Branża spożywcza ucieka z Niemiec

Wydaje się, że to jest nieuchronny trend
– czytamy w publikacji.
Czytaj także: Szefem TVP World ma zostać były wiceprezes rosyjskiej agencji Interfax
Zamykanie niemieckich fabryk
Czy przemysł spożywczy w Niemczech stopniowo pakuje manatki, a fabryki są zamykane i ponownie otwierane za granicą? Jest to stopniowy rozwój, którego konsument nie zauważa. W końcu produkty nadal znajdują się na półkach supermarketów, po prostu w przyszłości będą częściej dostarczane z fabryk poza Niemcami
– wskazuje Finanzmarktwelt i dodaje, że na początku tego tygodnia Barry Callebaut – jeden z największych na świecie producentów czekolady – ogłosił, że planuje zamknąć swoją fabrykę w Norderstedt w Szlezwiku-Holsztynie. Kilka dni temu znana marka jogurtów Landliebe również ogłosiła, że likwiduje swoje dwa ostatnie zakłady w Niemczech: w Heilbronn i Schefflenz, które zostaną zamknięte do lata 2026 r., a produkcja zostanie przeniesiona do innych lokalizacji za granicą. Jako przyczynę wskazano „wysokie struktury kosztów i wysokie wymagania inwestycyjne, które sprawiają, że zamknięcie jest nieuniknione”.
Dziennik kwituje, iż „wydaje się, że trendem jest przenoszenie zakładów za granicę”, w szczególności do sąsiednich krajów. Branża spożywcza narzeka na wysokie ceny energii, zbyt dużą biurokrację i brak wykwalifikowanej siły roboczej.
Czytaj również: Decyzja ws. stawki VAT na żywność. Minister finansów zabiera głos
Producenci żywności bardzo krytyczni wobec rozwoju Niemiec
Stale wysoki poziom kosztów, nowe dodatkowe regulacje polityczne i niski poziom pewności planowania polityki gospodarczej stanowiły szczególne wyzwanie dla branży w 2023 roku. W związku z tym producenci żywności są bardzo krytyczni wobec rozwoju Niemiec jako lokalizacji biznesowej. Niedawna ankieta przeprowadzona wśród 160 firm przez Federację Niemieckiego Przemysłu Spożywczego i Napojów (BVE) ujawniła dramatyczne wyniki. Atrakcyjność Niemiec jako lokalizacji biznesowej gwałtownie spada. Tylko 3 procent stwierdziło, że Niemcy poprawiły się jako lokalizacja biznesowa dla ich firmy w ciągu ostatnich pięciu lat. Dla 83 proc. czynniki lokalizacyjne uległy nieznacznemu lub nawet znacznemu pogorszeniu
– wskazuje raport Federalnego Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Spożywczego z 17 stycznia. W publikacji podkreślono, że sytuacja ta ma zauważalny wpływ na plany inwestycyjne firm, a zaledwie 10% planuje zwiększyć swoje inwestycje w Niemczech, podczas gdy 43% je ogranicza, a 6% rozważa całkowite zaprzestanie inwestycji w Niemczech.
Jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne, respondenci z branży spożywczej są znacznie bardziej optymistyczni: 35% respondentów z branży spożywczej zamierza zwiększyć swoje inwestycje za granicą w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat. Kontrastuje to z 16 procentami, które planują redukcję, i 4 procentami, które rozważają całkowite zatrzymanie. Producenci żywności w Niemczech koncentrują się zatem w mniejszym stopniu na zwiększaniu mocy produkcyjnych, a bardziej na racjonalizacji i restrukturyzacji – co jest wyraźną oznaką spadku w tej lokalizacji
– kwituje Finanzmarktwelt.
Czytaj także: Zbigniew Kuźmiuk: Tusk nie rozumie powagi sytuacji w polskim rolnictwie