Waldemar Krysiak: Klimat a ceny oliwek - aktywistyczne manipulacje

Aktywista klimatyczny Jakub Wiech twierdzi, że ceny oliwy z oliwek w Hiszpanii osiągnęły swój rekord przez „zmiany klimatu”. Jest to jednak bezczelna półprawda, która w imię narracji o „katastrofie klimatycznej” pomija ogrom innych czynników. Wiech manipuluje świadomie, albo jest tzn. one trick pony, kucykiem, który zna jedną sztuczkę i wszystko tłumaczy swoim światopoglądem.
Oliwki. Ilustracja poglądowa Waldemar Krysiak: Klimat a ceny oliwek - aktywistyczne manipulacje
Oliwki. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

W jednym ze swoich wpisów na platformie X (dawniej Twitter) aktywista klimatyczny, Jakub Wiech, przypomniał, że widzi większość rzeczy w kategoriach monotematycznych: wszystko jest, albo nie jest związane z klimatem:

„Hiszpanów coraz częściej nie stać na oliwę z oliwek i kupują tańszy olej słonecznikowy. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że powodem tej sytuacji jest zmiana klimatu.”

- czytamy we wpisie klimatycznego aktywisty, by dalej dowiedzieć się, że nowe, horrendalne ceny oliwy w Hiszpanii są wynikiem suszy. Ta natomiast ma być skutkiem katastrofy klimatycznej.

Czytaj również: Poczdam: Adam Bodnar odebrał "europejską" nagrodę od Niemców dla Donalda Tuska

Są zarzuty dla Ryszarda Cz.

 

Poligeneza cen

Tymczasem przyczyn rosnących cen oliwek jest więcej, niż przyznaje Jakub Wiech i inni klimatyści. Należą do nich, oprócz suszy w Hiszpanii, coraz wyższe ceny nawozów, absurdalne stopy "zielonych" podatków, które Wiech wspiera, oraz różne problemy geopolityczne. Co ciekawe: to właśnie podatki promowane przez klimatystów przyczyniły się nawet do suszy!

Pierwszym problemem, który zwiększył na Półwyspie Iberyjskim ceny wielu produktów, nie tylko oliwek, był lokalny VAT: hiszpański rząd najpierw go podwyższał, a potem musiał go obniżać na niektóre podstawowe artykuły spożywcze, w tym oliwę z oliwek. Obniżka była z 10% do 5% i miała złagodzić koszty dla konsumentów. Obniżka przyszła jednak za późno, aby zrównoważyć gwałtowny wzrost kosztów produkcji.

Ceny oliwy z oliwek byłyby też niższe, gdyby nie to, że Hiszpania nakłada na rolników inne opłaty, takie jak podatki od emisji dwutlenku węgla. Przykładem jest „podatek od emisji CO2”, impuesto sobre Emisiones de CO2, który zwiększył koszty dla rolników polegających na maszynach zasilanych olejem napędowym. Podatek ten, mający na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, przyczynił się do wzrostu kosztów operacyjnych wielu produktów, nie tylko oliwy.

Innym przykładem karygodnej opłaty, którą Wiech pewnie wspiera, jest „podatek od użycia wody”, canon de uso del agua. Podatek ten w Andaluzji spowodował wzrost taryfy za wodę, co z kolei sprawiło, że nawadnianie (czyli walka z suszą) stało się droższe dla plantatorów oliwek. Susza się zwiększyła, wartość oliwki poszła w górę.

Poza tym za wysoką cenę oliwy odpowiada wzrost cen nawozów, np. azotanu, mocznika i potasu, które są niezbędne do uprawy popularnych drzewek. Ceny tych nawozów gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat. Na przykład cena azotanu prawie podwoiła się w 2022 roku z powodu zakłóceń w dostawach spowodowanych wojną na Ukrainie. Rosja jest jednym z największych eksporterów nawozów azotowych, a nałożone sankcje oraz zakłócenia eksportu doprowadziły do niedoborów i wzrostu cen.

 

Wojna a ceny

Co więcej: ze względu na wojnę na Wschodzie wzrosły też ceny gazu ziemnego, od którego
uzależniona jest produkcja nawozów. Ceny gazu ziemnego gwałtownie wzrosły w 2022 roku z powodu wojny na Ukrainie oraz działań UE zmierzających do zmniejszenia zależności od rosyjskiej energii. To sprawiło, że nawozy stały się droższe, a koszty produkcji oliwy z oliwek – wyższe.

Dodatkowo: Ukraina jest kluczowym dostawcą oleju słonecznikowego, a wojna spowodowała niedobory tego produktu, zmuszając wielu konsumentów do przejścia na oliwę z oliwek. Większy popyt, większe ceny! Zanim więc Hiszpanie byli zmuszeni do wyboru między słonecznikiem, a oliwką, zachwiany został pierwotny balans cen.

Na koniec: wyższe ceny oliwy z Hiszpanii to wynik wysokiej inflacji na Półwyspie Iberyjskim. Stopa inflacji w Hiszpanii osiągnęła 10,8% w lipcu 2022 roku. Inflacja wpłynęła na wszystko, od kosztów pracy po transport. Szczególnie gdy drożeje transport, drożeje długofalowo wszystko inne. Skutki tego wzrostu odczuwane są do dzisiaj.

 

One trick pony

Wyjaśnianie wszystkiego klimatem i jego rzekomą katastrofą to, oczywiście, ulubiony trick Jakuba Wiecha i innych klimatystów. Świat jest jednak wielkim miejscem i nie wszystko da się wyjaśnić utrzymującą się w danym regionie pogodą. Czasem trzeba myśleć też globalnie.

Cena oliwy z oliwek rośnie więc od dawna, bo ten rodzaj oleju staje się coraz bardziej popularny na całym świecie. Hiszpania nie wyrabia więc z produkcją na rynek krajowy, podnosząc ceny globalne. Obok Grecji i Włoch to przecież preferowany kraj pochodzenia tego produktu, który wielu konsumentów tradycyjnie wybiera w sklepie.

Tyle – oprócz suszy – jest powodów wzrostu ceny oliwy. W ostatnich latach Hiszpania miała też podobne do tegorocznych problemy z produkcją - susze w Hiszpanii to wszak nic nowego. To dopiero kumulacja wielu procesów, nie tylko susza, zwiększyła obecne ceny do ok. 7 Euro za litr.


O tym wszystkim jednak Wiech nie wspomni, bo to zepsułoby jego propagandę o zmianach klimatu.


 

POLECANE
Mechanik konserwujący windę nie zrozumiał nowoczesnego dzieła sztuki i wyrzucił je do śmieci gorące
Mechanik konserwujący windę "nie zrozumiał nowoczesnego dzieła sztuki" i wyrzucił je do śmieci

Mechanik zajmujący się konserwacją wind w muzeum LAM w Lisse wyrzucił do śmieci dzieło sztuki zatytułowane "All The Good Times We Spent Together" - poinformował we wtorek portal dziennika "The Guardian". Pomyłka wynikła z faktu, że dzieło sztuki wygląda jak... dwie nieco zgniecione puszki po piwie.

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. niewpuszczania Telewizji Republika na konferencje Tuska gorące
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. niewpuszczania Telewizji Republika na konferencje Tuska

Od dłuższego czasu dziennikarze Telewizji Republika nie są wpuszczani na konferencje z udziałem Donalda Tuska. Widzowie Telewizji Republika nie mogli poznać komunikatów wygłaszanych przez Tuska nawet podczas powodzi, co stanowiło zagrożenie dla ich zdrowia, mienia, a nawet życia.

Popatrzcie co odwaliła Kolenda i TVN z sędzią Kapińskim gorące
"Popatrzcie co odwaliła Kolenda i TVN z sędzią Kapińskim"

Gościem TVN i red. Kolendy-Zaleskiej był sędzia Sądu Najwyższego Zbigniew Kapiński. Dziennikarka TVN potraktowała go na antenie obcesowo, żeby nie napisać chamsko.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował IMGW Europa zachodnia i centralna będzie znajdować się pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich. Na wschodzie oddziaływać będzie niż znad Rosji. Polska pozostawać będzie w zasięgu przemieszczającego się na północny wschód niżu znad Wysp Brytyjskich. Pozostaniemy w polarnej morskiej masie powietrza. Ciśnienie będzie spadać.

Mam guza. Niepokojące wyznanie znanej dziennikarki z ostatniej chwili
"Mam guza". Niepokojące wyznanie znanej dziennikarki

Dziennikarka Agata Młynarska podzieliła się przejmującą historią, która może być przestrogą dla wielu osób.

Niemcy prą do umowy z Mercosurem. Macron mówi nie z ostatniej chwili
Niemcy prą do umowy z Mercosurem. Macron mówi "nie"

Po 25 latach negocjacji, porozumienie handlowe między Unią Europejską a południowoamerykańskim blokiem Mercosur jest bliskie finalizacji. Negocjatorzy zainteresowani projektem spotkali się na dniach w Brasilii, by przygotować umowę przed szczytem G20, który odbędzie się w listopadzie. 

Moskwa idzie na ostro. Szans na rozmowy nie ma tylko u nas
Moskwa idzie na ostro. Szans na rozmowy nie ma

Jeśli nawet w Kijowie odpuszczają zaporowe warunki wstępne rokowań, to nie oznacza ich rychłego rozpoczęcia. Moskwa idzie na ostro. Kreml utwierdza się w przekonaniu, że strategia wojny na wyniszczenie jest słusznie obranym kierunkiem. I to Moskwa będzie dyktować warunki, jeśli mowa o jakichkolwiek negocjacjach.

Niepokojące sceny w Mielnie. Sieć obiegło nagranie z ostatniej chwili
Niepokojące sceny w Mielnie. Sieć obiegło nagranie

Sieć obiegło niepokojące nagranie z Mielna. Widać na nim, jak młody mężczyzna próbuje atakować policjantów. Pod filmem nie zabrakło komentarzy.

Joe Biden odwołał wizytę w Niemczech. Biały Dom wydał komunikat z ostatniej chwili
Joe Biden odwołał wizytę w Niemczech. Biały Dom wydał komunikat

Prezydent USA Joe Biden przełożył planowaną na ten tydzień wizytę w Niemczech i Angoli, by nadzorować przygotowania do huraganu Milton - podała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Biden ostrzegł, że zmierzający ku zachodniej Florydzie huragan może być jednym z najgorszych od 100 lat.

Największe sukcesy gabinetu Tuska? Brawurowa odpowiedź eksperta z ostatniej chwili
Największe sukcesy gabinetu Tuska? Brawurowa odpowiedź eksperta

Gościem Jacka Nizinkiewicza w programie "Rzecz o polityce" był dr Mirosław Oczkoś, który został poproszony m.in. o podsumowanie rocznych rządów Donalda Tuska.

REKLAMA

Waldemar Krysiak: Klimat a ceny oliwek - aktywistyczne manipulacje

Aktywista klimatyczny Jakub Wiech twierdzi, że ceny oliwy z oliwek w Hiszpanii osiągnęły swój rekord przez „zmiany klimatu”. Jest to jednak bezczelna półprawda, która w imię narracji o „katastrofie klimatycznej” pomija ogrom innych czynników. Wiech manipuluje świadomie, albo jest tzn. one trick pony, kucykiem, który zna jedną sztuczkę i wszystko tłumaczy swoim światopoglądem.
Oliwki. Ilustracja poglądowa Waldemar Krysiak: Klimat a ceny oliwek - aktywistyczne manipulacje
Oliwki. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

W jednym ze swoich wpisów na platformie X (dawniej Twitter) aktywista klimatyczny, Jakub Wiech, przypomniał, że widzi większość rzeczy w kategoriach monotematycznych: wszystko jest, albo nie jest związane z klimatem:

„Hiszpanów coraz częściej nie stać na oliwę z oliwek i kupują tańszy olej słonecznikowy. Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że powodem tej sytuacji jest zmiana klimatu.”

- czytamy we wpisie klimatycznego aktywisty, by dalej dowiedzieć się, że nowe, horrendalne ceny oliwy w Hiszpanii są wynikiem suszy. Ta natomiast ma być skutkiem katastrofy klimatycznej.

Czytaj również: Poczdam: Adam Bodnar odebrał "europejską" nagrodę od Niemców dla Donalda Tuska

Są zarzuty dla Ryszarda Cz.

 

Poligeneza cen

Tymczasem przyczyn rosnących cen oliwek jest więcej, niż przyznaje Jakub Wiech i inni klimatyści. Należą do nich, oprócz suszy w Hiszpanii, coraz wyższe ceny nawozów, absurdalne stopy "zielonych" podatków, które Wiech wspiera, oraz różne problemy geopolityczne. Co ciekawe: to właśnie podatki promowane przez klimatystów przyczyniły się nawet do suszy!

Pierwszym problemem, który zwiększył na Półwyspie Iberyjskim ceny wielu produktów, nie tylko oliwek, był lokalny VAT: hiszpański rząd najpierw go podwyższał, a potem musiał go obniżać na niektóre podstawowe artykuły spożywcze, w tym oliwę z oliwek. Obniżka była z 10% do 5% i miała złagodzić koszty dla konsumentów. Obniżka przyszła jednak za późno, aby zrównoważyć gwałtowny wzrost kosztów produkcji.

Ceny oliwy z oliwek byłyby też niższe, gdyby nie to, że Hiszpania nakłada na rolników inne opłaty, takie jak podatki od emisji dwutlenku węgla. Przykładem jest „podatek od emisji CO2”, impuesto sobre Emisiones de CO2, który zwiększył koszty dla rolników polegających na maszynach zasilanych olejem napędowym. Podatek ten, mający na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, przyczynił się do wzrostu kosztów operacyjnych wielu produktów, nie tylko oliwy.

Innym przykładem karygodnej opłaty, którą Wiech pewnie wspiera, jest „podatek od użycia wody”, canon de uso del agua. Podatek ten w Andaluzji spowodował wzrost taryfy za wodę, co z kolei sprawiło, że nawadnianie (czyli walka z suszą) stało się droższe dla plantatorów oliwek. Susza się zwiększyła, wartość oliwki poszła w górę.

Poza tym za wysoką cenę oliwy odpowiada wzrost cen nawozów, np. azotanu, mocznika i potasu, które są niezbędne do uprawy popularnych drzewek. Ceny tych nawozów gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich dwóch lat. Na przykład cena azotanu prawie podwoiła się w 2022 roku z powodu zakłóceń w dostawach spowodowanych wojną na Ukrainie. Rosja jest jednym z największych eksporterów nawozów azotowych, a nałożone sankcje oraz zakłócenia eksportu doprowadziły do niedoborów i wzrostu cen.

 

Wojna a ceny

Co więcej: ze względu na wojnę na Wschodzie wzrosły też ceny gazu ziemnego, od którego
uzależniona jest produkcja nawozów. Ceny gazu ziemnego gwałtownie wzrosły w 2022 roku z powodu wojny na Ukrainie oraz działań UE zmierzających do zmniejszenia zależności od rosyjskiej energii. To sprawiło, że nawozy stały się droższe, a koszty produkcji oliwy z oliwek – wyższe.

Dodatkowo: Ukraina jest kluczowym dostawcą oleju słonecznikowego, a wojna spowodowała niedobory tego produktu, zmuszając wielu konsumentów do przejścia na oliwę z oliwek. Większy popyt, większe ceny! Zanim więc Hiszpanie byli zmuszeni do wyboru między słonecznikiem, a oliwką, zachwiany został pierwotny balans cen.

Na koniec: wyższe ceny oliwy z Hiszpanii to wynik wysokiej inflacji na Półwyspie Iberyjskim. Stopa inflacji w Hiszpanii osiągnęła 10,8% w lipcu 2022 roku. Inflacja wpłynęła na wszystko, od kosztów pracy po transport. Szczególnie gdy drożeje transport, drożeje długofalowo wszystko inne. Skutki tego wzrostu odczuwane są do dzisiaj.

 

One trick pony

Wyjaśnianie wszystkiego klimatem i jego rzekomą katastrofą to, oczywiście, ulubiony trick Jakuba Wiecha i innych klimatystów. Świat jest jednak wielkim miejscem i nie wszystko da się wyjaśnić utrzymującą się w danym regionie pogodą. Czasem trzeba myśleć też globalnie.

Cena oliwy z oliwek rośnie więc od dawna, bo ten rodzaj oleju staje się coraz bardziej popularny na całym świecie. Hiszpania nie wyrabia więc z produkcją na rynek krajowy, podnosząc ceny globalne. Obok Grecji i Włoch to przecież preferowany kraj pochodzenia tego produktu, który wielu konsumentów tradycyjnie wybiera w sklepie.

Tyle – oprócz suszy – jest powodów wzrostu ceny oliwy. W ostatnich latach Hiszpania miała też podobne do tegorocznych problemy z produkcją - susze w Hiszpanii to wszak nic nowego. To dopiero kumulacja wielu procesów, nie tylko susza, zwiększyła obecne ceny do ok. 7 Euro za litr.


O tym wszystkim jednak Wiech nie wspomni, bo to zepsułoby jego propagandę o zmianach klimatu.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe