Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja

Swiatłana Cichanouska podkreśla, że białoruskie „wybory” to farsa. - To nie wybory, a raczej „specjalna operacja wyborcza”, której celem jest utrzymanie przez Łukaszenkę władzy – powiedziała przebywająca na emigracji rywalka Łukaszenki z 2020 roku. Nie dodała, że te „wybory” to również dowód bezradności opozycji. Opozycji podzielonej. Zresztą strategia samej Cichanouskiej musi budzić duże wątpliwości.
Uczestnik demonstracji Białorusinów sprzeciwiających się fałszerstwom wyborczym w Warszawie Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja
Uczestnik demonstracji Białorusinów sprzeciwiających się fałszerstwom wyborczym w Warszawie / (mr) PAP/Rafał Guz

Nie od dziś wiadomo, że gdy reżim organizuje wybory, w których z góry wiadomo kto ma wygrać, to zależy mu na jak najwyższej frekwencji. Legitymacja zwycięzcy wtedy mocniejsza. Tym razem było – oficjalnie – 85,7% - czyli nieco więcej niż w 2020 roku, gdy mieliśmy rzeczywistą konkurencję dla Łukaszenki w osobie samej Cichanouskiej. Opozycja miała przed tymi wyborami różne strategie dotyczące sposobu walki z reżimem. Zianon Paźniak, Andrej Sannikau czy Waleryj Cepkała (dwaj ostatni to byli wysocy funkcjonariusze reżimu) opowiadali się za całkowitym bojkotem wyborów. Tymczasem środowisko Swiatłany Cichanouskiej i Pawła Łatuszki (byłego ambasadora Łukaszenki w Polsce) wzywało do udziału w wyborach i głosowania „przeciwko wszystkim kandydatom” (jest taka opcja na karcie, podobnie jak w wielu innych postsowieckich krajach). Biorąc pod uwagę brak jakiegokolwiek nadzoru nad liczeniem głosów, udział w wyborach był bez znaczenia i służył jedynie stworzeniu iluzji frekwencji wyborczej, co jest korzystne dla reżimu. Wzywając do udziału w wyborach – faktem jest, że Cichanouska nieco złagodziła stanowisko, bo w grudniu wzywała wszystkich, a tuż przed wyborami, choćby w wywiadzie dla francuskiej prasy, mówiła, żeby głosowali „przeciwko wszystkim kandydatom” ci zmuszeni pójść do urn – ta część emigracji politycznej Białorusi jeśli nie pomogła, to na pewno nie zaszkodziła planom Łukaszenki.

 

"Wynik jaki chce"

Nie ma się jednak co oszukiwać, co by opozycja nie zrobiła, Łukaszenka i tak by miał taki wynik, jaki chce. Blisko 87,5% - taki wpisano tym razem. Ale to były pierwsze wybory prezydenckie na Białorusi bez faktycznej konkurencji dla Łukaszenki. Była czwórka „rywali”, ale o jej autentyczności niech świadczy fakt, że drugie miejsce zajął komunista, który w czasie kampanii… oficjalnie poparł Łukaszenkę. Zresztą to były „wybory” iście sowieckie, tak sowieckie, jak sowiecki do szpiku kości jest były dyrektor kołchozu. W trosce o wysoką frekwencję, pracownikom instytucji państwowych zakazano urlopów, a lekarze mieli zadbać o oddanie głosu nawet przez pacjentów przebywających na oddziale intensywnej terapii. Głównymi obserwatorami wyborów byli przedstawiciele zaprzyjaźnionych z Białorusią krajów WNP. W tych dniach białoruskie kanały państwowe przekonywały mieszkańców kraju, że Łukaszenka, choć jest u władzy od 30 lat, to wciąż gwarancja spokoju. Świat dosłownie stoi na progu trzeciej wojny światowej, a skoro tak, to powinniśmy się zjednoczyć, aby nie dać się w nią wciągnąć – tak wyglądała narracja reżimu.

 

Chory Łukaszenka

Taka narracja sugeruje też, jaka ma być, a właściwie jaką kadencję chciałby mieć Łukaszenka. Czyli pokój, spokój, stabilizacja. Białoruś jako wyspa spokoju otoczona wrogami z NATO i krajami prowadzącymi wojnę (Rosja i Ukraina). Stąd też pomysł, żeby wysłać białoruskie wojsko jako siły pokojowe na Ukrainę. Dyktator jest po 2020 roku uzależniony w pełni od Rosji. Ten układ obecnie satysfakcjonuje obie strony. Rosję też, dopóki Łukaszenka jest lojalny i nie próbuje znów czegoś kombinować z dyplomatami zachodnimi. Łukaszenka to wie. Dlatego będzie chciał jak najdłużej wegetować w ten sposób. A nie wiadomo, czy dożyje końca tej kadencji – z jego zdrowiem wydaje się być nawet gorzej, niż ze zdrowiem Putina. Właściwie Łukaszenka powinien trzymać kciuki za to, by Putin rządził jak najdłużej i żeby reżim białoruski miał wsparcie Moskwy. Bo brak takiego wsparcia może oznaczać błyskawiczny upadek. Jak w przypadku Asada. Wydarzenia w Syrii na pewno do tej pory uważnie analizują doradcy Łukaszenki…


 

POLECANE
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika gorące
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika

1 maja ludzie pracy z całej Polski przybywają do Kalisza, aby wspólnie uczestniczyć Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników do św. Józefa. Podczas tej wyjątkowej uroczystości pracownicy i pracodawcy jednoczą się, by razem modlić się o wstawiennictwo patrona ludzi pracy.

Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć! gorące
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”).

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

REKLAMA

Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja

Swiatłana Cichanouska podkreśla, że białoruskie „wybory” to farsa. - To nie wybory, a raczej „specjalna operacja wyborcza”, której celem jest utrzymanie przez Łukaszenkę władzy – powiedziała przebywająca na emigracji rywalka Łukaszenki z 2020 roku. Nie dodała, że te „wybory” to również dowód bezradności opozycji. Opozycji podzielonej. Zresztą strategia samej Cichanouskiej musi budzić duże wątpliwości.
Uczestnik demonstracji Białorusinów sprzeciwiających się fałszerstwom wyborczym w Warszawie Chory Łukaszenka, bezradna białoruska opozycja
Uczestnik demonstracji Białorusinów sprzeciwiających się fałszerstwom wyborczym w Warszawie / (mr) PAP/Rafał Guz

Nie od dziś wiadomo, że gdy reżim organizuje wybory, w których z góry wiadomo kto ma wygrać, to zależy mu na jak najwyższej frekwencji. Legitymacja zwycięzcy wtedy mocniejsza. Tym razem było – oficjalnie – 85,7% - czyli nieco więcej niż w 2020 roku, gdy mieliśmy rzeczywistą konkurencję dla Łukaszenki w osobie samej Cichanouskiej. Opozycja miała przed tymi wyborami różne strategie dotyczące sposobu walki z reżimem. Zianon Paźniak, Andrej Sannikau czy Waleryj Cepkała (dwaj ostatni to byli wysocy funkcjonariusze reżimu) opowiadali się za całkowitym bojkotem wyborów. Tymczasem środowisko Swiatłany Cichanouskiej i Pawła Łatuszki (byłego ambasadora Łukaszenki w Polsce) wzywało do udziału w wyborach i głosowania „przeciwko wszystkim kandydatom” (jest taka opcja na karcie, podobnie jak w wielu innych postsowieckich krajach). Biorąc pod uwagę brak jakiegokolwiek nadzoru nad liczeniem głosów, udział w wyborach był bez znaczenia i służył jedynie stworzeniu iluzji frekwencji wyborczej, co jest korzystne dla reżimu. Wzywając do udziału w wyborach – faktem jest, że Cichanouska nieco złagodziła stanowisko, bo w grudniu wzywała wszystkich, a tuż przed wyborami, choćby w wywiadzie dla francuskiej prasy, mówiła, żeby głosowali „przeciwko wszystkim kandydatom” ci zmuszeni pójść do urn – ta część emigracji politycznej Białorusi jeśli nie pomogła, to na pewno nie zaszkodziła planom Łukaszenki.

 

"Wynik jaki chce"

Nie ma się jednak co oszukiwać, co by opozycja nie zrobiła, Łukaszenka i tak by miał taki wynik, jaki chce. Blisko 87,5% - taki wpisano tym razem. Ale to były pierwsze wybory prezydenckie na Białorusi bez faktycznej konkurencji dla Łukaszenki. Była czwórka „rywali”, ale o jej autentyczności niech świadczy fakt, że drugie miejsce zajął komunista, który w czasie kampanii… oficjalnie poparł Łukaszenkę. Zresztą to były „wybory” iście sowieckie, tak sowieckie, jak sowiecki do szpiku kości jest były dyrektor kołchozu. W trosce o wysoką frekwencję, pracownikom instytucji państwowych zakazano urlopów, a lekarze mieli zadbać o oddanie głosu nawet przez pacjentów przebywających na oddziale intensywnej terapii. Głównymi obserwatorami wyborów byli przedstawiciele zaprzyjaźnionych z Białorusią krajów WNP. W tych dniach białoruskie kanały państwowe przekonywały mieszkańców kraju, że Łukaszenka, choć jest u władzy od 30 lat, to wciąż gwarancja spokoju. Świat dosłownie stoi na progu trzeciej wojny światowej, a skoro tak, to powinniśmy się zjednoczyć, aby nie dać się w nią wciągnąć – tak wyglądała narracja reżimu.

 

Chory Łukaszenka

Taka narracja sugeruje też, jaka ma być, a właściwie jaką kadencję chciałby mieć Łukaszenka. Czyli pokój, spokój, stabilizacja. Białoruś jako wyspa spokoju otoczona wrogami z NATO i krajami prowadzącymi wojnę (Rosja i Ukraina). Stąd też pomysł, żeby wysłać białoruskie wojsko jako siły pokojowe na Ukrainę. Dyktator jest po 2020 roku uzależniony w pełni od Rosji. Ten układ obecnie satysfakcjonuje obie strony. Rosję też, dopóki Łukaszenka jest lojalny i nie próbuje znów czegoś kombinować z dyplomatami zachodnimi. Łukaszenka to wie. Dlatego będzie chciał jak najdłużej wegetować w ten sposób. A nie wiadomo, czy dożyje końca tej kadencji – z jego zdrowiem wydaje się być nawet gorzej, niż ze zdrowiem Putina. Właściwie Łukaszenka powinien trzymać kciuki za to, by Putin rządził jak najdłużej i żeby reżim białoruski miał wsparcie Moskwy. Bo brak takiego wsparcia może oznaczać błyskawiczny upadek. Jak w przypadku Asada. Wydarzenia w Syrii na pewno do tej pory uważnie analizują doradcy Łukaszenki…



 

Polecane
Emerytury
Stażowe