„Rzeczpospolita”: Bruksela odpuszcza Polsce

– Ze zdrowym rozsądkiem i determinacją możemy zawrzeć umowę w sprawie unijnego budżetu, która przyniesie korzyści wszystkim Europejczykom. Wszystkie strony będą musiały wykazać się gotowością do kompromisu – pisał na Twitterze szef RE w ubiegłym miesiącu.
I will call a special meeting of #EUCO that will begin on 20 February 2020.
— Charles Michel (@eucopresident) January 25, 2020
With common sense and determination we can strike a deal on MFF that will benefit all Europeans.
All sides will need to demonstrate a spirit of compromise. https://t.co/8rvE2uiqGz
„Trudniej będzie zabrać Polsce unijne fundusze”
Dziennikarka „Rzeczpospolitej” Anna Słojewska pisze, że według nieoficjalnych rozmów z wieloma dyplomatami, forma „pieniądze za praworządność” będzie miała łagodniejszą formę, niż tę chciała „Komisja Europejska i kilka najbardziej zaangażowanych w obronę praworządności państw UE”.
W praktyce może to oznaczać, że Polski ten instrument nie dotknie
– czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Według dziennika Komisja Europejska od początku wiedziała, że proces, w którym za przyjęciem wniosku Komisji decyduje kwalifikowana większość państw członkowskich, może okazać się za słaby. „Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że już w przypadku procedury z art. 7 okazało się, że można nie uzyskać większości dla ukarania Polski.
– Dlatego KE zaproponowała tzw. odwróconą większość, czyli potrzeba większości nie żeby decyzję przyjąć, ale żeby ją odrzucić – czytamy.
Źródło: rp.pl
kpa
