„Wszyscy są zmęczeni”. Już jutro wybory parlamentarne w Izraelu. Trzecie w ciągu 13 miesięcy

„Po dwóch nieudanych próbach sformowania rządu, kraj pogrążony jest w chaosie, rządzony przez tymczasową administrację bez uprawnień do uchwalania znaczących aktów prawnych, a nawet budżetu” – donosi brytyjski „The Guardian”.
Podobnie pisze amerykański Wall Street Journal, który w stopce najnowszego artykułu poświęconego bieżącej sytuacji politycznej w Izraelu pisze wprost – „wszyscy są zmęczeni niekończącymi się wyborami”.
Łeb w łeb w sondażach
Lider prawicowego Likudu, premier 70-letni Benjamin Netanjahu oraz lider centrolewicowej koalicji Niebiesko-Biali, niespełna 61-letni Benny Gantz po raz kolejny idą łeb w łeb w sondażach.
Według badania przeprowadzonego przez pracownię Panel Politics dla „Jerusalem Post” zarówno partia Likud i Niebiesko-Biali mogą liczyć na 34 proc. poparcia Izraelczyków.
Stan oskarżenia dla Netanjahu
Warto przypomnieć, że Benjamin Netanjahu to pierwszy szef izraelskiego rządu, który podczas pełnienia swojej funkcji został postawiony w stan oskarżenia. Zarzuty wobec Netanjahu mają dotyczyć oszustwa, nadużyć oraz łapówki.
Chodzi m.in. korzystne przedstawianie go w mediach. Izraelski polityk miał być związany m.in. z magnatem telekomunikacyjnym, miliarderem Szaulem Elowiczem – dzięki pomocy Netanjahu, Elowicz miał zarobić około 500 mln dolarów za to, że jego portal informacyjny Walla News przedstawiał jedynie w korzystnym świetle izraelskiego premiera.
Źródło: WSJ / Jerusalem Post / The Guardian
kpa
