Zbigniew Ziobro: "Wybory należało przeprowadzić w maju. Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę"

Wybory należało przeprowadzić w maju; tak sądziłem wcześniej i tak sądzę dziś; głosowanie na przełomie czerwca i lipca oznacza stratę czasu na długą kampanię; czeka nas ciężka bitwa o Polskę, o wszystko - powiedział tygodnikowi "Sieci" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
 Zbigniew Ziobro: "Wybory należało przeprowadzić w maju. Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę"
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Ziobro, który jest także liderem Solidarnej Polski, zaznaczył w rozmowie z tygodnikiem, że jego zdaniem "największa wina za ostatni kryzys spada na opozycję, która wykorzystała wielki światowy kryzys i epidemiczny i gospodarczy, do gry terminem wyborów oraz cynicznie i instrumentalnie sięgnęła po argumenty związane z bezpieczeństwem zdrowotnym". Podkreślił, że on sam był od początku przeciwny przesunięciu wyborów i powiedział to ówczesnemu wicepremierowi i liderowi Porozumienia Jarosławowi Gowinowi. Jak zaznaczył, jego zdaniem głosowanie na przełomie czerwca i lipca nic nie zmieni z punktu widzenia epidemiologicznego, "oznacza za to stratę czasu na długą kampanię i nie zwiększa szans Andrzeja Dudy".

"Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę, o wszystko" - ocenił polityk. Podkreślił, że wierzy w zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach, ale - jak ocenił - będzie o nie trudniej, gdy PO będzie mogło "podmienić kandydata". "Gospodarczo radzimy sobie na razie lepiej niż sąsiedzi, ale kryzys będzie odczuwalny" - zauważył. Dopytywany o możliwe konsekwencje kryzysu w koalicji rządzącej podkreślił, że jego zdaniem ewentualne utworzenie rządu technicznego przez opozycję "od Biedronia po Konfederację" byłoby niemożliwe, bo byłby to ruch, który kompromitowałby każdą z sił biorących w tym udział.

Podkreślił, że jego zdaniem, gdyby nie zachowanie Jarosława Gowina, wybory odbyłyby się jeśli nie 10, to 23 maja. "Mam świadomość, że Jarosław Kaczyński stanął przed bardzo trudną decyzją i wobec zachowania Jarosława Gowina wybrał wariant najbezpieczniejszy, co przyjąłem ze zrozumieniem" - powiedział Ziobro, zaznaczając, że partnerzy Porozumienia w koalicji "nie stawiali żadnego ultimatum, lecz szukali zgody". Dodał, że nie inicjował spotkania na Nowogrodzkiej i z mediów dowiedział się, że jego intencją miało być usunięcie Gowina z koalicji. Podkreślił, że nie jest w interesie Solidarnej Polski wypychanie Jarosława Gowina, bo jego zdaniem układ stabilny, większościowy, choć trudny, jest zawsze lepszy niż balansowanie na granicy".

Ziobro podkreślił, że obecnie "potrzebna jest szczera dyskusja w gronie koalicyjnym". "To, że nie stawiamy niczego na ostrzu noża nie oznacza, że nie oczekujemy wzajemnego szacunku i że nie będziemy kładli nacisku na dochowanie zobowiązań. Jest źle, gdy któryś z koalicjantów odwołuje się do argumentu siły, ale jest również niedobrze, gdy wzajemne ustalenia stają pod znakiem zapytania" - powiedział. "Trzeba omówić stojące przed nimi wyzwania, byśmy nie byli zaskakiwani podobnymi sytuacjami w trakcie przeprowadzania poważnych reform państwa, które są przed nami" - mówił.

Pytany, czy Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu, Ziobro ocenił, że to zależy głównie od samego Gowina. Zaznaczył, że obecnie nie czas na zajmowanie się zmianami w rządzie, a taki moment może nastąpić dopiero po wyborach. Na pytanie, czy jeśli Porozumienie zażąda własnego klubu w Sejmie, to Solidarna Polska postąpi podobnie, Ziobro powiedział, że "nie można wykluczyć pewnych zmian". Ocenił, że powstanie osobnych klubów pozwala adresować przekaz do różnych grup wyborców, ale - jak zaznaczył - może być też "zachętą do rozgrywania przez nieprzyjazne im media czy opozycję". Podkreślił, że konieczne są rozmowy wewnątrz koalicji. "Na pewno musimy spotkać się w gronie liderów, szczerze porozmawiać i wyjaśnić sobie pewne rzeczy” - zaznaczył.

"Za nami trudny wiraż. Musimy uznać, że doszło do nadszarpnięcia wzajemnego zaufania. Trzeba wrócić do źródeł, do wspólnoty wartości i do uznania wiodącej roli największego ugrupowania, czyli PiS i przywództwa w obozie Jarosława Kaczyńskiego, ale też uznania prawa mniejszych koalicjantów do realizacji uzgodnionych zadań w ramach podpisanej umowy koalicyjnej" - podkreślił.

Zdaniem Ziobry postawa opozycji ws. wyborów to "skrajny cynizm", który "pokazuje, że szukanie z nią porozumienia jest zajęciem jałowym". Wyraził nadzieję, że obecnie Gowin "jeszcze wyraźniej widzi Zjednoczoną Prawicę jako jedyną racjonalną większość w tym parlamencie i przekonał się, że opozycja nie docenia kompromisowych gestów jak propozycja wydłużenia o dwa lata kadencji prezydenta, tylko traktuje je jako ustępstwo oraz zachętę do kolejnych roszczeń i ataków". (PAP)

wni/ mhr/

 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek obowiązuje 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną na stacjach – poinformowało w piątek IMGW. Rekordowo niski poziom Wisły zanotowano w Warszawie.

Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska z ostatniej chwili
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska

Trwa spotkanie liderów koalicji rządzącej, podczas którego premier Donald Tusk zaproponował koalicjantom "zmianę filozofii funkcjonowania rządu" – informuje w piątek serwis Onet.

Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Pilne doniesienia ws. księżnej Kate

Księżna Kate powoli wraca do królewskich obowiązków. Choć w ostatnich dniach szczerze przyznała, że ma problemy z codziennym funkcjonowaniem po leczeniu raka, już we wtorek ma uczestniczyć w ważnym wydarzeniu państwowym. Dodała również, że „życie po leczeniu było naprawdę trudne” i że „musiała zachowywać dzielną twarz”.

Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy z ostatniej chwili
Odkrycie w lesie pod Limanową. Znaleziono rzeczy mogące należeć do Tadeusza Dudy

W okolicach Starej Wsi, w pobliżu miejsca, gdzie kilka dni temu odnaleziono ciało Tadeusza Dudy, doszło do kolejnego zaskakującego odkrycia. Jak informuje portal limanowa.in, przypadkowy przechodzień natrafił w lesie na przedmioty, które mogły należeć do zmarłego 57-latka.

Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia  z ostatniej chwili
Nocna rozmowa Szymon Hołowni i Adama Bielana? Reporterzy zrobili zdjęcia

Marszałek Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości, Adama Bielana - taką informację podali autorzy podcastu "W związku ze śledztwem". Z kolei, jak ustalili fotoreporterzy Faktu, do tego samego mieszkania przyjechało później auto prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Blackout w Czechach. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Blackout w Czechach. Są nowe informacje

Policjanci z Narodowej Centrali Walki z Terroryzmem, Ekstremizmem i Przestępczości Cybernetycznej (NCTEKK) zakomunikowali na platformie X, że nie mają żadnych informacji, że piątkowa awaria prądu w Czechach jest konsekwencją cyberataku lub terroryzmu.

Komunikat dla mieszkańców gminy na Śląsku. Bakteria coli w wodzie Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców gminy na Śląsku. Bakteria coli w wodzie

Do picia nie nadaje się woda w gminie Bestwina, którą dostarcza miejscowe przedsiębiorstwo komunalne Kombest – poinformowała w piątek rzecznik starostwa w Bielsku-Białej Magdalena Fritz. W próbkach wody pracownicy Sanepidu stwierdzili obecność bakterii grupy coli.

Pożar Biedronki pod Poznaniem. Strażacy walczą z ogniem z ostatniej chwili
Pożar Biedronki pod Poznaniem. Strażacy walczą z ogniem

24 strażackie zastępy walczą w Buku (pow. poznański, woj. wielkopolskie) z pożarem sklepu popularnej sieci handlowej. W piątkowe przedpołudnie ogień objął poddasze budynku. Nie ma informacji, by w pożarze ktokolwiek ucierpiał. Na razie ratownikom nie udało się opanować ognia.

Nie żyje aktorka znana z serialu „Czterdziestolatek” Wiadomości
Nie żyje aktorka znana z serialu „Czterdziestolatek”

Nie żyje Danuta Zaborowska-Aleksandrowicz, jedna z charakterystycznych postaci polskiej sceny teatralnej i ekranowej. Artystka zmarła 11 czerwca 2025 roku w wieku 97 lat. Informacja o jej śmierci została podana do publicznej wiadomości dopiero teraz – przekazał portal filmpolski.pl.

Komunikaty o skażeniu powietrza w Ząbkach. Reakcja ludzi: Jak na pikniku tylko u nas
Komunikaty o skażeniu powietrza w Ząbkach. Reakcja ludzi: "Jak na pikniku"

W czasie pożaru w podwarszawskich Ząbkach służby przez megafony alarmowały o wielokrotnym przekroczeniu norm zanieczyszczenia powietrza. Jaka była reakcja ludzi? - Młodzi ludzie grupami udawali się na miejsce, żeby zrobić sobie zdjęcie i byli w szampańskich nastrojach - relacjonował w rozmowie z portalem Tysol.pl, Michał Murgrabia, mieszkaniec Ząbek. 

REKLAMA

Zbigniew Ziobro: "Wybory należało przeprowadzić w maju. Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę"

Wybory należało przeprowadzić w maju; tak sądziłem wcześniej i tak sądzę dziś; głosowanie na przełomie czerwca i lipca oznacza stratę czasu na długą kampanię; czeka nas ciężka bitwa o Polskę, o wszystko - powiedział tygodnikowi "Sieci" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
 Zbigniew Ziobro: "Wybory należało przeprowadzić w maju. Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę"
/ fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Ziobro, który jest także liderem Solidarnej Polski, zaznaczył w rozmowie z tygodnikiem, że jego zdaniem "największa wina za ostatni kryzys spada na opozycję, która wykorzystała wielki światowy kryzys i epidemiczny i gospodarczy, do gry terminem wyborów oraz cynicznie i instrumentalnie sięgnęła po argumenty związane z bezpieczeństwem zdrowotnym". Podkreślił, że on sam był od początku przeciwny przesunięciu wyborów i powiedział to ówczesnemu wicepremierowi i liderowi Porozumienia Jarosławowi Gowinowi. Jak zaznaczył, jego zdaniem głosowanie na przełomie czerwca i lipca nic nie zmieni z punktu widzenia epidemiologicznego, "oznacza za to stratę czasu na długą kampanię i nie zwiększa szans Andrzeja Dudy".

"Czeka nas bardzo ciężka walka o Polskę, o wszystko" - ocenił polityk. Podkreślił, że wierzy w zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach, ale - jak ocenił - będzie o nie trudniej, gdy PO będzie mogło "podmienić kandydata". "Gospodarczo radzimy sobie na razie lepiej niż sąsiedzi, ale kryzys będzie odczuwalny" - zauważył. Dopytywany o możliwe konsekwencje kryzysu w koalicji rządzącej podkreślił, że jego zdaniem ewentualne utworzenie rządu technicznego przez opozycję "od Biedronia po Konfederację" byłoby niemożliwe, bo byłby to ruch, który kompromitowałby każdą z sił biorących w tym udział.

Podkreślił, że jego zdaniem, gdyby nie zachowanie Jarosława Gowina, wybory odbyłyby się jeśli nie 10, to 23 maja. "Mam świadomość, że Jarosław Kaczyński stanął przed bardzo trudną decyzją i wobec zachowania Jarosława Gowina wybrał wariant najbezpieczniejszy, co przyjąłem ze zrozumieniem" - powiedział Ziobro, zaznaczając, że partnerzy Porozumienia w koalicji "nie stawiali żadnego ultimatum, lecz szukali zgody". Dodał, że nie inicjował spotkania na Nowogrodzkiej i z mediów dowiedział się, że jego intencją miało być usunięcie Gowina z koalicji. Podkreślił, że nie jest w interesie Solidarnej Polski wypychanie Jarosława Gowina, bo jego zdaniem układ stabilny, większościowy, choć trudny, jest zawsze lepszy niż balansowanie na granicy".

Ziobro podkreślił, że obecnie "potrzebna jest szczera dyskusja w gronie koalicyjnym". "To, że nie stawiamy niczego na ostrzu noża nie oznacza, że nie oczekujemy wzajemnego szacunku i że nie będziemy kładli nacisku na dochowanie zobowiązań. Jest źle, gdy któryś z koalicjantów odwołuje się do argumentu siły, ale jest również niedobrze, gdy wzajemne ustalenia stają pod znakiem zapytania" - powiedział. "Trzeba omówić stojące przed nimi wyzwania, byśmy nie byli zaskakiwani podobnymi sytuacjami w trakcie przeprowadzania poważnych reform państwa, które są przed nami" - mówił.

Pytany, czy Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu, Ziobro ocenił, że to zależy głównie od samego Gowina. Zaznaczył, że obecnie nie czas na zajmowanie się zmianami w rządzie, a taki moment może nastąpić dopiero po wyborach. Na pytanie, czy jeśli Porozumienie zażąda własnego klubu w Sejmie, to Solidarna Polska postąpi podobnie, Ziobro powiedział, że "nie można wykluczyć pewnych zmian". Ocenił, że powstanie osobnych klubów pozwala adresować przekaz do różnych grup wyborców, ale - jak zaznaczył - może być też "zachętą do rozgrywania przez nieprzyjazne im media czy opozycję". Podkreślił, że konieczne są rozmowy wewnątrz koalicji. "Na pewno musimy spotkać się w gronie liderów, szczerze porozmawiać i wyjaśnić sobie pewne rzeczy” - zaznaczył.

"Za nami trudny wiraż. Musimy uznać, że doszło do nadszarpnięcia wzajemnego zaufania. Trzeba wrócić do źródeł, do wspólnoty wartości i do uznania wiodącej roli największego ugrupowania, czyli PiS i przywództwa w obozie Jarosława Kaczyńskiego, ale też uznania prawa mniejszych koalicjantów do realizacji uzgodnionych zadań w ramach podpisanej umowy koalicyjnej" - podkreślił.

Zdaniem Ziobry postawa opozycji ws. wyborów to "skrajny cynizm", który "pokazuje, że szukanie z nią porozumienia jest zajęciem jałowym". Wyraził nadzieję, że obecnie Gowin "jeszcze wyraźniej widzi Zjednoczoną Prawicę jako jedyną racjonalną większość w tym parlamencie i przekonał się, że opozycja nie docenia kompromisowych gestów jak propozycja wydłużenia o dwa lata kadencji prezydenta, tylko traktuje je jako ustępstwo oraz zachętę do kolejnych roszczeń i ataków". (PAP)

wni/ mhr/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe