[Tylko u nas] Dr Brzeski: Koronawirus - wróg globalizmu. Porządek świata trzeba wymyślić na nowo

Koronawirus zdaje się być wielkim przeciwnikiem globalizmu. Stawia na głowie wszelkie reguły tej społeczno-gospodarczej koncepcji. Świat miał być bez granic, a oto pojawiło się mnóstwo granic i barier. Kapitał miał nie mieć flagi, a teraz ma. Ludzie mieli być obywatelami świata i przemieszczać się swobodnie za pracą i dobrostanem, a okazuje się, że wieją przed patogenem do rodzinnego gniazda. Dobitnym świadectwem są internetowe wpisy komentujące operację „LOT do domu” - „Ja nie wyjeżdżam, ja uciekam." - „a ja nie uciekam, ja spier…am”.
 [Tylko u nas] Dr  Brzeski: Koronawirus - wróg globalizmu. Porządek świata trzeba wymyślić na nowo
/ Pixabay.com
Chińczycy tłumnie uciekają do przeoranego koronawirusem kraju z Europy, Stanów Zjednoczonych oraz innych rejonów świata zagrożonych patogenem. Uciekinierzy są tak liczni, że od poniedziałku samoloty lecące do Pekinu kierowane są na 12 lotnisk w innych miastach, gdzie pasażerowie przechodzą badania lekarskie. Dopiero później uznani za zdrowych  wracają do maszyn i kontynuują lot do Pekinu.  Uznani za podejrzanych zostają na 14 dniową kwarantannę.

Globalna gospodarka miała być sprawnie funkcjonującą machiną połączoną transkontynentalną siecią logistyczną i wszystko szło gładko i sprawnie aż zimowy atak koronawirusa w Chinach sypnął piachem w tryby. Produkcja w Chinach spadła w wyniku zachorowań, kwarantann oraz centralnych i lokalnych blokad i ograniczeń. Zabrakło maszynistów prowadzących pociągi, sterowane komputerowo porty przeładunkowe zatarły się, gdy przestały docierać na czas kontenery, na które już czekały statki. Statki odpływały bez pełnego ładunku, gdyż czekano na nie w innych portach. Tymczasem przywożono opóźnione kontenery i robił się korek. Statki przywoziły do chińskich portów zamówioną przed epidemią żywność, której nie było jak dostarczyć do miast i regionów otoczonych kordonem sanitarnym. Łatwo psujące się ładunki trzeba było utylizować.

Po chińskiej stronie globalnej machiny narastał chaos. U amerykańskich, europejskich i dalekowschodnich partnerów rosły braki chińskich
komponentów. Trzeba było nadrabiać doraźnymi zakupami u alternatywnych dostawców. Niemieccy eksporterzy, dla których Chiny są najważniejszym rynkiem zbytu stanęli przed poważnym problemem braku pustych kontenerów. Dotychczas towary przybywały kontenerami z Chin i po wyładunku puste kontenery ładowano towarami niemieckimi kierowanymi do Chin. Koronawirus zepsuł ten dobrze naoliwiony obrotowy mechanizm.

Z początkiem wiosny zwolennicy globalistycznego modelu gospodarki mogli na chwilę odetchnąć, gdyż w Chinach zaraza zaczęła wygasać. Niestety zabójczy patogen przeniósł się do Europy i Stanów Zjednoczonych atakując ze zdwojoną siłą. Konsekwencją są te same problemy tylko niejako „wspak”. Drastycznie spada produkcja w krajach zachodnich, które zamykają fabryki, ograniczają przemieszczanie się ludzi, nakazują obywatelom pozostanie w domach. W chińskich zakładach składa się połowę komputerów osobistych, 80 % smartfonów Apple, Samsung i innych marek a także większość urządzeń gospodarstwa domowego, ale procesory oraz inne kluczowe komponenty pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Korei Południowej oraz krajów Europy Zachodniej. Podobnie jest w przemyśle motoryzacyjnym. Globalni potentaci auto moto opierali się na precyzyjnie dopracowanym systemie dostaw i nie robili zapasów. Teraz uruchomione w Chinach montownie czekają aż nadejdą części od kooperantów. Koncern Forda poinformował, że jego zakłady są w stanie sprostać popytowi, ale „trzeba czasu, żeby sytuacja wróciła do normy”.

Według danych oficjalnych chiński przemysł stalowy szybko wraca na stare tory, ale średnie i małe firmy prywatne, które są lokomotywą  gospodarki pracują na małych obrotach. Brakuje im personelu, zaopatrzenia w wykończeniowe detale, a przede wszystkim europejskie i
amerykańskie firmy nie zamawiają odzieży, zabawek, drobiazgów codziennego użytku oraz innej tak zwanej „chińszczyzny”,  gdyż w dławionych przez koronawirusa krajach handel detaliczny zamarł. Zdaniem analityków przed końcem roku nie ma wielkiej nadziei na poprawę potarganych więzów zaopatrzeniowych. Pesymiści twierdzą, że będzie to możliwe dopiero w 2022 roku. Nawet koncern Huawei spodziewa się poprawy dopiero za pół roku, chociaż firma ta w wyniku sankcji nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa od miesięcy ogranicza udział amerykańskich komponentów w swoich wyrobach.

Pomimo tych wszystkich trudności globaliści nie poddają się i argumentują, że dla Chin nie ma alternatywy. Brakuje krajów o podobnym Chinom potencjale. Południowokoreański Samsung Electronics przeniósł część produkcji do Wietnamu, gdzie siła robocza jest tańsza, ale Wietnam z 90 milionami ludności jest mniejszy od liczącej 100 milionów mieszkańców chińskiej prowincji przemysłowej Guandong. Wietnamska infrastruktura, porty i lotniska są na miarę wielkości kraju i nie można ich porównywać z chińskimi. Globalne behemoty przemysłowe ugrzęzły w Chinach na dobre. Pytanie w którą stronę będą mutować pod wpływem globalnego patogenu.  Post-koronawirusowy porządek świata będzie z pewnością inny od dotychczasowego, ale jaki on będzie trudno jeszcze przewidzieć.

Rafał Brzeski

 

POLECANE
Plan pokojowy dla Ukrainy. Zełenski wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Zełenski wydał oświadczenie

W wydanym w mediach społecznościowych oświadczeniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do przedstawionego planu pokojowego dla Ukrainy.

IMGW podał prognozę na weekend. Nadchodzi załamanie pogody z ostatniej chwili
IMGW podał prognozę na weekend. Nadchodzi załamanie pogody

Do Polski napływa arktyczne powietrze, które w połączeniu z niżami znad Bałtyku i znad Włoch przyniesie gwałtowne załamanie pogody. IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu, silnym wiatrem na wybrzeżu oraz znacznym spadkiem temperatury. Najtrudniejsza sytuacja zapowiada się na południowym wschodzie, gdzie pokrywa śnieżna może wzrosnąć nawet o 20 cm.

Karol Nawrocki będzie liderem prawicy? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Karol Nawrocki będzie liderem prawicy? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ]

Nowy sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”, pokazuje, że 58 proc. ankietowanych uważa, że prezydent Karol Nawrocki może być głównym liderem polskiej prawicy. 

Tajemnicza śmierć młodych kobiet w Krakowie. Policja zatrzymała już 10 osób Wiadomości
Tajemnicza śmierć młodych kobiet w Krakowie. Policja zatrzymała już 10 osób

Małopolska policja ujawniła szokującą skalę działalności grupy przestępczej, która handlowała opioidami i lekami psychotropowymi, zdobywanymi dzięki fałszywie wystawianym receptom. Ofiarami były głównie młode kobiety — cztery z nich zmarły, część wykorzystywano seksualnie. Wśród zatrzymanych jest 58-letni lekarz z Dolnego Śląska. Śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania.

KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż

Według sondażu IBRiS dla Onetu Koalicja Obywatelska wygrałaby nadchodzące wybory z poparciem 31,5 proc., PiS plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 27,6 proc. Kolejne miejsca zajęły: Konfederacja (14,1 proc.), Konfederacja Korony Polskiej (7,3 proc.) oraz Lewica (7 proc.).

„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście z ostatniej chwili
„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście

Podczas konferencji IJL International Conference w Warszawie ambasador USA w Polsce Thomas Rose wygłosił ważne przemówienie dotyczące relacji historycznych między Polską a światową opinią publiczną. Zdecydowanie sprzeciwił się tezie o polskiej współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione na jej terytorium. – Przekonanie, że Polska współdzieli winę za barbarzyńskie czyny dokonane przeciwko niej, jest groteskowym fałszowaniem historii – podkreślał. 

Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy

Portal Axios opublikował w czwartek 28-punktowy amerykański plan pokojowy dla Ukrainy. Zgodnie z dokumentem Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO. Suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona, ale liczebność wojska miałaby być ograniczona i część terytorium oddana Rosji. Europejskie myśliwce miałyby stacjonować w Polsce. USA mają gwarantować bezpieczeństwo. 

Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: „Nibywyrok nibyTK” pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: „Nibywyrok nibyTK”

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Brzeski: Koronawirus - wróg globalizmu. Porządek świata trzeba wymyślić na nowo

Koronawirus zdaje się być wielkim przeciwnikiem globalizmu. Stawia na głowie wszelkie reguły tej społeczno-gospodarczej koncepcji. Świat miał być bez granic, a oto pojawiło się mnóstwo granic i barier. Kapitał miał nie mieć flagi, a teraz ma. Ludzie mieli być obywatelami świata i przemieszczać się swobodnie za pracą i dobrostanem, a okazuje się, że wieją przed patogenem do rodzinnego gniazda. Dobitnym świadectwem są internetowe wpisy komentujące operację „LOT do domu” - „Ja nie wyjeżdżam, ja uciekam." - „a ja nie uciekam, ja spier…am”.
 [Tylko u nas] Dr  Brzeski: Koronawirus - wróg globalizmu. Porządek świata trzeba wymyślić na nowo
/ Pixabay.com
Chińczycy tłumnie uciekają do przeoranego koronawirusem kraju z Europy, Stanów Zjednoczonych oraz innych rejonów świata zagrożonych patogenem. Uciekinierzy są tak liczni, że od poniedziałku samoloty lecące do Pekinu kierowane są na 12 lotnisk w innych miastach, gdzie pasażerowie przechodzą badania lekarskie. Dopiero później uznani za zdrowych  wracają do maszyn i kontynuują lot do Pekinu.  Uznani za podejrzanych zostają na 14 dniową kwarantannę.

Globalna gospodarka miała być sprawnie funkcjonującą machiną połączoną transkontynentalną siecią logistyczną i wszystko szło gładko i sprawnie aż zimowy atak koronawirusa w Chinach sypnął piachem w tryby. Produkcja w Chinach spadła w wyniku zachorowań, kwarantann oraz centralnych i lokalnych blokad i ograniczeń. Zabrakło maszynistów prowadzących pociągi, sterowane komputerowo porty przeładunkowe zatarły się, gdy przestały docierać na czas kontenery, na które już czekały statki. Statki odpływały bez pełnego ładunku, gdyż czekano na nie w innych portach. Tymczasem przywożono opóźnione kontenery i robił się korek. Statki przywoziły do chińskich portów zamówioną przed epidemią żywność, której nie było jak dostarczyć do miast i regionów otoczonych kordonem sanitarnym. Łatwo psujące się ładunki trzeba było utylizować.

Po chińskiej stronie globalnej machiny narastał chaos. U amerykańskich, europejskich i dalekowschodnich partnerów rosły braki chińskich
komponentów. Trzeba było nadrabiać doraźnymi zakupami u alternatywnych dostawców. Niemieccy eksporterzy, dla których Chiny są najważniejszym rynkiem zbytu stanęli przed poważnym problemem braku pustych kontenerów. Dotychczas towary przybywały kontenerami z Chin i po wyładunku puste kontenery ładowano towarami niemieckimi kierowanymi do Chin. Koronawirus zepsuł ten dobrze naoliwiony obrotowy mechanizm.

Z początkiem wiosny zwolennicy globalistycznego modelu gospodarki mogli na chwilę odetchnąć, gdyż w Chinach zaraza zaczęła wygasać. Niestety zabójczy patogen przeniósł się do Europy i Stanów Zjednoczonych atakując ze zdwojoną siłą. Konsekwencją są te same problemy tylko niejako „wspak”. Drastycznie spada produkcja w krajach zachodnich, które zamykają fabryki, ograniczają przemieszczanie się ludzi, nakazują obywatelom pozostanie w domach. W chińskich zakładach składa się połowę komputerów osobistych, 80 % smartfonów Apple, Samsung i innych marek a także większość urządzeń gospodarstwa domowego, ale procesory oraz inne kluczowe komponenty pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, Japonii, Korei Południowej oraz krajów Europy Zachodniej. Podobnie jest w przemyśle motoryzacyjnym. Globalni potentaci auto moto opierali się na precyzyjnie dopracowanym systemie dostaw i nie robili zapasów. Teraz uruchomione w Chinach montownie czekają aż nadejdą części od kooperantów. Koncern Forda poinformował, że jego zakłady są w stanie sprostać popytowi, ale „trzeba czasu, żeby sytuacja wróciła do normy”.

Według danych oficjalnych chiński przemysł stalowy szybko wraca na stare tory, ale średnie i małe firmy prywatne, które są lokomotywą  gospodarki pracują na małych obrotach. Brakuje im personelu, zaopatrzenia w wykończeniowe detale, a przede wszystkim europejskie i
amerykańskie firmy nie zamawiają odzieży, zabawek, drobiazgów codziennego użytku oraz innej tak zwanej „chińszczyzny”,  gdyż w dławionych przez koronawirusa krajach handel detaliczny zamarł. Zdaniem analityków przed końcem roku nie ma wielkiej nadziei na poprawę potarganych więzów zaopatrzeniowych. Pesymiści twierdzą, że będzie to możliwe dopiero w 2022 roku. Nawet koncern Huawei spodziewa się poprawy dopiero za pół roku, chociaż firma ta w wyniku sankcji nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa od miesięcy ogranicza udział amerykańskich komponentów w swoich wyrobach.

Pomimo tych wszystkich trudności globaliści nie poddają się i argumentują, że dla Chin nie ma alternatywy. Brakuje krajów o podobnym Chinom potencjale. Południowokoreański Samsung Electronics przeniósł część produkcji do Wietnamu, gdzie siła robocza jest tańsza, ale Wietnam z 90 milionami ludności jest mniejszy od liczącej 100 milionów mieszkańców chińskiej prowincji przemysłowej Guandong. Wietnamska infrastruktura, porty i lotniska są na miarę wielkości kraju i nie można ich porównywać z chińskimi. Globalne behemoty przemysłowe ugrzęzły w Chinach na dobre. Pytanie w którą stronę będą mutować pod wpływem globalnego patogenu.  Post-koronawirusowy porządek świata będzie z pewnością inny od dotychczasowego, ale jaki on będzie trudno jeszcze przewidzieć.

Rafał Brzeski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe