Katastrofa ekologiczna na Odrze. "Tony martwych ślimaków"

Co musisz wiedzieć?
- Na brzegach Odry w Szczecinie zalega mnóstwo martwych ślimaków.
- Zdaniem naukowca z Uniwersytetu Szczecińskiego to efekt tzw. przyduchy.
- – Trzeba zacząć dbać o Odrę, żeby dobrze działały oczyszczalnie ścieków, żeby nie było zrzutów – mówi dr Agnieszka Szlauer-Łukaszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Dziennikarz Tomasz Duklanowski pyta, gdzie są aktywiści ekologiczni. Byli oni szczególnie aktywni trzy lata temu. Wówczas katastrofa ekologiczna na Odrze miała swój wydźwięk polityczny.
"O Odrę trzeba zacząć dbać"
Informację o zalegających na brzegach Odry warstwach martwych ślimaków podało Radio Szczecin. Najwięcej muszelek pojawiło się pod mostem w Podjuchach.
Jak czytamy na stronie radia, to nie pierwsza taka sytuacja. Dr Agnieszka Szlauer-Łukaszewska z Uniwersytetu Szczecińskiego tłumaczy, że to efekt braku tlenu w wodzie. – To są ślimaki żyworódki, które oddychają skrzelami, a więc jeżeli w wodzie nie ma tlenu, one po prostu umierają – mówi naukowiec, cytowana przez Radio Szczecin.
Dr Agnieszka Szlauer-Łukaszewska podkreśla, że ślimaki to istotny element wodnego ekosystemu, a zanieczyszczenia je niszczą.
– Trzeba zacząć dbać o Odrę, żeby dobrze działały oczyszczalnie ścieków, żeby nie było zrzutów. Zrobić odsalarnię. Bez tego nie będzie dobrej sytuacji na Odrze – zaznacza Szlauer-Łukaszewska.
Rozgłośnia przypomina, że przyduchę stwierdzono w rzece ponad dwa tygodnie temu. Według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska badana ilość tlenu w Odrze przed tygodniem nadal była za niska dla ryb.
- mBank wydał komunikat dla klientów
- NFZ wydał ważny komunikat
- Rusza sprzedaż nowego paliwa. Orlen wydał komunikat
- Dziwna sytuacja na granicznym moście. Czyj jest most łączący niemiecki Frankfurt nad Odrą i polskie Słubice?
Gdzie aktywiści i politycy KO?
Dziennikarz Tomasz Duklanowski alarmuje na platformie X: "Tony martwych ślimaków w Odrze w okolicach Szczecina" i pyta: "Gdzie są aktywiści z organizacji ekologicznych?".
Ci ostatni byli szczególnie aktywni trzy lata temu, gdy w Odrze doszło do innej katastrofy ekologicznej. Zginęło wówczas ponad 3 mln ryb oraz niemal 90 procent małży i ślimaków. Koalicja Obywatelska złożyła wówczas interwencję i interpelację ws. zanieczyszczenia Odry. Tego samego dnia poszło zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Oławie. Śledztwo w tej sprawie wszczął również Krajowy Urząd Kryminalny w Branderburgii.
Ostatecznie okazało się, że przyczyną katastrofy jest złota alga wytwarzająca toksyny oraz niski stan wód przy wysokich temperaturach.