Komornik nie zabierze już wam tak łatwo pieniędzy

Jak informuje w swoim raporcie Biuro Informacji Gospodarczej, długi Polaków wzrosły w III kwartale br. do 78,7 mld zł, a liczba niesolidnych dłużników zwiększyła się o blisko 31 tys. osób. Tyle znalazło się w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie Biura Informacji Kredytowej. Rekordzista, mężczyzna z Lubelskiego, ma do oddania blisko 72 mln zł.
Według BIG, łączna kwota zaległych zobowiązań Polaków, zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w BIK, wyniosła na koniec września 2019 r. 78 mld 689 mln 997 tys. zł. Od końca II kw. br. odnotowano wzrost o ponad 2 mld 042 mln 122 tys. zł. Wartość długów kredytowych zwiększała się w tym czasie o 1 mld 361 mln 105 tys. 046 zł (3,8 proc.) do 36 mld 787 mln 692 tys. 191 zł, a pozakredytowych o 681 mln 017 tys. 192 zł (1,7 proc.) do 41 mld 902 mln 304 tys. 865 zł.
Jednak nie zawsze długi wyszzczególnione w bazach nie zawsze faktycznie istnieją. Dlaczego?
- Wiele z nich to długi przeterminowane, przedawnione - mówią prawnicy zajmujący się oddłużeniami. - Zwykle odbywa się to w taki sposób, że jeżeli klient np. banku spłacił dług z dużym opóźnieniem, bank zdążył odsprzedać go funduszowi sekurytyzycyjnemu, czyli po prostu firmie windykacyjnej. Firma zbiera kupione przez siebie długi w paczkę i sprzedaje ją kolejnej, choć niezależnie od tego próbuje ściągnąć pieniądze od ewentualnego dłużnika. Zdarza się, że ten pseudo-dług multiplikuje się i kontak z jakąkolwiek firmą windykacyjną oznaczał dla klienta przyznanie się do tych zmultiplikowanych długów.Firmy windykacyjne zwykle występowały do e-Sądu, który bezrefleksyjnie dawał wyroku z klauzulą wykonalności. Sąd powinien informować dłużnika, ale tak się nie działo, bo firmy podawały fałszywe adresy dłużników. W ten sposób korespondencji nikt nie odbierał a sądy w końcu uznawały ją za doręczoną.
W takich przypadkach o długach ludzie dowiadywali się dopiero, kiedy komornik zajmował ich konta i wynagrodzenia.
Po zmianie prawa tak już się nie zdarzy. Brak fizycznego odebrania pozwu powoduje, iż Sąd nie wyda już nakazu zapłaty. Zamiast tego zobowiąże powoda do doręczania pozwu przez komornika. Inaczej rozmowa o długu nie będzie możliwa.
Komornicy, którzy nie zastosują się do nowych przepisów i będą ściągać rzekome długi dla firm windykacyjnych, mają być surowo karani.