Zbigniew Kuźmiuk: Tak rządzi Donald Tusk. Obiecanej waloryzacji emerytur nie będzie

Na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów, rząd omawiał projekt ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur i rent, w sytuacji kiedy tzw. inflacja konsumencka (CPI), w I półroczu danego roku, przekroczy 5 proc. Przypomnijmy, że coroczna waloryzacja rent i emerytur dokonywana od marca każdego roku jest oparta na średniorocznym wskaźniku inflacji konsumenckiej z poprzedniego roku kalendarzowego, zwiększonego o 20 proc. wzrostu średniej płacy w gospodarce. Ta dodatkowa waloryzacja miałaby dotyczyć sytuacji, w której w bieżącym roku kalendarzowym, mamy do czynienia z podwyższoną inflacją i miałaby ona zapobiec utracie realnej wartości świadczeń emerytalno-rentowych.
Donald Tusk
Donald Tusk / PAP/Radek Pietruszka

Projektu nie przyjęto

Mimo tego, że jak wynika z komunikatu rządowego, projekt ustawy nie wywołał na Radzie Ministrów kontrowersji, to jednak go nie przyjęto, ponieważ „minister finansów nie przewiduje takiej sytuacji w przyszłym roku”. Minister finansów mówi o przyszłym roku, bo to przecież rząd Donalda Tuska założył w budżecie na 2024 rok, że średnioroczna inflacja w tym roku, wyniesie aż 6,6 proc. i nawet jeżeli w rzeczywistości będzie niższa, to na pewno w przekroczy w tym roku 5 proc. Więc gdyby ustawa została przyjęta, to dodatkowa waloryzacja powinna nastąpić już w tym roku i żeby od niej uciec i nie zrealizować obietnicy wyborczej, ustawę, choć omawiano na Radzie Ministrów, to jej nie przyjęto.

Ponadto ten sam minister przyjął w budżecie państwa na 2025 rok, średnioroczny wskaźnik inflacji na poziomie 5 proc., co przy założeniu, że w II półroczu przyszłego roku, inflacja będzie maleć, aby znaleźć się w celu inflacyjnym w I półroczu 2026 roku, to oznacza, że właśnie w I półroczu 2025 roku, inflacja będzie wyższa niż 5 proc. Co więcej, podobnie prognozuje NBP, otóż wg jego prognozy lipcowej, inflacja konsumencka osiągnie najwyższy poziom na przełomie I i II kwartału przyszłego roku i w wariancie optymistycznym wyniesie ok. 6 proc., a pesymistycznym, może sięgnąć nawet 8 proc. Minister finansów decyzją o zablokowaniu projektu ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur, sam zaprzecza założeniom do ustawy budżetowej zarówno na rok 2024, jak i 2025 rok, którą rząd przyjął, zaledwie przed dwoma tygodniami.

Czytaj również: Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie

Niechęć Donalda Tuska do godziwej waloryzacji rent i emerytur

Ale niechęć rządu Donalda Tuska do godziwej waloryzacji rent i emerytur, mimo obecności w nim Lewicy (wszak to minister z tego środowiska, kieruje resortem rodziny, pracy i polityki społecznej), widać już po wcześniejszych jego decyzjach, dotyczących tej problematyki. Już decyzja rządu Tuska o wypłaceniu 14. emerytury w wysokości o blisko 0,9 tys. zł  niższej, niż została ona wypłacona w 2023 roku, świadczy o tym, że niestety obecny rząd wraca do symbolicznego wspierania środowiska emeryckiego, jakie było realizowane podczas poprzednich rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz w latach 2008-2015. Potwierdzają to dane resortu rodziny pracy i polityki społecznej, z których wynika, że w 2025 roku waloryzacja emerytur wyniesie zaledwie 5,5 proc., bowiem tylko na taki poziom waloryzacji zawarto środki finansowe w budżecie na przyszły rok. Co więcej, w dwóch kolejnych latach waloryzacje będą jeszcze niższe, bowiem zdecydowanie wolniej niż do tej pory, będą rosły także płace w gospodarce, a wskaźnik waloryzacji oprócz inflacji CPI, zawiera także 20 proc. średniego wzrostu pałac w gospodarce.

W tej sytuacji, w roku następnym najniższa emerytura z obecnych 1780 zł, wzrośnie o niecałe 100 zł do 1879 zł, a w kolejnych latach te wzrosty, będą jeszcze niższe, jak piszą media - „groszowe”. Środki przewidziane w projekcie budżetu na 2025 rok na waloryzację emerytur to tylko 24 mld zł, a na 13. i 14. emeryturę 31 mld zł (łącznie 55 mld zł), podczas gdy w 2023 roku, ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości, środki te wyniosły aż 79 mld zł, przy czym na waloryzację emerytur przeznaczono aż 44 mld zł, a na 13 i 14. emeryturę ok. 35 mld zł. A więc na waloryzację emerytur w 2025 roku przeznaczono o ponad 20 mld zł mniej, niż przeznaczył rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2023 roku, a na 13. i 14. emeryturę z kolei aż 4 mld zł mniej niż w 2023 roku. To właśnie dlatego rząd Tuska wypłaca 14. emeryturę w wysokości emerytury minimalnej, a waloryzacja emerytur, która podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości wynosiła w 2023 roku minimum 250 zł, w 2025 roku będzie niższa niż 100 zł.

Czytaj także: Jest decyzja władz PiS ws. Ryszarda Czarneckiego

Blokada ustawy mimo obietnic

Tego niekorzystnego dla emerytów obrazu dopełnia blokada przez rząd Tuska ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur i rent w danym roku kalendarzowym, choć było to sztandarowa obietnica wyborcza partii tworzących Koalicję 13 Grudnia. Gdyby ustawa została przyjęta, to już w tym roku należałoby przeprowadzić dodatkową waloryzację emerytur, co więcej wszystko wskazuje na to, że taka tak dodatkowa waloryzacja, byłaby bardzo prawdopodobna także w roku 2025.


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Tak rządzi Donald Tusk. Obiecanej waloryzacji emerytur nie będzie

Na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów, rząd omawiał projekt ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur i rent, w sytuacji kiedy tzw. inflacja konsumencka (CPI), w I półroczu danego roku, przekroczy 5 proc. Przypomnijmy, że coroczna waloryzacja rent i emerytur dokonywana od marca każdego roku jest oparta na średniorocznym wskaźniku inflacji konsumenckiej z poprzedniego roku kalendarzowego, zwiększonego o 20 proc. wzrostu średniej płacy w gospodarce. Ta dodatkowa waloryzacja miałaby dotyczyć sytuacji, w której w bieżącym roku kalendarzowym, mamy do czynienia z podwyższoną inflacją i miałaby ona zapobiec utracie realnej wartości świadczeń emerytalno-rentowych.
Donald Tusk
Donald Tusk / PAP/Radek Pietruszka

Projektu nie przyjęto

Mimo tego, że jak wynika z komunikatu rządowego, projekt ustawy nie wywołał na Radzie Ministrów kontrowersji, to jednak go nie przyjęto, ponieważ „minister finansów nie przewiduje takiej sytuacji w przyszłym roku”. Minister finansów mówi o przyszłym roku, bo to przecież rząd Donalda Tuska założył w budżecie na 2024 rok, że średnioroczna inflacja w tym roku, wyniesie aż 6,6 proc. i nawet jeżeli w rzeczywistości będzie niższa, to na pewno w przekroczy w tym roku 5 proc. Więc gdyby ustawa została przyjęta, to dodatkowa waloryzacja powinna nastąpić już w tym roku i żeby od niej uciec i nie zrealizować obietnicy wyborczej, ustawę, choć omawiano na Radzie Ministrów, to jej nie przyjęto.

Ponadto ten sam minister przyjął w budżecie państwa na 2025 rok, średnioroczny wskaźnik inflacji na poziomie 5 proc., co przy założeniu, że w II półroczu przyszłego roku, inflacja będzie maleć, aby znaleźć się w celu inflacyjnym w I półroczu 2026 roku, to oznacza, że właśnie w I półroczu 2025 roku, inflacja będzie wyższa niż 5 proc. Co więcej, podobnie prognozuje NBP, otóż wg jego prognozy lipcowej, inflacja konsumencka osiągnie najwyższy poziom na przełomie I i II kwartału przyszłego roku i w wariancie optymistycznym wyniesie ok. 6 proc., a pesymistycznym, może sięgnąć nawet 8 proc. Minister finansów decyzją o zablokowaniu projektu ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur, sam zaprzecza założeniom do ustawy budżetowej zarówno na rok 2024, jak i 2025 rok, którą rząd przyjął, zaledwie przed dwoma tygodniami.

Czytaj również: Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie

Niechęć Donalda Tuska do godziwej waloryzacji rent i emerytur

Ale niechęć rządu Donalda Tuska do godziwej waloryzacji rent i emerytur, mimo obecności w nim Lewicy (wszak to minister z tego środowiska, kieruje resortem rodziny, pracy i polityki społecznej), widać już po wcześniejszych jego decyzjach, dotyczących tej problematyki. Już decyzja rządu Tuska o wypłaceniu 14. emerytury w wysokości o blisko 0,9 tys. zł  niższej, niż została ona wypłacona w 2023 roku, świadczy o tym, że niestety obecny rząd wraca do symbolicznego wspierania środowiska emeryckiego, jakie było realizowane podczas poprzednich rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz w latach 2008-2015. Potwierdzają to dane resortu rodziny pracy i polityki społecznej, z których wynika, że w 2025 roku waloryzacja emerytur wyniesie zaledwie 5,5 proc., bowiem tylko na taki poziom waloryzacji zawarto środki finansowe w budżecie na przyszły rok. Co więcej, w dwóch kolejnych latach waloryzacje będą jeszcze niższe, bowiem zdecydowanie wolniej niż do tej pory, będą rosły także płace w gospodarce, a wskaźnik waloryzacji oprócz inflacji CPI, zawiera także 20 proc. średniego wzrostu pałac w gospodarce.

W tej sytuacji, w roku następnym najniższa emerytura z obecnych 1780 zł, wzrośnie o niecałe 100 zł do 1879 zł, a w kolejnych latach te wzrosty, będą jeszcze niższe, jak piszą media - „groszowe”. Środki przewidziane w projekcie budżetu na 2025 rok na waloryzację emerytur to tylko 24 mld zł, a na 13. i 14. emeryturę 31 mld zł (łącznie 55 mld zł), podczas gdy w 2023 roku, ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości, środki te wyniosły aż 79 mld zł, przy czym na waloryzację emerytur przeznaczono aż 44 mld zł, a na 13 i 14. emeryturę ok. 35 mld zł. A więc na waloryzację emerytur w 2025 roku przeznaczono o ponad 20 mld zł mniej, niż przeznaczył rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2023 roku, a na 13. i 14. emeryturę z kolei aż 4 mld zł mniej niż w 2023 roku. To właśnie dlatego rząd Tuska wypłaca 14. emeryturę w wysokości emerytury minimalnej, a waloryzacja emerytur, która podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości wynosiła w 2023 roku minimum 250 zł, w 2025 roku będzie niższa niż 100 zł.

Czytaj także: Jest decyzja władz PiS ws. Ryszarda Czarneckiego

Blokada ustawy mimo obietnic

Tego niekorzystnego dla emerytów obrazu dopełnia blokada przez rząd Tuska ustawy o dodatkowej waloryzacji emerytur i rent w danym roku kalendarzowym, choć było to sztandarowa obietnica wyborcza partii tworzących Koalicję 13 Grudnia. Gdyby ustawa została przyjęta, to już w tym roku należałoby przeprowadzić dodatkową waloryzację emerytur, co więcej wszystko wskazuje na to, że taka tak dodatkowa waloryzacja, byłaby bardzo prawdopodobna także w roku 2025.



 

Polecane