Nie wszyscy senatorzy PiS poprą "piątkę dla zwierząt"

Zdecydowana większość senatorów PiS będzie głosować zgodnie z ustaleniami partyjnymi i poprze nowelę o ochronie zwierząt - mówi PAP senator Stanisław Karczewski (PiS); z kolei Józef Łyczak (PiS) oświadczył, że jeśli zgłoszone przez niego poprawki nie zostaną przyjęte, zagłosuje wbrew partyjnej dyscyplinie.
 Nie wszyscy senatorzy PiS poprą
/ CC BY-SA 3.0 pl

W czwartek od godz. 13.00 senacka komisja ustawodawcza ma kontynuować prace nad przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt autorstwa PiS; w piątek przepisami zajmie się senacka komisja rolnictwa i rozwoju wsi. Posiedzenie Senatu odbędzie się w tej sprawie we wtorek 13 października. Nowela m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra, ogranicza ubój rytualny tylko do potrzeb polskich gmin wyznaniowych i nadaje dodatkowe prawa organizacjom zajmującym się ochroną zwierząt.

Senator Karczewski w rozmowie z PAP zapewnił, że podczas posiedzenia Senatu "zdecydowana większość senatorów PiS będzie głosowała zgodnie z ustaleniami partyjnymi" i poprze nowelę w takiej formie, w jakiej wyszła z Sejmu. "Jesteśmy za tą formą, która uzyskała konsensus polityczny" - podkreślił.

Poprawki do noweli złożył na ostatnim posiedzeniu komisji rolnictwa senator PiS Józef Łyczak. Poinformował PAP, że wnioskuje w nich o wykreślenie zapisów ograniczających ubój rytualny oraz przyznających przedstawicielom organizacji prozwierzęcych dodatkowe kompetencje w zakresie m.in. kontroli ferm. "Uważam, że takie kontrole powinni wypełniać jedynie przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej" - zaznaczył Łyczak.

"Ja ustawę poprę tylko wówczas, jeśli zostaną wykreślone te zapisy"

- oświadczył. Dodał też, że kilku senatorów PiS oficjalnie popiera złożone przez niego poprawki.

"W dalszym ciągu nie wiemy, czemu ta nowela pojawiła się w tym terminie, nie było wcześniej żadnych konsultacji z fachowcami" - powiedział PAP Łyczak. Oceniał, że część nowych przepisów będzie szkodliwych dla kondycji gospodarki. "Sprawa jest dla mnie tak ważna, że dyscyplina nie sprawi, że zmienię zdanie"

- oświadczył.

Krytycznie o noweli wypowiedział się także senator Jan Maria Jackowski (PiS), który podzielił stanowisko Łyczaka.

"Problem z tą ustawą polega na tym, że ona poza wymiarem dotyczącym stosunku do zwierząt, ma przede wszystkim wymiar gospodarczy. Zapisy przyjęte literalnie w kształcie sejmowym ewidentnie działałyby na szkodę polskiego rolnictwa i polskiej gospodarki, a na korzyść gospodarek niemieckiej, duńskiej, słowackiej, czeskiej rosyjskiej i ukraińskiej, które przejęłyby część polskiej produkcji"

- stwierdził Jackowski.

Jak przyznał, w sprawie zakazu hodowli zwierząt na futra jest konsensus. "Chodzi zaś o to, żeby dać okresy przejściowe i ucywilizować tę ustawę" - zaznaczył.

"Nie może być tak, że w państwie Unii Europejskiej arbitralnie zamyka się legalną działalność prawie z dnia na dzień, bez stosownych odszkodowań i okresów przejściowych. To jest absolutnie niecywilizowane prawo, które nawet w oczach instancji europejskich będzie krytykowane. Ta ustawa nie ma notyfikacji, a powinna mieć"

- zwrócił uwagę Jackowski.

Odnosząc się do dyscypliny partyjnej ocenił, że kierownictwo obozu PiS jest w tej kwestii wyjątkowo niekonsekwentne.

"Jedni posłowie za głosowanie niezgodnie z dyscypliną zostali ukarani, a inni członkowie klubu parlamentarnego PiS zostają ministrami w nowym rządzie"

- stwierdził Jackowski, nawiązując do sejmowego głosowania nad nowelizacją i późniejszych konsekwencjach dla posłów PiS, którzy jej nie poparli.

Jak zaznaczył, nad nowelą konieczna jest racjonalna dyskusja, a nie dogmatyzm ideologiczny. Zapytany, jak widzi przyszłość noweli, Jackowski stwierdził, że decydująca będzie tu rola prezydenta.

"Jest on ważnym uczestnikiem procesu legislacyjnego. Jaka będzie jego decyzja - nie wiem, ale wsłuchując się w jego wypowiedzi mam nadzieję, że będzie brał pod uwagę głos rolników"

- powiedział senator Jackowski.

Z kolei senator Jerzy Czerwiński(PiS) zapowiedział, że będzie przyglądał się senackim pracom nad ustawą.

"Dobrze byłoby zmienić vacatio legis niektórych zapisów; z punktu widzenia typowo legislacyjnego są tam pewnie niedoróbki, ustawa rozjeżdża się względem przepisów przejściowych"

- przyznał. Oświadczył jednak, że ostatecznie podzieli stanowisko klubowej większości. (PAP)

autor: Monika Zdziera

mzd/ godl/


 


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Nie wszyscy senatorzy PiS poprą "piątkę dla zwierząt"

Zdecydowana większość senatorów PiS będzie głosować zgodnie z ustaleniami partyjnymi i poprze nowelę o ochronie zwierząt - mówi PAP senator Stanisław Karczewski (PiS); z kolei Józef Łyczak (PiS) oświadczył, że jeśli zgłoszone przez niego poprawki nie zostaną przyjęte, zagłosuje wbrew partyjnej dyscyplinie.
 Nie wszyscy senatorzy PiS poprą
/ CC BY-SA 3.0 pl

W czwartek od godz. 13.00 senacka komisja ustawodawcza ma kontynuować prace nad przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt autorstwa PiS; w piątek przepisami zajmie się senacka komisja rolnictwa i rozwoju wsi. Posiedzenie Senatu odbędzie się w tej sprawie we wtorek 13 października. Nowela m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra, ogranicza ubój rytualny tylko do potrzeb polskich gmin wyznaniowych i nadaje dodatkowe prawa organizacjom zajmującym się ochroną zwierząt.

Senator Karczewski w rozmowie z PAP zapewnił, że podczas posiedzenia Senatu "zdecydowana większość senatorów PiS będzie głosowała zgodnie z ustaleniami partyjnymi" i poprze nowelę w takiej formie, w jakiej wyszła z Sejmu. "Jesteśmy za tą formą, która uzyskała konsensus polityczny" - podkreślił.

Poprawki do noweli złożył na ostatnim posiedzeniu komisji rolnictwa senator PiS Józef Łyczak. Poinformował PAP, że wnioskuje w nich o wykreślenie zapisów ograniczających ubój rytualny oraz przyznających przedstawicielom organizacji prozwierzęcych dodatkowe kompetencje w zakresie m.in. kontroli ferm. "Uważam, że takie kontrole powinni wypełniać jedynie przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej" - zaznaczył Łyczak.

"Ja ustawę poprę tylko wówczas, jeśli zostaną wykreślone te zapisy"

- oświadczył. Dodał też, że kilku senatorów PiS oficjalnie popiera złożone przez niego poprawki.

"W dalszym ciągu nie wiemy, czemu ta nowela pojawiła się w tym terminie, nie było wcześniej żadnych konsultacji z fachowcami" - powiedział PAP Łyczak. Oceniał, że część nowych przepisów będzie szkodliwych dla kondycji gospodarki. "Sprawa jest dla mnie tak ważna, że dyscyplina nie sprawi, że zmienię zdanie"

- oświadczył.

Krytycznie o noweli wypowiedział się także senator Jan Maria Jackowski (PiS), który podzielił stanowisko Łyczaka.

"Problem z tą ustawą polega na tym, że ona poza wymiarem dotyczącym stosunku do zwierząt, ma przede wszystkim wymiar gospodarczy. Zapisy przyjęte literalnie w kształcie sejmowym ewidentnie działałyby na szkodę polskiego rolnictwa i polskiej gospodarki, a na korzyść gospodarek niemieckiej, duńskiej, słowackiej, czeskiej rosyjskiej i ukraińskiej, które przejęłyby część polskiej produkcji"

- stwierdził Jackowski.

Jak przyznał, w sprawie zakazu hodowli zwierząt na futra jest konsensus. "Chodzi zaś o to, żeby dać okresy przejściowe i ucywilizować tę ustawę" - zaznaczył.

"Nie może być tak, że w państwie Unii Europejskiej arbitralnie zamyka się legalną działalność prawie z dnia na dzień, bez stosownych odszkodowań i okresów przejściowych. To jest absolutnie niecywilizowane prawo, które nawet w oczach instancji europejskich będzie krytykowane. Ta ustawa nie ma notyfikacji, a powinna mieć"

- zwrócił uwagę Jackowski.

Odnosząc się do dyscypliny partyjnej ocenił, że kierownictwo obozu PiS jest w tej kwestii wyjątkowo niekonsekwentne.

"Jedni posłowie za głosowanie niezgodnie z dyscypliną zostali ukarani, a inni członkowie klubu parlamentarnego PiS zostają ministrami w nowym rządzie"

- stwierdził Jackowski, nawiązując do sejmowego głosowania nad nowelizacją i późniejszych konsekwencjach dla posłów PiS, którzy jej nie poparli.

Jak zaznaczył, nad nowelą konieczna jest racjonalna dyskusja, a nie dogmatyzm ideologiczny. Zapytany, jak widzi przyszłość noweli, Jackowski stwierdził, że decydująca będzie tu rola prezydenta.

"Jest on ważnym uczestnikiem procesu legislacyjnego. Jaka będzie jego decyzja - nie wiem, ale wsłuchując się w jego wypowiedzi mam nadzieję, że będzie brał pod uwagę głos rolników"

- powiedział senator Jackowski.

Z kolei senator Jerzy Czerwiński(PiS) zapowiedział, że będzie przyglądał się senackim pracom nad ustawą.

"Dobrze byłoby zmienić vacatio legis niektórych zapisów; z punktu widzenia typowo legislacyjnego są tam pewnie niedoróbki, ustawa rozjeżdża się względem przepisów przejściowych"

- przyznał. Oświadczył jednak, że ostatecznie podzieli stanowisko klubowej większości. (PAP)

autor: Monika Zdziera

mzd/ godl/


 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe