Najnowszy numer TS. Denis Lisov: Na polskiej ziemi poczułem się bezpiecznie

- Można też powiedzieć, że byli kompletnie nieprzygotowani na odbiór dziewczynek. Gdy w sądzie zapytałem o to, w jaki sposób są przygotowani na odbiór dzieci, zaczęli odpowiadać, że nie mają ze sobą dokumentów. Zapytałem jeszcze raz: „Ja nie pytam o dokumenty, ja pytam, czy wzięliście dla dziewczynek jakieś rzeczy. Przyjechał pan po dziewczynki z drugim panem, kuzynem, kolegą – nie wiemy, kim on jest – ale czy ma pan jakąś kurtkę? Pan przecież przyjechał po «swoje» dzieci, w końcu dzieci u was półtora roku mieszkały. Ma pan szczoteczkę do zębów, kupił pan bilety?”. „Nie – brzmiała odpowiedź
- mówi jeden z pełnomocników Denisa Lisova mec. Babken Khanzadyan
- Przez dwa dni na terenie Federacji Rosyjskiej historia pana Denisa Lisova i jego dzieci była wiodącą informacją (...) Rzecznik praw dziecka Federacji Rosyjskiej pani Kuzniecowa dzwoniła do nas z gratulacjami. Był też telefon z Kancelarii Prezydenta Federacji Rosyjskiej z podziękowaniami za uratowanie ich obywatela. Sprawę poruszały niemieckie media. No i „Washington Post” również tę sprawę omówił.
- mówi drugi z jego pełnomocników mec. Bartosz Lewandowski
- Sprawa Denisa Lisova, Rosjanina, któremu szwedzkie władze odebrały trzy córki i oddały muzułmańskiej rodzinie zastępczej, kolejny raz przypomina, że zniszczenie tradycyjnej rodziny jest jednym z podstawowych warunków powodzenia lewicowej inżynierii społecznej, która ma ambicje stworzyć nowego człowieka.
- pisze Jakub Pacan w tekście "Rodzina na cenzurowanym"
- W ostatnich latach symbol i dorobek Solidarności wykorzystywane są chętnie przez różne środowiska, które próbują w ten sposób usankcjonować swoje jestestwo. Nie mając, czy też nie potrafiąc znaleźć głębszej podbudowy dla swojego działania, chętnie sięgają po znak Solidarności, nadając zarówno jemu, jak i całemu ruchowi znaczenia, które nigdy nie były jego domeną. Nikt przy tym nie pyta, czym była i jest Solidarność. Próbuje się tworzyć nową, często oderwaną czy nawet stojącą w sprzeczności z faktami historię. Do grona kreatorów tego zjawiska zaliczyć należy także Europejskie Centrum Solidarności
- pisze we wstępniaku redaktor naczelny TS Michał Ossowski
- Rufmord to mord na reputacji. Jest to jedna z technik propagandy, a bardziej szczegółowo tzw. czarnej propagandy, czyli narzędzia sprawowania władzy (statecraft). Rufmord to potwarz, kłamstwo, fałsz. Jego celem jest obsmarowanie i zniszczenie zjawiska sobie niemiłego czy niewygodnego. Rufmord stosuje się wobec jednostek, obiektów, związków, a nawet całych społeczeństw. Przykładami niech tutaj będą komunistyczne oskarżenia gen. Emila Fieldorfa z Kedywu AK o bycie „hitlerowskim kolaborantem”, opisywanie Katynia jako „zbrodni hitlerowskiej”, odnoszenie się do Kościoła katolickiego jako „obcej agentury” oraz redukowanie Solidarności do „ekspozytury CIA”. W takim właśnie kontekście należy widzieć zjawisko „polskich obozów koncentracyjnych”.
- pisze prof. Marek Jan Chodakiewicz w tekście „Polskie obozy koncentracyjne” jako Rufmord
- Nie szukałbym łatwych nadziei dla Europy. Ona umiera od dawna, a symbolem jej problemów nie jest płonąca katedra, a fakt, że Europejczycy nie chcą mieć dzieci
– zdradza Tomasz Terlikowski, katolicki pisarz i publicysta, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim.
- Zarządzone na dzień 9 kwietnia wybory były politycznym manewrem Netanjahu. Oficjalnym powodem rozwiązania parlamentu był co prawda brak zgody w rządzącej koalicji na zaproponowaną przez Likud ustawę o objęciu ultraortodoksyjnych Żydów obowiązkiem służby wojskowej (sprzeciwiały się temu koalicyjne ugrupowania ortodoksów), lecz było publiczną tajemnicą, że głównym celem „Bibiego”, jak powszechnie nazywany jest premier, było wzmocnienie swojej pozycji. Mocno nadszarpnęły nią bowiem skandale korupcyjne, które wyszły na jaw w ubiegłym roku. Przeciwko Netanjahu prokuratura prowadzi kilka postępowań, lecz póki tkwi on na fotelu premiera i dysponuje większością głosów w parlamencie, postawienie go przed sądem jest niemożliwe. A że owa większość właśnie zaczęła się chwiać, premier postanowił postawić wszystko na wyborczą kartkę. Jak się okazało – skutecznie.
- pisze w artykule "Udana szarża Bibiego" Leszek Masierak
Pracownicze Plany Kapitałowe i Pracownicze Programy Emerytalne - Andrzej Berezowski porównuje obydwa systemy
- Biorąc pod uwagę zagrożenie, jakie współczesna Rosja, z odrodzonymi XIX-wiecznymi imperialnymi ambicjami, stwarza dla stabilności Europy, NATO jest teraz tak samo ważne jak w 1949 roku
- pisze w artykule "NATO dobre dla Europy, dobre dla USA" Teresa Wójcik
– Współpraca z czołówką muzyczną polskiej sceny jest dla mnie bardzo cennym doświadczeniem, jednak gdy zdecydowałam się pokazać światu swoją autorską twórczość, okazało się, że zaczynam wszystko niejako od początku, jestem w tym „sama” i wymaga to pokory oraz cierpliwości
– mówi Marta Zalewska, wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
- Filozof – ekscentryk, obrazoburca, nihilista, a zarazem jeden z nielicznych filozofów, którzy dostrzegli w rozwoju nauki źródło kryzysu kultury – był osobą niezwykłą. Pisząc po niemiecku, przyznawał się do polskich korzeni.
- pisze w artykule "Czy Nietzsche był Polakiem?" Piotr Łopuszański
Poza tym XIX Droga krzyżowa ludzi Pracy, felietony Gila, Krysztopy, Gaca i Janowskiego, prawo, sport, kultura i krzyżówka
Zapraszamy!