„W czasie kadencji prezes MPWiK przelano 1 mln zł na przypadkowe konto”. Zaskakujące słowa ministra

Mamy do czynienia z grupą towarzyską PO, która siebie broni, zamiast dbać o środowisko – ocenił w piątek minister środowiska Michał Woś, komentując skutki kolejnej awarii w oczyszczalni "Czajka" i zrzut ścieków do Wisły.
 „W czasie kadencji prezes MPWiK przelano 1 mln zł na przypadkowe konto”. Zaskakujące słowa ministra
/ PAP/Radek Pietruszka


Woś był pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia wpisy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na Facebooku ws. postępów w naprawie awarii sieci przesyłowej do oczyszczalni ścieków "Czajka", w których włodarz stolicy zapewniał, że "dzięki ozonowaniu, od rozpoczęcia zrzutu szkodliwość bakteriologiczna ścieków jest dużo mniejsza".

W odpowiedzi na pytanie, "czy rzeczywiście te ścieki są niegroźne albo prawie niegroźne", minister środowiska przypomniał, że w ciągu sekundy do Wisły wpływają do Wisły tysiące litrów ścieków. – Teraz już wylało się około miliarda siedmiuset milionów tych litrów i każdego dnia, w zależności od pogody, 70-80 milionów [litrów - przyp. red.] – poinformował.

Według niego wydajność ozonowania jest niewielka i nie ma dla środowiska większego znaczenia. – Wychodziło z badań statystycznych po ostatniej awarii, że ozonowaniu podlegało mniej więcej 1 proc. tych ścieków, które wypływały do Wisły, więc z perspektywy środowiskowej, biologicznej, to właściwie nie ma żadnego znaczenia – zaznaczył.

Minister przypomniał o prowadzonym przez jego resort postępowaniu środowiskowym i ocenił, że "Rafał Trzaskowski oczywiście szuka winnych wszędzie dookoła, a nie widzi winnych u siebie, i żadnej winy u siebie". – Przecież takie kolektory są na całym świecie, a tylko w Warszawie znowu, po raz drugi w ciągu roku, zdarzyła się tego rodzaju awaria – zauważył.


 

"Przelano milion złotych na przypadkowe konto"


Woś wspomniał także o prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie Renacie Tomasiuk, oceniając, że właśnie spółka MPWiK "za to odpowiada".

– W czasie jej kadencji [prezes Tomasiuk - przyp. red.], już jest druga awaria spalarni, w czasie jej kadencji przelano milion złotych na przypadkowe konto. To jest cały ciąg winy, jakby politycznych nominacji, które w żaden sposób nie są kontrolowane przez miasto, gdzie miasto nie chce brać odpowiedzialności, gdzie mamy do czynienia znowu ze swego rodzaju grupą towarzyską Platformy Obywatelskiej, która siebie wzajemnie broni, zamiast wyciągać konsekwencje i dbać o środowisko – ocenił.

Pytany o to, jakie będą konsekwencje awarii minister odparł, że skutki można "gołym okiem zobaczyć". – Jak ktoś pojedzie na północ od Warszawy wzdłuż Wisły, to zobaczy to, co się tam na tych brzegach dzieje. Internet obiegły zdjęcia w miejscach przy Modlinie, gdzie Narew wpływa do Wisły, i widać wyraźnie, gdzie z jednej strony jest czysta woda, a z drugiej strony płynie jakaś forma kloaki – powiedział.

Woś podkreślił, że jest to "bardzo niepokojące" także ze względu na ochronę fauny i flory na obszarach Natura 2000. –Przecież wzdłuż Wisły (...) obszary Natura 2000, tam są i obszary siedliskowe, i lęgowe. Skala jest porażająca, i to na pewno nie powinno mieć miejsca. Awarie owszem się zdarzają, ale cały ciąg awarii, rok do roku, to jest coś niepokojącego – podkreślił.

Według ministra, na pewno będą "skutki finansowe dla miasta" oraz "konkretne decyzje". – To nie może być tak, że przez rok, tak jak ostatnio, nawet kontrolerzy nie byli w niektórych przypadkach wpuszczani [do oczyszczalni ścieków - przyp. red.], a zalecenia rządu, czy nawet postanowienia, które były wydawane, nie zostały w pełni zrealizowane – powiedział Michał Woś.

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie, której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu w końcu sierpnia.

W czwartek Najwyższa Izba Kontroli poinformowała na Twitterze, że dobiega końca kontrola wszczęta po ubiegłorocznej awarii systemu przesyłu ścieków do oczyszczalni "Czajka" i wkrótce nastąpi publikacja wyników.

W czerwcu br. rzecznik prasowy MPWiK Marek Smółka potwierdzał PAP, że "od listopada 2019 r. w spółce trwa kontrola prowadzona przez NIK, a jej przedmiotem jest +Projektowanie, budowa i eksploatacja kolektora podziemnego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do Oczyszczalni Ścieków »Czajka«".

 


 

POLECANE
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami Wiadomości
IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami

W sobotę rano IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia przed burzami i towarzyszącym im silnym deszczem. Podczas ich trwania można spodziewać się opadów deszczu do 40 mm z porywami wiatru do 65 km/h. Będą one obowiązywały w pasie kraju przechodzącym od Suwałk po Zakopane.

REKLAMA

„W czasie kadencji prezes MPWiK przelano 1 mln zł na przypadkowe konto”. Zaskakujące słowa ministra

Mamy do czynienia z grupą towarzyską PO, która siebie broni, zamiast dbać o środowisko – ocenił w piątek minister środowiska Michał Woś, komentując skutki kolejnej awarii w oczyszczalni "Czajka" i zrzut ścieków do Wisły.
 „W czasie kadencji prezes MPWiK przelano 1 mln zł na przypadkowe konto”. Zaskakujące słowa ministra
/ PAP/Radek Pietruszka


Woś był pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia wpisy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na Facebooku ws. postępów w naprawie awarii sieci przesyłowej do oczyszczalni ścieków "Czajka", w których włodarz stolicy zapewniał, że "dzięki ozonowaniu, od rozpoczęcia zrzutu szkodliwość bakteriologiczna ścieków jest dużo mniejsza".

W odpowiedzi na pytanie, "czy rzeczywiście te ścieki są niegroźne albo prawie niegroźne", minister środowiska przypomniał, że w ciągu sekundy do Wisły wpływają do Wisły tysiące litrów ścieków. – Teraz już wylało się około miliarda siedmiuset milionów tych litrów i każdego dnia, w zależności od pogody, 70-80 milionów [litrów - przyp. red.] – poinformował.

Według niego wydajność ozonowania jest niewielka i nie ma dla środowiska większego znaczenia. – Wychodziło z badań statystycznych po ostatniej awarii, że ozonowaniu podlegało mniej więcej 1 proc. tych ścieków, które wypływały do Wisły, więc z perspektywy środowiskowej, biologicznej, to właściwie nie ma żadnego znaczenia – zaznaczył.

Minister przypomniał o prowadzonym przez jego resort postępowaniu środowiskowym i ocenił, że "Rafał Trzaskowski oczywiście szuka winnych wszędzie dookoła, a nie widzi winnych u siebie, i żadnej winy u siebie". – Przecież takie kolektory są na całym świecie, a tylko w Warszawie znowu, po raz drugi w ciągu roku, zdarzyła się tego rodzaju awaria – zauważył.


 

"Przelano milion złotych na przypadkowe konto"


Woś wspomniał także o prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie Renacie Tomasiuk, oceniając, że właśnie spółka MPWiK "za to odpowiada".

– W czasie jej kadencji [prezes Tomasiuk - przyp. red.], już jest druga awaria spalarni, w czasie jej kadencji przelano milion złotych na przypadkowe konto. To jest cały ciąg winy, jakby politycznych nominacji, które w żaden sposób nie są kontrolowane przez miasto, gdzie miasto nie chce brać odpowiedzialności, gdzie mamy do czynienia znowu ze swego rodzaju grupą towarzyską Platformy Obywatelskiej, która siebie wzajemnie broni, zamiast wyciągać konsekwencje i dbać o środowisko – ocenił.

Pytany o to, jakie będą konsekwencje awarii minister odparł, że skutki można "gołym okiem zobaczyć". – Jak ktoś pojedzie na północ od Warszawy wzdłuż Wisły, to zobaczy to, co się tam na tych brzegach dzieje. Internet obiegły zdjęcia w miejscach przy Modlinie, gdzie Narew wpływa do Wisły, i widać wyraźnie, gdzie z jednej strony jest czysta woda, a z drugiej strony płynie jakaś forma kloaki – powiedział.

Woś podkreślił, że jest to "bardzo niepokojące" także ze względu na ochronę fauny i flory na obszarach Natura 2000. –Przecież wzdłuż Wisły (...) obszary Natura 2000, tam są i obszary siedliskowe, i lęgowe. Skala jest porażająca, i to na pewno nie powinno mieć miejsca. Awarie owszem się zdarzają, ale cały ciąg awarii, rok do roku, to jest coś niepokojącego – podkreślił.

Według ministra, na pewno będą "skutki finansowe dla miasta" oraz "konkretne decyzje". – To nie może być tak, że przez rok, tak jak ostatnio, nawet kontrolerzy nie byli w niektórych przypadkach wpuszczani [do oczyszczalni ścieków - przyp. red.], a zalecenia rządu, czy nawet postanowienia, które były wydawane, nie zostały w pełni zrealizowane – powiedział Michał Woś.

O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie, której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu w końcu sierpnia.

W czwartek Najwyższa Izba Kontroli poinformowała na Twitterze, że dobiega końca kontrola wszczęta po ubiegłorocznej awarii systemu przesyłu ścieków do oczyszczalni "Czajka" i wkrótce nastąpi publikacja wyników.

W czerwcu br. rzecznik prasowy MPWiK Marek Smółka potwierdzał PAP, że "od listopada 2019 r. w spółce trwa kontrola prowadzona przez NIK, a jej przedmiotem jest +Projektowanie, budowa i eksploatacja kolektora podziemnego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do Oczyszczalni Ścieków »Czajka«".

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe