Ujawniamy tajemnice finansowania Ordo Iuris! To dlatego lewica tak nas nienawidzi

Nasza wspólna skuteczność w obronie życia, rodziny i wolności dostrzegana jest nie tylko w Polsce. To z tego powodu rosną szeregi Przyjaciół i Darczyńców Ordo Iuris, dzięki którym możemy podejmować odważne plany i realizować – aż do skutecznego końca – nawet najtrudniejsze projekty. Z drugiej jednak strony, skuteczność ta prowokuje kolejne ataki na działalność Instytutu.

Świat dostrzega skuteczność Ordo Iuris

Niektóre z owych ataków można uznać za wyrazy uznania i szacunku. Tak postrzegam promowaną w 2025 roku przez „New York Times” książkę amerykańskiej, lewicowej autorki Katherine Stewart, która przestrzega przed wzrostem potęgi konserwatystów w USA, a w Europie dostrzega zagrożenie we wpływie i skuteczności Ordo Iuris.

Podobne dowody uznania składał nam polski tygodnik „Newsweek”, który dwukrotnie poświęcał Ordo Iuris swą okładkę i nazywał nas „siłą napędową rewolucji światopoglądowej”, pisząc, że „wpływy Ordo Iuris widać wszędzie”. W podobnym tonie wypowiedział się na nasz temat nawet… Parlament Europejski, który w dwóch rezolucjach określał Ordo Iuris „siłą napędową” takich projektów jak „próby wprowadzenia zakazu aborcji oraz nawoływania do wycofania się Polski z konwencji stambulskiej”.

Przerażenie skutecznością Ordo Iuris wyrażono też w raporcie lewicowego Europejskiego Forum Parlamentarnego na rzecz Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych, który przywołuje Ordo Iuris aż 69 razy i uznaje nas za jeden z dwóch najważniejszych i najbardziej wpływowych „antygenderowych think-tanków w Europie”.

Inne ataki na Instytut są jednak brutalnymi próbami podważenia wiarygodności Ordo Iuris, niezbędnej dla skutecznego oddziaływania na opinię publiczną, działania władzy, orzeczenia sądów i trybunałów.

Sąd stanął po stronie kłamców!

W lipcu tego roku Sąd Okręgowy w Warszawie stanął po stronie oszczerców, publicznie pomawiających nas o rzekome związki finansowe z Rosją. Sędzia podjął taką decyzję, chociaż Marta Lempart przyznała otwarcie, że nie ma żadnego bezpośredniego dowodu na przepływ środków finansowych z Rosji na rzecz Ordo Iuris. Dokładnie to samo mówiła na sali sądowej inna inicjatorka „Strajku kobiet”, będąca autorką spiskowej książki o Ordo Iuris!

Sąd nie uznał przy tym, że zarzuty były prawdziwe, lecz że Marcie Lempart wolno atakować Ordo Iuris niesprawdzonymi plotkami tylko dlatego, że jest rzekomo drobną działaczką społeczną, a my wielką organizacją profesjonalistów…

Nasi prawnicy złożyli apelację od niekorzystnego wyroku.

Kłamcy przepraszają za swoje oszczerstwa

Wcześniej za swoje słowa musiała przeprosić między innymi radna Mielca Magdalena Weryńska-Zarzecka, a także Elżbieta Podleśna (znana z akcji rozklejenia obrazków z Matkę Boską Częstochowską z „tęczową aureolą”) czy poseł Anna Maria Żukowska z lewicy (wyrok w jej sprawie jeszcze nie jest prawomocny). Sprostowania na temat Ordo Iuris pojawiały się w takich mediach jak portale telewizji TVN 24, Radia Zet i Radia Tok FM, serwisy WP, Onet, Polityka, Newsweek, Na Temat czy Gazeta Wyborcza, która dzięki naszej interwencji została zmuszona do usunięcia kłamliwych artykułów Tomasza Piątka, będących jednym z głównych źródeł absurdalnych kłamstw powielanych na nasz temat.

Wierzę, że finalnie do przeprosin za swoje ataki na Ordo Iuris zostaną też zmuszeni pozostali oszczercy, przeciwko którym toczą się postępowania o naruszenie dobrego imienia Ordo Iuris – Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, Marta Lempart, Klementyna Suchanow i Paweł Rabiej.

Będziemy konsekwentnie walczyć o dobre imię Instytutu, bo w tej walce nie chodzi tylko o naszą renomę. To także walka o prawdę – za Ordo Iuris stoją bowiem polskie rodziny!

Jeśli będziemy dysponować szeregiem prawomocnych wyroków potwierdzających fałszywość kłamliwych zarzutów, będziemy w stanie skutecznie się bronić, dzięki czemu będziemy mogli nadal bronić życia, małżeństwa, rodziny i wolności w kraju i poza jego granicami.

Ujawniamy prawdę o finansowaniu Ordo Iuris

Muszę też przyznać, że mój szczególny gniew wzbudza przy tym zakwestionowanie szczególnej roli naszych Darczyńców i Przyjaciół. Prawda jest bowiem prosta – cała nasza działalność jest możliwa dzięki hojności polskich rodzin i drobnych przedsiębiorców, którzy swą ofiarnością włączają się w misję Instytutu.

Aby dać odpór oszczerstwom, Monika Leszczyńska – wiceprezes Ordo Iuris ds. członkowskich – udzieliła wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy”, wyjaśniając skąd Instytut pozyskuje środki na swoją działalność.

Przygotowaliśmy także przystępną infografikę zawierającą konkretne dane dotyczące źródeł finansowania Instytutu. Informujemy na niej między innymi o tym, że:

- 95% przychodów Instytutu pochodzi od Darczyńców polskich, a 5 proc. od zagranicznych (głównie Polaków z USA i Kanady);

- 99,1% naszych środków pochodzi z darowizn;

- okrągłe 0% naszych środków pochodzi z publicznych dotacji i grantów czy od fundacji powiązanych z zagranicznymi rządami i partiami politycznymi;

- istotnym źródłem naszego finansowania jest Krąg Przyjaciół Ordo Iuris, do którego należy dziś ok. 5 000 osób;

- łącznie w ubiegłym roku wsparło nas 21 603 osób.

Apelujemy o jawność finansowania organizacji pozarządowych

Od lat jesteśmy wielkimi orędownikami jawności finansowania organizacji społecznych. Przykład dajemy sami, publikując na naszej stronie nie tylko sprawozdania finansowe, ale także liczne, dodatkowe informacje.

Regularnie wzywamy do zwiększenia jawności finansowania organizacji pozarządowych. Apelowaliśmy o to w niedawnej opinii przesłanej Komisji Europejskiej w ramach konsultacji publicznych „Strategii UE na rzecz społeczeństwa obywatelskiego” czy w opinii, która trafiła do Komitetu Sterującego Rady Europy ds. Demokracji w związku z procedowaniem zmiany zalecenia w sprawie statusu prawnego organizacji społeczeństwa obywatelskiego.

Całkowita finansowa niezależność Ordo Iuris od polityków i globalnego biznesu jest prawdziwym źródłem nienawiści, jaką regularnie manifestują wobec nas lewicowi politycy, aktywiści i publicyści.

Nienawidzą nas za naszą skuteczność

Ale skąd teraz takie natężenie ataków? Nie dziwi mnie to.

Ostatnie miesiące pokazały, że w czasach szczególnych wyzwań dla życia, rodziny i wolności, Instytut Ordo Iuris poszerzył swą działalność, dając dowody wyjątkowej skuteczności.

Praca naszych ekspertów przyczyniła się zablokowania przez Prezydenta Andrzeja Dudę cenzorskiej ustawy o „mowie nienawiści”. Barbara Nowacka została zmuszona do zrezygnowania z obowiązkowego charakteru deprawacji dzieci na zajęciach „edukacji zdrowotnej”. Rządzącym do dziś nie udało się też przeforsować żadnej z proaborcyjnych ustaw czy ustawy o „związkach partnerskich”.

Szereg działań prawnych i komunikacyjnych zmusił Rafała Trzaskowskiego do wycofania się z wdrażania w życie zakazu eksponowania krzyży w warszawskich urzędach. Przyczyniliśmy się także do jego porażki w wyborach prezydenckich, docierając do ponad miliona Polaków z naszą kampanią na temat prawdziwych poglądów kandydata partii rządzącej, za co jego sztab wygrażał nam skierowaniem sprawy do prokuratury.

