Michał Ossowski: Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego to hołd dla tych, którzy walczyli o wolną Polskę

- Takie wydarzenia jak „Żywy Znak” są szczególnie ważne, ponieważ działają emocjonalnie i budują poczucie wspólnoty. Gdy młodzi ludzie stoją razem na Placu Zamkowym o godzinie 17:00 w upalny sierpniowy dzień, milczą, a potem wspólnie śpiewają Mazurek Dąbrowskiego, zaczynają głębiej zastanawiać się nad ideami, które przyświecały Powstańcom Warszawskim – mówi Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” oraz członek Zarządu Fundacji Promocji Solidarności, w rozmowie z Gabrielą Słowińską.
Michał Ossowski
Michał Ossowski / fot. M. Żegliński

Co musisz wiedzieć?

 

"Ten happening symbolizuje fundamentalne wartości"

Gabriela Słowińska: Panie Redaktorze, Fundacja Promocji Solidarności (FPS) współorganizuje w tym roku wydarzenie „Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego” na Placu Zamkowym w Warszawie. Co szczególnie skłoniło FPS do zaangażowania się właśnie w tę inicjatywę?

Michał Ossowski: Organizator wydarzenia, Jacek Perłowski, zwrócił się do nas z prośbą o wsparcie, na co jako Zarząd FPS bardzo chętnie przystaliśmy. Ten happening symbolizuje fundamentalne wartości wspólne zarówno dla Solidarności, jak i Powstania Warszawskiego – głęboki etos wspólnoty, odpowiedzialność za ojczyznę oraz gotowość do poświęceń. To nie tylko efektowne wydarzenie wizualne, ale przede wszystkim forma zbiorowej pamięci, która jednoczy ludzi ponad wszelkimi podziałami. Dla nas zaangażowanie w organizację „Żywego Znaku” jest sposobem oddania hołdu tym, którzy, podobnie jak działacze Solidarności w latach 80., walczyli o wolność i suwerenność Polski. Niezależnie, czy walczyli z bronią w ręku w 1944 roku, czy też działali z pomocą ulotek lub transparentów w stanie wojennym, wszyscy zasługują na naszą pamięć i szacunek.

Gabriela Słowińska: Dostrzega Pan zatem podobieństwa między Powstaniem Warszawskim a powstaniem Solidarności?

Michał Ossowski: Zdecydowanie tak. Powstanie Warszawskie było wyrazem marzeń o niepodległej Polsce, symbolem wolności. Początki ruchu Solidarności były kontynuacją tych marzeń – w innej epoce, w innych warunkach, ale z niezmienną determinacją. Oba ruchy były spontaniczne, wyrastały z serc Polaków, były wyrazem obywatelskiego sprzeciwu wobec zniewolenia. Właśnie niezłomność i gotowość poświęcenia życia dla wolności i godności człowieka łączy bohaterów sierpnia 1944 i bohaterów lat 80.

 

"Fundacja wspiera wydarzenie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i promocyjnym"

Gabriela Słowińska: Jak konkretnie FPS angażuje się w organizację tegorocznego „Żywego Znaku”?

Michał Ossowski: Nasza Fundacja wspiera wydarzenie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i promocyjnym. Objęliśmy je także patronatem medialnym poprzez „Tygodnik Solidarność”. Chcemy, aby przekaz płynący z tego wydarzenia był nie tylko wizualnie efektowny, ale przede wszystkim bogaty w treść. Staramy się połączyć nasze doświadczenie edukacyjne z aktywnością społeczną, podkreślając,
że historia nie kończy się na kartach podręczników – ona żyje, gdy ją przekazujemy kolejnym pokoleniom.

Gabriela Słowińska: Czy młodzi ludzie nadal potrafią zrozumieć wartości reprezentowane przez Powstanie Warszawskie i Solidarność?

Michał Ossowski: Myślę, że wielu młodych ludzi dobrze rozumie te wartości, choć wymaga to ciągłej pracy edukacyjnej – ze strony mediów, nauczycieli, rodziców oraz organizacji społecznych. Młodzież poszukuje sensu życia i jest otwarta na wartości, ale musi mieć okazję je poznać. Takie wydarzenia jak „Żywy Znak” są szczególnie ważne, ponieważ działają emocjonalnie i budują poczucie wspólnoty. Gdy młodzi ludzie stoją razem na Placu Zamkowym o godzinie 17:00 w upalny sierpniowy dzień, milczą, a potem wspólnie śpiewają Mazurek Dąbrowskiego, zaczynają głębiej zastanawiać się nad ideami, które przyświecały Powstańcom Warszawskim.

