Jacek Matysiak: Putin miał ryknąć, ale skończyło się na kichnięciu...

Wydaje się, że Putin przemawiając w Yad Vashem ostro i rewizjonistycznie zaatakował Stalina ubolewając, że współpracownicy Hitlera (ewidentnie Pakt Hitler Stalin) byli często gorsi od Niemców. Dobrze, że wziął się mołodiec za historię może wreszcie doczyta się PRAWDY! Pojawiają się też niewygodne pytania w stosunku do naszych starszych braci z prezydenckiego banku krwiodawstwa. Jeśli w armiach Hitlera (w tym we wrześniu 1939 r.) walczyło ok. 150,000 niemieckich Żydów, to kto powinien zapłacić rodzinom ofiar za ich niewątpliwie zbrodnicze czyny?
 Jacek Matysiak: Putin miał ryknąć, ale skończyło się na kichnięciu...
/ fot. screen YouTube

Nie ustają komentarze odnośnie wielkiego spędu w Yad Vashem, Rosyjskiej Autonomicznej Republice Izraelskiej, gdzie już prawie 30% “tubylców” posługuje się językiem rosyjskim i jak grzyby po deszczu wyrastają pomniki wdzięczności Armii Czerwonej zanim tam dotarła (widocznie Rosja to stan umysłu). Cóż, co kraj to obyczaj, zmęczony Putin, po wysmarowaniu się olejkiem antyrakietowym, może śmiało zrelaksować się wśród swoich na plaży w Hajfie.

Wydaje się, że Putin przemawiając w Yad Vashem ostro i rewizjonistycznie zaatakował Stalina ubolewając, że współpracownicy Hitlera (ewidentnie Pakt Hitler Stalin) byli często gorsi od Niemców. Dobrze, że wziął się mołodiec za historię może wreszcie doczyta się PRAWDY! Pojawiają się też niewygodne pytania w stosunku do naszych starszych braci z prezydenckiego banku krwiodawstwa. Jeśli w armiach Hitlera (w tym we wrześniu 1939 r.) walczyło ok. 150,000 niemieckich Żydów, to kto powinien zapłacić rodzinom ofiar za ich niewątpliwie zbrodnicze czyny?

Spójrzmy jednak na US, gdzie Trump walczy o swoje polityczne życie bezpardonowo atakowany przez totalną opozycję dążącą przy pomocy impeachmentu i  rozmaitych sztuczek, aby przynajmniej odstrzelić go z listy kandydatów do prezydentury, na deskach okrągło rocznicowego teatru moralne dziady wystawiają kolejny akt swojej sprawnie reżyserowanej tragedii. Oczywiście to nobliwe spotkanie wielkiej piątki (Rosja, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, USA) w cieniu dymów zbrodni holocaustu bez dania nawet prawa głosu Polsce, która była przecież pierwszą ofiarą II wojny światowej może przypominać kryzys czechosłowacki z 1938 r. 

Wiadomo, że w kiepskiej kondycji jest posądzany o korupcję Netanyahu, szukający poparcia wśród rosyjskich Żydów, długodystansowy premier uciekający przed grożącym mu więzieniem. Ratunkiem dla niego jest każdy kryzys, skandal, który mógłby zjednoczyć wokół niego zagrożony Izrael. Również sam Izrael znalazł się w niebezpiecznej sytuacji zrozumiawszy, że chyba nie uda mu się wmanewrować Trumpa w wojnę z Iranem. 

Przyciskany do muru Trump (i to nie do tego na granicy z Meksykiem!) płaci broniącym go dobrze okopanym w US syjonistom czarującymi błyskotkami i symbolicznymi działaniami, na czyjś koszt. Takimi jak przeniesienie ambasady US do Jerozolimy, czy  uznania syryjskich okupowanych Wzgórz Golan za należące do Izraela. Sam jednak wyszedł z Syrii (jedynie broni pól naftowych) licząc na eksplozję dojrzewających różnic interesów Turcji, Rosji i Iranu na tym obszarze. Trump usiłuje w tym rejonie sklecić bliskowschodnie NATO między Izraelem, Arabią Saudyjską i innymi państwami sunnickimi zagrożonymi przez ekspansję szyickiego Iranu.  Pewnie wierzy w starą rzymską zasadę tworzenia i polegania na danym obszarze związków sojuszniczych, którym mógłby dodatkowo sprzedawać uzbrojenie i jeszcze dobrze zarobić.

Cóż, Trump ma świadomość większych zagrożeń niż te na Bliskim Wschodzie, oczywiście chodzi mu o zatrzymanie zwycięskiego pochodu Chin. Jednak zreorganizowanie zasad chińsko-amerykańskiej wymiany handlowej jest i będzie jednym z najtrudniejszych  jego testów. Gdyż nie tylko powoduje aktywne przeciwdziałanie Chin, ale i narusza interesy całej klasy najbogatszych Amerykanów od lat czerpiących ogromne korzyści z biznesu w Chinach, co czyni ich koalicjantami komunistycznych Chin (państwowy kapitalizm, skąd my to znamy?). 

Jak wiemy Trump, wśród wyrastających na świecie jak grzyby po deszczu przywódców o zabarwieniu narodowym i populistycznym, jest najważniejszym przeciwnikiem zakochanych w wizji orwellowskiej światowych banksterów, dlatego zrobią oni wszystko, aby wyhamować, bądź zatrzymać jego antyglobalistyczne zapędy zagrażające pracom nad NWO. Oni mają gdzieś gadulstwo o patriotyzmie, zachowaniu tradycyjnej rodziny, własności prywatnej, religii i narodu.

Kiedy spojrzymy na układ sił zagrażających polskim interesom, to zauważymy zaktywizowanie się Moskwy i Tel Avivu, przy cichym zrozumieniu Niemiec. Putin, który dzięki bliskowschodniemu przegrupowaniu się Trumpa stał się bardzo ważnym partnerem Izraela zagrożonego zaciskającym się szyickim pierścieniem. Spektakularnym gestem Trumpa w kierunku Netanyahu była zgoda na wyeliminowanie architekta tego narastającego zagrożenia, gen. Sulejmaniego. Trump również otoczony jest syjonistami i choć stosuje wiele uników, na dłuższą metę nie będzie w stanie  oprzeć się jedynie słusznej przyjaźni. Już dzisiaj mówią o nim, że mówiąc America First, tak naprawdę czyni “Israel First”, bądź “Trump First”. Oczywiście niektóre z tych opinii mogą być krzywdzące, ale świat polityczny nie ma przecież sumienia.

Można odnieść wrażenie, że w  żydowskim świecie, pomijając siły sprzyjające NWO, dochodzi do przepychanek wewnątrz zwycięskiego  ugrupowania Chabad Lubawicz, między siłami związanymi ze wschodem (skupionych wokół Putina), a tymi związanymi ze światem zachodnim, jednak nie zapominajmy, że to jedna rodzina. Powstaje pytanie, czy to ważne z której strony zaatakuje nas śmiertelny wirus, czy od strony Rosji, czy od  Ameryki? Jak tak dalej pójdzie to będziemy modlić się jednak o wsparcie bezwzględnych Chińczyków (uratowali nam skórę w 1956 r., a teraz prawdopodobnie Białorusi), których system wydaje się być organicznie odporny na wyłaniające się semickie zagrożenia. 

W US gorączka impeachmentu. Teraz w Senacie przez 3 dni Demokraci prezentowali swoje jałowe oskarżenia przeciwko Trumpowi. Totalna opozycja desperacko dąży do obalenia, bądź wyeliminowania Trumpa jeśli to możliwe jeszcze przed wyborami. Jeżeli do tego dojdzie prezydentem zostałby pozbawiony charyzmy wiceprezydent Mike Pence, pobożny protestant (były irlandzki katolik) i gorliwy syjonista. 

Można mieć wrażenie, że Żydzi mogą się poślizgnąć na swoim samouwielbieniu i swoim niedoścignionym cierpiętnictwie. Weźmy dwóch więźniów w niemieckim obozie Auschwitz, jeden Polak, drugi Żyd rozstrzelanych w tym samym momencie pod ścianą śmierci. Dziś mamy taką rzeczywistość w której tylko ocalała rodzina rozstrzelonego Żyda należy do kategorii ocalałych z holocaustu i jej należą się specjalne świadczenia pieniężne, nawet od polskiego podatnika, włączając w to ocalałych członków rodziny rozstrzelanego Polaka. Co to za cyrk? 

Teraz na światło dzienne wychodzą dowody do czego prowadzi siedzenie cicho w polityce historycznej (“Polacy nic się nie stało”). Duża część Żydów (i odbiorców posiadanych przez nich mediów w zachodnim świecie) wierzy w hagadę zaprezentowaną ostatnimi czasy przez silnie z nimi zintegrowanego Putina. Polacy powinni się otrząsnąć z głupawych nadziei i bez złudzeń nawet kartka wyborczą zobligować rząd do zdecydowanej zmiany wektorów w polskiej polityce historycznej. Wreszcie skończyć ten taniec między Żydami przeprowadzającymi skok na polski bank, a tymi, którzy udają naszych przyjaciół, aby pośrednicząc w oddalaniu ataków swoich kolesiów i braci nabijają sobie kabzę ochroniarską prowizją. Dżuma i cholera.

Ile to trzeba mieć rozumu i jaki poziom IQ, aby finansować filmy, książki, badania, czy konferencje ludzi, ziejących nienawiścią i pogardą do wszystkiego co polskie i do Polski. Uparte promowanie takich akcji i zachowań jest właśnie definicją szaleństwa. Jednak w tym wypadku nie mówimy o pacjentach pensjonatów bez klamek , ale o ministrach w polskim rządzie! Czyżby polscy wyborcy tegoż nie dostrzegali? 

Jak na razie rząd polski i prezydent Duda wykazują ducha i zapał do odkręcania zaniedbanej przez dekady (ekipa Geremka) polskiej polityki historycznej. Oby tylko tak rząd, jak i PAD nie wystraszyli się własnej odwagi, jak to miało miejsce za poprawki do ustawy o IPN. Trzymajmy kciuki i naprawdę patrzmy uważnie politykom na ręce, szczególnie jeśli właśnie na nich głosujemy...

Oprócz Putina, Żydów i Niemców na ekranie zagrożeń pojawił się wirus korona, który podobno uciekł z chińskiego laboratorium siejąc spustoszenie i śmierć. Fachowcy porównują go do słynnej grypy “hiszpanki”  z 1918 r., która była bardziej śmiertelna niż cała I wojna światowa, zabijając ok. 50 mln ludzi. Prognostycy obliczają, że tym razem może paść nawet ok. 65 mln ludzi, a wszystko to poprzez gwałtowne przemieszczanie się ludności(samoloty) i niechęć czynników rządowych do zarządzenia izolacji i kwarantanny. Pożyjemy, zobaczymy...

Jacek K. Matysiak                                                                                                                                                                                Kalifornia, 2020/01/25


 

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Putin miał ryknąć, ale skończyło się na kichnięciu...

Wydaje się, że Putin przemawiając w Yad Vashem ostro i rewizjonistycznie zaatakował Stalina ubolewając, że współpracownicy Hitlera (ewidentnie Pakt Hitler Stalin) byli często gorsi od Niemców. Dobrze, że wziął się mołodiec za historię może wreszcie doczyta się PRAWDY! Pojawiają się też niewygodne pytania w stosunku do naszych starszych braci z prezydenckiego banku krwiodawstwa. Jeśli w armiach Hitlera (w tym we wrześniu 1939 r.) walczyło ok. 150,000 niemieckich Żydów, to kto powinien zapłacić rodzinom ofiar za ich niewątpliwie zbrodnicze czyny?
 Jacek Matysiak: Putin miał ryknąć, ale skończyło się na kichnięciu...
/ fot. screen YouTube

Nie ustają komentarze odnośnie wielkiego spędu w Yad Vashem, Rosyjskiej Autonomicznej Republice Izraelskiej, gdzie już prawie 30% “tubylców” posługuje się językiem rosyjskim i jak grzyby po deszczu wyrastają pomniki wdzięczności Armii Czerwonej zanim tam dotarła (widocznie Rosja to stan umysłu). Cóż, co kraj to obyczaj, zmęczony Putin, po wysmarowaniu się olejkiem antyrakietowym, może śmiało zrelaksować się wśród swoich na plaży w Hajfie.

Wydaje się, że Putin przemawiając w Yad Vashem ostro i rewizjonistycznie zaatakował Stalina ubolewając, że współpracownicy Hitlera (ewidentnie Pakt Hitler Stalin) byli często gorsi od Niemców. Dobrze, że wziął się mołodiec za historię może wreszcie doczyta się PRAWDY! Pojawiają się też niewygodne pytania w stosunku do naszych starszych braci z prezydenckiego banku krwiodawstwa. Jeśli w armiach Hitlera (w tym we wrześniu 1939 r.) walczyło ok. 150,000 niemieckich Żydów, to kto powinien zapłacić rodzinom ofiar za ich niewątpliwie zbrodnicze czyny?

Spójrzmy jednak na US, gdzie Trump walczy o swoje polityczne życie bezpardonowo atakowany przez totalną opozycję dążącą przy pomocy impeachmentu i  rozmaitych sztuczek, aby przynajmniej odstrzelić go z listy kandydatów do prezydentury, na deskach okrągło rocznicowego teatru moralne dziady wystawiają kolejny akt swojej sprawnie reżyserowanej tragedii. Oczywiście to nobliwe spotkanie wielkiej piątki (Rosja, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, USA) w cieniu dymów zbrodni holocaustu bez dania nawet prawa głosu Polsce, która była przecież pierwszą ofiarą II wojny światowej może przypominać kryzys czechosłowacki z 1938 r. 

Wiadomo, że w kiepskiej kondycji jest posądzany o korupcję Netanyahu, szukający poparcia wśród rosyjskich Żydów, długodystansowy premier uciekający przed grożącym mu więzieniem. Ratunkiem dla niego jest każdy kryzys, skandal, który mógłby zjednoczyć wokół niego zagrożony Izrael. Również sam Izrael znalazł się w niebezpiecznej sytuacji zrozumiawszy, że chyba nie uda mu się wmanewrować Trumpa w wojnę z Iranem. 

Przyciskany do muru Trump (i to nie do tego na granicy z Meksykiem!) płaci broniącym go dobrze okopanym w US syjonistom czarującymi błyskotkami i symbolicznymi działaniami, na czyjś koszt. Takimi jak przeniesienie ambasady US do Jerozolimy, czy  uznania syryjskich okupowanych Wzgórz Golan za należące do Izraela. Sam jednak wyszedł z Syrii (jedynie broni pól naftowych) licząc na eksplozję dojrzewających różnic interesów Turcji, Rosji i Iranu na tym obszarze. Trump usiłuje w tym rejonie sklecić bliskowschodnie NATO między Izraelem, Arabią Saudyjską i innymi państwami sunnickimi zagrożonymi przez ekspansję szyickiego Iranu.  Pewnie wierzy w starą rzymską zasadę tworzenia i polegania na danym obszarze związków sojuszniczych, którym mógłby dodatkowo sprzedawać uzbrojenie i jeszcze dobrze zarobić.

Cóż, Trump ma świadomość większych zagrożeń niż te na Bliskim Wschodzie, oczywiście chodzi mu o zatrzymanie zwycięskiego pochodu Chin. Jednak zreorganizowanie zasad chińsko-amerykańskiej wymiany handlowej jest i będzie jednym z najtrudniejszych  jego testów. Gdyż nie tylko powoduje aktywne przeciwdziałanie Chin, ale i narusza interesy całej klasy najbogatszych Amerykanów od lat czerpiących ogromne korzyści z biznesu w Chinach, co czyni ich koalicjantami komunistycznych Chin (państwowy kapitalizm, skąd my to znamy?). 

Jak wiemy Trump, wśród wyrastających na świecie jak grzyby po deszczu przywódców o zabarwieniu narodowym i populistycznym, jest najważniejszym przeciwnikiem zakochanych w wizji orwellowskiej światowych banksterów, dlatego zrobią oni wszystko, aby wyhamować, bądź zatrzymać jego antyglobalistyczne zapędy zagrażające pracom nad NWO. Oni mają gdzieś gadulstwo o patriotyzmie, zachowaniu tradycyjnej rodziny, własności prywatnej, religii i narodu.

Kiedy spojrzymy na układ sił zagrażających polskim interesom, to zauważymy zaktywizowanie się Moskwy i Tel Avivu, przy cichym zrozumieniu Niemiec. Putin, który dzięki bliskowschodniemu przegrupowaniu się Trumpa stał się bardzo ważnym partnerem Izraela zagrożonego zaciskającym się szyickim pierścieniem. Spektakularnym gestem Trumpa w kierunku Netanyahu była zgoda na wyeliminowanie architekta tego narastającego zagrożenia, gen. Sulejmaniego. Trump również otoczony jest syjonistami i choć stosuje wiele uników, na dłuższą metę nie będzie w stanie  oprzeć się jedynie słusznej przyjaźni. Już dzisiaj mówią o nim, że mówiąc America First, tak naprawdę czyni “Israel First”, bądź “Trump First”. Oczywiście niektóre z tych opinii mogą być krzywdzące, ale świat polityczny nie ma przecież sumienia.

Można odnieść wrażenie, że w  żydowskim świecie, pomijając siły sprzyjające NWO, dochodzi do przepychanek wewnątrz zwycięskiego  ugrupowania Chabad Lubawicz, między siłami związanymi ze wschodem (skupionych wokół Putina), a tymi związanymi ze światem zachodnim, jednak nie zapominajmy, że to jedna rodzina. Powstaje pytanie, czy to ważne z której strony zaatakuje nas śmiertelny wirus, czy od strony Rosji, czy od  Ameryki? Jak tak dalej pójdzie to będziemy modlić się jednak o wsparcie bezwzględnych Chińczyków (uratowali nam skórę w 1956 r., a teraz prawdopodobnie Białorusi), których system wydaje się być organicznie odporny na wyłaniające się semickie zagrożenia. 

W US gorączka impeachmentu. Teraz w Senacie przez 3 dni Demokraci prezentowali swoje jałowe oskarżenia przeciwko Trumpowi. Totalna opozycja desperacko dąży do obalenia, bądź wyeliminowania Trumpa jeśli to możliwe jeszcze przed wyborami. Jeżeli do tego dojdzie prezydentem zostałby pozbawiony charyzmy wiceprezydent Mike Pence, pobożny protestant (były irlandzki katolik) i gorliwy syjonista. 

Można mieć wrażenie, że Żydzi mogą się poślizgnąć na swoim samouwielbieniu i swoim niedoścignionym cierpiętnictwie. Weźmy dwóch więźniów w niemieckim obozie Auschwitz, jeden Polak, drugi Żyd rozstrzelanych w tym samym momencie pod ścianą śmierci. Dziś mamy taką rzeczywistość w której tylko ocalała rodzina rozstrzelonego Żyda należy do kategorii ocalałych z holocaustu i jej należą się specjalne świadczenia pieniężne, nawet od polskiego podatnika, włączając w to ocalałych członków rodziny rozstrzelanego Polaka. Co to za cyrk? 

Teraz na światło dzienne wychodzą dowody do czego prowadzi siedzenie cicho w polityce historycznej (“Polacy nic się nie stało”). Duża część Żydów (i odbiorców posiadanych przez nich mediów w zachodnim świecie) wierzy w hagadę zaprezentowaną ostatnimi czasy przez silnie z nimi zintegrowanego Putina. Polacy powinni się otrząsnąć z głupawych nadziei i bez złudzeń nawet kartka wyborczą zobligować rząd do zdecydowanej zmiany wektorów w polskiej polityce historycznej. Wreszcie skończyć ten taniec między Żydami przeprowadzającymi skok na polski bank, a tymi, którzy udają naszych przyjaciół, aby pośrednicząc w oddalaniu ataków swoich kolesiów i braci nabijają sobie kabzę ochroniarską prowizją. Dżuma i cholera.

Ile to trzeba mieć rozumu i jaki poziom IQ, aby finansować filmy, książki, badania, czy konferencje ludzi, ziejących nienawiścią i pogardą do wszystkiego co polskie i do Polski. Uparte promowanie takich akcji i zachowań jest właśnie definicją szaleństwa. Jednak w tym wypadku nie mówimy o pacjentach pensjonatów bez klamek , ale o ministrach w polskim rządzie! Czyżby polscy wyborcy tegoż nie dostrzegali? 

Jak na razie rząd polski i prezydent Duda wykazują ducha i zapał do odkręcania zaniedbanej przez dekady (ekipa Geremka) polskiej polityki historycznej. Oby tylko tak rząd, jak i PAD nie wystraszyli się własnej odwagi, jak to miało miejsce za poprawki do ustawy o IPN. Trzymajmy kciuki i naprawdę patrzmy uważnie politykom na ręce, szczególnie jeśli właśnie na nich głosujemy...

Oprócz Putina, Żydów i Niemców na ekranie zagrożeń pojawił się wirus korona, który podobno uciekł z chińskiego laboratorium siejąc spustoszenie i śmierć. Fachowcy porównują go do słynnej grypy “hiszpanki”  z 1918 r., która była bardziej śmiertelna niż cała I wojna światowa, zabijając ok. 50 mln ludzi. Prognostycy obliczają, że tym razem może paść nawet ok. 65 mln ludzi, a wszystko to poprzez gwałtowne przemieszczanie się ludności(samoloty) i niechęć czynników rządowych do zarządzenia izolacji i kwarantanny. Pożyjemy, zobaczymy...

Jacek K. Matysiak                                                                                                                                                                                Kalifornia, 2020/01/25


 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe