Mój wybór

opowieść mało hagiograficzna



Przedwyborczy ferwor, kampania osiąga swój najgorętszy moment. Ci, którzy zdecydowali się wziąć w niej udział, pracują teraz najciężej. Dzwonię do niego umówiona wcześniej na rozmowę, nie odbiera, nie skończył jeszcze spotkania pod Poznaniem. Oddzwania, jest zmęczony, ale kiedy zadaję pierwsze pytanie, ożywia się, może dlatego, że nie pytam o politykę. Chcę wiedzieć, jak się zostaje himalaistą. Prostuje, nie postrzega siebie jako himalaisty. Uważa, że jest podróżnikiem i człowiekiem gór. To pasja, którą zaraził się w Błękitnej Czternastce, drużynie harcerskiej, działającej przy poznańskim Marcinku. To wtedy zakochał się w górach. Nie tylko w tych z Korony Ziemi, z którymi się zmierzył - Elbrus, Kilimandżaro, Mont Blanc, Aconcagua, McKinley, Góra Kościuszki, Piramida Carstensza, Vinson, Mount Everest, ale też w tych niższych, niepozornych, mało znaczących. W górach szuka piękna, nie tylko tego, które oferuje przyroda, ale również piękna tkwiącego w drugim człowieku. Bo szczytów, szczególnie tych najtrudniejszych, nie zdobywa się samemu. Obok jest ktoś inny, na kogo się liczy i wobec kogo trzeba być lojalnym. Usłyszał kiedyś: „Mam inne poglądy polityczne niż ty, ale musisz być OK, bo jesteś człowiekiem gór”. W górach nie ma miejsca na egoizm, niesolidarność, brak zaufana. Ludzie gór muszą grać fair play. Również w polityce, nawet kiedy przeciwnik łamie zasady.

Co jest w górach niezwykłego? Bliżej tam do Boga. Cytuje Jana Pawła II: „Góry od zawsze fascynują ludzkiego ducha, tak dalece, że Biblia uważa je za uprzywilejowane miejsce spotkania z Bogiem”. Kiedy pytam, czy jest bardziej politykiem, czy człowiekiem gór, odpowiada, że przede wszystkim jest chrześcijaninem, a w następnej kolejności Polakiem. Unika określenia „polityk”, mówi, że pełni służbę publiczną. I ona, i góry uczą oraz wymagają pokory. Niczego nie wolno robić za wszelką cenę. W górach to śmiertelnie niebezpieczne, w polityce - nieetyczne. Kiedy reprezentuje się ludzi, podejmuje się w ich imieniu decyzje, zostało się przez nich wybranym, trzeba do końca pamiętać, że to, co się robi jest powinnością. I tak jak na ośmiotysięczniku człowiek nieustannie zmaga się z własnymi słabościami. Nie wolno wpaść w pułapkę relatywizmu, uwierzyć, że cel uświęca środki. Łatwo stać się graczem, ale nawet jeśli jest się najwytrawniejszym, traci się z oczu cel, a potem zdradza się samego siebie. Prawdziwe zwycięstwo odnosi się nad własnymi słabościami, pokonując swoje ograniczenia.

Jest ideowcem. Tak został wychowany przez rodziców i dziadków. Tradycje patriotyczne były wpisane w historię jego rodziny. Historię, która objęła obóz koncentracyjny, zsyłkę do Kazachstanu, nauczanie w tajnych kompletach. W takich domach nie wychowuje się cyników. Dla tych, którzy się z nich wywodzą, wzorami osobowymi są Jan Paweł II, Benedykt XVI. I jeszcze klasycy konserwatyzmu, na przykład Edmund Burke. W domu też nauczył się szacunku dla drugiego człowieka. Uważa, że lepiej budować mosty niż pogłębiać przepaści. Jest zdecydowanym zwolennikiem pro-life.

Czego mu życzyć? Żeby umiał znaleźć złoty środek między swoją służbą dla innych, a rodzinnym szczęściem. Bo rodzina jest dla niego czymś szczególnym. Skraca już odpowiedzi. Chce jak najszybciej znaleźć się w domu.

Chrześcijanin, Polak, poznaniak, parlamentarzysta, człowiek gór. Mój wybór 13 października – Bartłomiej Wróblewski.
 
@cogitatio__

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jacek Protasiewicz pisze o seryjnych samobójcach: Znam ich wszystkich z ostatniej chwili
Jacek Protasiewicz pisze o "seryjnych samobójcach": "Znam ich wszystkich"

- Hej Marcin Kierwiński- jeśli pośród tych osób jestem i ja, to wyślij pozew(adres Twoi ludzie ustalą w minutę).Czekam. Jeśli jednak myślisz o „seryjnych samobójcach”, to odpuść. Pewnie znam ich wszystkich. Oni - znają mnie. Nic z tego nie będzie, poza kolejną wtopą. I już winka w PE nie będzie! - napisał Jacek Protasiewicz odpowiadając na groźby szefa MSWiA, że będzie pozywał tych, którzy mówią, że był pod wpływem alkoholu w trakcie uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Niebezpieczna majówka na drogach: Wszystkie statystyki wypadają gorzej z ostatniej chwili
Niebezpieczna majówka na drogach: "Wszystkie statystyki wypadają gorzej"

– Od wtorku do soboty w 346 wypadkach drogowych zginęły 32 osoby, a 399 zostało rannych, zatrzymano też 1512 nietrzeźwych kierowców – poinformował w niedzielę nadkomisarz Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji. Przekazał, że w ciągu tych pięciu dni utonęło 12 osób.

Zastępca Bodnara wzywa do śledztwa ws. skandalu z udziałem Kierwińskiego z ostatniej chwili
Zastępca Bodnara wzywa do śledztwa ws. skandalu z udziałem Kierwińskiego

Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski opublikował wpis w mediach społecznościowych poświęcony sprawie kontrowersji wokół przemówienia szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. "Z uwagi na interes społeczny i zaufanie obywateli do państwa, warto byłoby zweryfikować procesowo działania policjantów w tej sprawie" – zaapelował.

Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę z ostatniej chwili
Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę

Ukraina będzie dążyć do przeprowadzenia kontrofensywy na froncie w 2025 roku, po otrzymaniu uzbrojenia w ramach amerykańskiej pomocy wojskowej w wysokości ponad 60 mld dolarów - oświadczył, cytowany przez "Financiał Times", doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.

Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości z ostatniej chwili
Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości

Nie milkną echa wystąpienia szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Ekspert Szymon Gburek, znany szerzej jako "Dźwiękowiec na Plan", nie ma wątpliwości - kontrowersyjne przemówienie nie było spowodowane problemami z dźwiękiem.

Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli baseny śmierci z ostatniej chwili
Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli "baseny śmierci"

Na dnie Morza Czerwonego odkryto baseny śmierci, czyli miejsca, które są zupełnie pozbawione tlenu. Każde zwierzę, które zapuści się w jego okolice zostanie ogłuszone z powodu braku tlenu albo zabite.

Europoseł PiS mówi o sporym błędzie kierownictwa partii z ostatniej chwili
Europoseł PiS mówi o "sporym błędzie" kierownictwa partii

– Specyfika pracy w nim wymaga też jednak odpowiednich kompetencji i innych zachowań, niż te, które są wystarczające w polityce krajowej – twierdzi europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę z ostatniej chwili
Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę

- Publiczna stacja telewizyjno-radiowa NDR uległa manipulacji i niestety opublikowała nieprawdę. Inicjatywa niemiecka i gmina Heringsdorf nie zaskarżyły projektu portu kontenerowego w Świnoujściu przed sądem - napisała Aleksandra Fedorska w mediach społecznościowych.

Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski? z ostatniej chwili
Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski?

Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z BBC World nie wykluczył, że polscy żołnierze mogą w przyszłości zostać wysłani na Ukrainę. - - Nie będziemy odsłaniać naszych kart. Pozwólmy prezydentowi Putinowi zastanawiać się, co zrobimy - stwierdził.

Tusk skomentował skandal z Kierwińskim polityka
Tusk skomentował skandal z Kierwińskim

"Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Marcin Kierwinski 0,0. Magiczny wieczór" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych, stając w obronie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego, który dziwnie zachowywał się podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka i zdaniem niektórych komentatorów mógł być pod wpływem alkoholu.

REKLAMA

Mój wybór

opowieść mało hagiograficzna



Przedwyborczy ferwor, kampania osiąga swój najgorętszy moment. Ci, którzy zdecydowali się wziąć w niej udział, pracują teraz najciężej. Dzwonię do niego umówiona wcześniej na rozmowę, nie odbiera, nie skończył jeszcze spotkania pod Poznaniem. Oddzwania, jest zmęczony, ale kiedy zadaję pierwsze pytanie, ożywia się, może dlatego, że nie pytam o politykę. Chcę wiedzieć, jak się zostaje himalaistą. Prostuje, nie postrzega siebie jako himalaisty. Uważa, że jest podróżnikiem i człowiekiem gór. To pasja, którą zaraził się w Błękitnej Czternastce, drużynie harcerskiej, działającej przy poznańskim Marcinku. To wtedy zakochał się w górach. Nie tylko w tych z Korony Ziemi, z którymi się zmierzył - Elbrus, Kilimandżaro, Mont Blanc, Aconcagua, McKinley, Góra Kościuszki, Piramida Carstensza, Vinson, Mount Everest, ale też w tych niższych, niepozornych, mało znaczących. W górach szuka piękna, nie tylko tego, które oferuje przyroda, ale również piękna tkwiącego w drugim człowieku. Bo szczytów, szczególnie tych najtrudniejszych, nie zdobywa się samemu. Obok jest ktoś inny, na kogo się liczy i wobec kogo trzeba być lojalnym. Usłyszał kiedyś: „Mam inne poglądy polityczne niż ty, ale musisz być OK, bo jesteś człowiekiem gór”. W górach nie ma miejsca na egoizm, niesolidarność, brak zaufana. Ludzie gór muszą grać fair play. Również w polityce, nawet kiedy przeciwnik łamie zasady.

Co jest w górach niezwykłego? Bliżej tam do Boga. Cytuje Jana Pawła II: „Góry od zawsze fascynują ludzkiego ducha, tak dalece, że Biblia uważa je za uprzywilejowane miejsce spotkania z Bogiem”. Kiedy pytam, czy jest bardziej politykiem, czy człowiekiem gór, odpowiada, że przede wszystkim jest chrześcijaninem, a w następnej kolejności Polakiem. Unika określenia „polityk”, mówi, że pełni służbę publiczną. I ona, i góry uczą oraz wymagają pokory. Niczego nie wolno robić za wszelką cenę. W górach to śmiertelnie niebezpieczne, w polityce - nieetyczne. Kiedy reprezentuje się ludzi, podejmuje się w ich imieniu decyzje, zostało się przez nich wybranym, trzeba do końca pamiętać, że to, co się robi jest powinnością. I tak jak na ośmiotysięczniku człowiek nieustannie zmaga się z własnymi słabościami. Nie wolno wpaść w pułapkę relatywizmu, uwierzyć, że cel uświęca środki. Łatwo stać się graczem, ale nawet jeśli jest się najwytrawniejszym, traci się z oczu cel, a potem zdradza się samego siebie. Prawdziwe zwycięstwo odnosi się nad własnymi słabościami, pokonując swoje ograniczenia.

Jest ideowcem. Tak został wychowany przez rodziców i dziadków. Tradycje patriotyczne były wpisane w historię jego rodziny. Historię, która objęła obóz koncentracyjny, zsyłkę do Kazachstanu, nauczanie w tajnych kompletach. W takich domach nie wychowuje się cyników. Dla tych, którzy się z nich wywodzą, wzorami osobowymi są Jan Paweł II, Benedykt XVI. I jeszcze klasycy konserwatyzmu, na przykład Edmund Burke. W domu też nauczył się szacunku dla drugiego człowieka. Uważa, że lepiej budować mosty niż pogłębiać przepaści. Jest zdecydowanym zwolennikiem pro-life.

Czego mu życzyć? Żeby umiał znaleźć złoty środek między swoją służbą dla innych, a rodzinnym szczęściem. Bo rodzina jest dla niego czymś szczególnym. Skraca już odpowiedzi. Chce jak najszybciej znaleźć się w domu.

Chrześcijanin, Polak, poznaniak, parlamentarzysta, człowiek gór. Mój wybór 13 października – Bartłomiej Wróblewski.
 
@cogitatio__


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe