Romuald Szeremietiew: Nie ma ani konfliktu, ani sporu?

Najpierw dowiedzieliśmy się, że minister obrony mianował dowódcą natowskiej Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu generała brygady Krzysztofa Motackiego. Następnie w mediach pojawiły się doniesienia, że w PRL generał jako młody oficer przeszedł w ZSRR kurs rozpoznania wojskowego. Pojawiły się natychmiast głosy, że był to kurs nadzorowanym przez sowiecki wywiad wojskowy GRU. A skoro Gławnoje Razwiedywatielnoje Uprawlenije, zajmuje się wywiadem, to w mediach uznano, że Motacki jest co najmniej jakimś sowieckim szpiegiem. Generał tłumaczył, że kurs miał charakter „ogólnowojskowy”, dotyczył rozpoznania wojskowego, które nie ma nic wspólnego ze szpiegostwem.
/ screen YT
Rzeczywiście Motacki zaczynał swoją służbę wojskową w jednostkach rozpoznania; był w batalionie rozpoznawczym kolejno dowódcą plutonu, kompanii, zastępcą dowódcy batalionu, a od 1991 r. kierownikiem sekcji szkoleniowej i następnie zastępcą komendanta Ośrodka Szkolenia Specjalistów Rozpoznania Ogólnowojskowego. Późniejsza służba Motackiego to udział w misjach na odpowiedzialnych stanowiskach dowódczych, m.in. w Iraku i Afganistanie. Także dowodzenie 2. brygadą zmechanizowaną, był też zastępcą dowódcy 12 dywizji zmechanizowanej i szefem zarządu w Sztabie Generalnym. Ma ukończone kilka uczelni w tym NATO Defense College, doktorat, biegle posługuje się językiem angielskim. W wojsku służy 34 lata. W czasie służby nie pojawił się cień śladu, aby zaliczony kiedyś kurs w ZSRR pozostawił jakieś skutki pozwalające wątpić w jego lojalność żołnierza i dowódcy Wojska Polskiego.

Tłumacząc się nie wiadomo dlaczego z tej nominacji Macierewicz w rozmowie opublikowanej na jednym z portali zapewnił, że „dokumenty pana generała zostały bardzo dokładnie sprawdzone”. I następnie, ni z tego ni z owego, minister walnął, że generała poddano badaniom na wariografie. Do tego wiceminister Dworczyk wyjaśniał, że wojskowi, którzy przeszli jakieś kursy w Moskwie muszą zostać weryfikowani nie tylko za pomocą procedur kontrwywiadowczych, ale również przy użyciu dodatkowych środków, a takim środkiem jest wariograf. Przyznaję, że mnie to zaskoczyło i zdziwiło.

Wysoki rangą dowódca Wojska Polskiego niczym jakiś agent tajnych służb podejrzewany, że pracuje dla wrogiego wywiadu, jest badany wykrywaczem kłamstw. A do tego - jak powiedział Macierewicz - doszło na prośbę samego generała? Jednak skoro już tak się stało, to czy minister obrony musiał o tym wszystkim opowiadać? Czy nie wystarczyło stwierdzenie, że ma pełne zaufanie do generała i na tym sprawę zakończyć?

Sytuacja generała Motackiego jako dowódcy stała się paskudna bowiem minister ujawnił, że ugodzono w honor generała. Do tego wojskowy miał być awansowany na wniosek Macierewicza na stopień generała dywizji. Po wybuchu „afery” BBN zwróciło się do MON „o przedstawienie pełnej informacji dotyczącej przebiegu służby wojskowej generała”. Jest oczywiste, że skoro wcześniej z MON wychodziły ataki na oficerów w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, to teraz z BBN pojawią się zarzuty, że MON promuje wojskowych, których przeszłość jest podejrzana. Można założyć, że na tym nie skończy się iskrzenie na linii prezydent – minister obrony.

Coraz trudniej będzie wierzyć zapewnieniom Macierewicza, że; „Nie ma ani konfliktu, ani sporu z panem prezydentem”.

Romuald Szeremietiew

 

POLECANE
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

Ojciec paktu senackiego prawicy. Jakubiak wskazał nazwisko z ostatniej chwili
"Ojciec paktu senackiego prawicy". Jakubiak wskazał nazwisko

Marek Jakubiak wskazuje, że Karol Nawrocki mógłby zostać pośrednikiem w budowie paktu senackiego i jednej listy prawicy.

Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Pekin ogłosił sankcje na 20 firm zbrojeniowych z USA za sprzedaż broni Tajwanowi

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin poinformowało w piątek o nałożeniu sankcji na 10 obywateli USA i 20 amerykańskich firm zbrojeniowych za sprzedaż broni Tajwanowi. Kwestia Tajwanu stanowi czerwoną linię w relacjach między Chinami i USA - dodał resort, cytowany przez agencję Reutera.

Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW z ostatniej chwili
Marznące opady deszczu powodujące gołoledź w 13 województwach. Komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w piątek ostrzeżenia I stopnia przed marznącymi opadami deszczu powodującymi gołoledź dla 13 województw.

Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu z ostatniej chwili
Rosyjscy dowódcy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu

Jak poinformował portal polsatnews.pl, szeregowi rosyjscy żołnierze narzekają na dowódców, którzy wydają rozkazy pod wpływem alkoholu. Z informacji ujawnionych przez ukraiński ruch oporu Atesz wynika, że nietrzeźwi oficerowie doprowadzają podległą im jednostkę do ogromnych strat na froncie.

Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi z ostatniej chwili
Policja: Dotychczas odnaleziono siedem balonów, które wleciały nad Polskę z Białorusi

Policja podała, że do tej pory odnalezionych zostało siedem najprawdopodobniej tzw. balonów przemytniczych, które w Wigilię wleciały nad Polskę z kierunku Białorusi. Cztery na terenie województwa podlaskiego i trzy na terenie województwa lubelskiego.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: Nie ma ani konfliktu, ani sporu?

Najpierw dowiedzieliśmy się, że minister obrony mianował dowódcą natowskiej Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu generała brygady Krzysztofa Motackiego. Następnie w mediach pojawiły się doniesienia, że w PRL generał jako młody oficer przeszedł w ZSRR kurs rozpoznania wojskowego. Pojawiły się natychmiast głosy, że był to kurs nadzorowanym przez sowiecki wywiad wojskowy GRU. A skoro Gławnoje Razwiedywatielnoje Uprawlenije, zajmuje się wywiadem, to w mediach uznano, że Motacki jest co najmniej jakimś sowieckim szpiegiem. Generał tłumaczył, że kurs miał charakter „ogólnowojskowy”, dotyczył rozpoznania wojskowego, które nie ma nic wspólnego ze szpiegostwem.
/ screen YT
Rzeczywiście Motacki zaczynał swoją służbę wojskową w jednostkach rozpoznania; był w batalionie rozpoznawczym kolejno dowódcą plutonu, kompanii, zastępcą dowódcy batalionu, a od 1991 r. kierownikiem sekcji szkoleniowej i następnie zastępcą komendanta Ośrodka Szkolenia Specjalistów Rozpoznania Ogólnowojskowego. Późniejsza służba Motackiego to udział w misjach na odpowiedzialnych stanowiskach dowódczych, m.in. w Iraku i Afganistanie. Także dowodzenie 2. brygadą zmechanizowaną, był też zastępcą dowódcy 12 dywizji zmechanizowanej i szefem zarządu w Sztabie Generalnym. Ma ukończone kilka uczelni w tym NATO Defense College, doktorat, biegle posługuje się językiem angielskim. W wojsku służy 34 lata. W czasie służby nie pojawił się cień śladu, aby zaliczony kiedyś kurs w ZSRR pozostawił jakieś skutki pozwalające wątpić w jego lojalność żołnierza i dowódcy Wojska Polskiego.

Tłumacząc się nie wiadomo dlaczego z tej nominacji Macierewicz w rozmowie opublikowanej na jednym z portali zapewnił, że „dokumenty pana generała zostały bardzo dokładnie sprawdzone”. I następnie, ni z tego ni z owego, minister walnął, że generała poddano badaniom na wariografie. Do tego wiceminister Dworczyk wyjaśniał, że wojskowi, którzy przeszli jakieś kursy w Moskwie muszą zostać weryfikowani nie tylko za pomocą procedur kontrwywiadowczych, ale również przy użyciu dodatkowych środków, a takim środkiem jest wariograf. Przyznaję, że mnie to zaskoczyło i zdziwiło.

Wysoki rangą dowódca Wojska Polskiego niczym jakiś agent tajnych służb podejrzewany, że pracuje dla wrogiego wywiadu, jest badany wykrywaczem kłamstw. A do tego - jak powiedział Macierewicz - doszło na prośbę samego generała? Jednak skoro już tak się stało, to czy minister obrony musiał o tym wszystkim opowiadać? Czy nie wystarczyło stwierdzenie, że ma pełne zaufanie do generała i na tym sprawę zakończyć?

Sytuacja generała Motackiego jako dowódcy stała się paskudna bowiem minister ujawnił, że ugodzono w honor generała. Do tego wojskowy miał być awansowany na wniosek Macierewicza na stopień generała dywizji. Po wybuchu „afery” BBN zwróciło się do MON „o przedstawienie pełnej informacji dotyczącej przebiegu służby wojskowej generała”. Jest oczywiste, że skoro wcześniej z MON wychodziły ataki na oficerów w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, to teraz z BBN pojawią się zarzuty, że MON promuje wojskowych, których przeszłość jest podejrzana. Można założyć, że na tym nie skończy się iskrzenie na linii prezydent – minister obrony.

Coraz trudniej będzie wierzyć zapewnieniom Macierewicza, że; „Nie ma ani konfliktu, ani sporu z panem prezydentem”.

Romuald Szeremietiew


 

Polecane