"Nowa kampania nękania". Policja weszła do siedziby Zjednoczenia Narodowego

Policja w biurze Zjednoczenia Narodowego
Szef francuskiej prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe (RN) Jordan Bardella poinformował, że siedziba ugrupowania została przeszukana w środę przez policję. Jej działania ocenił jako "nową kampanię nękania" RN. Według mediów przeszukanie ma związek z podejrzeniem nielegalnego finansowania partii.
Bardella poinformował, że w biurach partii i jej liderów pojawiło się około 20 policjantów i dwóch sędziów śledczych. Przejęte zostały dokumenty RN. Bardella oświadczył, że nie wie obecnie, czym uzasadnione są te działania.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Pilny komunikat RCB. Zakaz dla mieszkańców i turystów w woj. opolskim
- NFZ wydał pilny komunikat
- Reprezentatywne organizacje związkowe w JSW: Sytuacja jest dramatyczna
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- "Przejmują Łódź!" Komunikat łódzkiego zoo
- "Przywrócenie kontroli to oszustwo". Opublikowano nagranie z granicy polsko-niemieckiej
- Poradnik prawny dla obrońców granic
- Pilny komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- "Nie podjęła opieki". Komunikat warszawskiego zoo
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Pilny komunikat PKP PLK. Reagują na burze
Śledztwa w sprawie finansowania kampanii wyborczej
Według dziennika "Le Monde" przeszukania zleciła paryska prokuratura w związku z podejrzeniem nielegalnego finansowania przez zamożnych darczyńców RN i jej kandydatów w ostatnich latach, w ramach śledztwa w sprawie finansowania kampanii RN przed wyborami prezydenckimi we Francji w 2022 roku i wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku.
Na początku lipca br. media we Francji podały, że nieistniejąca już grupa Tożsamość i Demokracja (ID) w Parlamencie Europejskim, do której należało RN, mogła dopuścić się nieprawidłowości finansowych na kwotę ponad 4 mln euro. We wtorek poinformowano, że formalne śledztwo w tej sprawie zostało otwarte przez Prokuraturę Europejską.
Prześladowania francuskiej prawicy
To kolejna odsłona we Francji szykanowania partii prawicowych. 31 marca sąd w Paryżu uznał Marine Le Pen, jedną z liderek Zjednoczenia Narodowego, za winną w procesie dotyczącym fikcyjnego zatrudniania asystentów deputowanych jej ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Kara, jaką wymierzył sąd, zważywszy że praktyka, za którą osądzono Le Pen, jest powszechnie stosowana i we Francji, i strukturach Parlamentu Europejskiego, jest wyjątkowo surowa.
Sąd orzekł wobec polityk zakaz – egzekwowany natychmiast – ubiegania się o stanowiska publiczne przez pięć lat. Le Pen została skazana na cztery lata pozbawienia wolności, w tym dwa w zawieszeniu, ale ta część kary nie wchodzi w życie natychmiast.
We wtorek 8 lipca Le Pen poinformowała, że wniosła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) na wyrok sądu francuskiego.