USA: Shutdown najdłuższy w historii. Donald Trump proponuje „opcję nuklearną”
Co musisz wiedzieć:
- Amerykański Senat po raz 14. odrzucił projekt prowizorium budżetowego, co oznacza, że trwający już 35 dni paraliż pracy rządu (shutdown) stał się najdłuższym w historii USA.
- Projekt poparło 52 Republikanów i trzech Demokratów, ale nie udało się przekroczyć progu 60 głosów, wymaganego do przejścia do głosowania końcowego.
- Spór dotyczy m.in. dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych „Obamacare”, których przywrócenia domagają się Demokraci.
- Donald Trump naciska na użycie „opcji nuklearnej”, czyli zniesienie 60-głosowego progu (tzw. filibuster), wymaganego do przyjęcia większości ustaw w Senacie.
Wyniki wtorkowego głosowania
Wtorkowe głosowanie przebiegło w podobny sposób, co poprzednie w tej sprawie: za projektem prowizorium budżetowego, zapewniającego państwu środki do 21 listopada, zagłosowało 52 Republikanów i troje umiarkowanych Demokratów, podczas gdy do 43 polityków opozycji dołączył jeden senator partii rządzącej. Nie wystarczyło to do pokonania progu 60 głosów, by przejść do ostatecznego głosowania projektu.
Rekordowy shutdown
Najprawdopodobniej oznacza to, że trwający od 35 dni shutdown będzie trwał dalej, bijąc dotychczasowy rekord z 2018 r. Uchwalenie budżetu blokują Demokraci, którzy domagają się przywrócenia dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach systemu „Obamacare”, bez których koszty ubezpieczeń drastycznie wzrosną.
Niedługo kompromis?
Mimo trwającego impasu, ostatnie dni przyniosły pierwsze rzeczywiste sygnały wskazujące na możliwość kompromisu. W poniedziałek z optymizmem mówił o tym lider Republikanów John Thune, który przekonywał, że porozumienie jest na wyciągnięcie ręki. Jak wyjaśnił, kompromis miałby polegać na zagwarantowaniu przeprowadzenia głosowania w sprawie wydłużenia dopłat do „Obamacare” oraz głosowania nad uchwaleniem częściowego budżetu na cały rok.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ukraina blokuje polskich przewoźników
- Matecki wspomina własny areszt w kontekście Ziobry. „Celowo uniemożliwiono mi operację”
- Wysłuchanie tzw. projektu Gawkowskiego. „Nie ma większych zamordystów niż tzw. demokraci”
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- Pilny komunikat NFZ
Donald Trump zabiera głos
Tymczasem prezydent Donald Trump coraz silniej domaga się od swojej partii użycia „opcji nuklearnej”, tj. zniesienia 60-głosowego progu (tzw. filibuster), wymaganego do przyjęcia większości ustaw w Senacie. Wieloletnia zasada od dawna budzi kontrowersje, w praktyce uniemożliwiając partiom rządzącym przyjmowanie większości regulacji bez poparcia części opozycji.
We wpisie opublikowanym na platformie Truth Social Trump zagroził, że bez tego Republikanie przegrają następne wybory do Kongresu oraz kolejne, prezydenckie, bo „niemożliwe będzie uchwalanie zdroworozsądkowej polityki z tymi oszalałymi demokratycznymi szaleńcami, mogącymi wszystko blokować”.
„PRZEZ TRZY LATA NIC NIE ZOSTANIE PRZYJĘTE, A REPUBLIKANIE BĘDĄ ZA TO OBWINIANI. Wybory, w tym wybory połówkowe, będą słusznie brutalne” - zapowiedział Trump. Republikańscy politycy w Senacie, z Thunem na czele, dotąd odmawiali spełnienia żądań Trumpa. Politycy ci argumentują, że kiedy większość w Senacie ponownie zyskają Demokraci, Republikanie nie będą w stanie powstrzymywać ich projektów.
35 dni bez budżetu
Wtorek jest 35. dniem bez uchwalonego budżetu, co oznacza, że doszło już do wyrównania rekordu z przełomu 2017 i 2018 roku, jeśli chodzi o długotrwałość takiego stanu. W rezultacie shutdownu, spowodowanego politycznym sporem o dopłaty do ubezpieczeń zdrowotnych, już przez ponad miesiąc bez zapłaty pracuje ponad milion pracowników federalnych, zaś 750 tys. przebywa na przymusowym urlopie, również bez zapłaty. Osoby te mają otrzymać zaległe środki po uchwaleniu nowego budżetu. Shutdown spowodował też zamieszanie na lotniskach, doprowadzając do opóźnień lotów i czasowych uziemień samolotów.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)




