[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: To nie miłość boli

„Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki” (Pnp 8, 6-7a).
 [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: To nie miłość boli
/ pixabay.com/LollipopPhotographyUK

Niczym wiatr...

Podobnie do wiatru, wiele zjawisk tego świata poznać można tylko po skutkach ich działania. Widać nie sam wicher, ale uginające się gałęzie drzew, załamujące się fale oceanu, wirujące liście, gasnące płomyki świec, powiewające w otwartym oknie firanki, orzeźwiającą ulgę na rozpalonej skórze w upalny dzień, wzdymające się żagle jachtu pozwalające mu pruć fale…

Na potrzeby naszego zrozumienia tychże zjawisk, pozwalamy sobie wyabstrahować je z całego spektrum naszych doświadczeń, aby móc je zdefiniować. To jednak jedynie działania teoretyczne, istniejące tylko w sferze intelektualnej. Prawda jest jednak taka, że poza intelektem fenomeny takie, jak np. miłość, nienawiść, współczucie nie istnieją inaczej niż tylko poprzez objawianie się. W tym sensie nie ma wiary, miłości czy nadziei teoretycznej, one funkcjonują tylko w praktyce.

Czytaj także: Ewangeliczny Syn Człowieczy i jego trzy znaczenia w tradycji żydowskiej

Miłość a miłość

Jeśli chodzi o miłość, to pomiędzy jej rozumieniem chrześcijańskim a popkulturowym istnieje ogromna przepaść i od unaocznienia tej różnicy powinno się rozpoczynać każdą katechezę - szczególnie małżeńską, bowiem tu leżeć może sam rdzeń nieporozumień między chrześcijaństwem a tzw. światem. Kiedy Kościół Chrystusowy mówi o miłości - ma na myśli głównie akty woli podyktowane miłosną postawą otwarcia na Boga, siebie i innych. Kiedy o miłości mówi współczesność - chodzi jej o uczucie. A uczucia, jak wiadomo, są nie tylko zmienne niczym letnia bryza, ale stanowią również jedynie reakcję na zaspokojone lub niezaspokojone potrzeby. Dziś zatem mogę kochać, a jutro już nie. Nie o takiej miłości mówił Jezus - On mówił o sile istniejącej w Bogu, wylanej łaską i przyjętej przez człowieka jako swoisty modus operandi.

To nie miłość boli

Często zdarza mi się słyszeć, że trzeba być odważnym, by ryzykować miłość, bowiem ona boli. Przyznam, że takie sformułowania trochę mnie irytują. To nie miłość boli, boli jej brak. Podobnie jak teorie na temat zła, będącego niczym innym niż brakiem dobra - pochodzące od neoplatoników, a w chrześcijaństwie głównie z teologii św. Augustyna z Hippony - tak analogicznie można by powiedzieć, że cierpienie jest brakiem miłości. Owszem decydując się na przyjęcie i podjęcie miłości, wszystko jedno w jakiej formie, właściwie wyrażamy zgodę na cierpienie, ponieważ w naszym niedoskonałym świecie, poza Bogiem, nie istnieje miłość idealna i nieskończona. Wystarczy spojrzeć na siebie samych i realizację podjętych przez nas miłości, by widzieć, jak bardzo bywa ona dziurawa. I jak jej brak w naszym wykonaniu może ranić. Ale to właśnie ów brak - tam gdzie obiecane było co innego - boli. Kierując się miłością i wierząc w otrzymywanie jej od innych wcześniej lub później - najpewniej wcześniej - napotkamy ból braku. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy rozwiązaniem tego problemu będzie unikanie miłości w ogóle?

Czytaj także: Franciszek: Im bardziej lgniemy do Jego Ewangelii, tym bardziej doświadczamy piękna bycia z Nim

Miękkie serce

Pamiętam, jak kiedyś w Gdańsku jechałam tramwajem i tego dnia szczególnie denerwowali mnie ludzie wokół. Był tłok. Okropny tłok. Co chwila ktoś mnie potrącał. Ludzie rozmawiali głośno, przepychali się etc. To wszystko razem tak mnie wkurzało, że właściwie to złorzeczyłam na około, a potrącających mnie miałam ochotę kopać. Wiedziałam, że zachowuję się dziecinnie i w akcie desperacji zapytałam Boga, jak w ogromie życiowych trudów, tych wielkich i tych małych, zachować czyste, kochające serce. Dostałam natychmiastową odpowiedź. Na murze zobaczyłam napis wykonany sprayem, który głosił: „Miękkie serce trudniej złamać”.

Może to jest właśnie sposób na ból serca powodowany brakiem miłości, który uderza w nas tak często - zmiękczanie siebie. Ono nadaje nam elastyczności, dzięki której miażdżące uderzenia nas nie kruszą. To zadanie do pracy z Bogiem przez całe życie - wypracowywanie zgody na czynienie z duszy ciepłego wosku, nie po to, by nie mieć własnego zdania czy silnego kręgosłupa, ale by doświadczany brak miłości nie łamał nas na zawsze.


 

POLECANE
Publicysta Forum Żydów Polskich: Mamy prawo oburzać się na Grzegorza Brauna, ale nie mamy prawa zamykać mu ust tylko u nas
Publicysta Forum Żydów Polskich: Mamy prawo oburzać się na Grzegorza Brauna, ale nie mamy prawa zamykać mu ust

Kluczowe pytanie: czy, gdyby Grzegorz Braun za swoje słowa został oskarżony z urzędu i skazany, byłoby to dowodem siły państwa, czy wręcz odwrotnie - dowodem jego słabości?

Ostrzeżenie dla większości województw. Jest komunikat IMGW z ostatniej chwili
Ostrzeżenie dla większości województw. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie I stopnia przed przymrozkami na większym obszarze kraju. Na Pomorzu, Kujawach oraz Warmii i Mazurach temperatura może spaść do minus 7 st. C przy gruncie, a na Mazowszu, w Wielkopolsce oraz w Łódzkiem do minus 3 st. C.

Była wychowawczyni o Rafale Trzaskowskim: więcej niż rozczarowanie. Jest nagranie gorące
Była wychowawczyni o Rafale Trzaskowskim: "więcej niż rozczarowanie". Jest nagranie

Telewizja wPolsce24 wyemitowała wypowiedź byłej wychowawczyni i nauczycielki języka Polskiego Rafała Trzaskowskiego Joanny Ewy Gendek na temat kandydata Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich. Jej opinia jest druzgocąca.

Niemcy mają problem. Tapinoma Magnum jest w kolejnym landzie z ostatniej chwili
Niemcy mają problem. Tapinoma Magnum jest w kolejnym landzie

Agresywne superkolonie Tapinoma magnum rozprzestrzeniają się w Nadrenii Północnej‑Westfalii zagrażając infrastrukturze i mieszkańcom – informuje ruhr24.de.

Kto wysadził Nord Stream? Tajemnicze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Kto wysadził Nord Stream? Tajemnicze słowa Trumpa

– Wielu ludzi wie, kto wysadził gazociągi Nord Stream – powiedział w poniedziałek prezydent Donald Trump, twierdząc, że on jako pierwszy "wysadził" bałtyckie sieci przesyłowe, nakładając na nie sankcje.

Kłopoty sztabu Trzaskowskiego? Jest zawiadomienie z ostatniej chwili
Kłopoty sztabu Trzaskowskiego? Jest zawiadomienie

Czy sztab Trzaskowskiego złamał prawo? Lubelski radny wskazuje na agitację przy ratuszu i składa zawiadomienie.

Niepokojące informacje z granicy Polski z Niemcami. Komunikat niemieckich służb z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy Polski z Niemcami. Komunikat niemieckich służb

W sobotę oraz w niedzielę doszło w Niemczech do serii zatrzymań afgańskich migrantów. Służby przekazały, ze zostali odesłani do Polski.

Wyciekł arkusz maturalny. CKE zabrała głos z ostatniej chwili
Wyciekł arkusz maturalny. CKE zabrała głos

Zdjęcia arkusza maturalnego z polskiego wyciekły do mediów społecznościowych. CKE podejrzewa, że zdjęcia wykonał zdający.

Premier Rumunii rezygnuje po ogłoszeniu wyników wyborów z ostatniej chwili
Premier Rumunii rezygnuje po ogłoszeniu wyników wyborów

Premier Rumunii Marcel Ciolacu zapowiedział rezygnację po wynikach wyborów prezydenckich – informują rumuńskie media.

Gazeta Wyborcza zaatakowała Karola Nawrockiego. Mec. Lewandowski: To manipulacja z ostatniej chwili
Gazeta Wyborcza zaatakowała Karola Nawrockiego. Mec. Lewandowski: To manipulacja

Znany prawnik Bartosz Lewandowski odniósł się do publikacji "Gazety Wyborczej" dotyczącej kandydata na prezydenta, Karola Nawrockiego. "Panie Redaktorze, przeczytałem ten tekst w całości i to co Pan napisał to manipulacja" - stwierdził mec. dr Lewandowski.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: To nie miłość boli

„Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki” (Pnp 8, 6-7a).
 [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: To nie miłość boli
/ pixabay.com/LollipopPhotographyUK

Niczym wiatr...

Podobnie do wiatru, wiele zjawisk tego świata poznać można tylko po skutkach ich działania. Widać nie sam wicher, ale uginające się gałęzie drzew, załamujące się fale oceanu, wirujące liście, gasnące płomyki świec, powiewające w otwartym oknie firanki, orzeźwiającą ulgę na rozpalonej skórze w upalny dzień, wzdymające się żagle jachtu pozwalające mu pruć fale…

Na potrzeby naszego zrozumienia tychże zjawisk, pozwalamy sobie wyabstrahować je z całego spektrum naszych doświadczeń, aby móc je zdefiniować. To jednak jedynie działania teoretyczne, istniejące tylko w sferze intelektualnej. Prawda jest jednak taka, że poza intelektem fenomeny takie, jak np. miłość, nienawiść, współczucie nie istnieją inaczej niż tylko poprzez objawianie się. W tym sensie nie ma wiary, miłości czy nadziei teoretycznej, one funkcjonują tylko w praktyce.

Czytaj także: Ewangeliczny Syn Człowieczy i jego trzy znaczenia w tradycji żydowskiej

Miłość a miłość

Jeśli chodzi o miłość, to pomiędzy jej rozumieniem chrześcijańskim a popkulturowym istnieje ogromna przepaść i od unaocznienia tej różnicy powinno się rozpoczynać każdą katechezę - szczególnie małżeńską, bowiem tu leżeć może sam rdzeń nieporozumień między chrześcijaństwem a tzw. światem. Kiedy Kościół Chrystusowy mówi o miłości - ma na myśli głównie akty woli podyktowane miłosną postawą otwarcia na Boga, siebie i innych. Kiedy o miłości mówi współczesność - chodzi jej o uczucie. A uczucia, jak wiadomo, są nie tylko zmienne niczym letnia bryza, ale stanowią również jedynie reakcję na zaspokojone lub niezaspokojone potrzeby. Dziś zatem mogę kochać, a jutro już nie. Nie o takiej miłości mówił Jezus - On mówił o sile istniejącej w Bogu, wylanej łaską i przyjętej przez człowieka jako swoisty modus operandi.

To nie miłość boli

Często zdarza mi się słyszeć, że trzeba być odważnym, by ryzykować miłość, bowiem ona boli. Przyznam, że takie sformułowania trochę mnie irytują. To nie miłość boli, boli jej brak. Podobnie jak teorie na temat zła, będącego niczym innym niż brakiem dobra - pochodzące od neoplatoników, a w chrześcijaństwie głównie z teologii św. Augustyna z Hippony - tak analogicznie można by powiedzieć, że cierpienie jest brakiem miłości. Owszem decydując się na przyjęcie i podjęcie miłości, wszystko jedno w jakiej formie, właściwie wyrażamy zgodę na cierpienie, ponieważ w naszym niedoskonałym świecie, poza Bogiem, nie istnieje miłość idealna i nieskończona. Wystarczy spojrzeć na siebie samych i realizację podjętych przez nas miłości, by widzieć, jak bardzo bywa ona dziurawa. I jak jej brak w naszym wykonaniu może ranić. Ale to właśnie ów brak - tam gdzie obiecane było co innego - boli. Kierując się miłością i wierząc w otrzymywanie jej od innych wcześniej lub później - najpewniej wcześniej - napotkamy ból braku. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy rozwiązaniem tego problemu będzie unikanie miłości w ogóle?

Czytaj także: Franciszek: Im bardziej lgniemy do Jego Ewangelii, tym bardziej doświadczamy piękna bycia z Nim

Miękkie serce

Pamiętam, jak kiedyś w Gdańsku jechałam tramwajem i tego dnia szczególnie denerwowali mnie ludzie wokół. Był tłok. Okropny tłok. Co chwila ktoś mnie potrącał. Ludzie rozmawiali głośno, przepychali się etc. To wszystko razem tak mnie wkurzało, że właściwie to złorzeczyłam na około, a potrącających mnie miałam ochotę kopać. Wiedziałam, że zachowuję się dziecinnie i w akcie desperacji zapytałam Boga, jak w ogromie życiowych trudów, tych wielkich i tych małych, zachować czyste, kochające serce. Dostałam natychmiastową odpowiedź. Na murze zobaczyłam napis wykonany sprayem, który głosił: „Miękkie serce trudniej złamać”.

Może to jest właśnie sposób na ból serca powodowany brakiem miłości, który uderza w nas tak często - zmiękczanie siebie. Ono nadaje nam elastyczności, dzięki której miażdżące uderzenia nas nie kruszą. To zadanie do pracy z Bogiem przez całe życie - wypracowywanie zgody na czynienie z duszy ciepłego wosku, nie po to, by nie mieć własnego zdania czy silnego kręgosłupa, ale by doświadczany brak miłości nie łamał nas na zawsze.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe