Luksusowe wakacje prawie przypłaciła życiem. Kobieta poważnie zachorowała na wczasach all inclusive

28-letnia Olivia Hartley wraz ze swoim partnerem Thomasem Winnem we wrześniu ubiegłego roku udała się do czterogwiazdkowego hotelu all inclusive w egipskiej Hurghadzie.
To dzięki niemu mamy dwa razy większe wojsko. Generał Bryś zdradza nam kulisy rozstania z armią
Co się stało?
Kobieta twierdzi, że trafiła do szpitala, ponieważ personel hotelu nie przestrzegał zasad higieny. Według jej relacji w trakcie lotu powrotnego jej partner wymiotował sześć razy, a ona dostała biegunki i zachorowała 48 godzin po wylądowaniu w Wielkiej Brytanii.
Zdaniem specjalistów Hartley prawdopodobnie zaraziła się wirusowym zapaleniem wątroby typu A w hotelu. Ta infekcja wątroby rozprzestrzenia się w kale zakażonej osoby.
Lekarze byli bardzo zaniepokojeni, obawiali się, że jeśli jej stan się nie poprawi, będzie musiała poddać się przeszczepowi wątroby.
Donald Trump trafi do więzienia? Były prezydent zabiera głos
Relacja chorej
Teraz kobieta opowiedziała, co działo się w hotelu.
Wszędzie były ptaki, jedzenie leżało w miejscu przez długi, długi czas, po prostu nasypywano nowe jedzenie na stare
– mówiła.
Lekarze powiedzieli mi, że moja wątroba jest w bardzo złym stanie, a nerki są uszkodzone w wyniku odwodnienia
– wskazała.
Bardzo martwili się wynikami badań wątroby i byli zaniepokojeni wysokim wskaźnikiem zachorowań na zapalenie wątroby w Egipcie. W związku z tym powiedzieli, że jest bardzo prawdopodobne, że cierpię na zapalenie wątroby. Byli na 99,9% pewni, że zaraziłam się w hotelu
– wyjaśniła Hartley.
To miały być wakacje, których naprawdę potrzebowaliśmy, a okazały się absolutnym koszmarem. To mnie zniechęciło do wakacji zorganizowanych, to była nasza pierwsza wycieczka od czasu pandemii koronawirusa
– zaznaczyła.