Nieprawidłowości w prywatnej służbie zdrowia. Nie tylko w Złotoryi dzieją się rzeczy niepokojące

Nie tylko w Złotoryi, ale także w szpitalach w Białogardzie, Opatowie, Pszczynie, Rykach, Rawie Mazowieckiej i Łasku od lat dzieją się rzeczy niepokojące. Zamyka się oddziały ratunkowe, brakuje sprzętu i leków, personelu też jest zbyt mało. Prokuratura interesuje się kilkoma przypadkami śmierci pacjentów. Wszystkimi szpitalami zarządza bezpośrednio lub przy pomocy większości udziałów w innej spółce firma Centrum Dializa Sp. z o.o. Stworzył ją i obecnie jest jej prokurentem Jacek Nowakowski.
 Nieprawidłowości w prywatnej służbie zdrowia. Nie tylko w Złotoryi dzieją się rzeczy niepokojące
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Marcin Koziestański
Barbara Michałowska


Wiele firm, jeden człowiek
Jacek Nowakowski to 54-letni biznesmen działający przede wszystkim na rynku ochrony zdrowia. Obecnie jest udziałowcem i prokurentem w spółce Centrum Dializa, prokurentem AMG Centrum Medyczne, udziałowcem w Hurtofarmie, firmie zajmującej się dystrybucją leków, oraz prezesem Specjalistycznego Centrum Medycznego Nefromedica w Brzegu Dolnym. Należące do niego Centrum Dializa prowadzi 36 stacji dializ w południowej, centralnej i wschodniej Polsce, 2 oddziały nefrologiczne i 8 poradni nefrologicznych. Nowakowski założył też spółkę Centrum Dializa II. Jest również wspólnikiem w szpitalu w Złotoryi.

Co ciekawe przetarg na dzierżawę złotoryjskiej lecznicy od koniec 2015 r. wygrała spółka Ogólnopolskie Centrum Zdrowia, która została zarejestrowana w KRS w marcu 2015 roku, czyli… dosłownie kilka miesięcy przed wydzierżawieniem tamtejszego szpitala. Wysokość kapitału zakładowego, czyli kwota, do jakiej spółka może odpowiadać za swoje zobowiązania, jak wynika z danych Krajowego Rejestru Sądowego, wynosi zaledwie 5 tys. zł. Z kolei w momencie przejęcia lecznicy jej całkowite zadłużenie przekraczało 20 milionów złotych.

Zwycięska spółka posiadała adres łódzki, a dopiero w marcu 2016 roku zmieniła nazwę na Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka sp. z o.o. Miała wówczas czterech współwłaścicieli. Jak czytamy na portalu 24legnica.pl, sam starosta Ryszard Raszkiewicz z Platformy Obywatelskiej jeszcze w trakcie trwania rokowań dotyczących przekazania szpitala miał przychodzić do placówki i opowiadać pielęgniarkom, że Ogólnopolskie Centrum Zdrowia to „badziew” i że nigdy nie powierzy ich losu „gównianej spółce”. Starosta zmienił zdanie, gdy okazało się, że poza OCZ nie ma chętnych na zadłużony złotoryjski szpital. Wbrew oporowi załogi i ówczesnego dyrektora ZOZ Mariusza Misiuny, doprowadził w grudniu 2015 roku do podpisania umowy dzierżawy. 

Pod koniec 2016 r. 100 proc. udziałów w spółce Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka w Złotoryi przejął Jacek Nowakowski. To może dziwić, ale biznesmen w AMG na stanowisku prezesa zarządu zasiadał dosłownie kilka miesięcy. Obecnie prezesem Centrum Dializa, AMG Centrum Medyczne i szpitala w Złotoryi jest jednak jego syn – Konrad. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jak wynika z dostępnych danych prezes urodził się w… 1996 roku. Jakie 21-latek ma doświadczenie? Nomen omen całkiem duże, bo funkcję prezesa zarządu w CD objął już jako… 19-latek. 

Białogard: zwolniona za lajka
1 stycznia 2016 Centrum Dializa Sp. z o.o. przejęła szpital powiatowy w Białogardzie. O placówce w tym niewielkim mieście w Zachodniopomorskim zrobiło się głośno w całej Polsce już kilka miesięcy po przejęciu. W sierpniu 2016 r. po czterech dobach nieprzerwanego dyżuru zmarła tam 44-letnia anestezjolog. Nie była ona etatowym pracownikiem, prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą. Sprawą śmierci lekarki na dyżurze zajęła się prokuratura. Trzy miesiące później śledztwo umorzono. Prokuratorzy ustalili, że lekarka zmarła z powodu przyjmowania bardzo silnych leków przeciwbólowych. 

Następnie szpital skontrolowali pracownicy zachodniopomorskiego NFZ. Kontrola stanu zatrudnienia personelu medycznego wykazała m.in. brak wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie pediatrii, brak na dyżurze wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chirurgii ogólnej. Stwierdzono także, że w szpitalu zaprzestano udzielania świadczeń na oddziale chorób wewnętrznych bez wcześniejszego powiadomienia o tym NFZ. Na szpital nałożono wówczas karę w wysokości 123 tys. zł. Pod koniec ubiegłego roku kara jeszcze wzrosła. Po przeprowadzonej kolejnej kontroli stwierdzono nieprawidłowości, głównie brak kadry, która mogłaby poprawnie realizować świadczenia. Według audytorów szpital nie zastosował się do zaleceń pokontrolnych i dlatego został zobowiązany do zapłacenia prawie ćwierć miliona złotych kary. – Kara została już opłacona przez szpital, który nie odwoływał się nawet od tej decyzji – przyznaje w rozmowie z „TS” Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału NFZ...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy z ostatniej chwili
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy

23 osoby zostały ranne w nocnym wypadku autokaru na autostradzie około 100 km na północ od Berlina - poinformowała w komunikacie policja z Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Wśród pasażerów byli Polacy; jeden z nich odniósł lekkie obrażenia i trafił do szpitala.

Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie

Mieszkańcy poszkodowani w wyniku pożaru otrzymają pomoc finansową i miejsca tymczasowego zamieszkania tak szybko, jak to możliwe – zadeklarowała w piątek burmistrz Ząbek Małgorzata Zyśk.

Nie żyje znany politolog i wykładowca z ostatniej chwili
Nie żyje znany politolog i wykładowca

Zmarł dr Jarosław Wojtas, znany politolog i wieloletni wykładowca akademicki. Miał 43 lata. O jego śmierci poinformowały toruńskie uczelnie, z którymi był przez lata związany.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek obowiązuje 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną na stacjach – poinformowało w piątek IMGW. Rekordowo niski poziom Wisły zanotowano w Warszawie.

Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska z ostatniej chwili
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska

Trwa spotkanie liderów koalicji rządzącej, podczas którego premier Donald Tusk zaproponował koalicjantom "zmianę filozofii funkcjonowania rządu" – informuje w piątek serwis Onet.

Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate

Księżna Kate powoli wraca do królewskich obowiązków. Choć w ostatnich dniach szczerze przyznała, że ma problemy z codziennym funkcjonowaniem po leczeniu raka, już we wtorek ma uczestniczyć w ważnym wydarzeniu państwowym. Dodała również, że „życie po leczeniu było naprawdę trudne” i że „musiała zachowywać dzielną twarz”.

Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy z ostatniej chwili
Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy

W okolicach Starej Wsi, w pobliżu miejsca, gdzie kilka dni temu odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, doszło do kolejnego zaskakującego odkrycia. Jak informuje portal limanowa.in, przypadkowy przechodzień natrafił w lesie na przedmioty, które mogły należeć do zmarłego 57-latka.

REKLAMA

Nieprawidłowości w prywatnej służbie zdrowia. Nie tylko w Złotoryi dzieją się rzeczy niepokojące

Nie tylko w Złotoryi, ale także w szpitalach w Białogardzie, Opatowie, Pszczynie, Rykach, Rawie Mazowieckiej i Łasku od lat dzieją się rzeczy niepokojące. Zamyka się oddziały ratunkowe, brakuje sprzętu i leków, personelu też jest zbyt mało. Prokuratura interesuje się kilkoma przypadkami śmierci pacjentów. Wszystkimi szpitalami zarządza bezpośrednio lub przy pomocy większości udziałów w innej spółce firma Centrum Dializa Sp. z o.o. Stworzył ją i obecnie jest jej prokurentem Jacek Nowakowski.
 Nieprawidłowości w prywatnej służbie zdrowia. Nie tylko w Złotoryi dzieją się rzeczy niepokojące
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Marcin Koziestański
Barbara Michałowska


Wiele firm, jeden człowiek
Jacek Nowakowski to 54-letni biznesmen działający przede wszystkim na rynku ochrony zdrowia. Obecnie jest udziałowcem i prokurentem w spółce Centrum Dializa, prokurentem AMG Centrum Medyczne, udziałowcem w Hurtofarmie, firmie zajmującej się dystrybucją leków, oraz prezesem Specjalistycznego Centrum Medycznego Nefromedica w Brzegu Dolnym. Należące do niego Centrum Dializa prowadzi 36 stacji dializ w południowej, centralnej i wschodniej Polsce, 2 oddziały nefrologiczne i 8 poradni nefrologicznych. Nowakowski założył też spółkę Centrum Dializa II. Jest również wspólnikiem w szpitalu w Złotoryi.

Co ciekawe przetarg na dzierżawę złotoryjskiej lecznicy od koniec 2015 r. wygrała spółka Ogólnopolskie Centrum Zdrowia, która została zarejestrowana w KRS w marcu 2015 roku, czyli… dosłownie kilka miesięcy przed wydzierżawieniem tamtejszego szpitala. Wysokość kapitału zakładowego, czyli kwota, do jakiej spółka może odpowiadać za swoje zobowiązania, jak wynika z danych Krajowego Rejestru Sądowego, wynosi zaledwie 5 tys. zł. Z kolei w momencie przejęcia lecznicy jej całkowite zadłużenie przekraczało 20 milionów złotych.

Zwycięska spółka posiadała adres łódzki, a dopiero w marcu 2016 roku zmieniła nazwę na Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka sp. z o.o. Miała wówczas czterech współwłaścicieli. Jak czytamy na portalu 24legnica.pl, sam starosta Ryszard Raszkiewicz z Platformy Obywatelskiej jeszcze w trakcie trwania rokowań dotyczących przekazania szpitala miał przychodzić do placówki i opowiadać pielęgniarkom, że Ogólnopolskie Centrum Zdrowia to „badziew” i że nigdy nie powierzy ich losu „gównianej spółce”. Starosta zmienił zdanie, gdy okazało się, że poza OCZ nie ma chętnych na zadłużony złotoryjski szpital. Wbrew oporowi załogi i ówczesnego dyrektora ZOZ Mariusza Misiuny, doprowadził w grudniu 2015 roku do podpisania umowy dzierżawy. 

Pod koniec 2016 r. 100 proc. udziałów w spółce Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka w Złotoryi przejął Jacek Nowakowski. To może dziwić, ale biznesmen w AMG na stanowisku prezesa zarządu zasiadał dosłownie kilka miesięcy. Obecnie prezesem Centrum Dializa, AMG Centrum Medyczne i szpitala w Złotoryi jest jednak jego syn – Konrad. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jak wynika z dostępnych danych prezes urodził się w… 1996 roku. Jakie 21-latek ma doświadczenie? Nomen omen całkiem duże, bo funkcję prezesa zarządu w CD objął już jako… 19-latek. 

Białogard: zwolniona za lajka
1 stycznia 2016 Centrum Dializa Sp. z o.o. przejęła szpital powiatowy w Białogardzie. O placówce w tym niewielkim mieście w Zachodniopomorskim zrobiło się głośno w całej Polsce już kilka miesięcy po przejęciu. W sierpniu 2016 r. po czterech dobach nieprzerwanego dyżuru zmarła tam 44-letnia anestezjolog. Nie była ona etatowym pracownikiem, prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą. Sprawą śmierci lekarki na dyżurze zajęła się prokuratura. Trzy miesiące później śledztwo umorzono. Prokuratorzy ustalili, że lekarka zmarła z powodu przyjmowania bardzo silnych leków przeciwbólowych. 

Następnie szpital skontrolowali pracownicy zachodniopomorskiego NFZ. Kontrola stanu zatrudnienia personelu medycznego wykazała m.in. brak wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie pediatrii, brak na dyżurze wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chirurgii ogólnej. Stwierdzono także, że w szpitalu zaprzestano udzielania świadczeń na oddziale chorób wewnętrznych bez wcześniejszego powiadomienia o tym NFZ. Na szpital nałożono wówczas karę w wysokości 123 tys. zł. Pod koniec ubiegłego roku kara jeszcze wzrosła. Po przeprowadzonej kolejnej kontroli stwierdzono nieprawidłowości, głównie brak kadry, która mogłaby poprawnie realizować świadczenia. Według audytorów szpital nie zastosował się do zaleceń pokontrolnych i dlatego został zobowiązany do zapłacenia prawie ćwierć miliona złotych kary. – Kara została już opłacona przez szpital, który nie odwoływał się nawet od tej decyzji – przyznaje w rozmowie z „TS” Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału NFZ...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe