Nie zgadniecie, gdzie trafiło masło, które Tusk "rzucił" z polskich rezerw

"W ostatnim czasie na rynkach światowych znacznie wzrosła cena masła, co jest przede wszystkim efektem niedoboru mleka. Sytuacja ta dotknęła także Polskę. Aby ustabilizować sytuację na rynku, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła" – taki komunikat można było przeczytać przed świętami Bożego Narodzenia na stronie KPRM.
Donald Tusk
Donald Tusk / screen YT Donald Tusk oficjalny

Ogłoszony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych przetarg dotyczy sprzedaży mrożonego masła w blokach 25 kg. W sumie Agencja chce sprzedać ok. 1000 ton tego produktu. Minimalna cena sprzedaży masła wynosi 28,38 zł/kg (bez VAT). Otwarcie ofert związanych z przetargiem nastąpi 19 grudnia 2024 roku

– głosił dalej komunikat. W zamierzeniu rządu interwencyjne działanie RARS miało przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku, za którego kostkę w wielu sklepach trzeba było płacić nawet 10 zł.

Interwencja była, ale czy masło staniało?

Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami

– mówił wówczas Donald Tusk.

Nikt nie da gwarancji, że ceny masła wyraźnie spadną, chociaż to jest dość masywna interwencja. Mamy uzasadnioną nadzieję i oczekiwania, że utrudni to działanie potencjalnym spekulantom. Masło nie powinno być przed świętami droższe. Chcemy chronić polskie rodziny narzędziami, które mamy w dyspozycji

– dodawał premier.

Nie ma cen, nie ma danych

Jak poinformowano, na sprzedaż przeznaczono tysiąc ton masła przechowywanego w mroźniach trzech mleczarni – w Wysokiem Mazowieckim, Piotrkowie Kujawskim i Nowym Koniku pod Warszawą.

Masło było w 25-kilogramowych blokach, zamrożone. Minimalna cena sprzedaży to 28,38 zł za kg. "Fakt" zadał RARS pytanie, po ile RARS wcześniej kupiła rezerwy i ile na całej operacji zarobiła?

Postępowania przetargowe w zakresie zakupu objęte są informacją niejawną

– cytuje odpowiedź agencji portal, który przeprowadził swoiste "śledztwo", co stało się z masłem wystawionym przez RARS na sprzedaż.

W przetargu wystartowały dwa Milkpole

Jak informuje "Fakt", w przetargu zostały wybrane dwie firmy – Spółdzielnia Mleczarska Mlekowita i Milkpol Polska, którym dziennikarze zadali pytanie, gdzie trafiło "rządowe" masło, na które odpowiedziała tylko spółka Milkpol.

Dementuję informację jakoby Milkpol SA zakupiła masło z rezerw państwowych. Produkt został zakupiony przez firmę o tej samej nazwie

– poinformowała spółka. Okazało się bowiem, że w przetargu wystartowała firma o takiej samej nazwie.

Nie zgadniecie, gdzie trafiło masło, które Tusk "rzucił" z polskich rezerw

Jak czytamy dalej, Milkpol Polska sp. z o.o. to czeska firma, która w Polsce, a także na Słowacji posiada swoje filie. I jak przyznaje, dzięki niej polskie masło trafia właśnie do czeskich i słowackich sieci sklepów.

Dostarczamy bezpośrednio wyroby serowarskie do sieci handlowych w Czechach i na Słowacji. Do grona Naszych Klientów nalezą największe sieci handlowe takie jak: Billa, Kaufland, Metro, Lidl, Albert

– czytamy na stronie internetowej spółki. Jak przyznaje firma, "miesięczna sprzedaż polskiego masła w kostce to maksymalnie 1800 ton".

To wszytko dlatego, że masło traci datę ważności

RARS musi sprzedawać rezerwy, musi nimi rotować, bo traci im się okres przydatności do spożycia

– mówi "Faktowi" Marek Sawicki, poseł PSL-Trzeciej Drogi i były minister rolnictwa. Jak twierdzi, nie ma wiedzy o tym, czy masło z rezerw trafiło do Czech.


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Nie zgadniecie, gdzie trafiło masło, które Tusk "rzucił" z polskich rezerw

"W ostatnim czasie na rynkach światowych znacznie wzrosła cena masła, co jest przede wszystkim efektem niedoboru mleka. Sytuacja ta dotknęła także Polskę. Aby ustabilizować sytuację na rynku, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła" – taki komunikat można było przeczytać przed świętami Bożego Narodzenia na stronie KPRM.
Donald Tusk
Donald Tusk / screen YT Donald Tusk oficjalny

Ogłoszony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych przetarg dotyczy sprzedaży mrożonego masła w blokach 25 kg. W sumie Agencja chce sprzedać ok. 1000 ton tego produktu. Minimalna cena sprzedaży masła wynosi 28,38 zł/kg (bez VAT). Otwarcie ofert związanych z przetargiem nastąpi 19 grudnia 2024 roku

– głosił dalej komunikat. W zamierzeniu rządu interwencyjne działanie RARS miało przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku, za którego kostkę w wielu sklepach trzeba było płacić nawet 10 zł.

Interwencja była, ale czy masło staniało?

Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami

– mówił wówczas Donald Tusk.

Nikt nie da gwarancji, że ceny masła wyraźnie spadną, chociaż to jest dość masywna interwencja. Mamy uzasadnioną nadzieję i oczekiwania, że utrudni to działanie potencjalnym spekulantom. Masło nie powinno być przed świętami droższe. Chcemy chronić polskie rodziny narzędziami, które mamy w dyspozycji

– dodawał premier.

Nie ma cen, nie ma danych

Jak poinformowano, na sprzedaż przeznaczono tysiąc ton masła przechowywanego w mroźniach trzech mleczarni – w Wysokiem Mazowieckim, Piotrkowie Kujawskim i Nowym Koniku pod Warszawą.

Masło było w 25-kilogramowych blokach, zamrożone. Minimalna cena sprzedaży to 28,38 zł za kg. "Fakt" zadał RARS pytanie, po ile RARS wcześniej kupiła rezerwy i ile na całej operacji zarobiła?

Postępowania przetargowe w zakresie zakupu objęte są informacją niejawną

– cytuje odpowiedź agencji portal, który przeprowadził swoiste "śledztwo", co stało się z masłem wystawionym przez RARS na sprzedaż.

W przetargu wystartowały dwa Milkpole

Jak informuje "Fakt", w przetargu zostały wybrane dwie firmy – Spółdzielnia Mleczarska Mlekowita i Milkpol Polska, którym dziennikarze zadali pytanie, gdzie trafiło "rządowe" masło, na które odpowiedziała tylko spółka Milkpol.

Dementuję informację jakoby Milkpol SA zakupiła masło z rezerw państwowych. Produkt został zakupiony przez firmę o tej samej nazwie

– poinformowała spółka. Okazało się bowiem, że w przetargu wystartowała firma o takiej samej nazwie.

Nie zgadniecie, gdzie trafiło masło, które Tusk "rzucił" z polskich rezerw

Jak czytamy dalej, Milkpol Polska sp. z o.o. to czeska firma, która w Polsce, a także na Słowacji posiada swoje filie. I jak przyznaje, dzięki niej polskie masło trafia właśnie do czeskich i słowackich sieci sklepów.

Dostarczamy bezpośrednio wyroby serowarskie do sieci handlowych w Czechach i na Słowacji. Do grona Naszych Klientów nalezą największe sieci handlowe takie jak: Billa, Kaufland, Metro, Lidl, Albert

– czytamy na stronie internetowej spółki. Jak przyznaje firma, "miesięczna sprzedaż polskiego masła w kostce to maksymalnie 1800 ton".

To wszytko dlatego, że masło traci datę ważności

RARS musi sprzedawać rezerwy, musi nimi rotować, bo traci im się okres przydatności do spożycia

– mówi "Faktowi" Marek Sawicki, poseł PSL-Trzeciej Drogi i były minister rolnictwa. Jak twierdzi, nie ma wiedzy o tym, czy masło z rezerw trafiło do Czech.



 

Polecane