To nie żart. Pensja za bycie transseksualistą
Dwa konkretne przykłady z Hiszpanii ilustrują, jak polityczne rozwiązania mające niby na celu wspieranie osób z zaburzeniami tożsamości płciowe prowadzą do niesprawiedliwości i groteskowych sytuacji. Te pomysły to propozycja wprowadzenia dożywotnich pensji dla osób trans oraz zmiany płci przez hiszpańskich żołnierzy dla korzyści materialnych.
Czytaj również: Minister Hennig-Kloska zlikwidowała Zespół ds. Rozwoju Energetyki Jądrowej
Komunikat dla mieszkańców Warszawy
Pensja dla transseksualistów
Pierwszy przykład dotyczy propozycji Federacji Platformy na rzecz Praw Transpłciowych w Hiszpanii, która dąży obecnie do wprowadzenia ustawy „Pamięci Trans”. Ustawa ta miałaby przyznać osobom trans dożywotnie pensje po ukończeniu 65. roku życia, niezależnie od tego, czy kiedykolwiek płaciły one składki emerytalne. Federacja argumentuje, że osoby trans doświadczyły "przemocy" w czasach reżimu Franco, co miało prowadzić do ich wykluczenia społecznego i biedy.
Absurdalność tej propozycji polega na tym, że nie tylko gwarantuje ona pensje dla transseksualistów, ale oferuje im także pierwszeństwo w dostępie do mieszkań socjalnych oraz programów pomocy mieszkaniowej. Co więcej, osoby trans, które były więzione w czasach reżimu Franco, miałyby prawo do dodatkowych 50% podwyżki swojej renty.
To, co wydaje się szczególnie niewłaściwe, to fakt, że pensje te miałyby być wypłacane bez względu na to, czy dana osoba kiedykolwiek pracowała lub płaciła składki na ubezpieczenie społeczne. Oznacza to, że osoby te mogłyby korzystać z systemu bez wniesienia do niego żadnego wkładu, co rodzi pytania o sprawiedliwość wobec osób, które ciężko pracowały przez całe życie, aby zapewnić sobie emeryturę.
Dla wielu osób taka „pensja za bycie osobą trans” jest przykładem nadmiernych przywilejów przyznawanych małej grupie społecznej na domniemanej podstawie tożsamości płciowej, co w praktyce prowadzi do podziałów i niesprawiedliwości wobec reszty społeczeństwa. A warto tutaj zaznaczyć – żeby zostać oficjalnie osobą trans, wystarczy się w Hiszpanii za taką ogłosić!
Zmiana płci dla korzyści w służbach
Kolejny absurd dotyczy hiszpańskich żołnierzy i policjantów, którzy korzystają z prawa do samodzielnego określania swojej płci, aby uzyskać przywileje przeznaczone dla kobiet. Zgodnie z ustawą o samookreśleniu płci, wprowadzoną w 2022 roku, każda osoba może zmienić płeć wpisaną w dowodzie osobistym bez konieczności przedstawiania jakichkolwiek dowodów medycznych lub psychologicznych. W praktyce oznacza to, że wystarczy formalnie zadeklarować zmianę płci, aby móc korzystać z przywilejów związanych z nową tożsamością.
W hiszpańskim terytorium Ceuty, od czasu wprowadzenia ustawy, aż 41 mężczyzn zmieniło płeć na kobiecą. Co ciekawe, tylko czterech z nich zdecydowało się na zmianę imienia, co wskazuje, że motywacją nie była rzeczywista chęć życia jako kobieta, ale raczej uzyskanie korzyści materialnych.
Jednym z najbardziej znanych przypadków jest historia kaprala Roberto Perdigonesa, który zmienił płeć na kobiecą, aby uzyskać wyższe wynagrodzenie oraz lepsze warunki mieszkaniowe. Kapral, który otwarcie przyznał, że „na zewnątrz czuje się jak heteroseksualny mężczyzna, ale wewnątrz jak lesbijka”, argumentował, że to jego wewnętrzna tożsamość jest najważniejsza. Dzięki zmianie płci Perdigones uzyskał prywatny pokój z łazienką w koszarach oraz 15-procentowy dodatek do pensji, który przysługuje matkom. Oprócz tego kapral planuje ubiegać się o prawo do współdzielenia opieki nad synem, wierząc, że jego nowy status kobiety pomoże mu w sądzie.
Absurd tej sytuacji polega na tym, że hiszpańscy żołnierze zmieniają płeć jedynie na papierze, zachowując swoje męskie cechy fizyczne, takie jak broda czy krótka fryzura. Sam kapral Perdigones wyznał, że wciąż czuje się mężczyzną, ale korzysta z pozytywnej dyskryminacji kobiet, co pozwala mu uzyskiwać lepsze warunki pracy i wyższe wynagrodzenie.
Chore przepisy
Obie opisane sytuacje pokazują, jak niektóre przepisy dotyczące tożsamości płciowej mogą prowadzić do absurdalnych rezultatów. Z jednej strony, propozycja dożywotnich pensji dla osób transpłciowych w Hiszpanii opiera się na idei reparacji za rzekome krzywdy doznane w przeszłości, co staje się pretekstem do przyznania wyjątkowych przywilejów małej grupie społecznej. Z drugiej strony, hiszpańska ustawa o samookreśleniu płci umożliwia wykorzystywanie systemu przez osoby, które zmieniają płeć jedynie w celu uzyskania korzyści materialnych, co podważa sens pozytywnej dyskryminacji i prowadzi do niesprawiedliwości wobec innych obywateli.
Gdzie są – i czy w ogóle istnieją – jakieś granice szaleństwa gender?