Jerzy Bukowski: Sadźmy lipy

Pszczelarze rozdawali wczoraj przed tuchowskim ratuszem za darmo mieszkańcom regionu tarnowskiego sadzonki lipy.
 Jerzy Bukowski: Sadźmy lipy
/ pixabay.com/szjeno09190
            Tuchowscy pszczelarze mocno wzięli sobie do serca słowa Alberta Einsteina o tym, że świat bez tych owadów przetrwa tylko 4 lata. Aby zwiększyć malejącą w ostatnich latach z różnych powodów populację pszczół proponują sadzenie lip, które to drzewo od wieków nazywane miododajnym jest obecnie wycinane i ginące.
            - Obserwujemy spadek liczby tych drzew w terenie. To, co jest w naturze, czyli tzw. samosiejki nie wystarczają. Środowisko pszczele się kurczy, do miast wchodzi urbanistyka. Zubażamy środowisko naturalne, w którym żyje - powiedział Radiu Kraków prezes Koła Pszczelarzy w podtarnowskim Tuchowie Aleksander Kajmowicz.
            Lipa jest bardzo odporna na zanieczyszczenia powietrza i niezwykle pożyteczna dla ludzi.
            - Tlenki siarki i azotu, bardzo szkodliwe, są pochłaniane przez liście w procesie fotosyntezy. W środku są kumulowane i przetwarzane, a następnie powstaje ten jakże drogocenny tlen - dodał prezes.
            Pszczelarze rozdawali wczoraj przed tuchowskim ratuszem za darmo mieszkańcom regionu tarnowskiego sadzonki lipy. W akcję włączył się także magistrat - bo jak przyznała na antenie krakowskiej rozgłośni burmistrz Magdalena Marszałek - samorządy w sprawie walki o dobro pszczół także powinny uderzyć się w piersi, ponieważ na skutek prowadzonych przez nie inwestycji ginie wiele drzew.
            - Właściwie każda gmina i każda miejscowość boryka się z tymi samymi problemami. Drzew z każdą inwestycją ubywa. Ważne więc, by zadbać o ten drzewostan na przyszłość, żebyśmy za kilka lat nie zostali z samym betonem dookoła - powiedziała Radiu Kraków.
            Można by strawestować początek słynnego wiersza Seweryna Goszczyńskiego z okresu Powstania Listopadowego i zaśpiewać „Sadźmy, przyjacielu, lipy!”.
 
 

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Sadźmy lipy

Pszczelarze rozdawali wczoraj przed tuchowskim ratuszem za darmo mieszkańcom regionu tarnowskiego sadzonki lipy.
 Jerzy Bukowski: Sadźmy lipy
/ pixabay.com/szjeno09190
            Tuchowscy pszczelarze mocno wzięli sobie do serca słowa Alberta Einsteina o tym, że świat bez tych owadów przetrwa tylko 4 lata. Aby zwiększyć malejącą w ostatnich latach z różnych powodów populację pszczół proponują sadzenie lip, które to drzewo od wieków nazywane miododajnym jest obecnie wycinane i ginące.
            - Obserwujemy spadek liczby tych drzew w terenie. To, co jest w naturze, czyli tzw. samosiejki nie wystarczają. Środowisko pszczele się kurczy, do miast wchodzi urbanistyka. Zubażamy środowisko naturalne, w którym żyje - powiedział Radiu Kraków prezes Koła Pszczelarzy w podtarnowskim Tuchowie Aleksander Kajmowicz.
            Lipa jest bardzo odporna na zanieczyszczenia powietrza i niezwykle pożyteczna dla ludzi.
            - Tlenki siarki i azotu, bardzo szkodliwe, są pochłaniane przez liście w procesie fotosyntezy. W środku są kumulowane i przetwarzane, a następnie powstaje ten jakże drogocenny tlen - dodał prezes.
            Pszczelarze rozdawali wczoraj przed tuchowskim ratuszem za darmo mieszkańcom regionu tarnowskiego sadzonki lipy. W akcję włączył się także magistrat - bo jak przyznała na antenie krakowskiej rozgłośni burmistrz Magdalena Marszałek - samorządy w sprawie walki o dobro pszczół także powinny uderzyć się w piersi, ponieważ na skutek prowadzonych przez nie inwestycji ginie wiele drzew.
            - Właściwie każda gmina i każda miejscowość boryka się z tymi samymi problemami. Drzew z każdą inwestycją ubywa. Ważne więc, by zadbać o ten drzewostan na przyszłość, żebyśmy za kilka lat nie zostali z samym betonem dookoła - powiedziała Radiu Kraków.
            Można by strawestować początek słynnego wiersza Seweryna Goszczyńskiego z okresu Powstania Listopadowego i zaśpiewać „Sadźmy, przyjacielu, lipy!”.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe