Andrzej Dera o burmistrzu Włoch: Czują się bezkarni, bezpieczni i... zdziwienie, bo całość monitoruje CBA

Artur W. wraz z tureckim biznesmenem Sabrim B. wpadli na gorącym uczynku. Na jednej z warszawskich ulic biznesmen miał nadjechać z naprzeciwka i wrzucić do samochodu urzędnika torbę z 200 tys. zł.
Obaj mężczyźni odjechali, a obserwujący sytuację funkcjonariusze CBA chwilę później zatrzymali Artura W. w jego własnym garażu. Z kolei Sabri B. próbował ukryć się w jednej z warszawskich restauracji.
Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla burmistrza dzielnicy Włochy Artura W. i dewelopera Sabriego B.
Widzieliśmy rzecz niebywałą – urzędujący burmistrz dzielnicy Warszawy w mafijny sposób odbiera łapówkę, poprzez wrzucenie do jego auta. Czują się bezkarni, bezpieczni i... zdziwienie, bo całość jest monitorowana przez CBA
– powiedział Dera.
Zdaniem pracownika Kancelarii Prezydenta takie sytuacje wywołują konsternację i rzucają światło na to, w jaki sposób sprawowana jest władza w Warszawie. – To jest ewidentne działanie na szkodę miasta – podkreślił.
Dera pochwalił także działania funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego - instytucji, którą, jak podkreślił Dera, chce zlikwidować Platforma Obywatelska.
Według Dery najbardziej bulwersujące w tej sprawie jest to, jak niekonsekwentnie podchodzą do swoich członków władze PO.
Tu można powiedzieć, że reakcja Trzaskowskiego była szybka - zwołanie sesji i odwołanie. Tak samo decyzja władz PO, że zostaje zawieszony. Z drugiej strony mamy senatora Gawłowskiego, który jest już oskarżony, są zarzuty dot. tego samego przestępstwa, czyli przyjęcia łapówek i ta osoba nie tylko nie jest odsunięta z PO, ale kandyduje, potem spotykają się z nim prominentni posłowie
– zaznaczył.
Zdaniem Dery odsunięcie Artura W. pokazuje, że był on jedynie „szaraczkiem” w porównaniu do senatora wybranego w okręgu koszalińskim. – Ten znaczący nie [nie jest odsunięty – przyp. red.], bo on zbyt dużo wie, zbyt dużo może wiedzieć, jest zbyt wpływowy, żeby w ten sam sposób powiedzieć, że tego pana odsuwamy – uważa Dera.
Źródło: polskieradio24.pl
kpa