10. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. "Miliony Polaków czekały na ten moment"

Beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki pokazała, że prorokami we wspólnocie Kościoła, w życiu społecznym, mogą być zwykli księża, zwykli wierni. To znak, aby słuchać wszystkich, nawet mało znaczących w oczach świata – powiedziała historyk, autorka biografii błogosławionego Ewa K. Czaczkowska.
 10. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. "Miliony Polaków czekały na ten moment"
/ Wikipedia domena publiczna
Uroczystości beatyfikacyjne odbyły się 6 czerwca 2010 r. na placu Piłsudskiego w Warszawie. Mszy przewodniczył prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych abp Angelo Amato, który w imieniu papieża Benedykta XVI odczytał akt beatyfikacyjny. W wydarzeniu wzięło udział 140 tys. osób. Po liturgii procesja z relikwiami przeszła do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie złożono je w Panteonie Wielkich Polaków.

– Miliony Polaków czekały na ten moment wiele lat. Znali system komunistyczny, słuchali księdza Jerzego, wiedzieli, co mówił, uczestniczyli w mszach św. za ojczyznę, które prowadził, w związku z tym od początku byli przekonani, że to była śmierć męczeńska. Ta beatyfikacja była więc potwierdzeniem ich przekonania – stwierdziła Ewa K. Czaczkowska.

Proces beatyfikacyjny trwał 26 lat. Nie sprzyjała temu ówczesna sytuacja polityczna Polski.




– W 1984 r. w kraju panował komunizm. Poza tym, od śmierci człowieka do otwarcia przez Kościół procesu musi upłynąć pięć lat, nawet jeśli chodzi o śmierć męczeńską. Tak się również stało w przypadku ks. Jerzego Popiełuszki, dlatego proces rozpoczął się w 1989 r. Trzeba było też zweryfikować, jaki charakter ma sam kult. Czy przypadkiem nie ma on podłoża politycznego, wynikającego ze sprzeciwu wobec systemu komunistycznego, którego ofiarą był ks. Jerzy, czy też jest to faktycznie kult chrześcijańskiego męczennika. Na to zwracał bardzo uwagę ówczesny prymas abp Józef Glemp – powiedziała Czaczkowska.

Wspomniała, że wydłużenie procesu spowodowane było również dodatkową kwerendą źródłową w IPN, do którego spływały dokumenty wcześniej rozproszone po dawnych archiwach różnych instytucji PRL.

"Trzeba było wszystko dokładnie sprawdzić, zwłaszcza że pojawiły się hipotezy mówiące, że ks. Jerzy nie został zamordowany z 19 na 20 października, ale kilka dni później i przez ten czas był torturowany".

Przypomniała, że w 2005 r. ówczesny prezes IPN Janusz Kurtyka wydał oświadczenie mówiące, że "dowody zebrane w trakcie śledztwa IPN nie pozwalają kwestionować miejsca i czasu śmierci ks. Popiełuszki. To pozwoliło na dalsze prowadzenie procesu".

Zwróciła uwagę, że ustalenie tego faktu było o tyle istotne, że w procesie beatyfikacyjnym ważne jest nie tyko, czy ktoś ginie śmiercią męczeńską, ale także – jak zachowywał się w ostatnich chwilach, czy, np. nie prosił o darowanie życia.

Powiedziała, że funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa wydawało się, że gdy zabiją niepokornego kapłana, to "rozwiążą" problem. – Tymczasem jego śmierć stała się iskrą, która pobudziła ducha Polaków przytłoczonych stanem wojennym, stając się impulsem do zmian, do upomnienia się o wolność, prawdę i solidarność – zauważyła Ewa K. Czaczkowska.

Stwierdziła, że beatyfikacja ks. Jerzego pokazała, że prorokami we wspólnocie Kościoła, w życiu społecznym mogą być "zwykli księża" a nawet szerzej: zwykli wierni.

– On był prostym kapłanem, który w pewnym momencie dzięki Duchowi Świętemu stał się najsłynniejszym kaznodzieją w świecie i miał odwagę mówić prawdę, której innym zabrakło. To też jest dla nas – jako wspólnoty Kościoła – znak, aby słuchać wszystkich. Są tacy, w oczach świata mało znaczący, którzy mają światło na czas, w którym żyją– powiedziała Czaczkowska.

Na świecie jest 990 miejsc kultu religijnego, gdzie są relikwie błogosławionego ks. Jerzego. W Polsce są między innymi w kaplicy sejmowej, prezydenckiej czy w kaplicach więziennych. Poza granicami kraju jest 480 miejsc kultu, w tym między innymi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Wietnamie, Korei Południowej, Indiach, na Filipinach, w Libanie, w Watykanie czy w Izraelu.

/PAP


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi Wiadomości
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu. Teraz minister grozi krytykom.

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów z ostatniej chwili
Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Ranking przygotowany na podstawie średnich kursów buckmacherów nie pozostawia złudzeń. Luna praktycznie nie ma żadnych szans na osiągnięcie dobrego wyniku na tegorocznej Eurowizji.

Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi wideo
Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi

Rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to - zauważył Aleksandra Fedorska w materiale opublikowanym w serwisie Youtube.

Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego gorące
Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego

Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło w sobotę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców, poinformował portal The Moscow Times.

Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych z ostatniej chwili
Niemcy: radykalni ekolodzy protestują przeciwko... fabryce samochodów elektrycznych

Niemiecki "Bild" informuje, że w przyszłym tygodniu radykalni ekolodzy planują demonstracje, okupacje i blokady przeciwko rozbudowie fabryki samochodów Tesli.

To już koniec ciepłych dni z ostatniej chwili
To już koniec ciepłych dni

W weekend będzie można podzielić Polskę na dwie części - pogodny wschód i pochmurny zachód. Niedziela będzie ostatnim fajnym, ciepłym dniem - poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.

Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos gorące
Minister Marcin Kierwiński pod wpływem alkoholu? Polityk zabiera głos

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu.

Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu z ostatniej chwili
Niemcy boją się eskalacji antysemityzmu

Komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein obawia się eskalacji propalestyńskich protestów na uczelniach. Postawa antysemicka jest "niestety powszechna i może bardzo szybko doprowadzić do eskalacji" - powiedział Klein.

Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Fala komentarzy w sieci

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński wygłosił przemówienie podczas głównych uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Uwagę polityków formacji opozycyjnych i internautów zwróciło jednak uwagę dziwne zachowanie polityka.

Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości z ostatniej chwili
Dzień Strażaka. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos podczas głównych uroczystości

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

REKLAMA

10. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. "Miliony Polaków czekały na ten moment"

Beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki pokazała, że prorokami we wspólnocie Kościoła, w życiu społecznym, mogą być zwykli księża, zwykli wierni. To znak, aby słuchać wszystkich, nawet mało znaczących w oczach świata – powiedziała historyk, autorka biografii błogosławionego Ewa K. Czaczkowska.
 10. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. "Miliony Polaków czekały na ten moment"
/ Wikipedia domena publiczna
Uroczystości beatyfikacyjne odbyły się 6 czerwca 2010 r. na placu Piłsudskiego w Warszawie. Mszy przewodniczył prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych abp Angelo Amato, który w imieniu papieża Benedykta XVI odczytał akt beatyfikacyjny. W wydarzeniu wzięło udział 140 tys. osób. Po liturgii procesja z relikwiami przeszła do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie złożono je w Panteonie Wielkich Polaków.

– Miliony Polaków czekały na ten moment wiele lat. Znali system komunistyczny, słuchali księdza Jerzego, wiedzieli, co mówił, uczestniczyli w mszach św. za ojczyznę, które prowadził, w związku z tym od początku byli przekonani, że to była śmierć męczeńska. Ta beatyfikacja była więc potwierdzeniem ich przekonania – stwierdziła Ewa K. Czaczkowska.

Proces beatyfikacyjny trwał 26 lat. Nie sprzyjała temu ówczesna sytuacja polityczna Polski.




– W 1984 r. w kraju panował komunizm. Poza tym, od śmierci człowieka do otwarcia przez Kościół procesu musi upłynąć pięć lat, nawet jeśli chodzi o śmierć męczeńską. Tak się również stało w przypadku ks. Jerzego Popiełuszki, dlatego proces rozpoczął się w 1989 r. Trzeba było też zweryfikować, jaki charakter ma sam kult. Czy przypadkiem nie ma on podłoża politycznego, wynikającego ze sprzeciwu wobec systemu komunistycznego, którego ofiarą był ks. Jerzy, czy też jest to faktycznie kult chrześcijańskiego męczennika. Na to zwracał bardzo uwagę ówczesny prymas abp Józef Glemp – powiedziała Czaczkowska.

Wspomniała, że wydłużenie procesu spowodowane było również dodatkową kwerendą źródłową w IPN, do którego spływały dokumenty wcześniej rozproszone po dawnych archiwach różnych instytucji PRL.

"Trzeba było wszystko dokładnie sprawdzić, zwłaszcza że pojawiły się hipotezy mówiące, że ks. Jerzy nie został zamordowany z 19 na 20 października, ale kilka dni później i przez ten czas był torturowany".

Przypomniała, że w 2005 r. ówczesny prezes IPN Janusz Kurtyka wydał oświadczenie mówiące, że "dowody zebrane w trakcie śledztwa IPN nie pozwalają kwestionować miejsca i czasu śmierci ks. Popiełuszki. To pozwoliło na dalsze prowadzenie procesu".

Zwróciła uwagę, że ustalenie tego faktu było o tyle istotne, że w procesie beatyfikacyjnym ważne jest nie tyko, czy ktoś ginie śmiercią męczeńską, ale także – jak zachowywał się w ostatnich chwilach, czy, np. nie prosił o darowanie życia.

Powiedziała, że funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa wydawało się, że gdy zabiją niepokornego kapłana, to "rozwiążą" problem. – Tymczasem jego śmierć stała się iskrą, która pobudziła ducha Polaków przytłoczonych stanem wojennym, stając się impulsem do zmian, do upomnienia się o wolność, prawdę i solidarność – zauważyła Ewa K. Czaczkowska.

Stwierdziła, że beatyfikacja ks. Jerzego pokazała, że prorokami we wspólnocie Kościoła, w życiu społecznym mogą być "zwykli księża" a nawet szerzej: zwykli wierni.

– On był prostym kapłanem, który w pewnym momencie dzięki Duchowi Świętemu stał się najsłynniejszym kaznodzieją w świecie i miał odwagę mówić prawdę, której innym zabrakło. To też jest dla nas – jako wspólnoty Kościoła – znak, aby słuchać wszystkich. Są tacy, w oczach świata mało znaczący, którzy mają światło na czas, w którym żyją– powiedziała Czaczkowska.

Na świecie jest 990 miejsc kultu religijnego, gdzie są relikwie błogosławionego ks. Jerzego. W Polsce są między innymi w kaplicy sejmowej, prezydenckiej czy w kaplicach więziennych. Poza granicami kraju jest 480 miejsc kultu, w tym między innymi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Wietnamie, Korei Południowej, Indiach, na Filipinach, w Libanie, w Watykanie czy w Izraelu.

/PAP



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe