"To była wojna wypowiedziana własnemu narodowi". W Radiu Gdańsk wspomnienia świadków Grudnia '81

Radio Gdańsk wspólnie z partnerami chce przypomnieć mieszkańcom Pomorza ofiarę osób represjonowanych w stanie wojennym i ich wkład w odzyskanie przez Polskę wolności. Rozgłośnia  odda głos bezpośrednim uczestnikom tamtych wydarzeń – zarówno na antenie, jak i w okolicznościowym bezpłatnym wydawnictwie. Ich wspomnienia będą emitowane od poniedziałku do piątku o godz. 12:20 i 19:50. 
 "To była wojna wypowiedziana własnemu narodowi". W Radiu Gdańsk wspomnienia świadków Grudnia '81
/ Czołgi T-55 w Zbąszyniu podczas stanu wojennego, Wikipedia - domena publiczna
13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia w 1981 roku stanu wojennego. Dokonał tego komunistyczny reżim, rządzący wówczas Polską, ale nieakceptowany przez Polaków. Była to wojna wypowiedziana własnemu narodowi. Tysiące ludzi zostało uwięzionych, internowanych i wyrzuconych z pracy. Jednak ludzie "Solidarności” dalej walczyli w podziemiu, aż do roku 1989.

Codziennie, od poniedziałku do piątku, od 2 do 13 grudnia, na naszej antenie będzie można wysłuchać wyjątkowych rozmów ze świadkami historii - osobami represjonowanymi.

Oprócz tego powstanie wyjątkowa płyta z materiałami Radia Gdańsk, dotyczącymi stanu wojennego, bohaterów "Solidarności" i osób represjonowanych.


INSTYTUT PAMIĘCI NARODOWEJ: "NA ULICE WYJECHAŁY CZOŁGI"
"Stan wojenny został ogłoszony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Ci, którzy wówczas, w niedzielny poranek, czekali na emisję kultowego "Teleranka", nie doczekali się. Wprowadzono godzinę milicyjną, na ulice wyjechały czołgi. Zablokowano połączenia telefoniczne, a żeby wyjechać z miasta do miasta, potrzebna była specjalna przepustka. Władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z gen. Wojciechem Jaruzelskim na czele.

Tej samej nocy, kiedy wprowadzono stan wojenny, w Sali BHP Stoczni Gdańskiej skończyła obrady Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność". Po ich zamknięciu milicja zatrzymała większość działaczy władz krajowych związku, w tym Andrzeja i Joannę Gwiazdów, Lecha Kaczyńskiego, Jacka Merkla, Arkadiusza Rybickiego, Lecha Sobieszka i Krzysztofa Wyszkowskiego, a także członków i pracowników Komisji Krajowej, Zarządu Regionu Gdańskiego, działaczy komisji zakładowych "S" oraz członków KOWzP, NZS i RMP.

O 2:45 wyprowadzono z domu Lecha Wałęsę, którego następnie przerzucono samolotem przez Warszawę do Arłamowa w Bieszczadach. W całym okresie stanu wojennego (do lipca 1983 r.) w województwie gdańskim, z powodów politycznych, przed sądami stanęło prawie sześćset osób. Być może to ich ofiara sprawiła, że w 1989 r. upadł mur berliński, a Związek Radziecki - owo "imperium zła", jak mawiał Ronald Reagan - rozpadł się na kawałki?" - Instytut Pamięci Narodowej.

PREZES RADIA GDAŃSK: "BYŁA TO WOJNA WYPOWIEDZIANA WŁASNEMU NARODOWI"
- 13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Dokonał tego komunistyczny reżim, rządzący wówczas Polską, ale nieakceptowany przez Polaków. Była to wojna wypowiedziana własnemu narodowi. Jej celem było zdławienie wolnościowych i niepodległościowych aspiracji Polaków, wyrażonych przez powstanie i działalność ruchu "Solidarności". Ta największa niezależna organizacja społeczna w całym bloku sowieckim została zdelegalizowana. Tysiące ludzi zostało uwięzionych, internowanych i wyrzuconych z pracy. Jednak ludzie "Solidarności" dalej walczyli w podziemiu, aż do roku 1989. Dzisiaj Radio Gdańsk dziękuje im za wolną i niepodległą Polskę - mówi Adam Chmielecki, prezes Zarządu Radia Gdańsk.

PREZES ENERGA SA: "STAN WOJENNY ZOSTAŁ UZNANY ZA ZBRODNIĘ KOMUNISTYCZNĄ"
- W wolnej Polsce wyrokiem sądu stan wojenny został uznany za zbrodnię komunistyczną. Członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego zostali uznani za nielegalną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym. Stan wojenny został zniesiony w 1983 roku, jednak jego skutki obowiązywały aż do roku 1989. W tym czasie w Polsce zginęło ponad sto osób. Tysiące zostało rannych podczas niezależnych niepodległościowych manifestacji. Ofiarom stanu wojennego i osobom represjonowanym przez komunistyczny reżim z powodów politycznych należy się nasza cześć i pamięć. To im zawdzięczamy wolną i demokratyczną Polskę. Pamięć o ich bohaterstwie to część misji spółek Skarbu Państwa, takich jak Grupa Energa, która razem z partnerami z dumą zrealizowała ten projekt - tłumaczy Grzegorz Ksepko, p.o. prezesa Energa SA.

WYJĄTKOWE WSPOMNIENIA
Na wyjątkowe wspomnienia Radio Gdańsk zaprasza codziennie o godz. 12:20 i 19:50. Poniżej osoby, z którymi rozmów będzie można wysłuchać:

4.12.Andrzej Osipów
5.12. Barbara Hejcz
6.12. Anna Kołakowska
9.12. Czesław Nowak
10.12. Wojciech Milewski
11.12. Izabela Lipniewicz
12.12. Stanisław Fudakowski
13.12. Ewa Kubasiewicz-Houée

Partnerzy:
- Energa
- Instytut Pamięci Narodowej
- Region Gdański NSZZ Solidarność
- Stowarzyszenie Godność
- Pomorska Wojewódzka Rada Konsultacyjna ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych

źródło: radiogdansk.pl, Oprac. Instytut Pamięci Narodowej

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

REKLAMA

"To była wojna wypowiedziana własnemu narodowi". W Radiu Gdańsk wspomnienia świadków Grudnia '81

Radio Gdańsk wspólnie z partnerami chce przypomnieć mieszkańcom Pomorza ofiarę osób represjonowanych w stanie wojennym i ich wkład w odzyskanie przez Polskę wolności. Rozgłośnia  odda głos bezpośrednim uczestnikom tamtych wydarzeń – zarówno na antenie, jak i w okolicznościowym bezpłatnym wydawnictwie. Ich wspomnienia będą emitowane od poniedziałku do piątku o godz. 12:20 i 19:50. 
 "To była wojna wypowiedziana własnemu narodowi". W Radiu Gdańsk wspomnienia świadków Grudnia '81
/ Czołgi T-55 w Zbąszyniu podczas stanu wojennego, Wikipedia - domena publiczna
13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia w 1981 roku stanu wojennego. Dokonał tego komunistyczny reżim, rządzący wówczas Polską, ale nieakceptowany przez Polaków. Była to wojna wypowiedziana własnemu narodowi. Tysiące ludzi zostało uwięzionych, internowanych i wyrzuconych z pracy. Jednak ludzie "Solidarności” dalej walczyli w podziemiu, aż do roku 1989.

Codziennie, od poniedziałku do piątku, od 2 do 13 grudnia, na naszej antenie będzie można wysłuchać wyjątkowych rozmów ze świadkami historii - osobami represjonowanymi.

Oprócz tego powstanie wyjątkowa płyta z materiałami Radia Gdańsk, dotyczącymi stanu wojennego, bohaterów "Solidarności" i osób represjonowanych.


INSTYTUT PAMIĘCI NARODOWEJ: "NA ULICE WYJECHAŁY CZOŁGI"
"Stan wojenny został ogłoszony w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Ci, którzy wówczas, w niedzielny poranek, czekali na emisję kultowego "Teleranka", nie doczekali się. Wprowadzono godzinę milicyjną, na ulice wyjechały czołgi. Zablokowano połączenia telefoniczne, a żeby wyjechać z miasta do miasta, potrzebna była specjalna przepustka. Władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z gen. Wojciechem Jaruzelskim na czele.

Tej samej nocy, kiedy wprowadzono stan wojenny, w Sali BHP Stoczni Gdańskiej skończyła obrady Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność". Po ich zamknięciu milicja zatrzymała większość działaczy władz krajowych związku, w tym Andrzeja i Joannę Gwiazdów, Lecha Kaczyńskiego, Jacka Merkla, Arkadiusza Rybickiego, Lecha Sobieszka i Krzysztofa Wyszkowskiego, a także członków i pracowników Komisji Krajowej, Zarządu Regionu Gdańskiego, działaczy komisji zakładowych "S" oraz członków KOWzP, NZS i RMP.

O 2:45 wyprowadzono z domu Lecha Wałęsę, którego następnie przerzucono samolotem przez Warszawę do Arłamowa w Bieszczadach. W całym okresie stanu wojennego (do lipca 1983 r.) w województwie gdańskim, z powodów politycznych, przed sądami stanęło prawie sześćset osób. Być może to ich ofiara sprawiła, że w 1989 r. upadł mur berliński, a Związek Radziecki - owo "imperium zła", jak mawiał Ronald Reagan - rozpadł się na kawałki?" - Instytut Pamięci Narodowej.

PREZES RADIA GDAŃSK: "BYŁA TO WOJNA WYPOWIEDZIANA WŁASNEMU NARODOWI"
- 13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Dokonał tego komunistyczny reżim, rządzący wówczas Polską, ale nieakceptowany przez Polaków. Była to wojna wypowiedziana własnemu narodowi. Jej celem było zdławienie wolnościowych i niepodległościowych aspiracji Polaków, wyrażonych przez powstanie i działalność ruchu "Solidarności". Ta największa niezależna organizacja społeczna w całym bloku sowieckim została zdelegalizowana. Tysiące ludzi zostało uwięzionych, internowanych i wyrzuconych z pracy. Jednak ludzie "Solidarności" dalej walczyli w podziemiu, aż do roku 1989. Dzisiaj Radio Gdańsk dziękuje im za wolną i niepodległą Polskę - mówi Adam Chmielecki, prezes Zarządu Radia Gdańsk.

PREZES ENERGA SA: "STAN WOJENNY ZOSTAŁ UZNANY ZA ZBRODNIĘ KOMUNISTYCZNĄ"
- W wolnej Polsce wyrokiem sądu stan wojenny został uznany za zbrodnię komunistyczną. Członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego zostali uznani za nielegalną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym. Stan wojenny został zniesiony w 1983 roku, jednak jego skutki obowiązywały aż do roku 1989. W tym czasie w Polsce zginęło ponad sto osób. Tysiące zostało rannych podczas niezależnych niepodległościowych manifestacji. Ofiarom stanu wojennego i osobom represjonowanym przez komunistyczny reżim z powodów politycznych należy się nasza cześć i pamięć. To im zawdzięczamy wolną i demokratyczną Polskę. Pamięć o ich bohaterstwie to część misji spółek Skarbu Państwa, takich jak Grupa Energa, która razem z partnerami z dumą zrealizowała ten projekt - tłumaczy Grzegorz Ksepko, p.o. prezesa Energa SA.

WYJĄTKOWE WSPOMNIENIA
Na wyjątkowe wspomnienia Radio Gdańsk zaprasza codziennie o godz. 12:20 i 19:50. Poniżej osoby, z którymi rozmów będzie można wysłuchać:

4.12.Andrzej Osipów
5.12. Barbara Hejcz
6.12. Anna Kołakowska
9.12. Czesław Nowak
10.12. Wojciech Milewski
11.12. Izabela Lipniewicz
12.12. Stanisław Fudakowski
13.12. Ewa Kubasiewicz-Houée

Partnerzy:
- Energa
- Instytut Pamięci Narodowej
- Region Gdański NSZZ Solidarność
- Stowarzyszenie Godność
- Pomorska Wojewódzka Rada Konsultacyjna ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych

źródło: radiogdansk.pl, Oprac. Instytut Pamięci Narodowej

raw

#REKLAMA_POZIOMA#



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe