Ryszard Czarnecki: Defilada nie dla Polaków - krótka pamięć Belgów ...

Z polskiego punktu widzenia znacznie ważniejszy był fakt, że władze Belgii na defiladę zaprosiły amerykańskich weteranów (i dobrze), ale nie zaprosiły Polaków! A przecież to żołnierze generała Stanisława Maczka wyzwalali Flandrię w 1944 roku – tak, jak wyzwalali Holandię z Bredą na czele. Czy Timmermans z Verhofstadtem o tym pamiętają?
/ pixabay.com
 

Dnia 21 lipca przypadają nie tylko urodziny mojego najmłodszego syna, ale również lądowanie pierwszego człowieka na księżycu (1969). Tegoż  jednak dnia swoje święto narodowe obchodzi Belgia. Z tej okazji odbyła się w Brukseli defilada, podczas której brat króla Filipa I - Laurent demonstracyjnie spoglądał na zegarek, a  nawet dzwonił z telefonu komórkowego, mimo gromiących spojrzeń króla. Królewski brat, jak mówi belgijski lud, najwyraźniej nie może się pogodzić z tym, że to nie on jest królem i nie osładza mu tego zawodu pół miliona euro, które otrzymuje jako roczną pensję.

To jednak są „michałki”. Z polskiego punktu widzenia znacznie ważniejszy był fakt, że władze Belgii na defiladę zaprosiły amerykańskich weteranów (i dobrze), ale nie zaprosiły Polaków! A przecież to żołnierze generała Stanisława Maczka wyzwalali Flandrię w 1944 roku – tak, jak wyzwalali Holandię z Bredą na czele. Czy Timmermans z Verhofstadtem o tym pamiętają?

Ten brak pamięci o polskich żołnierzach przelewających krew „za Wolność Waszą i Naszą”, przy czym w tym wypadku słowa „Wolność Waszą” oznaczały  Królestwo Belgii  - jest podły. Przypomina mi to historię z Londynu z 1945 roku. Tamta defilada też nie była dla Polaków.

Nie było zatem polskich weteranów na defiladzie  w Brukseli, ale Polacy zapewne znów zdominują coroczne targi komiksu w Belgii. Tutaj nie sposób nie wpuścić naszych rodaków-jednych z najlepszych fachowców na świecie w tej branży.

W Brukseli nieprawdopodobne upały. Ostatnio dzień w dzień 40 stopni. Znajomi, którzy przyjechali z  Florydy mówią, że u nich to samo, ale łatwiej to znieść, bo wszędzie jest klimatyzacja, a brukselskie budynki nie są przyzwyczajone do takich temperatur. W efekcie i domy i ludzie wariują. Prawdę mówiąc  brukselczycy nie powinni narzekać, bo przecież ich miasto to najbardziej deszczowa stolica Europy. Bardziej nawet niż Londyn. Mając do wyboru upały i depresyjne na dłuższą metę deszcze, zaprawdę powiadam Wam, iż znacznie bardziej dogodna dla istot żyjących jest ta pierwsza pogoda.

Dziś tyle o stolicy Belgii , żeby choć czasem spełnić cotygodniowa zapowiedź z tytułu tego cyklu „Widziane z … Brukseli”.

Pewien Amerykanin powiedział kiedyś z ironią do mojej znajomej: „Ty, jak się budzisz w nocy, to pewnie od razu śpiewasz polski hymn”. Miała być szydera, a co najmniej naśmiewanie się, a  w moich oczach wyszedł całkiem fajny komplement.

Zresztą polski hymn śpiewają nie tylko Polacy, skoro czyni to również na przykład trener polskiej reprezentacji siatkarzy Belg (jak widać w tym tekście wszystko kręci się wokół Belgii i Belgów) Vital Heynen. Ba, szereg znaczących cudzoziemców nauczyło się polskiego, choćby wybitny brytyjski historyk (a tak naprawdę Walijczyk)  Norman Davies  oraz amerykański wirtuoz fortepianu, laureat II nagrody Konkursu Chopinowskiego (1990) Kevin Kenner.

Co łączy obu tych panów? Ano fakt, że wszystkie żony każdego z nich były Polkami…

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (31.07.2019)

 


 

POLECANE
Poseł CDU: To była ignorancja i pycha wobec Polski z ostatniej chwili
Poseł CDU: To była ignorancja i pycha wobec Polski

W poniedziałek 1 grudnia w Berlinie odbędą się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe - pierwsze na tak wysokim szczeblu od wielu lat. Na czele polskiej delegacji stanie premier Donald Tusk, niemiecką poprowadzi kanclerz Friedrich Merz. W spotkaniu wezmą udział również ministrowie spraw zagranicznych, obrony, finansów, energii, infrastruktury i kultury. To najszerszy format rozmów od czasu objęcia władzy przez nowy rząd w Berlinie i sygnał, że oba kraje chcą na poważnie odbudować zaufanie.

Nadchodzi serial pełen mrocznych tajemnic. Premiera budzi emocje Wiadomości
Nadchodzi serial pełen mrocznych tajemnic. Premiera budzi emocje

Platforma Prime Video oficjalnie ogłosiła datę jednej ze swoich największych premier kryminalnych. Serial „Scarpetta” trafi do widzów 11 marca 2026 roku i będzie dostępny od razu w ponad 240 krajach. Książki o słynnej patolog sądowej Kay Scarpettcie sprzedały się na świecie w ponad 120 milionach egzemplarzy, dlatego ekranizacja od lat budzi ogromne zainteresowanie.

Grafzero: Stos Heraklesa Jan M. Długosz - rozmowa z autorem z ostatniej chwili
Grafzero: "Stos Heraklesa" Jan M. Długosz - rozmowa z autorem

Grafzero vlog literacki o pierwszej książce z Wydawnictwa Centryfuga - "Stos Heraklesa" Jana M. Długosza i rozmowa z autorem o mitologii, o pisaniu książek, o Heraklesie i tym podobnych przyjemnościach.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

Lotnisko w Wilnie, stolicy Litwy, wstrzymało w niedzielę działalność z powodu podejrzenia obecności balonów w pobliżu portu. To kolejny taki przypadek, określany przez władze Litwy jako „atak hybrydowy” ze strony Białorusi.

Belgia sparaliżowana. Największe protesty od lat 90. przeciwko reformie emerytalnej tylko u nas
Belgia sparaliżowana. Największe protesty od lat 90. przeciwko reformie emerytalnej

Belgia po raz trzeci w tym roku stanęła w miejscu. Pociągi, szkoły i lotniska zostały sparaliżowane, a dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice w największym od dekad strajku przeciwko reformie emerytalnej. Pracownicy ostrzegają, że rząd „koalicji arizońskiej” uderza w prawa socjalne, a kraj znalazł się na krawędzi społecznego wybuchu.

Wrocławskie zoo wydało komunikat. Rusza wyjątkowa świąteczna akcja Wiadomości
Wrocławskie zoo wydało komunikat. Rusza wyjątkowa świąteczna akcja

Wrocławskie ZOO już od 1 grudnia ponownie zaprosi internautów do udziału w swojej charytatywnej akcji „Dzikie Bombki”. To coroczna inicjatywa, w której pracownicy ogrodu - także ci opiekujący się zwierzętami - własnoręcznie tworzą świąteczne ozdoby, a następnie wystawiają je na licytacje.

Polska pokonuje Tunezję i awansuje do drugiej fazy MŚ Wiadomości
Polska pokonuje Tunezję i awansuje do drugiej fazy MŚ

Polska wygrała w holenderskim 's-Hertogenbosch z Tunezją 29:26 (13:13) w swoim drugim meczu podczas mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Biało-czerwone zapewniły sobie awans do drugiej fazy. W innym spotkaniu grupy F rundy wstępnej broniąca tytułu Francja zagra wieczorem z Chinami.

Tragedia pod Paryżem. Nie żyje 27-letni polski strażak Wiadomości
Tragedia pod Paryżem. Nie żyje 27-letni polski strażak

W miejscowości Feucherolles pod Paryżem doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 27-letni Polak. Mężczyzna został potrącony przez samochód na drodze D307. Mimo szybkiego dojazdu służb ratunkowych życia poszkodowanego nie udało się uratować.

Ukraina negocjuje plan pokojowy w USA z ostatniej chwili
Ukraina negocjuje plan pokojowy w USA

Delegacja Ukrainy rozpoczęła w USA rozmowy na temat planu pokojowego w celu zakończenia wojny, którą prowadzi przeciwko Ukrainie Rosja – powiadomił w niedzielę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) oraz przewodniczący delegacji Rustem Umierow. „W Stanach Zjednoczonych rozpoczęło się już spotkanie ukraińskiej delegacji ze stroną amerykańską w sprawie kroków na rzecz osiągnięcia godnego pokoju” – napisał w sieciach społecznościowych.

Rosyjskie samoloty na Bałtykiem. Komunikat DORSZ z ostatniej chwili
Rosyjskie samoloty na Bałtykiem. Komunikat DORSZ

Polskie myśliwce F-16 i MiG-29 w ostatnich dniach wielokrotnie startowały nad Bałtyk, aby przechwycić rosyjskie samoloty lecące bez planów lotu i z wyłączonymi transponderami. Dowództwo Operacyjne RSZ uspokaja: procedury NATO zadziałały wzorowo, a polska przestrzeń powietrzna pozostała nienaruszona.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Defilada nie dla Polaków - krótka pamięć Belgów ...

Z polskiego punktu widzenia znacznie ważniejszy był fakt, że władze Belgii na defiladę zaprosiły amerykańskich weteranów (i dobrze), ale nie zaprosiły Polaków! A przecież to żołnierze generała Stanisława Maczka wyzwalali Flandrię w 1944 roku – tak, jak wyzwalali Holandię z Bredą na czele. Czy Timmermans z Verhofstadtem o tym pamiętają?
/ pixabay.com
 

Dnia 21 lipca przypadają nie tylko urodziny mojego najmłodszego syna, ale również lądowanie pierwszego człowieka na księżycu (1969). Tegoż  jednak dnia swoje święto narodowe obchodzi Belgia. Z tej okazji odbyła się w Brukseli defilada, podczas której brat króla Filipa I - Laurent demonstracyjnie spoglądał na zegarek, a  nawet dzwonił z telefonu komórkowego, mimo gromiących spojrzeń króla. Królewski brat, jak mówi belgijski lud, najwyraźniej nie może się pogodzić z tym, że to nie on jest królem i nie osładza mu tego zawodu pół miliona euro, które otrzymuje jako roczną pensję.

To jednak są „michałki”. Z polskiego punktu widzenia znacznie ważniejszy był fakt, że władze Belgii na defiladę zaprosiły amerykańskich weteranów (i dobrze), ale nie zaprosiły Polaków! A przecież to żołnierze generała Stanisława Maczka wyzwalali Flandrię w 1944 roku – tak, jak wyzwalali Holandię z Bredą na czele. Czy Timmermans z Verhofstadtem o tym pamiętają?

Ten brak pamięci o polskich żołnierzach przelewających krew „za Wolność Waszą i Naszą”, przy czym w tym wypadku słowa „Wolność Waszą” oznaczały  Królestwo Belgii  - jest podły. Przypomina mi to historię z Londynu z 1945 roku. Tamta defilada też nie była dla Polaków.

Nie było zatem polskich weteranów na defiladzie  w Brukseli, ale Polacy zapewne znów zdominują coroczne targi komiksu w Belgii. Tutaj nie sposób nie wpuścić naszych rodaków-jednych z najlepszych fachowców na świecie w tej branży.

W Brukseli nieprawdopodobne upały. Ostatnio dzień w dzień 40 stopni. Znajomi, którzy przyjechali z  Florydy mówią, że u nich to samo, ale łatwiej to znieść, bo wszędzie jest klimatyzacja, a brukselskie budynki nie są przyzwyczajone do takich temperatur. W efekcie i domy i ludzie wariują. Prawdę mówiąc  brukselczycy nie powinni narzekać, bo przecież ich miasto to najbardziej deszczowa stolica Europy. Bardziej nawet niż Londyn. Mając do wyboru upały i depresyjne na dłuższą metę deszcze, zaprawdę powiadam Wam, iż znacznie bardziej dogodna dla istot żyjących jest ta pierwsza pogoda.

Dziś tyle o stolicy Belgii , żeby choć czasem spełnić cotygodniowa zapowiedź z tytułu tego cyklu „Widziane z … Brukseli”.

Pewien Amerykanin powiedział kiedyś z ironią do mojej znajomej: „Ty, jak się budzisz w nocy, to pewnie od razu śpiewasz polski hymn”. Miała być szydera, a co najmniej naśmiewanie się, a  w moich oczach wyszedł całkiem fajny komplement.

Zresztą polski hymn śpiewają nie tylko Polacy, skoro czyni to również na przykład trener polskiej reprezentacji siatkarzy Belg (jak widać w tym tekście wszystko kręci się wokół Belgii i Belgów) Vital Heynen. Ba, szereg znaczących cudzoziemców nauczyło się polskiego, choćby wybitny brytyjski historyk (a tak naprawdę Walijczyk)  Norman Davies  oraz amerykański wirtuoz fortepianu, laureat II nagrody Konkursu Chopinowskiego (1990) Kevin Kenner.

Co łączy obu tych panów? Ano fakt, że wszystkie żony każdego z nich były Polkami…

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (31.07.2019)

 



 

Polecane