[Tylko u nas] Prof. David Engels: Nieustannie zdumiewa mnie jak złe mniemanie mają o sobie Polacy

Gdy moim przyjaciołom z Europy Zachodniej opowiadam o najnowszych skandalach rządowych, które „wstrząsnęły” opinią publiczną w Polsce - a to, że lider partii PiS złożył nielegalnie kwiaty na grobie brata, a to że antyrządowa piosenka zniknęła ze strony internetowej pewnej stacji radiowej, że premier odwiedzając restaurację - o zgrozo - nie utrzymywał dystansu 1,5 m od swoich współbiesiadników przy stole - to spotykam się zwykle z homerycznym uśmieszkiem i reakcją w rodzaju: „To mają być skandale? Gdyby Polacy wiedzieli, co dzieje się codziennie u nas!”. Cóż, mogę tylko potwierdzić: oto francuski prezydent regularnie co tydzień każe policji pałować dziesiątki tysięcy demonstrantów, w Hiszpanii unieważniane zostały referenda niepodległościowe, a przeciwnicy polityczni są zamykani w więzieniach, Belgia z niezwykłą regularnością przez całe lata pozostaje bez rządu i do dziś cierpi z powodu skandali pedofilskich sięgających najwyższych sfer, w Niemczech komunistyczna Antifa przeniknęła już na dobre do uniwersytetów, do mediów i do polityki, zaś w gremiach kierowniczych Europejskiego Banku Centralnego i w Komisji Europejskiej zasiadają osoby uwikłane w liczne skandale korupcyjne - oto jak wyglądają prawdziwe skandale.
 [Tylko u nas] Prof. David Engels: Nieustannie zdumiewa mnie jak złe mniemanie mają o sobie Polacy
/ screen YouTube Dominicains de Belgique
Będąc Belgiem, być może moja rodzima belgijska polityka zahartowała mnie już lub uczyniła cynicznym do tego stopnia, że ​​nic już nie jest w stanie mną tak naprawdę wstrząsnąć. Lecz mimo wszystko wciąż zdumiewa mnie to, jak bardzo złe mniemanie o sobie samych i o polityce swego kraju mają moi nowi polscy współobywatele. To niebywałe, jak bardzo pielęgnowane jest tutaj - i to zarówno po stronie rządowej, jak i opozycyjnej - to wręcz fundamentalne przekonanie, że w Polsce wszystko musi być zawsze brzydsze i gorsze niż na tym mitycznym „Zachodzie”. Owszem, gdy chodzi o niektóre wskaźniki ekonomiczne czy socjalne, to być może jest tak nadal, w szczególności (zbyt niski) poziom wynagrodzeń i (przynajmniej w Warszawie) zbyt wysokie ceny, ale tak ogólnie wydaje mi się to jednak mocno przesadzone.

A czegóż to ja się nie nasłuchałem w tych ostatnich dwóch latach! Że drogi są jakoby w bardzo złym stanie, że opieka zdrowotna wręcz katastrofalna, system edukacji przedpotopowy, państwo źle zorganizowane, polityka skorumpowana, a ludzie niesolidni i niewiarygodni - tymczasem sam niczego takiego potwierdzić nie mogę lub, wyrażając się nieco oględniej, w żadnym z tych obszarów nie znajduję jakichś znaczących różnic w stosunku do tego, do czego przyzwyczajony byłem choćby w mojej belgijskiej ojczyźnie; przeciwnie, dostrzegam wiele rzeczy pozytywnych, których w Belgii trudno byłoby już szukać. Nie, nie chodzi bynajmniej o to, by twierdzić, iż w Polsce wszystko jest idealne, że nie ma tu czego naprawiać; zdumiewa mnie natomiast ta wciąż utrzymująca się narracja o rzekomym „opóźnieniu” Polski, choć minęło już 30 lat od upadku komunizmu; nawiasem mówiąc, także (a może nawet zwłaszcza) wśród tych Polaków, którzy bywali już wielokrotnie w krajach Europy Zachodniej, gdzie widocznie na wszystko patrzyli przez różowe okulary.

Naturalnie wszelka chęć poprawy sytuacji godna jest najwyższej pochwały: nie ma nic gorszego niż samozadowolenie i spoczywanie na laurach; nawiasem mówiąc, na Zachodzie jest to praktykowane od dawna, co zresztą wygląda coraz bardziej groteskowo, widząc jak owe laury więdną. Jakkolwiek więc groźne byłoby takie aroganckie samozadowolenie (widząc jak inne kraje, takie jak Chiny, już dawno wyprzedziły Europę pod każdym względem), tak i tego rodzaju permanentna samokrytyka i samoponiżanie się również niosą ze sobą spore niebezpieczeństwo dla Polski. Bowiem ci, którzy mają obsesję na punkcie „nadrabiania zaległości” (w dużej mierze wyimaginowane) w stosunku do Europy Zachodniej i którzy widzą tam jedynie świetlany przykład we wszystkich dziedzinach, ryzykują niestety również to, że będą powtarzać wszystkie popełnione tam błędy, które w szczególności w ostatnich latach tak bardzo rzucają się w oczy. Dla każdego musi kiedyś nadejść ten moment, gdy zaczyna z dumą kroczyć własną drogą - również dla Polski.

David Engels

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi Wiadomości
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu. Teraz minister grozi krytykom.

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów z ostatniej chwili
Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Ranking przygotowany na podstawie średnich kursów buckmacherów nie pozostawia złudzeń. Luna praktycznie nie ma żadnych szans na osiągnięcie dobrego wyniku na tegorocznej Eurowizji.

Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi wideo
Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi

Rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to - zauważył Aleksandra Fedorska w materiale opublikowanym w serwisie Youtube.

Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego gorące
Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego

Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło w sobotę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców, poinformował portal The Moscow Times.

Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych z ostatniej chwili
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych

Niemiecki "Bild" informuje, że w przyszłym tygodniu radykalni ekolodzy planują demonstracje, okupacje i blokady przeciwko rozbudowie fabryki samochodów Tesli.

To już koniec ciepłych dni z ostatniej chwili
To już koniec ciepłych dni

W weekend będzie można podzielić Polskę na dwie części - pogodny wschód i pochmurny zachód. Niedziela będzie ostatnim fajnym, ciepłym dniem - poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.

Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos gorące
Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu.

Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu z ostatniej chwili
Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu

Komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein obawia się eskalacji propalestyńskich protestów na uczelniach. Postawa antysemicka jest "niestety powszechna i może bardzo szybko doprowadzić do eskalacji" - powiedział Klein.

Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie podczas głównych uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Uwagę polityków formacji opozycyjnych i internautów zwróciło jednak uwagę dziwne zachowanie polityka.

Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości z ostatniej chwili
Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. David Engels: Nieustannie zdumiewa mnie jak złe mniemanie mają o sobie Polacy

Gdy moim przyjaciołom z Europy Zachodniej opowiadam o najnowszych skandalach rządowych, które „wstrząsnęły” opinią publiczną w Polsce - a to, że lider partii PiS złożył nielegalnie kwiaty na grobie brata, a to że antyrządowa piosenka zniknęła ze strony internetowej pewnej stacji radiowej, że premier odwiedzając restaurację - o zgrozo - nie utrzymywał dystansu 1,5 m od swoich współbiesiadników przy stole - to spotykam się zwykle z homerycznym uśmieszkiem i reakcją w rodzaju: „To mają być skandale? Gdyby Polacy wiedzieli, co dzieje się codziennie u nas!”. Cóż, mogę tylko potwierdzić: oto francuski prezydent regularnie co tydzień każe policji pałować dziesiątki tysięcy demonstrantów, w Hiszpanii unieważniane zostały referenda niepodległościowe, a przeciwnicy polityczni są zamykani w więzieniach, Belgia z niezwykłą regularnością przez całe lata pozostaje bez rządu i do dziś cierpi z powodu skandali pedofilskich sięgających najwyższych sfer, w Niemczech komunistyczna Antifa przeniknęła już na dobre do uniwersytetów, do mediów i do polityki, zaś w gremiach kierowniczych Europejskiego Banku Centralnego i w Komisji Europejskiej zasiadają osoby uwikłane w liczne skandale korupcyjne - oto jak wyglądają prawdziwe skandale.
 [Tylko u nas] Prof. David Engels: Nieustannie zdumiewa mnie jak złe mniemanie mają o sobie Polacy
/ screen YouTube Dominicains de Belgique
Będąc Belgiem, być może moja rodzima belgijska polityka zahartowała mnie już lub uczyniła cynicznym do tego stopnia, że ​​nic już nie jest w stanie mną tak naprawdę wstrząsnąć. Lecz mimo wszystko wciąż zdumiewa mnie to, jak bardzo złe mniemanie o sobie samych i o polityce swego kraju mają moi nowi polscy współobywatele. To niebywałe, jak bardzo pielęgnowane jest tutaj - i to zarówno po stronie rządowej, jak i opozycyjnej - to wręcz fundamentalne przekonanie, że w Polsce wszystko musi być zawsze brzydsze i gorsze niż na tym mitycznym „Zachodzie”. Owszem, gdy chodzi o niektóre wskaźniki ekonomiczne czy socjalne, to być może jest tak nadal, w szczególności (zbyt niski) poziom wynagrodzeń i (przynajmniej w Warszawie) zbyt wysokie ceny, ale tak ogólnie wydaje mi się to jednak mocno przesadzone.

A czegóż to ja się nie nasłuchałem w tych ostatnich dwóch latach! Że drogi są jakoby w bardzo złym stanie, że opieka zdrowotna wręcz katastrofalna, system edukacji przedpotopowy, państwo źle zorganizowane, polityka skorumpowana, a ludzie niesolidni i niewiarygodni - tymczasem sam niczego takiego potwierdzić nie mogę lub, wyrażając się nieco oględniej, w żadnym z tych obszarów nie znajduję jakichś znaczących różnic w stosunku do tego, do czego przyzwyczajony byłem choćby w mojej belgijskiej ojczyźnie; przeciwnie, dostrzegam wiele rzeczy pozytywnych, których w Belgii trudno byłoby już szukać. Nie, nie chodzi bynajmniej o to, by twierdzić, iż w Polsce wszystko jest idealne, że nie ma tu czego naprawiać; zdumiewa mnie natomiast ta wciąż utrzymująca się narracja o rzekomym „opóźnieniu” Polski, choć minęło już 30 lat od upadku komunizmu; nawiasem mówiąc, także (a może nawet zwłaszcza) wśród tych Polaków, którzy bywali już wielokrotnie w krajach Europy Zachodniej, gdzie widocznie na wszystko patrzyli przez różowe okulary.

Naturalnie wszelka chęć poprawy sytuacji godna jest najwyższej pochwały: nie ma nic gorszego niż samozadowolenie i spoczywanie na laurach; nawiasem mówiąc, na Zachodzie jest to praktykowane od dawna, co zresztą wygląda coraz bardziej groteskowo, widząc jak owe laury więdną. Jakkolwiek więc groźne byłoby takie aroganckie samozadowolenie (widząc jak inne kraje, takie jak Chiny, już dawno wyprzedziły Europę pod każdym względem), tak i tego rodzaju permanentna samokrytyka i samoponiżanie się również niosą ze sobą spore niebezpieczeństwo dla Polski. Bowiem ci, którzy mają obsesję na punkcie „nadrabiania zaległości” (w dużej mierze wyimaginowane) w stosunku do Europy Zachodniej i którzy widzą tam jedynie świetlany przykład we wszystkich dziedzinach, ryzykują niestety również to, że będą powtarzać wszystkie popełnione tam błędy, które w szczególności w ostatnich latach tak bardzo rzucają się w oczy. Dla każdego musi kiedyś nadejść ten moment, gdy zaczyna z dumą kroczyć własną drogą - również dla Polski.

David Engels


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe