Ekspert o "czterech chorobach Niemiec": wiatrakozie, chachmęciozie, dieslofobii i ahmedozie

- Niemcy „chorym człowiekiem” Europy. Oto cztery choroby trapiące naszych zachodnich sąsiadów - pisze na łamach Bankier.pl główny analityk Bankier.pl Krzysztof Kolany.
Brama Brandenburska, Berlin Ekspert o
Brama Brandenburska, Berlin / Pixabay.com

Niemiecka gospodarka ma poważne kłopoty, kryzys energetyczny wywołany katastrofą koncepcji geopolitycznej opartej na tanich surowcach z Rosji połączonej z likwidacją energetyki jądrowej, kryzys społeczny wywołany celowym sprowadzeniem ogromnej ilości nielegalnych imigrantów, kryzys wizerunku "moralnego mocarstwa" wywołany ambiwalentną postawą wobec wojny na Ukrainie, oraz w efekcie wewnętrzny kryzys polityczny, powodują prawdopodobnie trwałą niezdolność do powrotu na ścieżkę rozwoju.

Niemcy usiłują się w tej trudnej sytuacji ratować usiłując zmuszać inne kraje za pośrednictwem instytucji europejskich, nie tylko do ponoszenia konsekwencji ich katastrofalnej polityki migracyjnej i energetycznej, ale również chcą im odebrać znaczną partię ich suwerenności, choćby poprzez likwidację narodowego weta w procesie podejmowania decyzji w Unii Europejskiej.

Czytaj również: Beata Szydło: Nie można pominąć milczeniem tego, co zrobili pracownicy TVN24

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

 

Niemcy "chory człowiek Europy"

Analizą sytuacji Niemiec zajął się na łamach Bankier.pl, głóny analityk Bankier.pl Krzysztof Kolany. Analityk zwraca uwagę na to, że wprawdzie gospodarka Niemiec jest ciągle najsilniejszą gospodarką Europy, ale jej pozycja słabnie, a 57% Niemców według sondaży uważa, że wpływy Niemiec w świecie również spadły. PKB Niemiec spada, statystyki przemysłu spadają, a od 2017 roku niemiecka gospodarka w zasadzie nie urosła - "Bardzo słabe wyniki niemieckiego przemysłu są spójne ze wskazaniami indeksów PMI, które od wielu miesięcy znajdują się na głęboko recesyjnych poziomach. Co prawda przemysłowa recesja dotyczy nie tylko Niemiec i w znacznym stopniu jest pochodną „odchorowania” covidowego boomu z lat 2020-21, ale to u naszych zachodnich sąsiadów choroba ta przebiega zaskakująco gwałtownie. Nie trzeba patrzeć tylko przez pryzmat makro. Także w skali mikro widać problem, które jeszcze kilka lat temu byłyby trudne do pomyślenia. Bosch zamierza zmniejszyć zatrudnienie o 1,5 tys. osób. Redukcję 5,5 tys. etatów zapowiedział też Continental. Do kolejnych zwolnień grupowych dojdzie też w Volkswagenie" - pisze Kolany.

 

Cztery choroby Niemiec

Główny analityk Bankier.pl wymienia cztery choroby trapiące Niemcy. Jako pierwszą wymienia "wiatrakozę", pisze wręcz o "absolutnie obłąkanej polityce energetycznej, uzasadnianej mocno wątpliwą polityką klimatyczną". Analityk zwraca uwagę na to, że "Niemcy umyślili sobie, że nowoczesna gospodarka przemysłowa i nastawiony na konsumpcję styl życia może być zasilany z wiatraków i solarów", co w połączeniu z zamykaniem energetyki jądrowej, analityk nazywa "szaleństwem godnym tego, co niemieccy liderzy czynili zimą i wiosną 1945". W Niemczech spada produkcja energii elektrycznej, a rośnie jej cena.

Jako drugą Kolany wymienia "finansową chachmęciozę". Problem ten wiąże się z poprzednim, ponieważ "rozwój wiatrakozy" wymagał rządowych subsydiów. Stosowanie sztuczek budżetowych spowodowało katastrofę budżetową w wyniku orzeczenia niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że 60 miliardów euro przeniesionych z polityki pocovidowej, na politykę klimatyczną, zostało przesunięte bezprawnie, w wyniku czego w niemieckim budżecie zieje ogromna dziura budżetowa. Jakby tego było mało w pozabudżetowych funduszach niemiecki rząd miał poukrywać prawie bilion euro. Relacja długu publicznego Niemiec do PKB od dawna przekracza 60%. W tej sytuacji, na co zwraca uwagę Kolany, Niemiec nie wpuszczono by do strefy euro.

Trzecią chorobą wymienioną przez analityka Bankier.pl jest "dieselfobia". Niemcy znani są z produkcji świetnych silników Diesla. Jednak w wyniku afery w 2015 roku, kiedy to Amerykanie wykryli oszustwo w silnikach Diesla Volkswagena, zaistniała w mediach swego rodzaju nagonka, które praktycznie zniknęły z europejskich salonów motoryzacyjnych, a Niemcy utraciły jedną z przewag swojego przemysłu motoryzacyjnego.

Jako chorobę czwartą Kolany wymienia "ahmedozę". Według analityka Bankier.pl Niemcy mają problem z demografią wręcz od 100 lat. Wcześniej było to efektem wywołanych przez nich wojen, a ostatnio swego rodzaju "rewolucji obyczajowej". Dlatego skazani są na imigrację. Dopóki sprowadzali do pracy Polaków (nie wiadomo dlaczego analityk wymienia oddzielnie Ślązaków), mieszkańców Jugosławii, czy nawet Turków, przedstawicieli narodów bardziej zbliżonych im kulturowo, ten model działał. Ale to co zrobili po 2015 roku, sprowadzając imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, autor nazywa "demograficznym seppuku". Tłum ludzi nie zaintresowanych pracą wywołał kryzys migracyjny w Niemczech i w Europie, wzrasta przestępczość, trasformacji ulega niemiecka kultura, niemiecka opinia publiczna czuje się zastraszona oficjalnie obowiązującą polityczną poprawnością.

Analityk zwraca również uwagę na to, że kłopoty Niemiec mogą się odbić również na związanej gospodarczo z Niemcami Polsce.


 

POLECANE
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

Włoskie MON o gotowości do wojny: Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował... z ostatniej chwili
Włoskie MON o gotowości do wojny: "Gdyby nas jakiś szaleniec zaatakował..."

Minister obrony Włoch Guido Crosetto oświadczył w poniedziałek w Rzymie, że jego kraj nie jest przygotowany na potencjalny atak – ani ze strony Rosji, ani innego państwa. Podkreślił, że problem wynika z wieloletnich zaniedbań w wydatkach na obronność.

REKLAMA

Ekspert o "czterech chorobach Niemiec": wiatrakozie, chachmęciozie, dieslofobii i ahmedozie

- Niemcy „chorym człowiekiem” Europy. Oto cztery choroby trapiące naszych zachodnich sąsiadów - pisze na łamach Bankier.pl główny analityk Bankier.pl Krzysztof Kolany.
Brama Brandenburska, Berlin Ekspert o
Brama Brandenburska, Berlin / Pixabay.com

Niemiecka gospodarka ma poważne kłopoty, kryzys energetyczny wywołany katastrofą koncepcji geopolitycznej opartej na tanich surowcach z Rosji połączonej z likwidacją energetyki jądrowej, kryzys społeczny wywołany celowym sprowadzeniem ogromnej ilości nielegalnych imigrantów, kryzys wizerunku "moralnego mocarstwa" wywołany ambiwalentną postawą wobec wojny na Ukrainie, oraz w efekcie wewnętrzny kryzys polityczny, powodują prawdopodobnie trwałą niezdolność do powrotu na ścieżkę rozwoju.

Niemcy usiłują się w tej trudnej sytuacji ratować usiłując zmuszać inne kraje za pośrednictwem instytucji europejskich, nie tylko do ponoszenia konsekwencji ich katastrofalnej polityki migracyjnej i energetycznej, ale również chcą im odebrać znaczną partię ich suwerenności, choćby poprzez likwidację narodowego weta w procesie podejmowania decyzji w Unii Europejskiej.

Czytaj również: Beata Szydło: Nie można pominąć milczeniem tego, co zrobili pracownicy TVN24

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

 

Niemcy "chory człowiek Europy"

Analizą sytuacji Niemiec zajął się na łamach Bankier.pl, głóny analityk Bankier.pl Krzysztof Kolany. Analityk zwraca uwagę na to, że wprawdzie gospodarka Niemiec jest ciągle najsilniejszą gospodarką Europy, ale jej pozycja słabnie, a 57% Niemców według sondaży uważa, że wpływy Niemiec w świecie również spadły. PKB Niemiec spada, statystyki przemysłu spadają, a od 2017 roku niemiecka gospodarka w zasadzie nie urosła - "Bardzo słabe wyniki niemieckiego przemysłu są spójne ze wskazaniami indeksów PMI, które od wielu miesięcy znajdują się na głęboko recesyjnych poziomach. Co prawda przemysłowa recesja dotyczy nie tylko Niemiec i w znacznym stopniu jest pochodną „odchorowania” covidowego boomu z lat 2020-21, ale to u naszych zachodnich sąsiadów choroba ta przebiega zaskakująco gwałtownie. Nie trzeba patrzeć tylko przez pryzmat makro. Także w skali mikro widać problem, które jeszcze kilka lat temu byłyby trudne do pomyślenia. Bosch zamierza zmniejszyć zatrudnienie o 1,5 tys. osób. Redukcję 5,5 tys. etatów zapowiedział też Continental. Do kolejnych zwolnień grupowych dojdzie też w Volkswagenie" - pisze Kolany.

 

Cztery choroby Niemiec

Główny analityk Bankier.pl wymienia cztery choroby trapiące Niemcy. Jako pierwszą wymienia "wiatrakozę", pisze wręcz o "absolutnie obłąkanej polityce energetycznej, uzasadnianej mocno wątpliwą polityką klimatyczną". Analityk zwraca uwagę na to, że "Niemcy umyślili sobie, że nowoczesna gospodarka przemysłowa i nastawiony na konsumpcję styl życia może być zasilany z wiatraków i solarów", co w połączeniu z zamykaniem energetyki jądrowej, analityk nazywa "szaleństwem godnym tego, co niemieccy liderzy czynili zimą i wiosną 1945". W Niemczech spada produkcja energii elektrycznej, a rośnie jej cena.

Jako drugą Kolany wymienia "finansową chachmęciozę". Problem ten wiąże się z poprzednim, ponieważ "rozwój wiatrakozy" wymagał rządowych subsydiów. Stosowanie sztuczek budżetowych spowodowało katastrofę budżetową w wyniku orzeczenia niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że 60 miliardów euro przeniesionych z polityki pocovidowej, na politykę klimatyczną, zostało przesunięte bezprawnie, w wyniku czego w niemieckim budżecie zieje ogromna dziura budżetowa. Jakby tego było mało w pozabudżetowych funduszach niemiecki rząd miał poukrywać prawie bilion euro. Relacja długu publicznego Niemiec do PKB od dawna przekracza 60%. W tej sytuacji, na co zwraca uwagę Kolany, Niemiec nie wpuszczono by do strefy euro.

Trzecią chorobą wymienioną przez analityka Bankier.pl jest "dieselfobia". Niemcy znani są z produkcji świetnych silników Diesla. Jednak w wyniku afery w 2015 roku, kiedy to Amerykanie wykryli oszustwo w silnikach Diesla Volkswagena, zaistniała w mediach swego rodzaju nagonka, które praktycznie zniknęły z europejskich salonów motoryzacyjnych, a Niemcy utraciły jedną z przewag swojego przemysłu motoryzacyjnego.

Jako chorobę czwartą Kolany wymienia "ahmedozę". Według analityka Bankier.pl Niemcy mają problem z demografią wręcz od 100 lat. Wcześniej było to efektem wywołanych przez nich wojen, a ostatnio swego rodzaju "rewolucji obyczajowej". Dlatego skazani są na imigrację. Dopóki sprowadzali do pracy Polaków (nie wiadomo dlaczego analityk wymienia oddzielnie Ślązaków), mieszkańców Jugosławii, czy nawet Turków, przedstawicieli narodów bardziej zbliżonych im kulturowo, ten model działał. Ale to co zrobili po 2015 roku, sprowadzając imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, autor nazywa "demograficznym seppuku". Tłum ludzi nie zaintresowanych pracą wywołał kryzys migracyjny w Niemczech i w Europie, wzrasta przestępczość, trasformacji ulega niemiecka kultura, niemiecka opinia publiczna czuje się zastraszona oficjalnie obowiązującą polityczną poprawnością.

Analityk zwraca również uwagę na to, że kłopoty Niemiec mogą się odbić również na związanej gospodarczo z Niemcami Polsce.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe