Michał Ossowski o sporze wokół reformy sądownictwa: Ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej

Redaktor Naczelny "Tygodnika Solidarność" podjął dziś w Radiu Gdańsk temat szeroko rozumianej reformy sądownictwa.
 Michał Ossowski o sporze wokół reformy sądownictwa: Ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej
/ YT, print screen

Jeśli odnosimy się do samego znaczenia słowa "nadzwyczajna kasta" to tutaj, w moim rozumieniu, jest to jakaś nadzwyczajna grupa ludzi, która cieszy się nadzwyczajnymi przywilejami, nadzwyczajnymi względami prawa, podlega uregulowaniom innym, z założenia lepszym niż reszta społeczeństwa

- mówił o rozumieniu zwrotu "nadzwyczajna kasta" w odniesieniu do sędziów.
 

Natomiast w kontekście sędziów, ta wypowiedź p. sędzi Kamińskiej - tłumaczyła się wielokrotnie, że miała coś innego na myśli - niemniej jednak użyła takiego stwierdzenia, jakiego użyła i to chyba świadczy najlepiej, co gdzieś tam głęboko miała na myśli, bo też nie sądzę, że świadomie takiego zwrotu użyła w takim znaczeniu

- dodał.

Można przyjąć, że sędziowie są w pewnym sensie nadzwyczajną, uprzywilejowaną grupą ludzi, bo (...) spoczywają na nich nadzwyczajne obowiązki, nadzwyczajna troska o prawo, o społeczeństwo. W tym kontekście sędziowie są nadzwyczajną grupą ludzi, natomiast użycie tego sformułowania "nadzwyczajna kasta" - przynajmniej w rozumieniu niektórych sędziów, bo nie chcę absolutnie powiedzieć, że większości - w rozumieniu sędzi Kamińskiej znaczy bycie nadzwyczajną kastą, można zakładać, że są nietykalni, bardziej uprzywilejowani i to świadczy o dużym poczuciu bezkarności

- uznał.

Po to mamy system dwuinstancyjny w polskim porządku prawnym - mówił na temat zmian wyroków, jakie zapadają m.in. w sprawach poruszających polską opinię społeczną - jest instytucja odwoławcza właśnie po to, żeby kontrolować wyroki sądów (...) Ja nie chcę się odnosić do spraw szczególnych, bo w różnych sytuacjach to może być różnie. Musimy pamiętać, że od instancji odwoławczej do sądu apelacyjnego czy sądu wyższej instancji mamy też kasację wyroku, mamy także możliwość wznowienia postępowania, więc ten system musi działać w taki sposób, żeby była możliwość uchylenia wyroku, bo inaczej byłby on zupełnie niewydolny i ta władza sędziowska byłaby jeszcze wyższa

- tłumaczył.
 

Natomiast nie można wykluczyć, że w konkretnych przypadkach te wyroki są wydawane nie tylko w sposób merytoryczny, jednak uznanie wyroku sądu jest sprawą kluczową. Jeśli zaczniemy podważać wyroki sądów, to zrobi się sytuacja bardzo  niedobra. Komentować oczywiście możemy, to jest nasze prawo, jako ludzi, dziennikarzy, komentatorów, uczestników życia publicznego, samo komentowanie nie jest niczym nagannym, natomiast fakt jest taki, że uznać ten wyrok trzeba, bo jest wpisany w polski porządek prawny

- podkreślił.

 
To najbardziej obnaża rzeczywiste intencje osób, które są przeciwnikami, nie chcę mówić, że jest to całe środowisko sędziowskie - mówił o sędziach, którzy obecnie protestują przeciwko zmianom w sądownictwie, choć wiedzieli, że system ten zmian wymaga - Chyba sami obnażają swoje intencje, bo z jednej strony słyszymy dużo wypowiedzi mówiących o tym, że prawa należy przestrzegać, wyroków sądu należy przestrzegać, z drugiej strony, sami ci sędziowie kwestionują to prawo i to bardzo często w sposób graniczący w nieodpowiedzialnością, ponieważ jeśli mamy teraz tę sytuację z wymiarem sprawiedliwości, no to trzeba sobie zadać pytanie, skąd się to wzięło, gdzie się to wszystko zaczęło?
- pytał.
 
Zaczęło się w 2017 roku zmianą ustawy o KRS, gdzie tak naprawdę sędziowie sami zakwestionowali legalność zmian i legalność wygaszenia kadencji KRS-u - prawo takie wygaszenie dopuszcza w nadzwyczajnych sytuacjach - no i tu powstaje kwestia takiego sporu stricte prawnego, czy ta sytuacja, która była, czyli znacząca reforma systemu sądownictwa jest sytuacją nadzwyczajną czy nie jest, no i ta kwestia jest zawsze kwestią dosyć subiektywną
- stwierdził.
 
Natomiast jeśli chodzi tutaj o parlament, który jest władzą stanowiącą - zgodnie z jego opinią jest to sytuacja nadzwyczajna i uzasadnia taką zmianę, to można by to przyjąć - środowisko sędziowskie tego nie przyjmuje i w konsekwencji mamy dalszy cały ciąg zdarzeń, które są związane z ingerencją instytucji europejskich, unijnych, kwestionowaniem wyroków, kwestionowaniem powołań sędziów - robi się sytuacja nawet już niebezpieczna dla systemu prawa w Polsce
- zaznaczył.
 
W tym samym kontekście możemy zakwestionować powołanie wszystkich sędziów czy cały porządek prawny PRL-u, bo dosyć łatwo można stwierdzić, że ten porządek nie powstał w wyniku demokratycznej decyzji narodu, prawodawstwo zostało nam narzucone siłą, czyli możemy powiedzieć, że całe to prawo też nie ma znaczenia. W tym kontekście możemy zakwestionować wszystko, każdy wyrok sądu, każdą ustawę, każdy akt normatywny, który w tym czasie powstał. nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi, bo łatwo sobie wyobraził, jakie byłyby konsekwencje, natomiast sędziowie to robią
- zauważył.
 
Widać już teraz, że cały spór o sądy jest wykorzystywany bardzo silnie, unika się merytorycznej dyskusji w tym zakresie, szermując takimi hasłami o naruszeniu praworządności, naruszeniu demokracji, próbując wzniecić społeczny opór. Nawet porównania do stanu wojennego są już takie zupełnie absurdalne, czy nawet ostatnie wypowiedź Lecha Wałęsy, który wręcz zabronił - chociaż takiego prawa nie ma - prezydentowi Andrzejowi Dudzie powoływania się na Solidarność. To wszystko jest na bardzo wysokim stopniu ogólności i ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej, a już na pewno nie interesowi społecznemu
- zakończył.





adg

źródło: Radio Gdańsk

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Ostra reakcja polityka PiS na wpis Tuska: Panie Donaldzie, nie będzie Polski silnej, jeśli... z ostatniej chwili
Ostra reakcja polityka PiS na wpis Tuska: "Panie Donaldzie, nie będzie Polski silnej, jeśli..."

Premier Donald Tusk opublikował wpis w mediach społecznościowych w związku z rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 maja. Ważny polityk PiS i były minister aktywów państwowych w ostrych słowach odniósł się do jego słów.

Nie żyje znany dziennikarz TVP z ostatniej chwili
Nie żyje znany dziennikarz TVP

W wieku 69 lat zmarł w Łodzi dziennikarz, publicysta i reportażysta Telewizji Polskiej Waldemar Wiśniewski. Od 35 lat pracował w TVP Łódź. Przez wiele lat zasiadał w Zarządzie Głównym i Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, był wiceprezesem łódzkiego Zarządu SDP.

Koniec majówki nie będzie spokojny. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Koniec majówki nie będzie spokojny. IMGW wydał komunikat

W piątek na przeważającym obszarze kraju w dalszym ciągu słonecznie, jedynie na południu i zachodzie miejscami więcej chmur. W zachodniej połowie kraju miejscami przelotne opady deszczu, możliwe są też burze – poinformował synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Ogrodnik.

Jedynka z listy Macrona: Dlaczego Polacy nie mieliby przyjmować ubiegających się o azyl?! z ostatniej chwili
"Jedynka" z listy Macrona: "Dlaczego Polacy nie mieliby przyjmować ubiegających się o azyl?!"

– Dlaczego Czesi, Słowacy, Rumuni, Polacy nie mieliby w przyszłości przyjmować ubiegających się o azyl? Tych, których my dziś musimy przyjmować we Francji? – pyta Valerie Hayer, "jedynka" z listy Emmanuela Macrona do Parlamentu Europejskiego.

Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Herbach. Nie żyje matka i dwoje małych dzieci

Według ustaleń śledczych, do śmierci matki i dwojga dzieci w Herbach (pow. lubliniecki) nie przyczyniły się osoby trzecie. Prok. Tomasz Ozimek poinformował w piątek, że czynności na miejscu zdarzenia nadal trwają.

Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną z ostatniej chwili
Zastępca Bodnara: Dostałem propozycję korupcyjną

Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski przekazał w mediach społecznościowych, że otrzymał propozycję korupcyjną.

Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga z ostatniej chwili
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga

W czwartek wieczorem w Paryżu doszło do sekretnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Omawiano politykę Unii Europejskiej wobec Chin – donosi serwis Politico.

Kłótnia podczas debaty o CPK: Zaraz zejdę na zawał z ostatniej chwili
Kłótnia podczas debaty o CPK: "Zaraz zejdę na zawał"

– Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira – grzmiał zirytowany słowami polityka PO prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Maciej Wilk.

233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja Wiadomości
233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja

Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie.

Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii z ostatniej chwili
Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii

Prezydent Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, a także nadał jeden stopień generała Wojska Polskiego.

REKLAMA

Michał Ossowski o sporze wokół reformy sądownictwa: Ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej

Redaktor Naczelny "Tygodnika Solidarność" podjął dziś w Radiu Gdańsk temat szeroko rozumianej reformy sądownictwa.
 Michał Ossowski o sporze wokół reformy sądownictwa: Ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej
/ YT, print screen

Jeśli odnosimy się do samego znaczenia słowa "nadzwyczajna kasta" to tutaj, w moim rozumieniu, jest to jakaś nadzwyczajna grupa ludzi, która cieszy się nadzwyczajnymi przywilejami, nadzwyczajnymi względami prawa, podlega uregulowaniom innym, z założenia lepszym niż reszta społeczeństwa

- mówił o rozumieniu zwrotu "nadzwyczajna kasta" w odniesieniu do sędziów.
 

Natomiast w kontekście sędziów, ta wypowiedź p. sędzi Kamińskiej - tłumaczyła się wielokrotnie, że miała coś innego na myśli - niemniej jednak użyła takiego stwierdzenia, jakiego użyła i to chyba świadczy najlepiej, co gdzieś tam głęboko miała na myśli, bo też nie sądzę, że świadomie takiego zwrotu użyła w takim znaczeniu

- dodał.

Można przyjąć, że sędziowie są w pewnym sensie nadzwyczajną, uprzywilejowaną grupą ludzi, bo (...) spoczywają na nich nadzwyczajne obowiązki, nadzwyczajna troska o prawo, o społeczeństwo. W tym kontekście sędziowie są nadzwyczajną grupą ludzi, natomiast użycie tego sformułowania "nadzwyczajna kasta" - przynajmniej w rozumieniu niektórych sędziów, bo nie chcę absolutnie powiedzieć, że większości - w rozumieniu sędzi Kamińskiej znaczy bycie nadzwyczajną kastą, można zakładać, że są nietykalni, bardziej uprzywilejowani i to świadczy o dużym poczuciu bezkarności

- uznał.

Po to mamy system dwuinstancyjny w polskim porządku prawnym - mówił na temat zmian wyroków, jakie zapadają m.in. w sprawach poruszających polską opinię społeczną - jest instytucja odwoławcza właśnie po to, żeby kontrolować wyroki sądów (...) Ja nie chcę się odnosić do spraw szczególnych, bo w różnych sytuacjach to może być różnie. Musimy pamiętać, że od instancji odwoławczej do sądu apelacyjnego czy sądu wyższej instancji mamy też kasację wyroku, mamy także możliwość wznowienia postępowania, więc ten system musi działać w taki sposób, żeby była możliwość uchylenia wyroku, bo inaczej byłby on zupełnie niewydolny i ta władza sędziowska byłaby jeszcze wyższa

- tłumaczył.
 

Natomiast nie można wykluczyć, że w konkretnych przypadkach te wyroki są wydawane nie tylko w sposób merytoryczny, jednak uznanie wyroku sądu jest sprawą kluczową. Jeśli zaczniemy podważać wyroki sądów, to zrobi się sytuacja bardzo  niedobra. Komentować oczywiście możemy, to jest nasze prawo, jako ludzi, dziennikarzy, komentatorów, uczestników życia publicznego, samo komentowanie nie jest niczym nagannym, natomiast fakt jest taki, że uznać ten wyrok trzeba, bo jest wpisany w polski porządek prawny

- podkreślił.

 
To najbardziej obnaża rzeczywiste intencje osób, które są przeciwnikami, nie chcę mówić, że jest to całe środowisko sędziowskie - mówił o sędziach, którzy obecnie protestują przeciwko zmianom w sądownictwie, choć wiedzieli, że system ten zmian wymaga - Chyba sami obnażają swoje intencje, bo z jednej strony słyszymy dużo wypowiedzi mówiących o tym, że prawa należy przestrzegać, wyroków sądu należy przestrzegać, z drugiej strony, sami ci sędziowie kwestionują to prawo i to bardzo często w sposób graniczący w nieodpowiedzialnością, ponieważ jeśli mamy teraz tę sytuację z wymiarem sprawiedliwości, no to trzeba sobie zadać pytanie, skąd się to wzięło, gdzie się to wszystko zaczęło?
- pytał.
 
Zaczęło się w 2017 roku zmianą ustawy o KRS, gdzie tak naprawdę sędziowie sami zakwestionowali legalność zmian i legalność wygaszenia kadencji KRS-u - prawo takie wygaszenie dopuszcza w nadzwyczajnych sytuacjach - no i tu powstaje kwestia takiego sporu stricte prawnego, czy ta sytuacja, która była, czyli znacząca reforma systemu sądownictwa jest sytuacją nadzwyczajną czy nie jest, no i ta kwestia jest zawsze kwestią dosyć subiektywną
- stwierdził.
 
Natomiast jeśli chodzi tutaj o parlament, który jest władzą stanowiącą - zgodnie z jego opinią jest to sytuacja nadzwyczajna i uzasadnia taką zmianę, to można by to przyjąć - środowisko sędziowskie tego nie przyjmuje i w konsekwencji mamy dalszy cały ciąg zdarzeń, które są związane z ingerencją instytucji europejskich, unijnych, kwestionowaniem wyroków, kwestionowaniem powołań sędziów - robi się sytuacja nawet już niebezpieczna dla systemu prawa w Polsce
- zaznaczył.
 
W tym samym kontekście możemy zakwestionować powołanie wszystkich sędziów czy cały porządek prawny PRL-u, bo dosyć łatwo można stwierdzić, że ten porządek nie powstał w wyniku demokratycznej decyzji narodu, prawodawstwo zostało nam narzucone siłą, czyli możemy powiedzieć, że całe to prawo też nie ma znaczenia. W tym kontekście możemy zakwestionować wszystko, każdy wyrok sądu, każdą ustawę, każdy akt normatywny, który w tym czasie powstał. nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi, bo łatwo sobie wyobraził, jakie byłyby konsekwencje, natomiast sędziowie to robią
- zauważył.
 
Widać już teraz, że cały spór o sądy jest wykorzystywany bardzo silnie, unika się merytorycznej dyskusji w tym zakresie, szermując takimi hasłami o naruszeniu praworządności, naruszeniu demokracji, próbując wzniecić społeczny opór. Nawet porównania do stanu wojennego są już takie zupełnie absurdalne, czy nawet ostatnie wypowiedź Lecha Wałęsy, który wręcz zabronił - chociaż takiego prawa nie ma - prezydentowi Andrzejowi Dudzie powoływania się na Solidarność. To wszystko jest na bardzo wysokim stopniu ogólności i ewidentnie służy tylko i wyłącznie walce politycznej, a już na pewno nie interesowi społecznemu
- zakończył.





adg

źródło: Radio Gdańsk

#REKLAMA_POZIOMA#



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe