Jerzy Bukowski: Prezydenci zaproszeni pod pomnik gen. Kuklińskiego

- Ryszard Kukliński należy do grona honorowych obywateli Krakowa, ale to postać ważna dla historii całej Polski i prezydent uznał, że na tej uroczystości powinny być władze państwowe, takie było także oczekiwanie środowisk kombatanckich. Na razie władze miasta nie mają potwierdzenia, czy politycy przybędą na uroczystość - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka Majchrowskiego Monika Chylaszek.
Bardzo się cieszę z tej decyzji włodarza podwawelskiego grodu, do podjęcia której od dawna gorąco go namawiałem w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie oraz jako były reprezentant prasowy gen. Kuklińskiego.
Taka wielka, patriotyczna uroczystość ponad wszelkimi politycznymi podziałami należy się „pierwszemu polskiemu oficerowi w NATO”, któremu obce było wszelkie partyjniactwo. Podjęta przezeń z narażeniem życia własnego i rodziny misja ratowania świata przed imperialistycznymi zapędami Związku Sowieckiego miała przecież na celu także odzyskanie niepodległości przez Polskę i dlatego przy poświęconym mu monumencie powinni stanąć wszyscy, którym drogie są narodowe imponderabilia, także przedstawiciele obecnej opozycji.
Niepodległa Rzeczpospolita jest zobowiązana uroczyście oddać należny hołd swemu bohaterowi, który - jak powiedział profesor Zbigniew Brzeziński - dobrze jej się zasłużył (te słowa widnieją na pomniku). Warto też przytoczyć krótkie zdanie, którym były szef CIA William Casey najlepiej podsumował efekty jego działalności: „Nikt w ciągu ostatnich 40 lat nie zaszkodził komunizmowi tak, jak ten Polak”.
Chciałbym, żeby 4 czerwca spotkali się przy tym pomniku wszyscy, dla których gen. Kukliński jest jedną z najważniejszych postaci w najnowszej historii Polski i świata, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą, który nadał mu pośmiertnie stopień generała brygady oraz z byłym ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem - autorem wniosku o ten awans. Nie może też zabraknąć byłego ambasadora RP w USA Jerzego Koźmińskiego, którego roli w procesie rehabilitacji Kuklińskiego nie sposób przecenić.
Mam nadzieję, że obok generalicji, oficerów oraz Kompanii Honorowej Wojska Polskiego staną poczty sztandarowe wielu organizacji kombatanckich, bo był on przecież ostatnim Żołnierzem Niezłomnym.
Zaprojektowany przez profesora Czesława Dźwigaja i Krzysztofa Lenartowicza pomnik ma formę stalowego łuku, który wznosi się nad pochylonymi betonowymi płytami symbolizującymi obalenie muru berlińskiego. Umieszczono na nich m.in. życiorys generała Ryszarda Kuklińskiego, informacje o dacie wyboru Karola Wojtyły na papieża oraz o powstaniu "Solidarności".