 

"Pamiętamy, jesteśmy wdzięczni i gotowi kontynuować idee, za które powstańcy warszawscy oddawali swoje życie"

Gabriela Słowińska: Czy zaangażowanie FPS w organizację „Żywego Znaku” jest jednorazowe, czy planują Państwo uczestnictwo w podobnych inicjatywach?

Michał Ossowski: Jest to część szerszej strategii naszej Fundacji. Od początku istnienia FPS za cel stawiamy sobie nie tylko upamiętnianie historii Solidarności, ale także pokazywanie jej uniwersalnych wartości w nowoczesnej formie. Naszym celem jest tworzenie mostów pomiędzy pokoleniami, łączenie przeszłości z przyszłością. Chcemy, aby pamięć o bohaterach zarówno Powstania Warszawskiego, jak i Solidarności, była żywa, inspirująca i motywowała do dalszych działań.

Gabriela Słowińska: Czy możemy spodziewać się obecności przedstawicieli Fundacji 1 sierpnia na Placu Zamkowym?

Michał Ossowski: Tak, będziemy obecni zarówno symbolicznie, jak i fizycznie. Planujemy aktywny udział naszych przedstawicieli podczas „Żywego Znaku”, który będziemy także relacjonować w naszych mediach solidarnościowych. Nasze przesłanie na ten dzień jest jednoznaczne: pamiętamy, jesteśmy wdzięczni i gotowi kontynuować idee, za które powstańcy warszawscy i ludność cywilna oddawali swoje życie. To nasz obowiązek jako spadkobierców ich marzeń o wolnej i suwerennej Polsce. „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci innych” – jak pisał ksiądz Jan Twardowski, podkreślając, że pamięć o tych, którzy odeszli, zapewnia ich wieczną obecność w naszych sercach.

 


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Kierowcy i mieszkańcy Wrocław mogą spodziewać się wyraźnych ułatwień w ruchu. W najbliższy weekend zakończą się kolejne remonty realizowane w ramach programu „Wrocław na Dobrej Drodze”. Odnowione odcinki trafią do użytkowników m.in. na Wielkiej Wyspie oraz na ważnych trasach w północnej i południowej części miasta.

USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos z ostatniej chwili
USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos

Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że amerykańskie siły prowadzą „bardzo silne” uderzenia na bastiony dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Jak dodał, operacja ma poparcie władz syryjskich.

Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

REKLAMA

Michał Ossowski: Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego to hołd dla tych, którzy walczyli o wolną Polskę

- Takie wydarzenia jak „Żywy Znak” są szczególnie ważne, ponieważ działają emocjonalnie i budują poczucie wspólnoty. Gdy młodzi ludzie stoją razem na Placu Zamkowym o godzinie 17:00 w upalny sierpniowy dzień, milczą, a potem wspólnie śpiewają Mazurek Dąbrowskiego, zaczynają głębiej zastanawiać się nad ideami, które przyświecały Powstańcom Warszawskim – mówi Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” oraz członek Zarządu Fundacji Promocji Solidarności, w rozmowie z Gabrielą Słowińską.
Michał Ossowski
Michał Ossowski / fot. M. Żegliński

Co musisz wiedzieć?

 

"Ten happening symbolizuje fundamentalne wartości"

Gabriela Słowińska: Panie Redaktorze, Fundacja Promocji Solidarności (FPS) współorganizuje w tym roku wydarzenie „Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego” na Placu Zamkowym w Warszawie. Co szczególnie skłoniło FPS do zaangażowania się właśnie w tę inicjatywę?

Michał Ossowski: Organizator wydarzenia, Jacek Perłowski, zwrócił się do nas z prośbą o wsparcie, na co jako Zarząd FPS bardzo chętnie przystaliśmy. Ten happening symbolizuje fundamentalne wartości wspólne zarówno dla Solidarności, jak i Powstania Warszawskiego – głęboki etos wspólnoty, odpowiedzialność za ojczyznę oraz gotowość do poświęceń. To nie tylko efektowne wydarzenie wizualne, ale przede wszystkim forma zbiorowej pamięci, która jednoczy ludzi ponad wszelkimi podziałami. Dla nas zaangażowanie w organizację „Żywego Znaku” jest sposobem oddania hołdu tym, którzy, podobnie jak działacze Solidarności w latach 80., walczyli o wolność i suwerenność Polski. Niezależnie, czy walczyli z bronią w ręku w 1944 roku, czy też działali z pomocą ulotek lub transparentów w stanie wojennym, wszyscy zasługują na naszą pamięć i szacunek.

Gabriela Słowińska: Dostrzega Pan zatem podobieństwa między Powstaniem Warszawskim a powstaniem Solidarności?

Michał Ossowski: Zdecydowanie tak. Powstanie Warszawskie było wyrazem marzeń o niepodległej Polsce, symbolem wolności. Początki ruchu Solidarności były kontynuacją tych marzeń – w innej epoce, w innych warunkach, ale z niezmienną determinacją. Oba ruchy były spontaniczne, wyrastały z serc Polaków, były wyrazem obywatelskiego sprzeciwu wobec zniewolenia. Właśnie niezłomność i gotowość poświęcenia życia dla wolności i godności człowieka łączy bohaterów sierpnia 1944 i bohaterów lat 80.

 

"Fundacja wspiera wydarzenie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i promocyjnym"

Gabriela Słowińska: Jak konkretnie FPS angażuje się w organizację tegorocznego „Żywego Znaku”?

Michał Ossowski: Nasza Fundacja wspiera wydarzenie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i promocyjnym. Objęliśmy je także patronatem medialnym poprzez „Tygodnik Solidarność”. Chcemy, aby przekaz płynący z tego wydarzenia był nie tylko wizualnie efektowny, ale przede wszystkim bogaty w treść. Staramy się połączyć nasze doświadczenie edukacyjne z aktywnością społeczną, podkreślając,
że historia nie kończy się na kartach podręczników – ona żyje, gdy ją przekazujemy kolejnym pokoleniom.

Gabriela Słowińska: Czy młodzi ludzie nadal potrafią zrozumieć wartości reprezentowane przez Powstanie Warszawskie i Solidarność?

Michał Ossowski: Myślę, że wielu młodych ludzi dobrze rozumie te wartości, choć wymaga to ciągłej pracy edukacyjnej – ze strony mediów, nauczycieli, rodziców oraz organizacji społecznych. Młodzież poszukuje sensu życia i jest otwarta na wartości, ale musi mieć okazję je poznać. Takie wydarzenia jak „Żywy Znak” są szczególnie ważne, ponieważ działają emocjonalnie i budują poczucie wspólnoty. Gdy młodzi ludzie stoją razem na Placu Zamkowym o godzinie 17:00 w upalny sierpniowy dzień, milczą, a potem wspólnie śpiewają Mazurek Dąbrowskiego, zaczynają głębiej zastanawiać się nad ideami, które przyświecały Powstańcom Warszawskim.

 

"Pamiętamy, jesteśmy wdzięczni i gotowi kontynuować idee, za które powstańcy warszawscy oddawali swoje życie"

Gabriela Słowińska: Czy zaangażowanie FPS w organizację „Żywego Znaku” jest jednorazowe, czy planują Państwo uczestnictwo w podobnych inicjatywach?

Michał Ossowski: Jest to część szerszej strategii naszej Fundacji. Od początku istnienia FPS za cel stawiamy sobie nie tylko upamiętnianie historii Solidarności, ale także pokazywanie jej uniwersalnych wartości w nowoczesnej formie. Naszym celem jest tworzenie mostów pomiędzy pokoleniami, łączenie przeszłości z przyszłością. Chcemy, aby pamięć o bohaterach zarówno Powstania Warszawskiego, jak i Solidarności, była żywa, inspirująca i motywowała do dalszych działań.

Gabriela Słowińska: Czy możemy spodziewać się obecności przedstawicieli Fundacji 1 sierpnia na Placu Zamkowym?

Michał Ossowski: Tak, będziemy obecni zarówno symbolicznie, jak i fizycznie. Planujemy aktywny udział naszych przedstawicieli podczas „Żywego Znaku”, który będziemy także relacjonować w naszych mediach solidarnościowych. Nasze przesłanie na ten dzień jest jednoznaczne: pamiętamy, jesteśmy wdzięczni i gotowi kontynuować idee, za które powstańcy warszawscy i ludność cywilna oddawali swoje życie. To nasz obowiązek jako spadkobierców ich marzeń o wolnej i suwerennej Polsce. „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci innych” – jak pisał ksiądz Jan Twardowski, podkreślając, że pamięć o tych, którzy odeszli, zapewnia ich wieczną obecność w naszych sercach.

 



 

Polecane