Dziennikarka: "Zgłaszają się do mnie pracownicy szkół, w których zbierane są podpisy na Trzaskowskiego"

No to jest grubo. Po dzisiejszym #Jedziemy zgłasza się do mnie coraz więcej pracowników białostockich szkół, w których zbierane są podpisy na Trzaskowskiego-od tygodnia i dłużej. Podpisy zbierane są też w spółkach komunikacyjnych. Pociągniemy @michalrachon temat po niedzieli?
Szkoły i przedszkola są otwarte od 25 maja. Przed 25 maja część z nich też była otwarta. Poza tym nauczyciele przychodzili do szkół także i przed 25 maja. Inna sprawa, że nauczyciele to nie są jedyni pracownicy szkół. Przed otwarciem pracowało więcej osób, choćby przy dezynfekcji
- pisze dziennikarka. Komentujący zwrócili uwagę, że nielegalne zbieranie podpisów mogło mieć również miejsce w Wałbrzychu.
No to jest grubo. Po dzisiejszym #Jedziemy zgłasza się do mnie coraz więcej pracowników białostockich szkół, w których zbierane są podpisy na Trzaskowskiego-od tygodnia i dłużej. Podpisy zbierane są też w spółkach komunikacyjnych. Pociągniemy @michalrachon temat po niedzieli?
— @AgaSiewiereniuk (@AgaSiewiereniuk) May 29, 2020
Walbrzych tez... pic.twitter.com/1iqWyUX9T3
— Balbinka???????? (@HoffJadwiga) May 29, 2020
Szkoły i przedszkola są otwarte od 25 maja. Przed 25 maja część z nich też była otwarta. Poza tym nauczyciele przychodzili do szkół także i przed 25 maja. Inna sprawa, że nauczyciele to nie są jedyni pracownicy szkół. Przed otwarciem pracowało więcej osób, choćby przy dezynfekcji
— @AgaSiewiereniuk (@AgaSiewiereniuk) May 29, 2020
raw/k
