Zgoda buduje. Solidarność w SM Łapy stawia na dialog z nowym prezesem

Emil Rzęsicki jako przewodniczący zakładowej Solidarności został bezprawnie zwolniony z SM Łapy. Sąd przywrócił go do pracy, a były prezes nie kieruje już Spółdzielnią. Nowym szefem został Wojciech Hryniewicki, który zamiast konfliktu szuka dialogu.
 Zgoda buduje. Solidarność w SM Łapy stawia na dialog z nowym prezesem
/ fot. Emil Rzęsicki / Facebook

Co musisz wiedzieć:

  • Spółdzielnia Mleczarska Łapy jest zadłużona i może zostać przejęta przez inną firmę.
  • Były prezes zwolnił działacza "S" Emila Rzęsickiego, ale sąd przywrócił go do pracy.
  • Od niedawna Spółdzielnia Mleczarska w Łapach ma nowego prezesa, a stosunki na linii pracodawca–Solidarność układają się wzorowo.

Zwolnienie przewodniczącego "S"

Spółdzielnia Mleczarska Łapy współpracuje z około 200 producentami mleka na Podlasiu. Zakład, gdzie wytwarzane są takie produkty jak mleko w proszku, masło czy sery, był przez ostatnie 32 lata zarządzany przez prezesa Antoniego Żdanuka. W ostatnim czasie Spółdzielnia nie funkcjonowała jednak najlepiej.  

W lutym 2025 roku media informowały, że Spółdzielnia Mleczarska Łapy jest zadłużona, a rolnicy nie otrzymali pieniędzy za dostarczone mleko albo otrzymali je z opóźnieniem. Niektórzy z nich postanowili nawet ograniczyć swoje dostawy dla Spółdzielni. Łączne długi miały sięgać przeszło 6 mln złotych. 

Tak wysokie należności spowodowały, że były prezes postanowił rozpocząć rozmowy nad przejęciem SM Łapy przez okoliczną Spółdzielnię Mleczarką Mlekovita z Wysokiego Mazowieckiego. Zakończyło się to fiaskiem, a prezes Żdanuk ustąpił ze stanowiska. 

Kiepskie wyniki finansowe szły w parze z konfliktem wewnątrz firmy. Prezes Żdanuk zwolnił nawet ówczesnego przewodniczącego zakładowej Solidarności Emila Rzęsickiego – 12 kwietnia 2022 roku związkowiec został zwolniony dyscyplinarnie z artykułu 52 Kodeksu pracy.  

Ten przepis stosuje się w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych lub popełnienia przestępstwa, które uniemożliwia jego dalsze zatrudnianie, jak również w przypadku zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy. 

Nic takiego nie miało jednak miejsca, dlatego Sąd Rejonowy, a po apelacji, również Sąd Okręgowy w Białymstoku postanowił 13 marca 2023 roku przywrócić Emila do pracy i zarządził wypłatę na jego rzecz odszkodowania. 

Związkowcy podkreślają, że bezprawne zwolnienie Emila to tylko jeden z przykładów fatalnego zarządzania Spółdzielnią przez Antoniego Żdanuka. Ich zdaniem poprzedni prezes starał się jak najdłużej utrzymać na stanowisku i dlatego nie dbał o właściwe stosunki z pracownikami. 

– Poprzedni prezes wielokrotnie łamał przepisy, choćby fałszując dokumentację czasu pracy, za co otrzymał zarzuty od Inspekcji Pracy. Jeżeli pracodawca ignoruje interesy pracowników i nie przestrzega prawa, to taki model zarządzania musi doprowadzić do pogorszenia sprawności działania firmy, a w efekcie nawet do upadku. I tutaj mamy tego przykład. Mismanagement prezesa Żdanuka i jego stosunek do pracowników powodował, że wiele osób odchodziło z firmy. Ludzie po prostu nie godzili się na wiernopoddańcze stosunki pracy. Sprawa Emila nie była odosobnionym przypadkiem – stwierdził Waldemar Kiszkiel, przewodniczący OM NSZZ ''Solidarność'' CEDC International Oddział Polmos Białystok. 

Emila w walce o sprawiedliwość cały czas wspierała podlaska Solidarność oraz Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ ''S'' na czele z przewodniczącym Zbigniewem Sikorskim. 

– Sąd nie uznał argumentów strony pozwanej, że Emil był agresywny, aspołeczny, że kontestuje polecenia, nie uznaje autorytetu przełożonych. Jednym słowem, że jest warchołem, pieniaczem, bo takie łatki chciano mu przyczepić. Tymczasem Emil tylko upominał się o swoją godność i swoje prawa jako pracownik. Mam nadzieję, że dzisiejsze orzeczenie będzie też przyczynkiem do zmian mentalnych, które powinny w końcu nastąpić w zakładach takich jak spółdzielnia w Łapach – komentował wówczas Waldemar Kiszkiel, przewodniczący MOZ NSZZ ''Solidarność'' CEDC International Oddział Polmos Białystok. 

Nowy prezes uratuje zakład?

Te nadzieje się spełniły, bo od niedawna Spółdzielnia Mleczarska w Łapach ma nowego prezesa, a stosunki na linii pracodawca–Solidarność układają się wzorowo. 

Emil, pomimo decyzji sądu, nie powrócił jednak na pierwotne stanowisko pracy, czyli na proszkownię. Trafił do działu, gdzie wydmuchiwane są butelki, a jego zarobki zmniejszyły się nawet o 1000 złotych. Dzisiaj, po upływie dwóch lat, przyzwyczaił się i nauczył obsługiwać inną maszynę, dlatego nie chce już wracać do proszkowni. 

Jednak kwestie finansowe nadal stanowią dla niego problemem, ale o podwyżkę nie będzie łatwo. 

– Nowy prezes Wojciech Hryniewicki na wszelkie sposoby stara się uratować zakład. Teraz jest nadzieja, że zostaniemy przejęci przez SM Spomlek z Radzynia Podlaskiego – przekazał przewodniczący Rzęsicki. 

Niezależnie od przyszłości zakładu sprawa Emila pokazuje, że warto walczyć o swoje i nie spuszczać głowy. Ochrona związkowa działa, zwolnieni działacze wracają do pracy, a sądy chętnie wydają zabezpieczenia. W trudnych momentach Emil miał za sobą Solidarność, wsparcie struktur regionalnych i branżowych, a także zapewnioną pomoc prawną. To wystarczyło, by wrócić do pracy i na nowo kontynuować działalność zawodową i związkową. Jak widać po relacjach z nowym prezesem SM Łapy, bezkonfliktowa współpraca jest możliwa. Wystarczy chcieć. 


 

POLECANE
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy Wiadomości
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy

Środowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zakończyło się szybciej, niż się rozpoczęło. Obrady, które miały dotyczyć części ustawy budżetowej na 2026 rok, przerwano po kilku minutach. Mikrofony w sali pozostały jednak włączone nieco dłużej, co doprowadziło do nieoczekiwanego incydentu.

Każdy ze 100 konkretów Tuska brzmi dziś jak kpina tylko u nas
Każdy ze "100 konkretów" Tuska brzmi dziś jak kpina

Kiedy Donald Tusk ogłaszał w Tarnowie swoje słynne „100 konkretów na 100 dni”, brzmiało to jak kontrakt społeczny – umowa między władzą a obywatelami. Każdy punkt tej listy miał być obietnicą z terminem ważności. Nie sloganem, nie hasłem, lecz zobowiązaniem.

Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA Wiadomości
Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA

Podczas powrotu do Stanów Zjednoczonych, samolot Boeing C‑32, którym podróżował Pete Hegseth, musiał awaryjnie lądować w Wielkiej Brytanii. Maszyna wystartowała z lotniska w Brukseli po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Kiedy samolot znajdował się nad Atlantykiem, w pobliżu Irlandii, pilot nadał sygnał 7700 - kod oznaczający sytuację awaryjną z powodu problemów technicznych. W związku z tym trasę lotu zmieniono i zdecydowano się na lądowanie w brytyjskiej bazie sił powietrznych.

Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego

Dobiega końca rozbudowa drogi wojewódzkiej w Żychlinie w woj. łódzkim. W ramach inwestycji za ponad 31 mln zł oprócz jezdni z nową nawierzchnią powstały też chodniki, droga rowerowa, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne, a także dwa nowe ronda.

Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską z ostatniej chwili
Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w środę po rozmowie z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów Wiadomości
Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów

Sieć Auchan ogłosiła pilne wycofanie jednej z wód źródlanych dostępnych w sprzedaży. Powodem decyzji są nieprawidłowości wykryte w badaniach mikrobiologicznych. Klienci, którzy posiadają wskazaną partię produktu, proszeni są o niespożywanie jej.

Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

REKLAMA

Zgoda buduje. Solidarność w SM Łapy stawia na dialog z nowym prezesem

Emil Rzęsicki jako przewodniczący zakładowej Solidarności został bezprawnie zwolniony z SM Łapy. Sąd przywrócił go do pracy, a były prezes nie kieruje już Spółdzielnią. Nowym szefem został Wojciech Hryniewicki, który zamiast konfliktu szuka dialogu.
 Zgoda buduje. Solidarność w SM Łapy stawia na dialog z nowym prezesem
/ fot. Emil Rzęsicki / Facebook

Co musisz wiedzieć:

  • Spółdzielnia Mleczarska Łapy jest zadłużona i może zostać przejęta przez inną firmę.
  • Były prezes zwolnił działacza "S" Emila Rzęsickiego, ale sąd przywrócił go do pracy.
  • Od niedawna Spółdzielnia Mleczarska w Łapach ma nowego prezesa, a stosunki na linii pracodawca–Solidarność układają się wzorowo.

Zwolnienie przewodniczącego "S"

Spółdzielnia Mleczarska Łapy współpracuje z około 200 producentami mleka na Podlasiu. Zakład, gdzie wytwarzane są takie produkty jak mleko w proszku, masło czy sery, był przez ostatnie 32 lata zarządzany przez prezesa Antoniego Żdanuka. W ostatnim czasie Spółdzielnia nie funkcjonowała jednak najlepiej.  

W lutym 2025 roku media informowały, że Spółdzielnia Mleczarska Łapy jest zadłużona, a rolnicy nie otrzymali pieniędzy za dostarczone mleko albo otrzymali je z opóźnieniem. Niektórzy z nich postanowili nawet ograniczyć swoje dostawy dla Spółdzielni. Łączne długi miały sięgać przeszło 6 mln złotych. 

Tak wysokie należności spowodowały, że były prezes postanowił rozpocząć rozmowy nad przejęciem SM Łapy przez okoliczną Spółdzielnię Mleczarką Mlekovita z Wysokiego Mazowieckiego. Zakończyło się to fiaskiem, a prezes Żdanuk ustąpił ze stanowiska. 

Kiepskie wyniki finansowe szły w parze z konfliktem wewnątrz firmy. Prezes Żdanuk zwolnił nawet ówczesnego przewodniczącego zakładowej Solidarności Emila Rzęsickiego – 12 kwietnia 2022 roku związkowiec został zwolniony dyscyplinarnie z artykułu 52 Kodeksu pracy.  

Ten przepis stosuje się w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych lub popełnienia przestępstwa, które uniemożliwia jego dalsze zatrudnianie, jak również w przypadku zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy. 

Nic takiego nie miało jednak miejsca, dlatego Sąd Rejonowy, a po apelacji, również Sąd Okręgowy w Białymstoku postanowił 13 marca 2023 roku przywrócić Emila do pracy i zarządził wypłatę na jego rzecz odszkodowania. 

Związkowcy podkreślają, że bezprawne zwolnienie Emila to tylko jeden z przykładów fatalnego zarządzania Spółdzielnią przez Antoniego Żdanuka. Ich zdaniem poprzedni prezes starał się jak najdłużej utrzymać na stanowisku i dlatego nie dbał o właściwe stosunki z pracownikami. 

– Poprzedni prezes wielokrotnie łamał przepisy, choćby fałszując dokumentację czasu pracy, za co otrzymał zarzuty od Inspekcji Pracy. Jeżeli pracodawca ignoruje interesy pracowników i nie przestrzega prawa, to taki model zarządzania musi doprowadzić do pogorszenia sprawności działania firmy, a w efekcie nawet do upadku. I tutaj mamy tego przykład. Mismanagement prezesa Żdanuka i jego stosunek do pracowników powodował, że wiele osób odchodziło z firmy. Ludzie po prostu nie godzili się na wiernopoddańcze stosunki pracy. Sprawa Emila nie była odosobnionym przypadkiem – stwierdził Waldemar Kiszkiel, przewodniczący OM NSZZ ''Solidarność'' CEDC International Oddział Polmos Białystok. 

Emila w walce o sprawiedliwość cały czas wspierała podlaska Solidarność oraz Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ ''S'' na czele z przewodniczącym Zbigniewem Sikorskim. 

– Sąd nie uznał argumentów strony pozwanej, że Emil był agresywny, aspołeczny, że kontestuje polecenia, nie uznaje autorytetu przełożonych. Jednym słowem, że jest warchołem, pieniaczem, bo takie łatki chciano mu przyczepić. Tymczasem Emil tylko upominał się o swoją godność i swoje prawa jako pracownik. Mam nadzieję, że dzisiejsze orzeczenie będzie też przyczynkiem do zmian mentalnych, które powinny w końcu nastąpić w zakładach takich jak spółdzielnia w Łapach – komentował wówczas Waldemar Kiszkiel, przewodniczący MOZ NSZZ ''Solidarność'' CEDC International Oddział Polmos Białystok. 

Nowy prezes uratuje zakład?

Te nadzieje się spełniły, bo od niedawna Spółdzielnia Mleczarska w Łapach ma nowego prezesa, a stosunki na linii pracodawca–Solidarność układają się wzorowo. 

Emil, pomimo decyzji sądu, nie powrócił jednak na pierwotne stanowisko pracy, czyli na proszkownię. Trafił do działu, gdzie wydmuchiwane są butelki, a jego zarobki zmniejszyły się nawet o 1000 złotych. Dzisiaj, po upływie dwóch lat, przyzwyczaił się i nauczył obsługiwać inną maszynę, dlatego nie chce już wracać do proszkowni. 

Jednak kwestie finansowe nadal stanowią dla niego problemem, ale o podwyżkę nie będzie łatwo. 

– Nowy prezes Wojciech Hryniewicki na wszelkie sposoby stara się uratować zakład. Teraz jest nadzieja, że zostaniemy przejęci przez SM Spomlek z Radzynia Podlaskiego – przekazał przewodniczący Rzęsicki. 

Niezależnie od przyszłości zakładu sprawa Emila pokazuje, że warto walczyć o swoje i nie spuszczać głowy. Ochrona związkowa działa, zwolnieni działacze wracają do pracy, a sądy chętnie wydają zabezpieczenia. W trudnych momentach Emil miał za sobą Solidarność, wsparcie struktur regionalnych i branżowych, a także zapewnioną pomoc prawną. To wystarczyło, by wrócić do pracy i na nowo kontynuować działalność zawodową i związkową. Jak widać po relacjach z nowym prezesem SM Łapy, bezkonfliktowa współpraca jest możliwa. Wystarczy chcieć. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe