[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Żarty z bł. ks. Jerzego to dalszy ciąg „obalania” świętości. Chodzi o to, żeby nic już nas nie łączyło?

„Gdy słowa tracą swe znaczenie, ludzie tracą wolność” – powiedział Konfucjusz. Wypaczanie znaczenia słów niekoniecznie odbywa się tak topornie, jak za czasów komuny.
Fot. Andrzej Iwański
Fot. Andrzej Iwański / Wikimedia Commons

Dzisiejsza rzeczywistość przypomina bardziej tę z wiersza Zbigniewa Herberta „Potęga smaku”: „Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono, słano kobiety różowe płaskie jak opłatek lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha….”. Współczesne zniewolenie nie jest już siermiężne i szare, częściej błyszczy brokatem i mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Na poziomie językowym także odbywa się subtelnie, stopniowo, niepostrzeżenie. W gazetach nie mamy już białych plam wykreślonych przez cenzurę, zastąpiły je skomplikowane maszynerie algorytmów opartych na sztucznej inteligencji, a przede wszystkim autocenzura zainstalowana w naszych głowach poprzez wieloletnią, subtelną, ale jednak tresurę – uczenie nas tego, co wolno, a czego nie, co jest modne, a co obciachowe, co postępowe, a co wsteczne etc.

Tragiczne żniwo cynizmu

Najpotężniejszą bronią, zwłaszcza w młodszym pokoleniu, jest hejt i wyśmiewanie. Tego chcemy uniknąć za wszelką cenę. O tym, co w danym momencie jest śmieszne, a co nie i kto zasługuje na słowny lincz decydują w ogromnej mierze kreatorzy kultury masowej. I tak jak kiedyś niepisaną zasadą było strojenie sobie żartów z „wielkich tego świata”, silnych i uciekających się do przemocy, tak dziś można zaobserwować tendencję odwrotną. „Wielcy” i promowane przez nich ideologie traktowane są na ogół ze śmiertelną, nabożną nieraz powagą, wyśmiewani są z kolei ludzie według logiki tego świata słabsi i niemogący się bronić.

Tabu to zostało złamane po tragedii smoleńskiej, kiedy rozmaici celebryci wyśmiewali ludzi szczerze przejętych śmiercią najważniejszych osób w państwie i empatyzujących z ich rodzinami. Jeszcze wcześniej niesławnej pamięci Jerzy Urban naigrywał się z cierpienia i choroby św. Jana Pawła II, a z kolei „Gazeta Wyborcza” promowała hasło: „Nie płakałem po papieżu”. Promowanie cynizmu przyniosło tragiczne żniwa – św. Jan Paweł II wielu młodym ludziom kojarzy się dziś wyłącznie z postacią z memów.

W ten proces odbierania Polakom autorytetów i wartości łączących nas jako wspólnotę wpisuje się niedawne wyśmiewanie nazwiska bł. ks. Jerzego Popiełuszki, jakie miało miejsce w internetowym programie Radia ZET. Na szczęście za sprawą protestów – w tym zdecydowanego sprzeciwu przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy – skandaliczny fragment audycji został przez stację usunięty. Tym razem się udało. Jednak proces dekonstruowania naszej tożsamościowej „mapy myślowej” trwa i – jak widać – próbuje sięgać nawet po niekwestionowane autorytety.

Skutkiem tego działania może stać się ta daleko posunięta dekonstrukcja naszej wspólnoty narodowej, a nawet ludzkiej, że z czasem nie będzie już ani jednej wartości, hasła, sztandaru czy człowieka, pod którego autorytetem moglibyśmy się dać zgromadzić we wspólnej sprawie. Naszym świętym patronom, takim jak Jan Paweł II czy Ksiądz Jerzy nic już nie może zaszkodzić, krzywdę możemy zrobić sobie jedynie my sami.

"Walczę ze złem, nie z ludźmi"

Tymczasem, jak nauczał błogosławiony patron „Solidarności”, „życie trzeba godnie przeżyć, bo jest tylko jedno. Zachować godność człowieka, to pozostać wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą – żyć w prawdzie – to jest minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego”.  „Służyć Bogu, to szukać dróg do ludzkich serc. Służyć Bogu to mówić o złu jak o chorobie, którą trzeba ujawnić, aby ją móc leczyć. Służyć Bogu, to piętnować zło i wszystkie jego przejawy” – mówił ks. Jerzy, podkreślając zarazem, że nigdy nie walczył on z ludźmi, ale o ludzi. „Ja walczę ze złem, nie z jego ofiarami” – odpowiadał pytany o to, dlaczego z ambony nie wymieni nazwisk krzywdzących go ludzi. Nie chciał "hejtu" - po żadnej ze stron politycznej barykady dzielącej naród, wobec żadnego człowieka, nawet tego, który - mówiąc słowami bł. prymasa Wyszyńskiego - "zamazał w sobie obraz godności dziecka Bożego".


Błogosławiony męczennik pozostawił nam jasny testament. „Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą” – niech to przesłanie księdza Jerzego towarzyszy mu w tym niełatwym 2024 roku, którego jest on patronem.

CZYTAJ TAKŻE: Oświadczenie Przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność" ws. skandalicznych wypowiedzi nt. bł. ks. Jerzego Popiełuszki na antenie Radia Zet.

Ks. Jerzy Popiełuszko: Musimy być wolni duchowo, nawet wtedy, kiedy jesteśmy zniewoleni zewnętrznie.

Agnieszka Żurek
 


 

POLECANE
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień Wiadomości
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień

W związku z intensywnymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem, które przez cały dzień występowały w wielu regionach Polski, strażacy PSP i OSP odnotowali 1623 interwencje - poinformował w środę wieczorem rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze z ostatniej chwili
Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze

Gubernator Wirginii Zachodniej Patrick Morrisey poinformował, że obaj żołnierze Gwardii Narodowej, postrzeleni w środę w Waszyngtonie nieopodal Białego Domu, zmarli na skutek odniesionych ran. Obaj stanowili część żołnierzy Gwardii wysłanych do stolicy z rządzonego przez niego stanu.

Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi Wiadomości
Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi

W Niemczech ceny czekolady i pralinek poszybowały w górę jak szalone. Federalny Urząd Statystyczny podał konkretne liczby za październik 2025: zwykła tabliczka czekolady podrożała o 30,7 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, sama czekolada jako kategoria o 21,8 procent, a praliny aż o 22,1 procent. Batony i inne wyroby czekoladowe zdrożały „tylko” o 16 procent.

Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty Wiadomości
Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty

Elton John, jedna z największych ikon światowej sceny muzycznej, ponownie zabrał głos w sprawie problemów zdrowotnych, które od wielu miesięcy utrudniają mu codzienne funkcjonowanie. Choć 78-letni artysta od dawna zapewnia fanów, że pozostaje pod świetną opieką lekarzy i rodziny, teraz przyznał, że jego wzrok uległ poważnemu pogorszeniu.

Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo tylko u nas
Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych pokazuje coś więcej niż spór o definicję rodziny. To test granic między unijnym prawem a suwerenną decyzją państw członkowskich.

Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w środę podczas Forum Samorządowego w Zakopanem, że obecnie nie ma potrzeby odmrażania obowiązkowej służby wojskowej, wskazując na wysokie zainteresowanie dobrowolną służbą.

Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w środę do siedziby Fundacji „Lux Veritatis” ojca Tadeusza Rydzyka. Zabezpieczyli dokumenty do śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony Wiadomości
Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony

Robert Lewandowski pozostanie w Barcelonie co najmniej do końca obecnego sezonu. Choć Fenerbahçe sondowało możliwość sprowadzenia polskiego napastnika już zimą, sam zawodnik – jak informuje Florian Plettenberg ze Sky Sports – miał od razu odrzucić taki pomysł. „Opcja ta została jednak odrzucona przez samego zawodnika” – przekazał dziennikarz.

Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy z ostatniej chwili
Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy

Niemcy muszą na nowo przemyśleć swoją rolę w świecie, w którym sojusze stają się coraz mniej przewidywalne - ostrzegł w środę w parlamencie minister obrony Niemiec Boris Pistorius w kontekście negocjacji nad amerykańskim planem zakończenia wojny w Ukrainie.

Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko

Już w sobotę 29 listopada na niebie pojawi się zjawisko, które przyciągnie uwagę wszystkich pasjonatów astronomii. Księżyc i Saturn znajdą się w niezwykle bliskim sąsiedztwie, tworząc ciekawą koniunkcję widoczną gołym okiem. 

REKLAMA

[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Żarty z bł. ks. Jerzego to dalszy ciąg „obalania” świętości. Chodzi o to, żeby nic już nas nie łączyło?

„Gdy słowa tracą swe znaczenie, ludzie tracą wolność” – powiedział Konfucjusz. Wypaczanie znaczenia słów niekoniecznie odbywa się tak topornie, jak za czasów komuny.
Fot. Andrzej Iwański
Fot. Andrzej Iwański / Wikimedia Commons

Dzisiejsza rzeczywistość przypomina bardziej tę z wiersza Zbigniewa Herberta „Potęga smaku”: „Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono, słano kobiety różowe płaskie jak opłatek lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha….”. Współczesne zniewolenie nie jest już siermiężne i szare, częściej błyszczy brokatem i mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Na poziomie językowym także odbywa się subtelnie, stopniowo, niepostrzeżenie. W gazetach nie mamy już białych plam wykreślonych przez cenzurę, zastąpiły je skomplikowane maszynerie algorytmów opartych na sztucznej inteligencji, a przede wszystkim autocenzura zainstalowana w naszych głowach poprzez wieloletnią, subtelną, ale jednak tresurę – uczenie nas tego, co wolno, a czego nie, co jest modne, a co obciachowe, co postępowe, a co wsteczne etc.

