Maria Ochman: Minister Radziwiłł nie realizuje programu PiS. Myślę, że PiS odpuściło zdrowie

- Przeciąganie w czasie kwestii wzrostu minimalnych wynagrodzeń jako związkowca irytuje mnie najbardziej – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
T. Gutry
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

– Minister Radziwiłł nie realizuje programu PiS

– dodaje Ochman.

Pytana o ocenę ministra Konstantego Radziwiłła Maria Ochman, przewodnicząca służby zdrowia NSZZ „Solidarność” mówi, iż doktora Radziwiłła zna od wielu lat i była zaskoczona, że objął takie stanowisko w rządzie PiS.

- Prospołeczny program PiS, który zwiększa rolę państwa w systemie ochrony zdrowia i likwiduje wolną rękę rynku, na co stawiała PO, jest rozbieżny z dawnymi poglądami ministra. Jego dzisiejsze podejście do współpłacenia za świadczenia zdrowotne, wynagrodzeń środowiska lekarskiego czy prywatnej służby zdrowia diametralnie różni się od tego, co deklarował przez lata. Wystarczy sięgnąć do protestów lekarzy w latach 2006–2007, aby dostrzec rozdźwięk między stanowiskiem ówczesnego ministra zdrowia w rządzie PiS Zbigniewa Religi i ówczesnego szefa korporacji lekarskiej Radziwiłła

– przekonuje Ochman.

– Ostatnie miesiące pokazują, że minister nie realizuje programu PiS. Nieważne, co wypisuje na stronie internetowej, na której regularnie publikuje komunikaty o wspaniałych intencjach i rzekomych dokonaniach. Reformy wprowadza się w pierwszym roku rządów albo w ogóle

– zwraca uwagę związkowa liderka, która przypomina też, że pod wpływem protestu „Solidarności” premier Szydło zobowiązała ministra, by do 15 października ub.r. przedstawił gotowe projekty.

– Mija pięć miesięcy, a ustaw jak nie było, tak nie ma. Jedyne zmiany, jakie wprowadził, dotyczą lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), a więc jego własnego środowiska. Pieniądze do lekarzy rodzinnych popłynęły w zeszłym roku aż trzy razy w postaci wyrównań i podwyżek stawki kapitacyjnej. Nikomu nie przeszkadzało, że lekarze rodzinni w większości prowadzą praktyki prywatne, choć służba zdrowia ma być upaństwowiona. Szczególna troska ministra o POZ jest nie tylko wątpliwa etycznie, ale i nieracjonalna. Bo mimo zapowiedzi nie nastąpił wzrost nakładów na opiekę zdrowotną z 4,5 do 6 proc. PKB. A jeżeli nie mamy szans na zwiększenie finansowania, musimy jak najrozsądniej gospodarować środkami. Temu też powinna służyć ustawa o tzw. sieci szpitali

– mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.

– Przeciąganie w czasie kwestii wzrostu minimalnych wynagrodzeń jako związkowca irytuje mnie najbardziej. Dysproporcje w obrębie samych grup są olbrzymie, czasami wręcz demoralizujące. Wystarczy porównać wynagrodzenie niektórych specjalistów i lekarzy rezydentów – argumentuje.

– Myślę, że PiS odpuściło zdrowie.  Niejasności i niekonsekwencje widać nie tylko w ustawie o sieci szpitali, niemającej nic wspólnego z siecią, o której mówił minister Religa, ale w czołowych programach, takich jak Leki 75+. Do refundacji trafiły nie te leki, których seniorzy najbardziej potrzebują, ale produkowane przez określone firmy farmaceutyczne. I to one są prawdziwym beneficjentem programu

– uważa Ochman.

źródło: "Rzeczpospolita"


 

POLECANE
Polska wynosi pięć satelitów na orbitę. Historyczny start Falcona 9 z ostatniej chwili
Polska wynosi pięć satelitów na orbitę. Historyczny start Falcona 9

W piątek wieczorem polskiego czasu rakieta Falcon 9 firmy SpaceX rozpoczęła misję Transporter-15. Na jej pokładzie znalazł się wyjątkowy dla Polski zestaw urządzeń. Na orbitę trafiło aż pięć satelitów z naszego kraju, w tym pierwszy satelita wojskowy w historii - MikroSAR.

Kaczyński: USA jedynym realnym gwarantem bezpieczeństwa Europy Wiadomości
Kaczyński: USA jedynym realnym gwarantem bezpieczeństwa Europy

Amerykanie są trudnym sojusznikiem, ale tylko oni są w stanie powstrzymywać Rosję - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek w Lublinie. Skrytykował Unię Europejską, która jego zdaniem łamie prawo, jest „nośnikiem imperialnych ambicji" kilku państw i narzuca ideologię.

Bezczynność rządu Tuska ws. Polaków więzionych w Rosji i na Białorusi tylko u nas
Bezczynność rządu Tuska ws. Polaków więzionych w Rosji i na Białorusi

Dlaczego część Polaków wciąż pozostaje w rosyjskich i białoruskich więzieniach, mimo głośnych wymian więźniów w ostatnich latach? Artykuł analizuje najważniejsze przypadki zatrzymań – od Mariana Radzajewskiego po Grzegorza Gawła – oraz działania polskiej dyplomacji, próbując wyjaśnić, dlaczego nie doczekali się powrotu do kraju.

Prognoza pogody na weekend. Oto co nas czeka Wiadomości
Prognoza pogody na weekend. Oto co nas czeka

W weekend należy spodziewać się opadów marznącego deszczu i mżawki, które miejscami powodować będą gołoledź. W trakcie nocy prognozowane są także gęste mgły, ograniczające widzialność do 200 m - przekazała PAP synoptyk IMGW Anna Gryczman.

Nowe amerykańskie raporty klasyfikują aborcję jako naruszenie praw człowieka Wiadomości
Nowe amerykańskie raporty klasyfikują aborcję jako naruszenie praw człowieka

Amerykański Departament Stanu zapowiada największą od lat zmianę w corocznych raportach o prawach człowieka. Po raz pierwszy dokumenty będą wskazywać naruszenia dotyczące finansowania aborcji, procedur transpłciowych u osób niepełnoletnich oraz cenzurę słowa. Decyzja wywołała furię organizacji lewicowych i entuzjazm środowisk pro-life.

„Tracę czucie w dłoniach”. Wyznanie Szczęsnego obiegło Hiszpanię Wiadomości
„Tracę czucie w dłoniach”. Wyznanie Szczęsnego obiegło Hiszpanię

Wojciech Szczęsny ponownie znalazł się w centrum uwagi hiszpańskich mediów. Wszystko po wywiadzie, którego udzielił magazynowi GQ Poland. Polski bramkarz opowiedział w nim o problemach zdrowotnych, z którymi zmaga się od lat. To właśnie ten fragment rozmowy najmocniej odbił się echem w Hiszpanii.

Sąd postanowił: Stanowski ma milczeć o Schnepf. Internauci: Decyzję podjął neosędzia z ostatniej chwili
Sąd postanowił: Stanowski ma milczeć o Schnepf. Internauci: Decyzję podjął "neosędzia"

Decyzja sądu nakładająca liczne ograniczenia na Krzysztof Stanowski i Roberta Mazurka wywołała gorącą dyskusję. Postanowienie określane przez wielu jako cenzorskie ma obowiązywać rok i dotyczy sposobu, w jaki mogą wypowiadać się o Dorocie Wysockiej‑Schnepf.

Problemy z wodą w Gdyni. Nowe informacje Wiadomości
Problemy z wodą w Gdyni. Nowe informacje

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni (PEWIK) poinformowało, że do 1 grudnia utrzymane zostają wszystkie restrykcje dotyczące korzystania z wody w trzech gdyńskich dzielnicach, w tym obowiązek jej przegotowania przed spożyciem. Przekazano również, że pobrano do badań dodatkowe próbki wody.

Rewolucja w oznaczaniu żywności w sklepach. Unijne dyrektywy obejmą etykiety Wiadomości
Rewolucja w oznaczaniu żywności w sklepach. Unijne dyrektywy obejmą etykiety

Nowe przepisy dotyczące znakowania żywności obejmą zarówno świeże produkty, jak i przetwory. Od połowy 2026 roku miód, soki i dżemy będą musiały spełniać szczegółowe wymogi etykietowania określone przez unijne dyrektywy.

Skok cen w Luwrze. Kto zapłaci najwięcej? z ostatniej chwili
Skok cen w Luwrze. Kto zapłaci najwięcej?

Od 14 stycznia 2026 roku osoby spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (obejmującego UE, Islandię, Liechtenstein i Norwegię) zapłacą za wstęp do Luwru 32 euro, zamiast obecnych 22 euro. Oznacza to aż 45-procentową podwyżkę - poinformowało muzeum w czwartek.

REKLAMA

Maria Ochman: Minister Radziwiłł nie realizuje programu PiS. Myślę, że PiS odpuściło zdrowie

- Przeciąganie w czasie kwestii wzrostu minimalnych wynagrodzeń jako związkowca irytuje mnie najbardziej – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
T. Gutry
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

– Minister Radziwiłł nie realizuje programu PiS

– dodaje Ochman.

Pytana o ocenę ministra Konstantego Radziwiłła Maria Ochman, przewodnicząca służby zdrowia NSZZ „Solidarność” mówi, iż doktora Radziwiłła zna od wielu lat i była zaskoczona, że objął takie stanowisko w rządzie PiS.

- Prospołeczny program PiS, który zwiększa rolę państwa w systemie ochrony zdrowia i likwiduje wolną rękę rynku, na co stawiała PO, jest rozbieżny z dawnymi poglądami ministra. Jego dzisiejsze podejście do współpłacenia za świadczenia zdrowotne, wynagrodzeń środowiska lekarskiego czy prywatnej służby zdrowia diametralnie różni się od tego, co deklarował przez lata. Wystarczy sięgnąć do protestów lekarzy w latach 2006–2007, aby dostrzec rozdźwięk między stanowiskiem ówczesnego ministra zdrowia w rządzie PiS Zbigniewa Religi i ówczesnego szefa korporacji lekarskiej Radziwiłła

– przekonuje Ochman.

– Ostatnie miesiące pokazują, że minister nie realizuje programu PiS. Nieważne, co wypisuje na stronie internetowej, na której regularnie publikuje komunikaty o wspaniałych intencjach i rzekomych dokonaniach. Reformy wprowadza się w pierwszym roku rządów albo w ogóle

– zwraca uwagę związkowa liderka, która przypomina też, że pod wpływem protestu „Solidarności” premier Szydło zobowiązała ministra, by do 15 października ub.r. przedstawił gotowe projekty.

– Mija pięć miesięcy, a ustaw jak nie było, tak nie ma. Jedyne zmiany, jakie wprowadził, dotyczą lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), a więc jego własnego środowiska. Pieniądze do lekarzy rodzinnych popłynęły w zeszłym roku aż trzy razy w postaci wyrównań i podwyżek stawki kapitacyjnej. Nikomu nie przeszkadzało, że lekarze rodzinni w większości prowadzą praktyki prywatne, choć służba zdrowia ma być upaństwowiona. Szczególna troska ministra o POZ jest nie tylko wątpliwa etycznie, ale i nieracjonalna. Bo mimo zapowiedzi nie nastąpił wzrost nakładów na opiekę zdrowotną z 4,5 do 6 proc. PKB. A jeżeli nie mamy szans na zwiększenie finansowania, musimy jak najrozsądniej gospodarować środkami. Temu też powinna służyć ustawa o tzw. sieci szpitali

– mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.

– Przeciąganie w czasie kwestii wzrostu minimalnych wynagrodzeń jako związkowca irytuje mnie najbardziej. Dysproporcje w obrębie samych grup są olbrzymie, czasami wręcz demoralizujące. Wystarczy porównać wynagrodzenie niektórych specjalistów i lekarzy rezydentów – argumentuje.

– Myślę, że PiS odpuściło zdrowie.  Niejasności i niekonsekwencje widać nie tylko w ustawie o sieci szpitali, niemającej nic wspólnego z siecią, o której mówił minister Religa, ale w czołowych programach, takich jak Leki 75+. Do refundacji trafiły nie te leki, których seniorzy najbardziej potrzebują, ale produkowane przez określone firmy farmaceutyczne. I to one są prawdziwym beneficjentem programu

– uważa Ochman.

źródło: "Rzeczpospolita"



 

Polecane