Skomplikowane badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy

Skomplikowane, dwuetapowe badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy, a jedynym rozwiązaniem, jakie im zostaje, to przejście na tzw. emeryturę pomostową. – Jesteśmy badani niczym piloci F-16 – podkreślają. Nic dziwnego, że kolejowa Solidarność walczy, aby do emerytury brany był pod uwagę także staż pracy.
M. Żegliński Skomplikowane badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Ze względu na bezpieczeństwo pasażerów część pracowników kolei musi mieć odpowiednie zdrowotne i psychotechniczne predyspozycje.

Jak piloci

Marek Podskalny, przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ Solidarność PKP CARGO są, podkreśla w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”, że maszyniści, kierownicy pociągów i pracownicy drużyn trakcyjnych muszą mieć pierwszą kategorię zdrowia.

– Pasażer wybierający pociąg jako środek transportu musi mieć zagwarantowaną jak najlepszą obsługę i musi mieć pewność, że bezpiecznie dojedzie do celu. Maszyniści pociągów towarowych także muszą być w pełnej predyspozycji zdrowotnej. Podobnie jest m.in. w przypadku dyżurnych ruchu i drużyn trakcyjnych. Dlatego też te badania, którym jesteśmy poddawani, są bardzo szczegółowe. Czasami żartujemy, że są one podobne do tych, które przechodzą piloci F-16.

Lista badań, które muszą przejść kolejarze, jest długa.

– Pobierane są dwie próby wątrobowe, zlecane EKG, USG. Do tego morfologia i badanie moczu. Bardzo ważne jest także badanie poziomu glukozy w organizmie, jak wiadomo cukrzyca może doprowadzić do zaśnięcia i wtedy nietrudno o tragedię. Dokładnie badany jest wzrok, przeprowadzane jest badanie audiogramem, które pokazuje zdolność słyszenia i stopień ubytku słuchu w obu uszach

– wylicza Podskalny.
Kolejarze poddawani są także testom psychotechnicznym. Te zbliżone są do badań, które przechodzą zawodowi kierowcy. – Po 50. roku życia testy wykonywane są co dwa lata. Kiedy ukończymy 55 lat, wówczas co roku musimy je przechodzić – wyjaśnia szef „S” w PKP CARGO SA.

Bruk albo…

Na wynik badań ma wpływ wiele czynników. Praca na kolei jest stresująca, co powoduje, że wielu kolejarzy boryka się z nadciśnieniem tętniczym, chorobami wrzodowymi czy nawet niedokrwieniem serca. Ci, u których wykryte zostaną te choroby, nie mogą dłużej pracować jako kolejarze. Tymczasem ich doświadczenie zawodowe – maszynisty, nastawniczego, dyżurnego ruchu, a nawet kierownika pociągu trudno wykorzystać w pracy poza koleją.

To oczywiste, że jedna osoba po kilkunastu, kilkudziesięciu latach pracy będzie miała idealne zdrowie, a komuś innemu pogorszy się wzrok czy słuch. Do tego niech badania wykażą np. nadciśnienie tętnicze i taka osoba od lekarza otrzymuje zaświadczenie, że nie nadaje się do dalszej pracy, np. na stanowisku maszynisty.

Co wówczas dzieje się z takim pracownikiem? Teoretycznie rozwiązania są dwa. Pierwszym z nich jest to, że przewoźnik-pracodawca zaproponuje mu przejście na inne stanowisko. Tak było jeszcze kilka lat temu, kiedy na kolei istniało wiele stanowisk niezwiązanych bezpośrednio z ruchem pociągów. Tam też często trafiali ci, którzy nie przeszli pozytywnie badań zdrowotnych. Obecnie sytuacja jest nieco inna, gdyż znaczną część tych zadań powierzono firmom zewnętrznym. Marek Podskalny zwraca uwagę, że część maszynistów mogłaby być przesunięta do tzw. manewrów. Miejsca dla wszystkich jednak zabraknie.

Innym rozwiązaniem, na które decyduje się większość kolejarzy, jest przejście na tzw. emeryturę pomostową. Umożliwia to Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych.

– Jeśli maszynista ukończył 55 lat i otrzyma negatywną opinię lekarską, może złożyć wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie emerytury pomostowej, przysługującej do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Jest ona mniejsza od zwykłej emerytury o 15-20 proc. – mówi szef Sekcji Zawodowej „S” w PKP CARGO są, dodając, że z roku na rok wysokość emerytury kolejarskiej spada. – Osoby, które jeszcze pięć, sześć lat temu przechodziły na emeryturę, otrzymywały wyższe świadczenia niż ci, którzy teraz na nią idą. Wszystko to wynik naliczania podstaw emerytur, a te maleją

– podkreśla.

Nie dla wszystkich pomostówki

Zwraca też uwagę, że nie wszystkie kolejowe zawody objęte są tzw. emeryturą pomostową. W wykazie prac o szczególnym charakterze załączonym do ustawy o emeryturach pomostowych wymieniono m.in.: funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei oraz maszynistów pojazdów trakcyjnych (maszynista pojazdów trakcyjnych, maszynista instruktor, maszynista zakładowy, maszynista wieloczynnościowych i ciężkich maszyn do kolejowych robót budowlanych i kolejowej sieci trakcyjnej, kierowca lokomotywy spalinowej o mocy do 300 KM, pomocnik maszynisty pojazdów trakcyjnych), a także kierowników pociągów. – Lista ta nie jest pełna. Są kierowcy pociągów, ale już konduktorów na niej nie ma – zauważa Podskalny.
Kolejowa Solidarność od dawna walczy, aby przy pracach nad zmianą ustawy emerytalnej brany pod uwagę był staż pracy. – Chcemy, aby kolejarze nie zostawali z niczym – podkreślają związkowcy.

Izabela Kozłowska

Wersja cyfrowa artykułu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (45/2016). Cały numer do kupienia tutaj

 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Skomplikowane badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy

Skomplikowane, dwuetapowe badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy, a jedynym rozwiązaniem, jakie im zostaje, to przejście na tzw. emeryturę pomostową. – Jesteśmy badani niczym piloci F-16 – podkreślają. Nic dziwnego, że kolejowa Solidarność walczy, aby do emerytury brany był pod uwagę także staż pracy.
M. Żegliński Skomplikowane badania zdrowia i sprawności kolejarzy powodują, że wielu z nich zostaje bez pracy
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Ze względu na bezpieczeństwo pasażerów część pracowników kolei musi mieć odpowiednie zdrowotne i psychotechniczne predyspozycje.

Jak piloci

Marek Podskalny, przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ Solidarność PKP CARGO są, podkreśla w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”, że maszyniści, kierownicy pociągów i pracownicy drużyn trakcyjnych muszą mieć pierwszą kategorię zdrowia.

– Pasażer wybierający pociąg jako środek transportu musi mieć zagwarantowaną jak najlepszą obsługę i musi mieć pewność, że bezpiecznie dojedzie do celu. Maszyniści pociągów towarowych także muszą być w pełnej predyspozycji zdrowotnej. Podobnie jest m.in. w przypadku dyżurnych ruchu i drużyn trakcyjnych. Dlatego też te badania, którym jesteśmy poddawani, są bardzo szczegółowe. Czasami żartujemy, że są one podobne do tych, które przechodzą piloci F-16.

Lista badań, które muszą przejść kolejarze, jest długa.

– Pobierane są dwie próby wątrobowe, zlecane EKG, USG. Do tego morfologia i badanie moczu. Bardzo ważne jest także badanie poziomu glukozy w organizmie, jak wiadomo cukrzyca może doprowadzić do zaśnięcia i wtedy nietrudno o tragedię. Dokładnie badany jest wzrok, przeprowadzane jest badanie audiogramem, które pokazuje zdolność słyszenia i stopień ubytku słuchu w obu uszach

– wylicza Podskalny.
Kolejarze poddawani są także testom psychotechnicznym. Te zbliżone są do badań, które przechodzą zawodowi kierowcy. – Po 50. roku życia testy wykonywane są co dwa lata. Kiedy ukończymy 55 lat, wówczas co roku musimy je przechodzić – wyjaśnia szef „S” w PKP CARGO SA.

Bruk albo…

Na wynik badań ma wpływ wiele czynników. Praca na kolei jest stresująca, co powoduje, że wielu kolejarzy boryka się z nadciśnieniem tętniczym, chorobami wrzodowymi czy nawet niedokrwieniem serca. Ci, u których wykryte zostaną te choroby, nie mogą dłużej pracować jako kolejarze. Tymczasem ich doświadczenie zawodowe – maszynisty, nastawniczego, dyżurnego ruchu, a nawet kierownika pociągu trudno wykorzystać w pracy poza koleją.

To oczywiste, że jedna osoba po kilkunastu, kilkudziesięciu latach pracy będzie miała idealne zdrowie, a komuś innemu pogorszy się wzrok czy słuch. Do tego niech badania wykażą np. nadciśnienie tętnicze i taka osoba od lekarza otrzymuje zaświadczenie, że nie nadaje się do dalszej pracy, np. na stanowisku maszynisty.

Co wówczas dzieje się z takim pracownikiem? Teoretycznie rozwiązania są dwa. Pierwszym z nich jest to, że przewoźnik-pracodawca zaproponuje mu przejście na inne stanowisko. Tak było jeszcze kilka lat temu, kiedy na kolei istniało wiele stanowisk niezwiązanych bezpośrednio z ruchem pociągów. Tam też często trafiali ci, którzy nie przeszli pozytywnie badań zdrowotnych. Obecnie sytuacja jest nieco inna, gdyż znaczną część tych zadań powierzono firmom zewnętrznym. Marek Podskalny zwraca uwagę, że część maszynistów mogłaby być przesunięta do tzw. manewrów. Miejsca dla wszystkich jednak zabraknie.

Innym rozwiązaniem, na które decyduje się większość kolejarzy, jest przejście na tzw. emeryturę pomostową. Umożliwia to Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych.

– Jeśli maszynista ukończył 55 lat i otrzyma negatywną opinię lekarską, może złożyć wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie emerytury pomostowej, przysługującej do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Jest ona mniejsza od zwykłej emerytury o 15-20 proc. – mówi szef Sekcji Zawodowej „S” w PKP CARGO są, dodając, że z roku na rok wysokość emerytury kolejarskiej spada. – Osoby, które jeszcze pięć, sześć lat temu przechodziły na emeryturę, otrzymywały wyższe świadczenia niż ci, którzy teraz na nią idą. Wszystko to wynik naliczania podstaw emerytur, a te maleją

– podkreśla.

Nie dla wszystkich pomostówki

Zwraca też uwagę, że nie wszystkie kolejowe zawody objęte są tzw. emeryturą pomostową. W wykazie prac o szczególnym charakterze załączonym do ustawy o emeryturach pomostowych wymieniono m.in.: funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei oraz maszynistów pojazdów trakcyjnych (maszynista pojazdów trakcyjnych, maszynista instruktor, maszynista zakładowy, maszynista wieloczynnościowych i ciężkich maszyn do kolejowych robót budowlanych i kolejowej sieci trakcyjnej, kierowca lokomotywy spalinowej o mocy do 300 KM, pomocnik maszynisty pojazdów trakcyjnych), a także kierowników pociągów. – Lista ta nie jest pełna. Są kierowcy pociągów, ale już konduktorów na niej nie ma – zauważa Podskalny.
Kolejowa Solidarność od dawna walczy, aby przy pracach nad zmianą ustawy emerytalnej brany pod uwagę był staż pracy. – Chcemy, aby kolejarze nie zostawali z niczym – podkreślają związkowcy.

Izabela Kozłowska

Wersja cyfrowa artykułu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (45/2016). Cały numer do kupienia tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe