Oswojone polskie zwierzątko ryknęło. Niemcy zaskoczeni

Trudno o trafniejszy symbol relacji polsko-niemieckich w dzisiejszej Unii Europejskiej niż słowa Adama Bodnara, wygłoszone podczas odbierania nagrody Dialogpreis w 2021 roku. Ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich, a dziś minister sprawiedliwości, porównał Polaków do „oswojonego zwierzątka”, za które Niemcy – jako mentorzy – mają dziś ponosić odpowiedzialność.
Orzeł bielik Oswojone polskie zwierzątko ryknęło. Niemcy zaskoczeni
Orzeł bielik / Wikipedia CC BY-SA 4,0 Arturo de Frias Marques

Co musisz wiedzieć?

 

Miał to być apel o większe zaangażowanie Berlina w sprawy Polski, gdy ekipa Bodnara sama nie była w stanie zdobyć władzy i potrzebowała zagranicznej „pomocy”. Wpisał się wtedy (i wciąż się ze swoim obozem wpisuje) do wizerunku Polski, jako bytu wymagającego „opieki”, a Niemców – jako tych, którzy najlepiej wiedzą, co dla naszego kraju jest dobre. Trudno o bardziej skamlącą postawę i arogancką metaforę, zwłaszcza w ustach przedstawiciela polskich władz.

Dziś ten sam ton wraca w wypowiedziach niemieckiego europosła Moritza Körnera, tylko w drugą stronę, gdy grozi Polsce zamrożeniem unijnych środków, jeśli nowo wybrany prezydent Karol Nawrocki ośmieli się skorzystać ze swoich konstytucyjnych uprawnień i zawetować ustawy niezgodne z niemiecką wizją państwa. Mówiąc wprost: jeśli będzie działał zgodnie z mandatem nadanym mu przez obywateli, a nie instrukcją z Brukseli – czeka nas kara. 

 

Karol Nawrocki odpowiada Friedrichowi Merzowi

Niepokojące jest to, że ta polityczna retoryka zdaje się coraz mniej krępować swoją własną przeszłością. Niemiecka prasa pisze otwarcie, że jeśli Nawrocki „utrudni reformy”, rząd Tuska może upaść. Czyli demokracja działa tylko wtedy, gdy wynik jest zgodny z oczekiwaniami Berlina? A gdzie miejsce na suwerenne wybory, pluralizm, wielość opinii? Przecież Niemcy nie pozwoliliby sobie na to, by Polska ingerowała w ich wewnętrzne decyzje legislacyjne. Czy wyobrażamy sobie polskiego polityka grożącego Scholzowi, że jeśli Bundestag nie przyjmie konkretnej ustawy, to należy się sankcja z Warszawy?

W tej sytuacji warto przywołać odpowiedź prezydenta elekta Karola Nawrockiego, który – gratulując kanclerzowi Merzowi – napisał z godnością:

„Europa może sprostać wyzwaniom, jeśli będzie działać jako zespół graczy, którzy pamiętają historię, cenią dziedzictwo i szanują integralność innych.”

To słowa człowieka, który rozumie wagę przeszłości, ale nie pozwala, by ta przeszłość była pretekstem do dominacji.

 

Niemcy mają dług wobec Polaków

Europa potrzebuje dialogu, nie dominacji. Partnerstwa, nie kurateli. Szacunku do „integralności” sąsiada, nie tresury. Jeśli Niemcy naprawdę chcą być odpowiedzialnym partnerem, to niech zaczną od słuchania – i od pokory. Spłaty długu wobec Polaków, a nie pohukiwania. Prawda jest taka, że póki tego nie zrobią, to o Polakach mają prawo mówić tylko dobrze albo wcale. A jeśli po tylu latach wspólnej historii ktoś wciąż widzi w Polsce „zwierzątko”, które trzeba kontrolować, to – nawet jeśli jest obóz polityczny, który w naszym kraju lubi być tak traktowany – to nie jest to postawa ani trochę europejska, w takim znaczeniu jakbyśmy chcieli sąsiedzkie stosunki na naszym kontynencie układać.
 


 

POLECANE
Niemcy walczą z Tapinoma magnum. To może być przełom z ostatniej chwili
Niemcy walczą z Tapinoma magnum. To może być przełom

Specjalny żel z Zurychu zatrzymuje ekspansję "super-mrówki" Tapinoma magnum. Pierwsze miasta w Niemczech zgłaszają pozytywne efekty – informuje niemiecki serwis t-online.de.

Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Znana dziennikarka zginęła w wypadku z ostatniej chwili
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Znana dziennikarka zginęła w wypadku

Nie żyje Katarzyna Stoparczyk, znana dziennikarka radiowa i telewizyjna, autorka książek, reżyserka spektakli teatralnych.

Google zapłaci miliardy euro kary. Jest decyzja z ostatniej chwili
Google zapłaci miliardy euro kary. Jest decyzja

Komisja Europejska ogłosiła w piątek nałożenie 2,95 mld euro kary na amerykańską firmę technologiczną Google w związku z naruszeniem prawa antymonopolowego UE.

Skandaliczne stanowisko Iustitii po wyroku TSUE: To akt buntu, nigdy dotąd nie posunęli się tak daleko tylko u nas
Skandaliczne stanowisko Iustitii po wyroku TSUE: "To akt buntu, nigdy dotąd nie posunęli się tak daleko"

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie ws. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. TSUE stwierdził w czwartek, że "sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok wydany przez sąd wyższej instancji, który nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". Po wyroku swoje stanowisko opublikowało Stowarzyszenie Sędziów "Iustitia".

Dobre wieści dla PiS. Nowy sondaż CBOS z ostatniej chwili
Dobre wieści dla PiS. Nowy sondaż CBOS

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z wrześniowego badania CBOS.

Prezydent zareagował na słowa Tuska: To nie przystoi z ostatniej chwili
Prezydent zareagował na słowa Tuska: To nie przystoi

W piątek w Watykanie prezydent Karol Nawrocki został zapytany przez dziennikarzy o wypowiedź premiera Donalda Tuska.

Porażka prokuratury Żurka. Oskarżony ws. RARS Dominik B. wyjdzie na wolność z ostatniej chwili
Porażka prokuratury Żurka. Oskarżony ws. RARS Dominik B. wyjdzie na wolność

Ciężko chory Dominik B. trzymany w areszcie od czerwca 2025 r. wyjdzie na wolność – poinformował w piatek piątek po godz. 14 mec. Filip Wołoszczak.

Niemcy muszą przygotować się na trudności – niemieckie media komentują spotkanie Nawrocki–Trump pilne
"Niemcy muszą przygotować się na trudności" – niemieckie media komentują spotkanie Nawrocki–Trump

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie wywołała w Niemczech falę komentarzy. „Berliner Zeitung” ostrzega, że Polska zyskała w Trumpie potężnego sojusznika, a Berlin musi przygotować się na trudne czasy.

Holandia – Polska. Wymowny transparent polskich kibiców z ostatniej chwili
Holandia – Polska. Wymowny transparent polskich kibiców

Polscy kibice podczas czwartkowego meczu w Rotterdamie wywiesili transparent "#rechtopdenath" odnoszący się do głośnej sprawy zabójstwa 17-letniej kobiety w Holandii.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

W najbliższą niedzielę w godz. 00:00–04:00 nastąpi przerwa w działaniu aplikacji IKO i iPKO biznes mobile, a w godz. 00:00–09:00 w obsłudze kart kredytowych – informuje PKO Bank Polski.

REKLAMA

Oswojone polskie zwierzątko ryknęło. Niemcy zaskoczeni

Trudno o trafniejszy symbol relacji polsko-niemieckich w dzisiejszej Unii Europejskiej niż słowa Adama Bodnara, wygłoszone podczas odbierania nagrody Dialogpreis w 2021 roku. Ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich, a dziś minister sprawiedliwości, porównał Polaków do „oswojonego zwierzątka”, za które Niemcy – jako mentorzy – mają dziś ponosić odpowiedzialność.
Orzeł bielik Oswojone polskie zwierzątko ryknęło. Niemcy zaskoczeni
Orzeł bielik / Wikipedia CC BY-SA 4,0 Arturo de Frias Marques

Co musisz wiedzieć?

 

Miał to być apel o większe zaangażowanie Berlina w sprawy Polski, gdy ekipa Bodnara sama nie była w stanie zdobyć władzy i potrzebowała zagranicznej „pomocy”. Wpisał się wtedy (i wciąż się ze swoim obozem wpisuje) do wizerunku Polski, jako bytu wymagającego „opieki”, a Niemców – jako tych, którzy najlepiej wiedzą, co dla naszego kraju jest dobre. Trudno o bardziej skamlącą postawę i arogancką metaforę, zwłaszcza w ustach przedstawiciela polskich władz.

Dziś ten sam ton wraca w wypowiedziach niemieckiego europosła Moritza Körnera, tylko w drugą stronę, gdy grozi Polsce zamrożeniem unijnych środków, jeśli nowo wybrany prezydent Karol Nawrocki ośmieli się skorzystać ze swoich konstytucyjnych uprawnień i zawetować ustawy niezgodne z niemiecką wizją państwa. Mówiąc wprost: jeśli będzie działał zgodnie z mandatem nadanym mu przez obywateli, a nie instrukcją z Brukseli – czeka nas kara. 

 

Karol Nawrocki odpowiada Friedrichowi Merzowi

Niepokojące jest to, że ta polityczna retoryka zdaje się coraz mniej krępować swoją własną przeszłością. Niemiecka prasa pisze otwarcie, że jeśli Nawrocki „utrudni reformy”, rząd Tuska może upaść. Czyli demokracja działa tylko wtedy, gdy wynik jest zgodny z oczekiwaniami Berlina? A gdzie miejsce na suwerenne wybory, pluralizm, wielość opinii? Przecież Niemcy nie pozwoliliby sobie na to, by Polska ingerowała w ich wewnętrzne decyzje legislacyjne. Czy wyobrażamy sobie polskiego polityka grożącego Scholzowi, że jeśli Bundestag nie przyjmie konkretnej ustawy, to należy się sankcja z Warszawy?

W tej sytuacji warto przywołać odpowiedź prezydenta elekta Karola Nawrockiego, który – gratulując kanclerzowi Merzowi – napisał z godnością:

„Europa może sprostać wyzwaniom, jeśli będzie działać jako zespół graczy, którzy pamiętają historię, cenią dziedzictwo i szanują integralność innych.”

To słowa człowieka, który rozumie wagę przeszłości, ale nie pozwala, by ta przeszłość była pretekstem do dominacji.

 

Niemcy mają dług wobec Polaków

Europa potrzebuje dialogu, nie dominacji. Partnerstwa, nie kurateli. Szacunku do „integralności” sąsiada, nie tresury. Jeśli Niemcy naprawdę chcą być odpowiedzialnym partnerem, to niech zaczną od słuchania – i od pokory. Spłaty długu wobec Polaków, a nie pohukiwania. Prawda jest taka, że póki tego nie zrobią, to o Polakach mają prawo mówić tylko dobrze albo wcale. A jeśli po tylu latach wspólnej historii ktoś wciąż widzi w Polsce „zwierzątko”, które trzeba kontrolować, to – nawet jeśli jest obóz polityczny, który w naszym kraju lubi być tak traktowany – to nie jest to postawa ani trochę europejska, w takim znaczeniu jakbyśmy chcieli sąsiedzkie stosunki na naszym kontynencie układać.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe