Elżbieta Połomska: Czy Maryja jest taka, jak my?

  Oto na jednej ze świątecznych Mszy Św. w rycie zwyczajnym usłyszałam, że Maryja była przecież jedną z nas, tak samo jak my cierpiała, tak samo błądziła, tak samo się lękała i tak samo cieszyła… Niby nic, a jednak bardzo poważny błąd.
 Elżbieta Połomska: Czy Maryja jest taka, jak my?
/ Robert Campin
   W ostatnich dniach, z racji Świąt Bożego Narodzenia, nawiązywano często na kazaniach do postaci Maryi. Jak każdy katolik wie, Maryja jest kimś wyjątkowym, innym od wszystkich, jest człowiekiem najświętszym z ludzi. Jej tytuły są powszechnie znane, począwszy od Matki Bożej po niepokalaną i wniebowziętą Najświętszą Maryję Pannę. Każdy z nich ma swoje źródło w Piśmie św. i Tradycji katolickiej, czego wyrazem są maryjne dogmaty wiary. Lektura tych dogmatów to rzecz bardzo intrygująca i byłoby znakomicie, gdyby refleksja nad nimi stanowiła treść homilii mszalnych, a tak niestety nie jest. Zamiast tego można usłyszeć coraz częściej słowa błędne o Maryi, wręcz banalne i wprowadzające wiernych w błąd.
   Oto na jednej ze świątecznych Mszy Św. w rycie zwyczajnym usłyszałam, że Maryja była przecież jedną z nas, tak samo jak my cierpiała, tak samo błądziła, tak samo się lękała i tak samo cieszyła… Niby nic, a jednak bardzo poważny błąd. A najsmutniejsze, że słowa te były wypowiadane bez żadnego wahania, z całkowitą pewnością. Zdarzają się księżom przeróżne intelektualne wpadki, które czujne ucho natychmiast wychwyci.
   A przecież wystarczyłoby mieć w pamięci niedawną Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP z 8 grudnia.
I nawet tzw. „Godzinę Świętą”, której odprawianie staje się coraz bardziej popularne mimo, że nie ma na nią oficjalnej zgody Stolicy Apostolskiej.
   Zgodnie z dogmatem ogłoszonym przez papieża Piusa IX:  „Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”. Czyli – na pewno nie była taka jak my. Gdy przeżywała jakieś uczucia, nie przeżywała ich jak my, tylko w sposób zupełnie inny, niezwykły, bo nieskażony grzechem pierworodnym.
   Tu właśnie otwiera się pole do kapłańskiej refleksji, do medytacji i kontemplacji, ale też pole do poszukiwań na gruncie patrystyki i teologii. Te treści mogłyby stanowić kanwę kazań. Na pewno byłaby to korzyść dla wiernych. Zostaliby umocnieni w wierze, a do tego utwierdzeni w maryjnej pobożności, która na wskroś jest katolicka, w przeciwieństwie do karkołomnego i duchowo zgubnego sprowadzania Maryi „na ziemię”.
 
 
 

 

POLECANE
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Pilny komunikat RCB z ostatniej chwili
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Pilny komunikat RCB

Strażacy walczą z pożarem, który wybuchł w Mińsku Mazowieckim. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny komunikat.

Patryk Jaki: To, co oni szykowali, to klasyczna definicja zamachu stanu z ostatniej chwili
Patryk Jaki: To, co oni szykowali, to klasyczna definicja zamachu stanu

– Próba zastraszenia Hołowni to jest klasyczna definicja zamachu stanu. Trzeba będzie zbadać wszystkie okoliczności – oświadczył wiceprezes PiS Patryk Jaki.

Ogromny pożar w Mińsku Mazowieckim z ostatniej chwili
Ogromny pożar w Mińsku Mazowieckim

W niedzielę wieczorem, 13 lipca, w Mińsku Mazowieckim (woj. mazowiecki) wybuchł ogromny pożar. Hala, którą objął pożar, ma około 1500 metrów kwadratowych.

Mentzen do posłów PO: Wycofuję zaproszenia dla was z ostatniej chwili
Mentzen do posłów PO: Wycofuję zaproszenia dla was

Lider Konfederacji Sławomir Mentzen ogłosił niedawno zmianę formuły cyklu spotkań "Piwo z Mentzenem" – wraz z nim mieli uczestniczyć w dyskusji posłowie z różnych partii politycznych. W niedzielę Mentzen ogłosił, że politycy PO zaczęli "stawiać warunki".

Grafzero: Polskie bestsellery 2025 (pierwsze półrocze) z ostatniej chwili
Grafzero: Polskie bestsellery 2025 (pierwsze półrocze)

Połowa 2025 roku już za nami. Co nowego na polskim rynku książki? Czy pojawiły się jakieś nowe tytuły, czy stare bestsellery trzymają się nadal? Grafzero vlog literacki prezentuje dane sprzedażowe i dzieli się przewidywaniami dotyczącymi przyszłości polskiego rynku książki.

Kula ognia. Katastrofa samolotu pod Londynem z ostatniej chwili
"Kula ognia". Katastrofa samolotu pod Londynem

Na lotnisku w Southend w Wielkiej Brytanii rozbił się mały samolot. Świadkowie relacjonują, że po uderzeniu pojawiła się "kula ognia".

Zachował się prawidłowo. Koalicjant Tuska ucina narrację o sfałszowanych wyborach z ostatniej chwili
"Zachował się prawidłowo". Koalicjant Tuska ucina narrację o "sfałszowanych wyborach"

"Szymon Hołownia uznał uchwałę Sądu Najwyższego i podpisał postanowienie - zachował się prawidłowo" – oświadczył wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ucinając tym samym narrację o "sfałszowanych wyborach".

Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Warszawie Wiadomości
Noworodek znaleziony w Oknie Życia w Warszawie

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka.. Jak przyznały, ze zdarzeniem tym wiązało się wiele emocji.

Rusza sprzedaż nowego paliwa. Orlen wydał komunikat z ostatniej chwili
Rusza sprzedaż nowego paliwa. Orlen wydał komunikat

Samoloty startujące z lotnisk w Warszawie, Krakowie i Katowicach mogą już tankować alternatywnym paliwem lotniczym (SAF) – informuje spółka Orlen.

Polski himalaista utknął na Broad Peaku po zejściu lawiny. Nowe informacje z ostatniej chwili
Polski himalaista utknął na Broad Peaku po zejściu lawiny. Nowe informacje

Doświadczony himalaista Waldemar Kowalewski, który został poszkodowany w piątek w wyniku zejścia lawiny z Broad Peak (8051 m) w Karakorum, jest sprowadzany na dół przez Szerpów. Informację potwierdził PAP Bogusław Magrel, prezes Polskiego Klubu Alpejskiego, który rano był w kontakcie z wspinaczem.

REKLAMA

Elżbieta Połomska: Czy Maryja jest taka, jak my?

  Oto na jednej ze świątecznych Mszy Św. w rycie zwyczajnym usłyszałam, że Maryja była przecież jedną z nas, tak samo jak my cierpiała, tak samo błądziła, tak samo się lękała i tak samo cieszyła… Niby nic, a jednak bardzo poważny błąd.
 Elżbieta Połomska: Czy Maryja jest taka, jak my?
/ Robert Campin
   W ostatnich dniach, z racji Świąt Bożego Narodzenia, nawiązywano często na kazaniach do postaci Maryi. Jak każdy katolik wie, Maryja jest kimś wyjątkowym, innym od wszystkich, jest człowiekiem najświętszym z ludzi. Jej tytuły są powszechnie znane, począwszy od Matki Bożej po niepokalaną i wniebowziętą Najświętszą Maryję Pannę. Każdy z nich ma swoje źródło w Piśmie św. i Tradycji katolickiej, czego wyrazem są maryjne dogmaty wiary. Lektura tych dogmatów to rzecz bardzo intrygująca i byłoby znakomicie, gdyby refleksja nad nimi stanowiła treść homilii mszalnych, a tak niestety nie jest. Zamiast tego można usłyszeć coraz częściej słowa błędne o Maryi, wręcz banalne i wprowadzające wiernych w błąd.
   Oto na jednej ze świątecznych Mszy Św. w rycie zwyczajnym usłyszałam, że Maryja była przecież jedną z nas, tak samo jak my cierpiała, tak samo błądziła, tak samo się lękała i tak samo cieszyła… Niby nic, a jednak bardzo poważny błąd. A najsmutniejsze, że słowa te były wypowiadane bez żadnego wahania, z całkowitą pewnością. Zdarzają się księżom przeróżne intelektualne wpadki, które czujne ucho natychmiast wychwyci.
   A przecież wystarczyłoby mieć w pamięci niedawną Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP z 8 grudnia.
I nawet tzw. „Godzinę Świętą”, której odprawianie staje się coraz bardziej popularne mimo, że nie ma na nią oficjalnej zgody Stolicy Apostolskiej.
   Zgodnie z dogmatem ogłoszonym przez papieża Piusa IX:  „Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”. Czyli – na pewno nie była taka jak my. Gdy przeżywała jakieś uczucia, nie przeżywała ich jak my, tylko w sposób zupełnie inny, niezwykły, bo nieskażony grzechem pierworodnym.
   Tu właśnie otwiera się pole do kapłańskiej refleksji, do medytacji i kontemplacji, ale też pole do poszukiwań na gruncie patrystyki i teologii. Te treści mogłyby stanowić kanwę kazań. Na pewno byłaby to korzyść dla wiernych. Zostaliby umocnieni w wierze, a do tego utwierdzeni w maryjnej pobożności, która na wskroś jest katolicka, w przeciwieństwie do karkołomnego i duchowo zgubnego sprowadzania Maryi „na ziemię”.
 
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe