby: Jeśli Putin odniesie zwycięstwo na Ukrainie, być może weźmie się za naszych sojuszników z NATO z ostatniej chwili
John Kirby: Jeśli Putin odniesie zwycięstwo na Ukrainie, być może weźmie się za naszych sojuszników z NATO

– Doskonale rozumiemy, dlaczego Polacy mogą być zaniepokojeni brakiem porozumienia w Kongresie w sprawie dalszego wspierania Ukrainy; bo kiedy Putin skończy z Ukrainą, będzie na wschodniej flance NATO – oświadczył w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Dodał, że wstrzymanie pomocy byłoby wielkim prezentem dla Rosji i znacząco wpłynęło na zdolności Ukrainy do dalszej walki.

Nowe stanowisko Artura Sobonia. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Nowe stanowisko Artura Sobonia. Jest decyzja prezydenta

Prezydent Andrzej Duda postanowieniem z dnia 6 grudnia br. powołał Artura Sobonia na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego – poinformowano w środę na stronie internetowej Prezydenta RP.

Szydło: Dlaczego dziennikarz Onetu wyciął tylko fragment mojego wpisu? z ostatniej chwili
Szydło: Dlaczego dziennikarz Onetu wyciął tylko fragment mojego wpisu?

„Dlaczego Kamil Dziubka wyciął tylko fragment mojego wpisu i komentuje ten fragment, jakby to była całość? Kolejna «wielka chwila dziennikarstwa» Onetu” – komentuje zachowanie dziennikarza Onetu była premier Beata Szydło.

Dr Rafał Brzeski: Ekipa Tuska złamała Traktat Północnoatlantycki Wiadomości
Dr Rafał Brzeski: Ekipa Tuska złamała Traktat Północnoatlantycki

Publikacja pierwszego raportu Państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 wywołała pełną emocji burzę medialną, gdyż na liście osób, które zdaniem komisji nie powinny w przyszłości piastować stanowisk publicznych związanych z bezpieczeństwem RP, znaleźli się politycy z górnej półki. Głośna wymiana połajanek tłumi nieco meritum, czyli zawarcie formalnej umowy o współpracy między polską Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską Federacyjną Służbą Bezpieczeństwa.

Media: Były szef MSZ Chin nie żyje. Miał być torturowany z ostatniej chwili
Media: Były szef MSZ Chin nie żyje. Miał być torturowany

Chi Qin Gang, były minister spraw zagranicznych Chin, zmarł w szpitalu wojskowym w Pekinie. Dyplomata miał być na liście polityków, którym chińskie władze chciały odebrać życie – twierdzi anonimowe źródło Politico.

Z agendy Rady Europejskiej spadła kwestia zmiany traktatów: „Klęska brukselskich radykałów” z ostatniej chwili
Z agendy Rady Europejskiej spadła kwestia zmiany traktatów: „Klęska brukselskich radykałów”

Na zbliżającym się szczycie UE, który odbędzie się 14 i 15 grudnia, szefowie państw członkowskich Wspólnoty nie zajmą się tematem zmiany traktatów – informuje serwis OKO.press.

Nieoficjalnie: W rządzie Donalda Tuska ma powstać ministerstwo… równości z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: W rządzie Donalda Tuska ma powstać ministerstwo… równości

„Chodzą słuchy, że poseł Lewicy Katarzyna Kotula stanie na czele nowego ministerstwa równości” – donosi dziennikarka TVN24 Agata Adamek.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Bardzo osobiście

Niestety nie głosowałem w tych najważniejszych wyborach w Europie. Zostałem bowiem pozbawiony prawa głosowania korespondencyjnego. Mieszkam w Kansas, a najbliższy lokal wyborczy znajdował się w polskim sklepie w Dallas w Teksasie. Zdaje się, że wojna polsko-polska wkroczyła w nowy etap, a wahadło wyborcze zgodnie ze swoim ruchem przechyliło się w lewą stronę.
maska / zdjęcie poglądowe [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Bardzo osobiście
maska / zdjęcie poglądowe / Freepik.com

Pamiętam, jak w 2015 roku prawica szła po władzę z pozytywnym hasłem „dobrej zmiany”. Istotą tej zmiany było łączenie ludzi dobrej woli i budowanie komunikatu zmian dla Polski – wyrównywania poziomu życia w skali całego kraju, obrony polskiej tożsamości i wprowadzania w życie idei prawa i sprawiedliwości dla wszystkich. Sam entuzjastycznie przystąpiłem do tropienia nieprawidłowości i budowania projektów polonijnych, które służyłyby polskiej racji stanu. Zgłaszałem moje projekty Warszawie. Wysyłałem moje artykuły do mediów „dobrej zmiany”. Na początku były one publikowane, byłem też zapraszany do komentowania rozmaitych spraw. Czas jednak mijał. Zgłaszane projekty nigdy nie doczekały się realizacji. Zacząłem z czasem zauważać, że moje konserwatywne poglądy kształtowane przez starą Polonię nie są mile widziane przez coraz bardziej radykalizujący się przekaz mediów „dobrej zmiany”. Zauważyłem, że nie jestem osamotniony w tej sytuacji. Zacząłem zauważać znanych dziennikarzy, którzy zostali wypchnięci z przekazu medialnego. Gadowski, Warzecha, Stankiewicz, Pospieszalski, Gromadzki i wielu innych znalazło się poza ścisłym kręgiem przekazu. Potem okazało się, że mój patriotyzm nie jest tym patriotyzmem, na którego monopol dzierżą wybrańcy w Warszawie. Następnie próbowano do mnie przypiąć łatkę „ruskiej onucy”.

Zmarnowana szansa

Dzisiaj nie cieszę się z przegranej „dobrej zmiany”. Jest mi smutno. Jest mi smutno dlatego, że zmarnowano kolejną szansę na to, aby zmieniać Polskę. „Polski ład”, „Piątka dla zwierząt”, pandemia i środki finansowe zmarnowane przez polityków i ich kolesiów. W Warszawie od kolegi dziennikarza usłyszałem: „Jeśli nie jesteś z nami – jesteś przeciwko nam”. Odpowiedziałem: „Ja już to kiedyś słyszałem – to bolszewickie powiedzenie”. Dzisiaj w niezwykle osobisty sposób próbuję odpowiedzieć sobie, jak to się stało, że wszystko, co budowaliśmy, trzeba zaczynać od nowa? Jak inna była to kampania wyborcza od tej z 2015 roku? Nie było pozytywnego przekazu, był za to monotonny atak na jedną osobę. Nie było wyraźnego pytania, jaka ma być Polska. Wszyscy podbijali stawki kolejnego rozdawnictwa budżetowych pieniędzy przy braku jakiegokolwiek pomysłu na to, jak rozwijać polską gospodarkę, polski biznes i budować siłę państwa. Mam nadzieję, że w ramach działań nowej formacji politycznej uda się zreformować niewydolną polską dyplomację, polskie sądownictwo oraz zmodernizować polską armię, a jednocześnie zachować suwerenność. Te trzy aspekty polskiego życia powinny być wyniesione poza wojnę polsko-polską i nigdy nie powinny być one podmiotem jakiejkolwiek gry politycznej. W swojej publicystyce będę przykładał do tego problemu dużo uwagi. Dobra zmiano – straciłaś po drodze mnóstwo wartościowych osób. Czas to naprawić. Czas na prawdziwą pracę organiczną dla Polski. Pozdrawiam zza oceanu.

 

 

 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe