[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Polska to nie Anglia. ABW udaremniła zamach terrorystyczny

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Ukraińca-islamistę Maksyma S. vel Muhammada, który chciał dokonać terrorystycznego ataku na terenie Polski. Chociaż islamizacja i problem exodusu imigrantów z muzułmańskiego kręgu religijnego są domeną zachodniej Europy to cała sytuacja odnowiła uśpioną dyskusję o kwestie migracji i zagrożeń także nad Wisłą. W końcu, ataku chciał dokonać zradykalizowany obywatel Ukrainy przebywający od dwóch miesięcy w Polsce.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Polska to nie Anglia. ABW udaremniła zamach terrorystyczny
/ screen YouTube
Chociaż w mediach nie brakuje głosów bagatelizujących akcję polskich służb specjalnych, które schwytały zradykalizowanego Ukraińca-konwertytę to jednak wszyscy mają świeżo w pamięci wydarzenia z Londynu. Jeżeli miarą sukcesu pracy funkcjonariuszy wywiadu i kontrwywiadu jest „zduszenie” w zarodku zagrożeń i uprzedzenie ataku to porównajmy ostatnie najgłośniejsze wydarzenia okupujące pierwsze strony polskich gazet. Islamscy terroryści uczynili z Mostu Londyńskiego w angielskiej stolicy swój poligon do kolejnych zamachów. Uzbrojony w nóż Usman Khan vel. Abu Saif nie był pierwszym dżihadystą, który wybrał to miejsce do ataku. W 2017 roku grupa powiązana z tzw. Państwem Islamskim zamordowała na London Bridge 8 osób. Usman Khan nie tylko wybrał to samo miejsce do ataku ale też dla brytyjskich służb specjalnych nie był anonimowy. Khan to dżihadystyczna recydywa – za planowanie zamachów bombowych na londyńską giełdę został aresztowany i skazany na 16 lat więzienia. Ze względu na liberalizację przepisów nie objęło go tzw. IPP – więzienie dla ochrony publicznej, czyli „ewentualne” przedłużanie kary. Przypadek Khana pokazuje degrengoladę brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości wobec problemu islamizacji i nieskuteczność specjalnych programów resocjalizacji dla samych islamistów. Terrorysta został wypuszczony po 8 lat więzienia i w zasadzie od razu chwycił za nóż by zamordować niewinne osoby. Miał na sobie także tzw. pas szahida – co prawda pozbawiony ładunków wybuchowych ale przecież nie wiedział o tym dzielny 38-letni Łukasz, który uzbrojony tylko w kij ruszył z innymi osobami by powstrzymać Khana. Polak został pięć razy dźgnięty nożem ale mimo ciężkich ran powstrzymał terrorystę. Usman Khan został zastrzelony przez brytyjskich policjantów. Po ataku, od razu, pojawiły się niezliczone pytania o kondycję brytyjskich służb specjalnych – znany funkcjonariuszom dżihadysta skazany za terroryzm, w przysłowiowy biały dzień, w miejscu gdzie wcześniej zamachy organizowało ISIS, biega z nożem i morduje. Obłęd.  

Oczywiście ciężko porównać sytuację ludnościową Wielkiej Brytanii i Polski. Albion jest najpopularniejszą destynacją islamskich imigrantów a w angielskich miastach zaroiło się od muzułmańskich enklaw. W tej masie ludzi o wiele łatwiej islamskim radykałom rekrutować potencjalnych dżihadystów a samym terrorystom wmieszać się w tłum. Polska generalnie na tle zachodniej Europy jawi się jako miejsce bezpieczniejsze i zostawiając za drzwiami polityczną poprawność powiedzmy sobie wprost – wynika to także z braku gettoizacji polskich miast na części „muzułmańskie” i części „laickie” (bo ciężko w kontekście zachodniej Europy mówić o dzielnicach chrześcijańskich). Nie stajemy przed taką rzeczywistością jak mieszkańcy brytyjskich, francuskich czy niemieckich miast. Polska jest bezpieczniejsza ale nie wolna od zagrożeń współczesnego świata. Warszawa nie jest też odizolowana od wyzwań związanych z imigracją czego dowodem jest ponad 1 mln Ukraińców nad Wisłą. Każda duża imigracja rodzi wiele społecznych pytań i problemów do rozwiązania – od asymilacji po kwestie ekonomiczne. W przypadku Ukraińców i faktu, że to naród o podobnym języku i chrześcijańskiej religii na możliwe „kości niezgody” typowano raczej sprawy finansowe czy trudne zaszłości historyczne (zbrodnie ukraińskie na Wołyniu w latach 1943-1944) a z pewnością nie radykalny islam. Życie pisze różne scenariuszy, których nie powstydziliby się Forsyth, Fleming czy Clancy i tak zatrzymanym potencjalnym terrorystą okazał się Ukrainiec - islamski konwertyta, który się zradykalizował i utrzymywał kontakt z „Czeczenami i Tadżykami”. Maksym S. planował wysadzić samochód pułapkę pod galerią handlową w Puławach, miał w tym celu gromadzić substancje chemiczne i szukał instruktażu do zbudowania ładunków. Rozważał także inne rodzaje ataków. 

Zatrzymanie Maksyma S. wznowiło uśpioną debatę o islamie w Polsce. Wspomniano w tym kontekście o Czeczenach i Tadżykach. O ile fala czeczeńskich uchodźców z lat 1994-2003 kojarzyła się jeszcze światu z antyrosyjską irredentą na Kaukazie, o tyle dzisiaj, po latach zasilania przez Czeczenów szeregów tzw. Państwa Islamskiego i Al-Kaidy na Bliskim Wschodzie to już zupełnie inna perspektywa. Perspektywa budząca grozę. Mniej znanym faktem jest udział Tadżyków w oddziałach dżihadystycznych ale w kontekście Maksyma S. także pojawiła się ta grupa narodowościowa. Warto wspomnieć, że to członkowie zdelegalizowanej Islamskiej Partii Odrodzenia Tadżykistanu (IRPT) są odpowiedzialni za zamordowanie 6 rowerzystów-cudzoziemców na południe od Duszanbe w 2018 roku. Terroryści złożyli „baya” – przysięgę na wierność tzw. Państwu Islamskiemu. 

Nawet środowisko spolszczonych Tatarów jest dzisiaj podzielone i skłócone. To właśnie grupa Tatarów ma stać za złożeniem petycji do Senatu RP o zmianę przepisów z 1936 roku, które już wtedy (cóż za przezorność!) starały się w środowisku muzułmańskim pielęgnować naczelną zasadę lojalności tych obywateli wobec polskiego państwa. Zasadę – w dzisiejszym świecie i w kontekście tego o czym piszę – aktualną jak nigdy. Część polskich Tatarów chce zmiany ustawy. Jak do tego odnoszą się inni muzułmanie w Polsce? Warto wspomnieć, że stara ustawa zakłada chociażby, iż „podczas nabożeństwa w piątki każdego tygodnia oraz w dni uroczystych świąt duchowni muzułmańscy odmawiać będą modlitwy za pomyślność Rzeczypospolitej i Jej Prezydenta, w dni zaś świąt państwowych odprawią uroczyste nabożeństwo na intencję Rzeczypospolitej, Jej Prezydenta, Rządu i Wojska". Wspomniałem o przypadku Wielkiej Brytanii a to na angielskich ulicach policjanci solidaryzujący się z żołnierzami byli opluwani przez islamistów. Szacunek do munduru, także w ustawie, może też być probierzem intencji. 
Michał Bruszewski
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Polska to nie Anglia. ABW udaremniła zamach terrorystyczny

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Ukraińca-islamistę Maksyma S. vel Muhammada, który chciał dokonać terrorystycznego ataku na terenie Polski. Chociaż islamizacja i problem exodusu imigrantów z muzułmańskiego kręgu religijnego są domeną zachodniej Europy to cała sytuacja odnowiła uśpioną dyskusję o kwestie migracji i zagrożeń także nad Wisłą. W końcu, ataku chciał dokonać zradykalizowany obywatel Ukrainy przebywający od dwóch miesięcy w Polsce.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Polska to nie Anglia. ABW udaremniła zamach terrorystyczny
/ screen YouTube
Chociaż w mediach nie brakuje głosów bagatelizujących akcję polskich służb specjalnych, które schwytały zradykalizowanego Ukraińca-konwertytę to jednak wszyscy mają świeżo w pamięci wydarzenia z Londynu. Jeżeli miarą sukcesu pracy funkcjonariuszy wywiadu i kontrwywiadu jest „zduszenie” w zarodku zagrożeń i uprzedzenie ataku to porównajmy ostatnie najgłośniejsze wydarzenia okupujące pierwsze strony polskich gazet. Islamscy terroryści uczynili z Mostu Londyńskiego w angielskiej stolicy swój poligon do kolejnych zamachów. Uzbrojony w nóż Usman Khan vel. Abu Saif nie był pierwszym dżihadystą, który wybrał to miejsce do ataku. W 2017 roku grupa powiązana z tzw. Państwem Islamskim zamordowała na London Bridge 8 osób. Usman Khan nie tylko wybrał to samo miejsce do ataku ale też dla brytyjskich służb specjalnych nie był anonimowy. Khan to dżihadystyczna recydywa – za planowanie zamachów bombowych na londyńską giełdę został aresztowany i skazany na 16 lat więzienia. Ze względu na liberalizację przepisów nie objęło go tzw. IPP – więzienie dla ochrony publicznej, czyli „ewentualne” przedłużanie kary. Przypadek Khana pokazuje degrengoladę brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości wobec problemu islamizacji i nieskuteczność specjalnych programów resocjalizacji dla samych islamistów. Terrorysta został wypuszczony po 8 lat więzienia i w zasadzie od razu chwycił za nóż by zamordować niewinne osoby. Miał na sobie także tzw. pas szahida – co prawda pozbawiony ładunków wybuchowych ale przecież nie wiedział o tym dzielny 38-letni Łukasz, który uzbrojony tylko w kij ruszył z innymi osobami by powstrzymać Khana. Polak został pięć razy dźgnięty nożem ale mimo ciężkich ran powstrzymał terrorystę. Usman Khan został zastrzelony przez brytyjskich policjantów. Po ataku, od razu, pojawiły się niezliczone pytania o kondycję brytyjskich służb specjalnych – znany funkcjonariuszom dżihadysta skazany za terroryzm, w przysłowiowy biały dzień, w miejscu gdzie wcześniej zamachy organizowało ISIS, biega z nożem i morduje. Obłęd.  

Oczywiście ciężko porównać sytuację ludnościową Wielkiej Brytanii i Polski. Albion jest najpopularniejszą destynacją islamskich imigrantów a w angielskich miastach zaroiło się od muzułmańskich enklaw. W tej masie ludzi o wiele łatwiej islamskim radykałom rekrutować potencjalnych dżihadystów a samym terrorystom wmieszać się w tłum. Polska generalnie na tle zachodniej Europy jawi się jako miejsce bezpieczniejsze i zostawiając za drzwiami polityczną poprawność powiedzmy sobie wprost – wynika to także z braku gettoizacji polskich miast na części „muzułmańskie” i części „laickie” (bo ciężko w kontekście zachodniej Europy mówić o dzielnicach chrześcijańskich). Nie stajemy przed taką rzeczywistością jak mieszkańcy brytyjskich, francuskich czy niemieckich miast. Polska jest bezpieczniejsza ale nie wolna od zagrożeń współczesnego świata. Warszawa nie jest też odizolowana od wyzwań związanych z imigracją czego dowodem jest ponad 1 mln Ukraińców nad Wisłą. Każda duża imigracja rodzi wiele społecznych pytań i problemów do rozwiązania – od asymilacji po kwestie ekonomiczne. W przypadku Ukraińców i faktu, że to naród o podobnym języku i chrześcijańskiej religii na możliwe „kości niezgody” typowano raczej sprawy finansowe czy trudne zaszłości historyczne (zbrodnie ukraińskie na Wołyniu w latach 1943-1944) a z pewnością nie radykalny islam. Życie pisze różne scenariuszy, których nie powstydziliby się Forsyth, Fleming czy Clancy i tak zatrzymanym potencjalnym terrorystą okazał się Ukrainiec - islamski konwertyta, który się zradykalizował i utrzymywał kontakt z „Czeczenami i Tadżykami”. Maksym S. planował wysadzić samochód pułapkę pod galerią handlową w Puławach, miał w tym celu gromadzić substancje chemiczne i szukał instruktażu do zbudowania ładunków. Rozważał także inne rodzaje ataków. 

Zatrzymanie Maksyma S. wznowiło uśpioną debatę o islamie w Polsce. Wspomniano w tym kontekście o Czeczenach i Tadżykach. O ile fala czeczeńskich uchodźców z lat 1994-2003 kojarzyła się jeszcze światu z antyrosyjską irredentą na Kaukazie, o tyle dzisiaj, po latach zasilania przez Czeczenów szeregów tzw. Państwa Islamskiego i Al-Kaidy na Bliskim Wschodzie to już zupełnie inna perspektywa. Perspektywa budząca grozę. Mniej znanym faktem jest udział Tadżyków w oddziałach dżihadystycznych ale w kontekście Maksyma S. także pojawiła się ta grupa narodowościowa. Warto wspomnieć, że to członkowie zdelegalizowanej Islamskiej Partii Odrodzenia Tadżykistanu (IRPT) są odpowiedzialni za zamordowanie 6 rowerzystów-cudzoziemców na południe od Duszanbe w 2018 roku. Terroryści złożyli „baya” – przysięgę na wierność tzw. Państwu Islamskiemu. 

Nawet środowisko spolszczonych Tatarów jest dzisiaj podzielone i skłócone. To właśnie grupa Tatarów ma stać za złożeniem petycji do Senatu RP o zmianę przepisów z 1936 roku, które już wtedy (cóż za przezorność!) starały się w środowisku muzułmańskim pielęgnować naczelną zasadę lojalności tych obywateli wobec polskiego państwa. Zasadę – w dzisiejszym świecie i w kontekście tego o czym piszę – aktualną jak nigdy. Część polskich Tatarów chce zmiany ustawy. Jak do tego odnoszą się inni muzułmanie w Polsce? Warto wspomnieć, że stara ustawa zakłada chociażby, iż „podczas nabożeństwa w piątki każdego tygodnia oraz w dni uroczystych świąt duchowni muzułmańscy odmawiać będą modlitwy za pomyślność Rzeczypospolitej i Jej Prezydenta, w dni zaś świąt państwowych odprawią uroczyste nabożeństwo na intencję Rzeczypospolitej, Jej Prezydenta, Rządu i Wojska". Wspomniałem o przypadku Wielkiej Brytanii a to na angielskich ulicach policjanci solidaryzujący się z żołnierzami byli opluwani przez islamistów. Szacunek do munduru, także w ustawie, może też być probierzem intencji. 
Michał Bruszewski
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe