Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

Co musisz wiedzieć?
- Debata prezydencka TVP z udziałem TVN i Polsatu odbędzie się 12 maja i potrwa 150 minut.
- Telewizja Republika nie została zaproszona do współpracy przy debacie.
- Szef KRRiT Maciej Świrski ostro skrytykował decyzję TVP, mówiąc o "kartelu medialnym".
Debata prezydencka TVP budzi emocje
12 maja 2025 r. odbędzie się debata prezydencka TVP, której współorganizatorami będą także TVN oraz Polsat. Debata odbędzie się w studio TVP przy ul. Woronicza 17 w Warszawie i potrwa około 150 minut. W dokumencie możemy także przeczytać, że debata będzie składać się z dwóch bloków tematycznych: polityki krajowej oraz polityki zagranicznej.
Mimo że do wydarzenia jeszcze niespełna dwa tygodnie, to debata wywołuje spore kontrowersje. Dziennikarz i kandydat na prezydenta Krzysztof Stanowski ujawnił w swoim programie kulisy rozmów dot. debaty prezydenckiej. Doszło tam do awantury. Czytaj więcej w naszym artykule: Awantura w TVP. Krzysztof Stanowski opublikował nagranie
Telewizja Republika bez zaproszenia do współpracy przy debacie prezydenckiej
Telewizja Republika, obecnie najbardziej popularna stacja informacyjna w Polsce, nie została zaproszona do współpracy przy wydarzeniu.
"TVP w likwidacji zawarła porozumienie z wybranymi nadawcami komercyjnymi, wykluczając z procesu organizacji stację, która cieszy się obecnie największą popularnością wśród widzów" – pisze na oficjalnej stronie Telewizja Republika.
Szef KRRiT reaguje
Do sprawy odniósł się przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski, który w ostrych słowach ocenił działania TVP.
Telewizja publiczna po raz kolejny blokuje dostęp innych anten informacyjnych do transmisji debaty prezydenckiej, zapowiedzianej na 12 maja. Wyrażam stanowczy sprzeciw wobec nieetycznych i nieprawomocnych działań Telewizji Polskiej rzekomo w likwidacji. Tak ścisłe porozumienie TVP z nadawcami komercyjnymi (Polsat i TVN), z wyłączeniem pozostałych telewizji działających na polskim rynku przypomina zmowę kartelu medialnego, przy aktywnym udziale nadawcy publicznego
– napisał w oświadczeniu Świrski.
Szef KRRiT podkreślił, że "nie ma zgody regulatora polskiego rynku mediów audiowizualnych na takie bezprawie".
Jest to niedopuszczalne łamanie prawa, zarówno prawa obywateli do równego dostępu do informacji, jak i prawa dziennikarzy do relacjonowania ważnych wydarzeń społecznych. Konstytucja i Prawo prasowe jasno o tym mówią. (…) Obywatele mają prawo do wolnego i nieskrępowanego dostępu do informacji, a dziennikarze do rzetelnego niczym nieograniczonego dostępu do materiałów i tworzenia serwisów informacyjnych
– podkreślił.
Wybory prezydenckie w Polsce
Już 18 maja odbędą się w Polsce wybory prezydenckie. Głównymi kandydatami są Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy, reprezentujący rządzącą Koalicję Obywatelską, oraz Karol Nawrocki, historyk i dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej, kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Swoje poparcie dla Nawrockiego wyraziła także NSZZ "Solidarność". Wśród innych kandydatów znajdują się Szymon Hołownia z Polski 2050 czy Sławomir Mentzen z Konfederacji.