Tragiczne żniwo cynizmu

Najpotężniejszą bronią, zwłaszcza w młodszym pokoleniu, jest hejt i wyśmiewanie. Tego chcemy uniknąć za wszelką cenę. O tym, co w danym momencie jest śmieszne, a co nie i kto zasługuje na słowny lincz decydują w ogromnej mierze kreatorzy kultury masowej. I tak jak kiedyś niepisaną zasadą było strojenie sobie żartów z „wielkich tego świata”, silnych i uciekających się do przemocy, tak dziś można zaobserwować tendencję odwrotną. „Wielcy” i promowane przez nich ideologie traktowane są na ogół ze śmiertelną, nabożną nieraz powagą, wyśmiewani są z kolei ludzie według logiki tego świata słabsi i niemogący się bronić.

Tabu to zostało złamane po tragedii smoleńskiej, kiedy rozmaici celebryci wyśmiewali ludzi szczerze przejętych śmiercią najważniejszych osób w państwie i empatyzujących z ich rodzinami. Jeszcze wcześniej niesławnej pamięci Jerzy Urban naigrywał się z cierpienia i choroby św. Jana Pawła II, a z kolei „Gazeta Wyborcza” promowała hasło: „Nie płakałem po papieżu”. Promowanie cynizmu przyniosło tragiczne żniwa – św. Jan Paweł II wielu młodym ludziom kojarzy się dziś wyłącznie z postacią z memów.

W ten proces odbierania Polakom autorytetów i wartości łączących nas jako wspólnotę wpisuje się niedawne wyśmiewanie nazwiska bł. ks. Jerzego Popiełuszki, jakie miało miejsce w internetowym programie Radia ZET. Na szczęście za sprawą protestów – w tym zdecydowanego sprzeciwu przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy – skandaliczny fragment audycji został przez stację usunięty. Tym razem się udało. Jednak proces dekonstruowania naszej tożsamościowej „mapy myślowej” trwa i – jak widać – próbuje sięgać nawet po niekwestionowane autorytety.

Skutkiem tego działania może stać się ta daleko posunięta dekonstrukcja naszej wspólnoty narodowej, a nawet ludzkiej, że z czasem nie będzie już ani jednej wartości, hasła, sztandaru czy człowieka, pod którego autorytetem moglibyśmy się dać zgromadzić we wspólnej sprawie. Naszym świętym patronom, takim jak Jan Paweł II czy Ksiądz Jerzy nic już nie może zaszkodzić, krzywdę możemy zrobić sobie jedynie my sami.

"Walczę ze złem, nie z ludźmi"

Tymczasem, jak nauczał błogosławiony patron „Solidarności”, „życie trzeba godnie przeżyć, bo jest tylko jedno. Zachować godność człowieka, to pozostać wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą – żyć w prawdzie – to jest minimum, aby nie zamazać w sobie obrazu dziecka Bożego”.  „Służyć Bogu, to szukać dróg do ludzkich serc. Służyć Bogu to mówić o złu jak o chorobie, którą trzeba ujawnić, aby ją móc leczyć. Służyć Bogu, to piętnować zło i wszystkie jego przejawy” – mówił ks. Jerzy, podkreślając zarazem, że nigdy nie walczył on z ludźmi, ale o ludzi. „Ja walczę ze złem, nie z jego ofiarami” – odpowiadał pytany o to, dlaczego z ambony nie wymieni nazwisk krzywdzących go ludzi. Nie chciał "hejtu" - po żadnej ze stron politycznej barykady dzielącej naród, wobec żadnego człowieka, nawet tego, który - mówiąc słowami bł. prymasa Wyszyńskiego - "zamazał w sobie obraz godności dziecka Bożego".


Błogosławiony męczennik pozostawił nam jasny testament. „Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą” – niech to przesłanie księdza Jerzego towarzyszy mu w tym niełatwym 2024 roku, którego jest on patronem.

CZYTAJ TAKŻE: Oświadczenie Przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność" ws. skandalicznych wypowiedzi nt. bł. ks. Jerzego Popiełuszki na antenie Radia Zet.

Ks. Jerzy Popiełuszko: Musimy być wolni duchowo, nawet wtedy, kiedy jesteśmy zniewoleni zewnętrznie.

Agnieszka Żurek
 



 

Polecane