Wydaliśmy raport „Polska. Reaktywacja”, przedstawiający założenia programowe odbudowy państwa polskiego po rządach Donalda Tuska oraz raport „Wielki Reset. Pilna potrzeba reformy Unii Europejskiej”, który przetłumaczyliśmy na język angielski, węgierski, francuski, hiszpański i włoski oraz zaprezentowaliśmy go w Waszyngtonie, Budapeszcie, Warszawie, Madrycie i Brukseli.

Nagłośniliśmy zagrożenia związane z reformą unijnych traktatów, podpisaliśmy dokumenty powołujące oddział Ordo Iuris w Afryce, a nasze przedstawicielki osobiście wzięły udział w 69. sesji Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet w Nowym Jorku, gdzie byliśmy jedyną organizacją z Europy w składzie koalicji obrońców życia i rodziny, która przyczyniła się do zablokowania proaborcyjnych postulatów w deklaracji kończącej konferencję.

Do Sejmu RP trafiło ponad pół miliona podpisów pod przygotowanym przez prawników Ordo Iuris projektem ustawy, zabezpieczającej miejsce katechezy w systemie edukacji. Nasi eksperci przekonali Sejmową Komisję Petycji do skierowania do dalszych prac parlamentarnych naszego projektu ustawy zakazującej tranzycyjnego okaleczania dzieci. Nasz projekt ustawy antypornograficznej, pod którym zebraliśmy wcześniej ponad 212 000 podpisów, został jednogłośnie poparty przez wszystkie partie polityczne i skierowany do dalszych prac w sejmowych komisjach.

Potężni lobbyści chcą zamknąć nam usta

Nic zatem dziwnego, że lobbyści radykalnych ideologii już od lat dążą do unicestwienia Ordo Iuris.

Pamiętam doskonale jak 5 lat temu 38 lewicowych europosłów podpisało bezprecedensowe żądanie wykreślenia Instytutu z „rejestru przejrzystości” Unii Europejskiej, w którym widniejemy jako jedna z niewielu organizacji społecznych, broniących życia i rodziny na forum unijnym.

Z kolei w 2023 roku najwięksi globalni lobbyści ideologii gender i aborcji – w tym zrzeszająca ponad 600 organizacji z 90 krajów ILGA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek i Gejów), prowadzący setki klinik aborcyjnych globalny gigant Planned Parenthood oraz stojąca od 30 lat za światowym ruchem aborcyjnym fundacja Center for Reproductive Rights – zwrócili się do Komisji Europejskiej z żądaniem wykluczenia Instytutu Ordo Iuris z udziału w pracach komitetów monitorujących wydatkowanie unijnych funduszy w Polsce.

Światowi potentaci aborcji i ideologii gender żądali też od ONZ wykreślenia nas z prestiżowej listy organizacji ze statusem konsultacyjnym Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ.

W tym świetle drobną nieprzyjemnością było to, że lewicowi aktywiści dwukrotnie doprowadzili do wypowiedzenia nam umowy najmu biura w Brukseli.

Choć każda z tych batalii była typowym przykładem starcia Dawida z Goliatem, za każdym razem udało nam się odeprzeć ataki i przetrwać kolejne próby zablokowania naszej pracy. Każde zwycięstwo wzmacniało nasza pozycję, do tego stopnia, że dzisiaj podobne ataki już się nie powtarzają.

Tym bardziej musimy zadbać o nasze dobre imię i wiarygodność wobec absurdalnych i szkodliwych zarzutów polskich aktywistów aborcyjnych.

Radykałowie boją się społeczności Ordo Iuris. Wspólnie przetrwamy ich ataki

Gdy na początku działalności Ordo Iuris podejmowaliśmy decyzję o rezygnacji z ubiegania się o jakiekolwiek publiczne granty, dofinansowania i dotacje, wydawało się, że nasze stanowcze stanowisko w tej kwestii to duże ryzyko.

Dziś – gdy wiele bliskich nam organizacji musi kończyć swoją działalność ze względu na prześladowania rządu Donalda Tuska – widać, że ta decyzja była słuszna. Nikt nie może nas zakneblować prostym odcięciem funduszy.

I właśnie dlatego nasi potężni przeciwnicy tak wściekle z nami walczą, próbując zablokować naszą pracę na wiele różnych sposobów. To pokazuje jak bardzo się boją naszej skuteczności.

Ten strach naszych przeciwników to najlepsza laurka i dowód na to, że środki, które otrzymujemy od naszych Darczyńców, przeznaczamy najlepiej, jak to możliwe.

adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris


 

POLECANE
Polska gospodarka dołuje. GUS opublikował alarmujące dane z ostatniej chwili
Polska gospodarka dołuje. GUS opublikował alarmujące dane

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane sygnalne, z których wynika, że wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury gospodarczej w przetwórstwie przemysłowym znacznie się obniżył i wyniósł -6,5 we wrześniu 2025 r. wobec -5,6 w poprzednim miesiącu,

Gajewska i Myrcha nadal pobierają dodatki na mieszkanie? Sejm potwierdza z ostatniej chwili
Gajewska i Myrcha nadal pobierają dodatki na mieszkanie? Sejm potwierdza

Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha pobierają dwa dodatki na mieszkanie – po 4,5 tys. zł, co daje łącznie 9 tys. zł – poinformowała w środę Kancelaria Sejmu.

Co spadło na dom w Wyrykach? Media: To nie polska rakieta z ostatniej chwili
Co spadło na dom w Wyrykach? Media: To nie polska rakieta

W nocy z 9 na 10 września na dom w Wyrykach spadła rakieta wystrzelona z norweskiego F-35 – podało nieoficjalnie radio ESKA. Prokuratura nie potwierdza tych doniesień.

Mamy złoto i rekord globu z ostatniej chwili
Mamy złoto i rekord globu

Aleksandra Mirosław została w Seulu mistrzynią świata we wspinaczce sportowej na czas. Polska zawodniczka pobiła też rekord świata.

Klub Koalicji Obywatelskiej się powiększył z ostatniej chwili
Klub Koalicji Obywatelskiej się powiększył

Klub Koalicji Obywatelskiej zyskał nowego członka. Został nim senator niezrzeszony Piotr Woźniak, który jeszcze niedawno był parlamentarzystą Lewicy.

Niebezpieczny incydent nad Bałtykiem. Hiszpański MON wydał komunikat z ostatniej chwili
Niebezpieczny incydent nad Bałtykiem. Hiszpański MON wydał komunikat

Wobec hiszpańskiego samolotu wojskowego z minister obrony Margaritą Robles na pokładzie podjęto w środę próbę zakłócenia sygnału GPS; stało się to podczas przelotu nad Bałtykiem, niedaleko rosyjskiego Królewca – poinformowało w środę hiszpańskie ministerstwo obrony, cytowane przez Agencję Reutera.

Ale to seksistowskie. Lawina komentarzy po programie TVN z ostatniej chwili
"Ale to seksistowskie". Lawina komentarzy po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Okręty podwodne dla Polski. Szef MON zdradził nowe informacje z ostatniej chwili
Okręty podwodne dla Polski. Szef MON zdradził nowe informacje

– Mamy sześć ofert dotyczących zakupu okrętów podwodnych; pozostaje decyzja na poziomie Rady Ministrów dotycząca wyboru państwa partnerskiego – przekazał wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekonywał, że polska Marynarka Wojenna może zostać jedną z najsilniejszych w NATO.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nieoficjalnie: Trzaskowski i Kierwiński stracą stanowiska w PO. Tusk szykuje rewolucję z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Trzaskowski i Kierwiński stracą stanowiska w PO. Tusk szykuje rewolucję

Już w listopadzie ma dojść do poważnych zmian w Platformie Obywatelskiej. Jak ustalił tygodnik „Wprost”, podczas kongresu partii swoje funkcje mają stracić Rafał Trzaskowski i Marcin Kierwiński.

REKLAMA

Ujawniamy tajemnice finansowania Ordo Iuris! To dlatego lewica tak nas nienawidzi

Nasza wspólna skuteczność w obronie życia, rodziny i wolności dostrzegana jest nie tylko w Polsce. To z tego powodu rosną szeregi Przyjaciół i Darczyńców Ordo Iuris, dzięki którym możemy podejmować odważne plany i realizować – aż do skutecznego końca – nawet najtrudniejsze projekty. Z drugiej jednak strony, skuteczność ta prowokuje kolejne ataki na działalność Instytutu.

Świat dostrzega skuteczność Ordo Iuris

Niektóre z owych ataków można uznać za wyrazy uznania i szacunku. Tak postrzegam promowaną w 2025 roku przez „New York Times” książkę amerykańskiej, lewicowej autorki Katherine Stewart, która przestrzega przed wzrostem potęgi konserwatystów w USA, a w Europie dostrzega zagrożenie we wpływie i skuteczności Ordo Iuris.

Podobne dowody uznania składał nam polski tygodnik „Newsweek”, który dwukrotnie poświęcał Ordo Iuris swą okładkę i nazywał nas „siłą napędową rewolucji światopoglądowej”, pisząc, że „wpływy Ordo Iuris widać wszędzie”. W podobnym tonie wypowiedział się na nasz temat nawet… Parlament Europejski, który w dwóch rezolucjach określał Ordo Iuris „siłą napędową” takich projektów jak „próby wprowadzenia zakazu aborcji oraz nawoływania do wycofania się Polski z konwencji stambulskiej”.

Przerażenie skutecznością Ordo Iuris wyrażono też w raporcie lewicowego Europejskiego Forum Parlamentarnego na rzecz Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych, który przywołuje Ordo Iuris aż 69 razy i uznaje nas za jeden z dwóch najważniejszych i najbardziej wpływowych „antygenderowych think-tanków w Europie”.

Inne ataki na Instytut są jednak brutalnymi próbami podważenia wiarygodności Ordo Iuris, niezbędnej dla skutecznego oddziaływania na opinię publiczną, działania władzy, orzeczenia sądów i trybunałów.

Sąd stanął po stronie kłamców!

W lipcu tego roku Sąd Okręgowy w Warszawie stanął po stronie oszczerców, publicznie pomawiających nas o rzekome związki finansowe z Rosją. Sędzia podjął taką decyzję, chociaż Marta Lempart przyznała otwarcie, że nie ma żadnego bezpośredniego dowodu na przepływ środków finansowych z Rosji na rzecz Ordo Iuris. Dokładnie to samo mówiła na sali sądowej inna inicjatorka „Strajku kobiet”, będąca autorką spiskowej książki o Ordo Iuris!

Sąd nie uznał przy tym, że zarzuty były prawdziwe, lecz że Marcie Lempart wolno atakować Ordo Iuris niesprawdzonymi plotkami tylko dlatego, że jest rzekomo drobną działaczką społeczną, a my wielką organizacją profesjonalistów…

Nasi prawnicy złożyli apelację od niekorzystnego wyroku.

Kłamcy przepraszają za swoje oszczerstwa

Wcześniej za swoje słowa musiała przeprosić między innymi radna Mielca Magdalena Weryńska-Zarzecka, a także Elżbieta Podleśna (znana z akcji rozklejenia obrazków z Matkę Boską Częstochowską z „tęczową aureolą”) czy poseł Anna Maria Żukowska z lewicy (wyrok w jej sprawie jeszcze nie jest prawomocny). Sprostowania na temat Ordo Iuris pojawiały się w takich mediach jak portale telewizji TVN 24, Radia Zet i Radia Tok FM, serwisy WP, Onet, Polityka, Newsweek, Na Temat czy Gazeta Wyborcza, która dzięki naszej interwencji została zmuszona do usunięcia kłamliwych artykułów Tomasza Piątka, będących jednym z głównych źródeł absurdalnych kłamstw powielanych na nasz temat.

Wierzę, że finalnie do przeprosin za swoje ataki na Ordo Iuris zostaną też zmuszeni pozostali oszczercy, przeciwko którym toczą się postępowania o naruszenie dobrego imienia Ordo Iuris – Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, Marta Lempart, Klementyna Suchanow i Paweł Rabiej.

Będziemy konsekwentnie walczyć o dobre imię Instytutu, bo w tej walce nie chodzi tylko o naszą renomę. To także walka o prawdę – za Ordo Iuris stoją bowiem polskie rodziny!

Jeśli będziemy dysponować szeregiem prawomocnych wyroków potwierdzających fałszywość kłamliwych zarzutów, będziemy w stanie skutecznie się bronić, dzięki czemu będziemy mogli nadal bronić życia, małżeństwa, rodziny i wolności w kraju i poza jego granicami.

Ujawniamy prawdę o finansowaniu Ordo Iuris

Muszę też przyznać, że mój szczególny gniew wzbudza przy tym zakwestionowanie szczególnej roli naszych Darczyńców i Przyjaciół. Prawda jest bowiem prosta – cała nasza działalność jest możliwa dzięki hojności polskich rodzin i drobnych przedsiębiorców, którzy swą ofiarnością włączają się w misję Instytutu.

Aby dać odpór oszczerstwom, Monika Leszczyńska – wiceprezes Ordo Iuris ds. członkowskich – udzieliła wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy”, wyjaśniając skąd Instytut pozyskuje środki na swoją działalność.

Przygotowaliśmy także przystępną infografikę zawierającą konkretne dane dotyczące źródeł finansowania Instytutu. Informujemy na niej między innymi o tym, że:

- 95% przychodów Instytutu pochodzi od Darczyńców polskich, a 5 proc. od zagranicznych (głównie Polaków z USA i Kanady);

- 99,1% naszych środków pochodzi z darowizn;

- okrągłe 0% naszych środków pochodzi z publicznych dotacji i grantów czy od fundacji powiązanych z zagranicznymi rządami i partiami politycznymi;

- istotnym źródłem naszego finansowania jest Krąg Przyjaciół Ordo Iuris, do którego należy dziś ok. 5 000 osób;

- łącznie w ubiegłym roku wsparło nas 21 603 osób.

Apelujemy o jawność finansowania organizacji pozarządowych

Od lat jesteśmy wielkimi orędownikami jawności finansowania organizacji społecznych. Przykład dajemy sami, publikując na naszej stronie nie tylko sprawozdania finansowe, ale także liczne, dodatkowe informacje.

Regularnie wzywamy do zwiększenia jawności finansowania organizacji pozarządowych. Apelowaliśmy o to w niedawnej opinii przesłanej Komisji Europejskiej w ramach konsultacji publicznych „Strategii UE na rzecz społeczeństwa obywatelskiego” czy w opinii, która trafiła do Komitetu Sterującego Rady Europy ds. Demokracji w związku z procedowaniem zmiany zalecenia w sprawie statusu prawnego organizacji społeczeństwa obywatelskiego.

Całkowita finansowa niezależność Ordo Iuris od polityków i globalnego biznesu jest prawdziwym źródłem nienawiści, jaką regularnie manifestują wobec nas lewicowi politycy, aktywiści i publicyści.

Nienawidzą nas za naszą skuteczność

Ale skąd teraz takie natężenie ataków? Nie dziwi mnie to.

Ostatnie miesiące pokazały, że w czasach szczególnych wyzwań dla życia, rodziny i wolności, Instytut Ordo Iuris poszerzył swą działalność, dając dowody wyjątkowej skuteczności.

Praca naszych ekspertów przyczyniła się zablokowania przez Prezydenta Andrzeja Dudę cenzorskiej ustawy o „mowie nienawiści”. Barbara Nowacka została zmuszona do zrezygnowania z obowiązkowego charakteru deprawacji dzieci na zajęciach „edukacji zdrowotnej”. Rządzącym do dziś nie udało się też przeforsować żadnej z proaborcyjnych ustaw czy ustawy o „związkach partnerskich”.

Szereg działań prawnych i komunikacyjnych zmusił Rafała Trzaskowskiego do wycofania się z wdrażania w życie zakazu eksponowania krzyży w warszawskich urzędach. Przyczyniliśmy się także do jego porażki w wyborach prezydenckich, docierając do ponad miliona Polaków z naszą kampanią na temat prawdziwych poglądów kandydata partii rządzącej, za co jego sztab wygrażał nam skierowaniem sprawy do prokuratury.

Wydaliśmy raport „Polska. Reaktywacja”, przedstawiający założenia programowe odbudowy państwa polskiego po rządach Donalda Tuska oraz raport „Wielki Reset. Pilna potrzeba reformy Unii Europejskiej”, który przetłumaczyliśmy na język angielski, węgierski, francuski, hiszpański i włoski oraz zaprezentowaliśmy go w Waszyngtonie, Budapeszcie, Warszawie, Madrycie i Brukseli.

Nagłośniliśmy zagrożenia związane z reformą unijnych traktatów, podpisaliśmy dokumenty powołujące oddział Ordo Iuris w Afryce, a nasze przedstawicielki osobiście wzięły udział w 69. sesji Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet w Nowym Jorku, gdzie byliśmy jedyną organizacją z Europy w składzie koalicji obrońców życia i rodziny, która przyczyniła się do zablokowania proaborcyjnych postulatów w deklaracji kończącej konferencję.

Do Sejmu RP trafiło ponad pół miliona podpisów pod przygotowanym przez prawników Ordo Iuris projektem ustawy, zabezpieczającej miejsce katechezy w systemie edukacji. Nasi eksperci przekonali Sejmową Komisję Petycji do skierowania do dalszych prac parlamentarnych naszego projektu ustawy zakazującej tranzycyjnego okaleczania dzieci. Nasz projekt ustawy antypornograficznej, pod którym zebraliśmy wcześniej ponad 212 000 podpisów, został jednogłośnie poparty przez wszystkie partie polityczne i skierowany do dalszych prac w sejmowych komisjach.

Potężni lobbyści chcą zamknąć nam usta

Nic zatem dziwnego, że lobbyści radykalnych ideologii już od lat dążą do unicestwienia Ordo Iuris.

Pamiętam doskonale jak 5 lat temu 38 lewicowych europosłów podpisało bezprecedensowe żądanie wykreślenia Instytutu z „rejestru przejrzystości” Unii Europejskiej, w którym widniejemy jako jedna z niewielu organizacji społecznych, broniących życia i rodziny na forum unijnym.

Z kolei w 2023 roku najwięksi globalni lobbyści ideologii gender i aborcji – w tym zrzeszająca ponad 600 organizacji z 90 krajów ILGA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek i Gejów), prowadzący setki klinik aborcyjnych globalny gigant Planned Parenthood oraz stojąca od 30 lat za światowym ruchem aborcyjnym fundacja Center for Reproductive Rights – zwrócili się do Komisji Europejskiej z żądaniem wykluczenia Instytutu Ordo Iuris z udziału w pracach komitetów monitorujących wydatkowanie unijnych funduszy w Polsce.

Światowi potentaci aborcji i ideologii gender żądali też od ONZ wykreślenia nas z prestiżowej listy organizacji ze statusem konsultacyjnym Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ.

W tym świetle drobną nieprzyjemnością było to, że lewicowi aktywiści dwukrotnie doprowadzili do wypowiedzenia nam umowy najmu biura w Brukseli.

Choć każda z tych batalii była typowym przykładem starcia Dawida z Goliatem, za każdym razem udało nam się odeprzeć ataki i przetrwać kolejne próby zablokowania naszej pracy. Każde zwycięstwo wzmacniało nasza pozycję, do tego stopnia, że dzisiaj podobne ataki już się nie powtarzają.

Tym bardziej musimy zadbać o nasze dobre imię i wiarygodność wobec absurdalnych i szkodliwych zarzutów polskich aktywistów aborcyjnych.

Radykałowie boją się społeczności Ordo Iuris. Wspólnie przetrwamy ich ataki

Gdy na początku działalności Ordo Iuris podejmowaliśmy decyzję o rezygnacji z ubiegania się o jakiekolwiek publiczne granty, dofinansowania i dotacje, wydawało się, że nasze stanowcze stanowisko w tej kwestii to duże ryzyko.

Dziś – gdy wiele bliskich nam organizacji musi kończyć swoją działalność ze względu na prześladowania rządu Donalda Tuska – widać, że ta decyzja była słuszna. Nikt nie może nas zakneblować prostym odcięciem funduszy.

I właśnie dlatego nasi potężni przeciwnicy tak wściekle z nami walczą, próbując zablokować naszą pracę na wiele różnych sposobów. To pokazuje jak bardzo się boją naszej skuteczności.

Ten strach naszych przeciwników to najlepsza laurka i dowód na to, że środki, które otrzymujemy od naszych Darczyńców, przeznaczamy najlepiej, jak to możliwe.

adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris



 

Polecane
Emerytury
Stażowe