Kuźmiuk: Angela Merkel i Emmanuel Macron jednak ostentacyjnie wyszli przed szereg

Na ostatnim majowym posiedzeniu Rady Europejskiej, szefowie rządów 27 krajów członkowskich zobowiązali Komisję Europejską do przygotowania nowego projektu budżetu UE na lata 2021-2027, a także Funduszu Odbudowy unijnej gospodarki po pandemii COVID19. W poprzednim tygodniu Parlament Europejski miażdżącą większością (ponad 500 głosów za na 690 głosujących), przyjął rezolucję zobowiązująca Komisję Europejską do przygotowania ambitnego wieloletniego budżetu, zawierającego nowe dochody własne oraz powiązanego z nim Funduszu Odbudowy i Transformacji.
/ PAP/EPA/CLEMENS BILAN / POOL
Komisja więc wytyczne od Parlamentu otrzymała, poniedziałkowa wideokonferencja Angeli Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona w sprawie powołania funduszu naprawczego po COVID19, była wręcz ostentacyjnym wyjściem przed szereg.

Merkel i Macron przesądzili, że fundusz będzie dysponował kwota 500 mld euro, i że środki z niego pochodzące będą miały charakter grantów, a nie pożyczek dla jego beneficjentów, co jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom krajów Południa UE. Jakimś usprawiedliwieniem, może być jedynie przejęcie przewodnictwa w Radzie przez Niemcy od lipca tego roku i wysokie prawdopodobieństwo, że to ten kraj będzie musiał doprowadzić do zgody wszystkich 27 krajów członkowskich na unijny budżet na lata 2021-2027 i powiązany z nim Fundusz Odbudowy.

Merkel i Macron zapowiedzieli, że owe 500 mld euro będzie pożyczone przez Komisję Europejską na rynku (KE ma najwyższy rating -AAA, a więc jest w stanie pożyczyć tanio), natomiast ich zdaniem obsługa tego długu powinna być finansowana z budżetu UE, a więc będą go spłacały wszystkie kraje członkowskie.

Funduszem odbudowy, podobnie jak unijnym budżetem będzie zarządzała Komisja Europejska (ma on być częścią budżetu), kontrolę nad jego wydatkowaniem będzie więc miał także Parlament.

Nie jest jasne jak ten fundusz ma być rozdysponowany, wprawdzie ma służyć odbudowie po szkodach wywołanych pandemią COVID19, co oznaczałoby, że gro jego środków będzie skierowane do krajów, które najbardziej ucierpiały na pandemii ale wszystko wskazuje na to że jego formuła ma być jednak szersza.

Ma on także wzmocnić konwergencję (a więc wyrównywanie poziomów rozwoju), konkurencyjność gospodarek europejskich, oraz zwiększyć inwestycje szczególnie związane z transformacją ekologiczną i cyfrową oraz badaniami i innowacjami.

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki i pozostali premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej odbyli wspólną wideokonferencję z kanclerz Angelą Merkel, a głównymi tematami były gospodarcze skutki pandemii w UE i nowy unijny budżet.

Merkel przedstawiła czterem premierom główne założenia niemieckiej prezydencji w Radzie ale także wysłuchała oczekiwań szefów rządów grupy Wyszehradzkiej w sprawie przyszłych unijnych finansów.

Premier Morawiecki przypomniał, że te 4 kraje podnoszą postulat uwzględnienia w budżecie silnej polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej, w przypadku tej ostatniej zwiększenia jej finansowania w związku z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego.

Ponadto premier Morawiecki podkreślił, że ewentualne finansowanie nowych priorytetów UE, nie może się odbywać kosztem dotychczasowych najważniejszych polityk.

Rozmawiano także o nowych dochodach własnych unijnego budżetu, w tym przypadku premier Morawiecki podkreślił, że ewentualne nowe źródła dochodów muszą być tak dobrane aby nadmiernie nie obciążały krajów słabiej rozwiniętych (a więc np. podatek cyfrowy, a nie podatek od nieprzetworzonych odpadów z tworzyw sztucznych).

Kanclerz Angela Merkel zdaje sobie sprawę z potencjału gospodarczego ale i politycznego krajów Grupy Wyszehradzkiej, jest więc duża szansa, że wczorajsze ustalenia, będą wzięte po uwagę przy przyjęciu ostatecznych priorytetów niemieckiej prezydencji w Radzie.

Zbigniew Kuźmiuk

 

POLECANE
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskich Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia

Prezydent Karol Nawrocki zapowiada weto dla ustawy o "statusie osoby najbliższej", jeśli projekt nie zostanie zmieniony w Sejmie – wynika z doniesień RMF FM.

Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Miasto Olsztyn apeluje: zostaw auta, jedź komunikacją miejską. Nie będzie kontroli biletów do odwołania. Po nocnej śnieżycy możliwe 60 cm śniegu, a część ulic będzie utrzymywana tylko w jednym pasie – czytamy w komunikacie.

Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne z ostatniej chwili
Zapytano Polaków o wejście do strefy euro. Wyniki sondażu są jasne

Ponad 62 proc. Polaków jest przeciw wejściu Polski do strefy euro w ciągu najbliższych dziesięciu lat – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej''.

Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Kierowcy uwięzieni na S7. Jest komunikat policji

Na drodze ekspresowej S7 w powiecie ostródzkim w kierunku Warszawy samochody powoli jadą. Na drodze w kierunku do Gdańska ruch samochodów jest niewielki i płynny. Policja wciąż monitoruje sytuację – poinformował w środę rzecznik KWP w Olsztynie.

Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

REKLAMA

Kuźmiuk: Angela Merkel i Emmanuel Macron jednak ostentacyjnie wyszli przed szereg

Na ostatnim majowym posiedzeniu Rady Europejskiej, szefowie rządów 27 krajów członkowskich zobowiązali Komisję Europejską do przygotowania nowego projektu budżetu UE na lata 2021-2027, a także Funduszu Odbudowy unijnej gospodarki po pandemii COVID19. W poprzednim tygodniu Parlament Europejski miażdżącą większością (ponad 500 głosów za na 690 głosujących), przyjął rezolucję zobowiązująca Komisję Europejską do przygotowania ambitnego wieloletniego budżetu, zawierającego nowe dochody własne oraz powiązanego z nim Funduszu Odbudowy i Transformacji.
/ PAP/EPA/CLEMENS BILAN / POOL
Komisja więc wytyczne od Parlamentu otrzymała, poniedziałkowa wideokonferencja Angeli Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona w sprawie powołania funduszu naprawczego po COVID19, była wręcz ostentacyjnym wyjściem przed szereg.

Merkel i Macron przesądzili, że fundusz będzie dysponował kwota 500 mld euro, i że środki z niego pochodzące będą miały charakter grantów, a nie pożyczek dla jego beneficjentów, co jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom krajów Południa UE. Jakimś usprawiedliwieniem, może być jedynie przejęcie przewodnictwa w Radzie przez Niemcy od lipca tego roku i wysokie prawdopodobieństwo, że to ten kraj będzie musiał doprowadzić do zgody wszystkich 27 krajów członkowskich na unijny budżet na lata 2021-2027 i powiązany z nim Fundusz Odbudowy.

Merkel i Macron zapowiedzieli, że owe 500 mld euro będzie pożyczone przez Komisję Europejską na rynku (KE ma najwyższy rating -AAA, a więc jest w stanie pożyczyć tanio), natomiast ich zdaniem obsługa tego długu powinna być finansowana z budżetu UE, a więc będą go spłacały wszystkie kraje członkowskie.

Funduszem odbudowy, podobnie jak unijnym budżetem będzie zarządzała Komisja Europejska (ma on być częścią budżetu), kontrolę nad jego wydatkowaniem będzie więc miał także Parlament.

Nie jest jasne jak ten fundusz ma być rozdysponowany, wprawdzie ma służyć odbudowie po szkodach wywołanych pandemią COVID19, co oznaczałoby, że gro jego środków będzie skierowane do krajów, które najbardziej ucierpiały na pandemii ale wszystko wskazuje na to że jego formuła ma być jednak szersza.

Ma on także wzmocnić konwergencję (a więc wyrównywanie poziomów rozwoju), konkurencyjność gospodarek europejskich, oraz zwiększyć inwestycje szczególnie związane z transformacją ekologiczną i cyfrową oraz badaniami i innowacjami.

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki i pozostali premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej odbyli wspólną wideokonferencję z kanclerz Angelą Merkel, a głównymi tematami były gospodarcze skutki pandemii w UE i nowy unijny budżet.

Merkel przedstawiła czterem premierom główne założenia niemieckiej prezydencji w Radzie ale także wysłuchała oczekiwań szefów rządów grupy Wyszehradzkiej w sprawie przyszłych unijnych finansów.

Premier Morawiecki przypomniał, że te 4 kraje podnoszą postulat uwzględnienia w budżecie silnej polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej, w przypadku tej ostatniej zwiększenia jej finansowania w związku z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego.

Ponadto premier Morawiecki podkreślił, że ewentualne finansowanie nowych priorytetów UE, nie może się odbywać kosztem dotychczasowych najważniejszych polityk.

Rozmawiano także o nowych dochodach własnych unijnego budżetu, w tym przypadku premier Morawiecki podkreślił, że ewentualne nowe źródła dochodów muszą być tak dobrane aby nadmiernie nie obciążały krajów słabiej rozwiniętych (a więc np. podatek cyfrowy, a nie podatek od nieprzetworzonych odpadów z tworzyw sztucznych).

Kanclerz Angela Merkel zdaje sobie sprawę z potencjału gospodarczego ale i politycznego krajów Grupy Wyszehradzkiej, jest więc duża szansa, że wczorajsze ustalenia, będą wzięte po uwagę przy przyjęciu ostatecznych priorytetów niemieckiej prezydencji w Radzie.

Zbigniew Kuźmiuk


 

Polecane