"Afera maseczkowa" w Ministerstwie Zdrowia. Minister zabrał głos

Nikt nikomu nic nie ułatwiał. Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób – mówi o doniesieniach "Gazety Wyborczej" minister zdrowia Łukasz Szumowski. W środę poinformował również, że resort złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
 "Afera maseczkowa" w Ministerstwie Zdrowia. Minister zabrał głos
/ Krystian Maj - KPRM
Według doniesień "Gazety Wyborczej" 16 marca z bratem ministra zdrowia Marcinem Szumowskim, skontaktował się przedsiębiorca z Zakopanego, na co dzień pracujący jako instruktor narciarski. Mężczyzna miał zaoferować mu m.in. maseczki i kombinezony ochronne, a także testy na obecność koronawirusa pochodzące z Chin oraz Ukrainy.

Brat szefa resortu zdrowia miał odesłać przedsiębiorcę do wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego. Mężczyzna będący na co dzień instruktorem miał jednak powołać się na ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Jak informuje Cieszyński, resort zdrowia, za pośrednictwem mężczyzny z Zakopanego, zakupił 100 tys. masek FFP2, 20 tysięcy maseczek chirurgicznych, 3 tys. przyłbic ochronnych oraz 10 tys. masek FFP2 od innego producenta. Łączny koszt transakcji, która odbyła się 30 marca, wyniósł niespełna 5 mln zł brutto.

Kilka tygodni później, 5 maja Cieszyński wezwał przedsiębiorcę z Zakopanego do ministerstwa i zażądał zwrotu pieniędzy. Dlaczego? Okazało się, że badania wykonane przez Centralny Instytut Ochrony Pracy wykazały, że maseczki zakupione od mężczyzny - mimo posiadania odpowiednich certyfikatów - nie spełniają medycznych norm.

Cieszyński poinformował, że spotkał się z przedsiębiorcą dwa razy - 6 i 11 maja. W trakcie spotkań przedstawiono roszczenia m.in. "w zakresie wad dostarczonego produktu".




"Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób"

Sam minister zdrowia Łukasz Szumowski, a także Marcin Szumowski potwierdzili znajomość z instruktorem z Zakopanego. Według "Wyborczej" to właśnie ta znajomość miała ułatwić mężczyźnie transakcję.

Nikt nikomu nic nie ułatwiał. Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób. Ja go znam sprzed kilku lat, jeździłem z nim. To tak, jakby powiedzieć, że pani przyjacielem jest instruktor, który na feriach uczył panią jeździć. Za dużo powiedziane – przekazał we wtorek na antenie Radia Zet szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.

Jako normalny kontrahent zgłosił się do ministerstwa. Z tego, co wiem kontakt dostał od mojego brata. Sprawdziliśmy maseczki i one nie spełniają norm więc zażądaliśmy wymiany towaru – dodał.

Jest zawiadomienie do prokuratury

Z kolei w środę Szumowski poinformował, że resort zdrowia wysłał do prokuratury zawiadomienie ws. zakupu trefnych maseczek.

W związku z tym, że nie uzyskaliśmy deklaracji o zwrocie towaru spełniającego normy, bądź gotówki, dzisiaj wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm – mówił podczas konferencji prasowej.

Szumowski dodał również, że że analizowane są wszystkie środki ochronne, które trafiły do Polski.

Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm - ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 - w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FF – zwrócił uwagę.

/wyborcza.pl/money.pl/radiozet.pl
kpa


 


 

POLECANE
Jeśli chcesz mieć wpływ na szkołę swojego dziecka, warto być w radzie rodziców tylko u nas
Jeśli chcesz mieć wpływ na szkołę swojego dziecka, warto być w radzie rodziców

Wojciech Starzyński, założyciel i wieloletni prezes Fundacji „Rodzice Szkole”, współtwórca polskiej edukacji niepublicznej, promotor praw rodziców w szkole, opowiada o działalności rad rodziców, polskiej edukacji i polityce prorodzinnej.

70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna Wiadomości
70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna

70-letnia kobieta, kierująca samochodem marki BMW, wjechała we wtorek wieczorem w jeden z ogródków kawiarnianych przy ul. Krupniczej w centrum Krakowa. W wyniku zdarzenia poszkodowana została 41-letnia klientka lokalu - turystka. Trafiła ona do szpitala, jej życie nie jest zagrożone.

Trump stawia Putina pod ścianą tylko u nas
Trump stawia Putina pod ścianą

Lepiej późno, niż wcale. Takie słowa przychodzą na myśl, po tym jak Donald Trump postawił ultimatum Władimirowi Putinowi: 50 dni żeby zawrzeć rozejm z Ukrainą, w innym wypadku sankcje, które zatopią rosyjską gospodarkę. Inaczej nie da się nazwać pomysłu sięgających nawet 100% ceł nie tylko na Rosję, ale też kraje, które kupują od niej ropę (czyli przede wszystkim Chiny i Indie).

Strasznie boli. Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji Wiadomości
"Strasznie boli". Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji

Lech Wałęsa zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Były prezydent Polski niedawno przeszedł operację barku, która miała przynieść ulgę, jednak – jak sam przyznał – efekty są odwrotne. W najnowszym wywiadzie polityk powiedział otwarcie o bólu, który towarzyszy mu każdego dnia.

Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie

Nowe szczegóły dotyczące królewskiej wizyty na Jersey ujrzały światło dzienne. Okazuje się, że latem ubiegłego roku król Karol III i królowa Camilla zostali nagłe ewakuowani z publicznego wydarzenia z powodu podejrzenia zagrożenia bezpieczeństwa. O całej sytuacji poinformowano dopiero teraz.

Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie tylko u nas
Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie

Ruch Obrony Granic zarejestrował w Słubicach, jak Straż Graniczna nie wpuściła do Polski cudzoziemca, który przybył z Niemiec. Wolontariusze chwalą działanie SG, jednocześnie zaznaczają, że potrzeby są dużo większe. 

Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg z ostatniej chwili
Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg

Komenda policji w Budapeszcie wszczęła dochodzenie przeciwko szwedzkiej aktywistce Grecie Thunberg - poinformował we wtorek portal 444. 22-latka wzięła udział w organizowanej pod koniec czerwca w węgierskiej stolicy Paradzie Równości - wydarzeniu zakazanym przez lokalną policję.

Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. Ten przepis mógł doprowadzić do zablokowania TK z ostatniej chwili
Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. "Ten przepis mógł doprowadzić do zablokowania TK"

Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu określającego pełen skład TK jako minimum 11 sędziów. Wniosek w sprawie pełnego składu Trybunału skierował jeszcze w 2023 roku Mateusz Morawiecki – wówczas szef rządu.

Wydawca Raportu Pileckiego: nie mogę milczeć wobec wypowiedzi Grzegorza Brauna tylko u nas
Wydawca Raportu Pileckiego: nie mogę milczeć wobec wypowiedzi Grzegorza Brauna

Jako wydawca Raportów Witolda Pileckiego nie mogę pozostać obojętny wobec wypowiedzi posła Grzegorza Brauna, które padły w rozmowie z Janem Pospieszalskim.

Nie żyje były muzyk zespołu Blue Café z ostatniej chwili
Nie żyje były muzyk zespołu Blue Café

Nie żyje Łukasz Moszczyński, perkusista znany m.in. z występów z zespołem Blue Café. O jego śmierci poinformował dziennikarz muzyczny Szymon Stellmaszczyk, prowadzący profil „Let’s Talk About ESC”. Muzyk odszedł 1 czerwca 2024 roku, jednak informacja ta dotarła do szerszego grona dopiero po miesiącu.

REKLAMA

"Afera maseczkowa" w Ministerstwie Zdrowia. Minister zabrał głos

Nikt nikomu nic nie ułatwiał. Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób – mówi o doniesieniach "Gazety Wyborczej" minister zdrowia Łukasz Szumowski. W środę poinformował również, że resort złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
 "Afera maseczkowa" w Ministerstwie Zdrowia. Minister zabrał głos
/ Krystian Maj - KPRM
Według doniesień "Gazety Wyborczej" 16 marca z bratem ministra zdrowia Marcinem Szumowskim, skontaktował się przedsiębiorca z Zakopanego, na co dzień pracujący jako instruktor narciarski. Mężczyzna miał zaoferować mu m.in. maseczki i kombinezony ochronne, a także testy na obecność koronawirusa pochodzące z Chin oraz Ukrainy.

Brat szefa resortu zdrowia miał odesłać przedsiębiorcę do wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego. Mężczyzna będący na co dzień instruktorem miał jednak powołać się na ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Jak informuje Cieszyński, resort zdrowia, za pośrednictwem mężczyzny z Zakopanego, zakupił 100 tys. masek FFP2, 20 tysięcy maseczek chirurgicznych, 3 tys. przyłbic ochronnych oraz 10 tys. masek FFP2 od innego producenta. Łączny koszt transakcji, która odbyła się 30 marca, wyniósł niespełna 5 mln zł brutto.

Kilka tygodni później, 5 maja Cieszyński wezwał przedsiębiorcę z Zakopanego do ministerstwa i zażądał zwrotu pieniędzy. Dlaczego? Okazało się, że badania wykonane przez Centralny Instytut Ochrony Pracy wykazały, że maseczki zakupione od mężczyzny - mimo posiadania odpowiednich certyfikatów - nie spełniają medycznych norm.

Cieszyński poinformował, że spotkał się z przedsiębiorcą dwa razy - 6 i 11 maja. W trakcie spotkań przedstawiono roszczenia m.in. "w zakresie wad dostarczonego produktu".




"Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób"

Sam minister zdrowia Łukasz Szumowski, a także Marcin Szumowski potwierdzili znajomość z instruktorem z Zakopanego. Według "Wyborczej" to właśnie ta znajomość miała ułatwić mężczyźnie transakcję.

Nikt nikomu nic nie ułatwiał. Każdą transakcję traktujemy w ten sam sposób. Ja go znam sprzed kilku lat, jeździłem z nim. To tak, jakby powiedzieć, że pani przyjacielem jest instruktor, który na feriach uczył panią jeździć. Za dużo powiedziane – przekazał we wtorek na antenie Radia Zet szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.

Jako normalny kontrahent zgłosił się do ministerstwa. Z tego, co wiem kontakt dostał od mojego brata. Sprawdziliśmy maseczki i one nie spełniają norm więc zażądaliśmy wymiany towaru – dodał.

Jest zawiadomienie do prokuratury

Z kolei w środę Szumowski poinformował, że resort zdrowia wysłał do prokuratury zawiadomienie ws. zakupu trefnych maseczek.

W związku z tym, że nie uzyskaliśmy deklaracji o zwrocie towaru spełniającego normy, bądź gotówki, dzisiaj wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury ws. maseczek, które nie spełniają norm – mówił podczas konferencji prasowej.

Szumowski dodał również, że że analizowane są wszystkie środki ochronne, które trafiły do Polski.

Dostaliśmy 600 tys. maseczek z transzy Unii Europejskiej. Niestety nie mają one certyfikatu CE, co nas zaniepokoiło i wysłaliśmy je również do badania i tutaj muszę niestety przekazać państwu, że te maseczki, które zakupiła Unia Europejska, nie spełniają żadnych norm - ani FFP1, ani FFP2, ani FFP3 - w związku z tym nie mogą być rozdysponowane wśród medyków w tej kategorii FF – zwrócił uwagę.

/wyborcza.pl/money.pl/radiozet.pl
kpa


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe