Rosyjsko-chińskie konsultacje w Moskwie w dniu przylotu amerykańskiej delegacji
Co musisz wiedzieć:
- Strony będą omawiać sytuację w regionie Azji i Pacyfiku, współpracę w sferze wojskowej i wojskowo-technicznej oraz kontakty między agencjami bezpieczeństwa i służbami specjalnymi
- Spotkanie Siergieja Szojgu z Wangiem Yi odbywa się na kilka godzin przed przylotem do Moskwy amerykańskiej delegacji
- To sygnał dla Stanów Zjednoczonych mówiący o tym, że nieformalny sojusz rosyjsko-chiński nadal trwa i jest ważny dla obydwu stron
Rosyjsko-chińska współpraca
„Strony będą omawiać sytuację w regionie Azji i Pacyfiku, współpracę w sferze wojskowej i wojskowo-technicznej oraz kontakty między agencjami bezpieczeństwa i służbami specjalnymi”
- przekazała wojskowa telewizja Zwiezda, cytowana przez agencję Reutera.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Ogromne złoża na Bałtyku. Niemcy nie pytali Polski o zdanie
- Likwidacja 800 plus oraz 13. i 14. emerytury. Petycja trafiła do Sejmu
- Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- W turbinach wiatrowych wykryto rakotwórczy azbest
- Łódzkie: 16 tys. gospodarstw domowych bez prądu. PGE wydało komunikat
- Belgia sparaliżowana. Największe protesty od lat 90. przeciwko reformie emerytalnej
Amerykańska delegacja przyjedzie do Moskwy
Spotkanie Szojgu z Wangiem Yi odbywa się na kilka godzin przed przylotem do Moskwy amerykańskiej delegacji ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Steve'em Witkoffem. Przedstawiciele władz w Waszyngtonie mają spotkać się z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, aby rozmawiać z nim na temat amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy.
Do Chin wybiera się natomiast w środę prezydent Francji Emmanuel Macron. Jak przekazał we wtorek Reuters, jego podróż rozpocznie się od wizyty w Zakazanym Mieście w Pekinie, a następnie Macron dwukrotnie spotka się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem - w czwartek w Pekinie, a w piątek w Chengdu, stolicy prowincji Syczuan w południowo-zachodniej części kraju.
Sygnał dla USA
Wizyta chińskiego ministra spraw zagranicznych w Moskwie tuż przed przylotem amerykańskiej delegacji nie stanowi przypadku. To sygnał dla Stanów Zjednoczonych mówiący o tym, że nieformalny sojusz rosyjsko-chiński nadal trwa, jest ważny dla obydwu stron i niełatwo będzie go rozbić, gdyby USA chciały to zrobić.




