Michał Ossowski, red. naczelny "TS": „Progresywna” wizja świata

Jest jakaś schizofrenia wbudowana w „progresywną” wizję świata. Bo oto z jednej strony ma ona być wyrazicielką praw kobiet, a z drugiej strony robi wszystko, żeby pojęcie „kobiety” wpisane, podoba się to komuś czy nie, w stanowiące tradycyjne wyobrażenie człowieka prawo naturalne zamazać. Efektem tej schizofrenii jest krzywda, która w coraz większym stopniu dotyka kobiety na przykład w sporcie, gdzie z kobietami zwyczajnie zaczynają wygrywać mężczyźni podający się za kobiety w ramach „prawa do wyboru płci”. Nawet nadchodzący Dzień Kobiet, święto, którego geneza uznawana jest za lewicową, staje się tutaj, z punktu widzenia „progresistów”, problematyczne, bo jednak pojęcie kobiety zamykające na wszelkie „nowinki”. Z tym większą przyjemnością kupię więc z tej okazji żonie bukiet kwiatów.
 Michał Ossowski, red. naczelny "TS": „Progresywna” wizja świata
/ pixabay.com
Problem Dnia Kobiet nie jest jednakowoż jedynym problemem, wokół którego zapętliła się „progresywna” narracja. Oto bowiem ci sami, którzy usiłują używać niewątpliwie realnego problemu pedofilii jako narzędzia walki z Kościołem katolickim, stają dziś murem za programem przywilejów dla wąskiej grupy społecznej, jaką jest społeczność LGBT, co w Warszawie objawiło się podpisaniem nieszczęsnej „Karty LGBT”. Pomijam groteskowy aspekt definiowania grupy beneficjentów wokół kryterium tego, w jaki sposób uprawiają seks. Trudno powiedzieć, jak urzędnicy mają zamiar weryfikować, kto takim beneficjentem powinien zostać. O wiele poważniejszy, wręcz przerażający aspekt ma zapowiedź ingerencji w edukację dzieci z odwołaniem do tzw. standardów WHO, których zapisów trudno nie odebrać jako propedofilskie.

Nauka masturbacji, „zabawa w lekarza”, nauka „negocjowania satysfakcjonującego seksu z partnerem” – to „standardy”, które mają dotyczyć kilkuletnich bądź kilkunastoletnich dzieci. Wszyscy rodzice powinni być świadomi tego, że za kolorowymi tęczami, jednorożcami i opowieścią o „miłości, która nie wyklucza”, kryją się takie właśnie plany.

I wszyscy rodzice powinni sobie zadać pytanie, czy nie jest to najwyższy czas, by wobec powyższego uderzyć pięścią w stół, czy wręcz wywrócić „progresywny” stolik.

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (10/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską z ostatniej chwili
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską

Prezydent USA Donald Trump planuje jeszcze dziś przeprowadzić rozmowę z prezydentem RP Karolem Nawrockim - przekazała w środę PAP przedstawicielka Białego Domu.

Unia Europejska zwariowała z ostatniej chwili
"Unia Europejska zwariowała"

W Parlamencie Europejskim odbyło się wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a jej przemówienie wywołało falę komentarzy. Szczególnie ostro zareagował europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie szczędził krytyki zarówno wobec samej von der Leyen, jak i posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy bili jej brawo. 

Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Po bezprecedensowym ataku rosyjskich dronów, prezydent Karol Nawrocki – jak ustalił Polsat News – zwołał pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego. „To wyjątkowy moment w historii Polski i NATO” – podkreślił prezydent, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji wobec agresora.

MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

REKLAMA

Michał Ossowski, red. naczelny "TS": „Progresywna” wizja świata

Jest jakaś schizofrenia wbudowana w „progresywną” wizję świata. Bo oto z jednej strony ma ona być wyrazicielką praw kobiet, a z drugiej strony robi wszystko, żeby pojęcie „kobiety” wpisane, podoba się to komuś czy nie, w stanowiące tradycyjne wyobrażenie człowieka prawo naturalne zamazać. Efektem tej schizofrenii jest krzywda, która w coraz większym stopniu dotyka kobiety na przykład w sporcie, gdzie z kobietami zwyczajnie zaczynają wygrywać mężczyźni podający się za kobiety w ramach „prawa do wyboru płci”. Nawet nadchodzący Dzień Kobiet, święto, którego geneza uznawana jest za lewicową, staje się tutaj, z punktu widzenia „progresistów”, problematyczne, bo jednak pojęcie kobiety zamykające na wszelkie „nowinki”. Z tym większą przyjemnością kupię więc z tej okazji żonie bukiet kwiatów.
 Michał Ossowski, red. naczelny "TS": „Progresywna” wizja świata
/ pixabay.com
Problem Dnia Kobiet nie jest jednakowoż jedynym problemem, wokół którego zapętliła się „progresywna” narracja. Oto bowiem ci sami, którzy usiłują używać niewątpliwie realnego problemu pedofilii jako narzędzia walki z Kościołem katolickim, stają dziś murem za programem przywilejów dla wąskiej grupy społecznej, jaką jest społeczność LGBT, co w Warszawie objawiło się podpisaniem nieszczęsnej „Karty LGBT”. Pomijam groteskowy aspekt definiowania grupy beneficjentów wokół kryterium tego, w jaki sposób uprawiają seks. Trudno powiedzieć, jak urzędnicy mają zamiar weryfikować, kto takim beneficjentem powinien zostać. O wiele poważniejszy, wręcz przerażający aspekt ma zapowiedź ingerencji w edukację dzieci z odwołaniem do tzw. standardów WHO, których zapisów trudno nie odebrać jako propedofilskie.

Nauka masturbacji, „zabawa w lekarza”, nauka „negocjowania satysfakcjonującego seksu z partnerem” – to „standardy”, które mają dotyczyć kilkuletnich bądź kilkunastoletnich dzieci. Wszyscy rodzice powinni być świadomi tego, że za kolorowymi tęczami, jednorożcami i opowieścią o „miłości, która nie wyklucza”, kryją się takie właśnie plany.

I wszyscy rodzice powinni sobie zadać pytanie, czy nie jest to najwyższy czas, by wobec powyższego uderzyć pięścią w stół, czy wręcz wywrócić „progresywny” stolik.

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (10/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe