Prezes PiS nie wyklucza referendum. "To jest za wolnością, demokracją i praworządnością"

Kaczyński podczas konwencji PiS w Legnicy odniósł się do jednego z punktów dot. możliwości pociągnięcia parlamentarzysty do odpowiedzialności karnej, który znalazł się w programie partii.
W programie PiS zaproponowano, aby parlamentarzysta mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, jak również zatrzymany lub aresztowany decyzją podjętą na wniosek skierowany do Sądu Najwyższego przez prokuratora generalnego.
Prezes PiS zauważył, że „w ostatnim dniu, ostatnich godzinach trwa kampania przeciwko jednej z propozycji w naszym programie, który został niedawno udostępniony w internecie”. Według Kaczyńskiego jest to „propozycja umiarkowana, mająca różnego rodzaju ograniczenia”.
W oczywisty sposób musi pozostać immunitet poselski, tzw. materialny, dotyczący tego, co robi poseł, jako poseł, jak przemawia z mównicy czy jak głosuje, czy jak składa projekt ustawy itd. itd. To w żaden sposób nie może być przedmiotem postępowań karnych. (…) Bo sędzia musi być chroniony w pewnym zakresie, to oczywiste, ale czy ma być chroniony wtedy, kiedy kradnie w supermarkecie?
- mówił Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zwrócił uwagę, że immunitet jest zapisany wprost w Konstytucji, a co za tym idzie, aby zmienić prawo PiS musiałby najpierw zmienić ustawę zasadniczą. Prezes PiS stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość „będzie zabiegać o możliwie największą większość”, lecz jeśli chodzi o większość konstytucyjną to przyznał, że „obawia się, że jest poza możliwościami”, a wtedy będzie zabiegał o sojuszników.
Szef PiS nie wykluczył także przeprowadzenia referendum podczas kolejnej kadencji. Zaznaczył, że „nie będzie ono wiążące, bo takiej możliwości prawnej nie ma, ale chcemy w tym kierunku iść”. Na koniec dodał, że „to nie jest przeciwko demokracji, wolności, praworządności, tylko to jest za wolnością, demokracją i praworządnością”.
Źródło: wp.pl/tvp.info
kpa