Amerykanista: Kto jest bliżej prezydentury? Pogłoski o "śmierci" Trumpa są przesadzone

Wg. prof. Górskiego po tym jak prawnicy Trumpa złożą jutro pozwy sądowe w stanach gdzie są największe wątpliwości co do wyników, czyli w Arizonie, Nevadzie, Georgii Płn. Karolinie, Pennsylwanii, Michigan i Wisconsin, zapewne część pozwów zostanie uznanych, a część nie, ponieważ w części stanów sądy opanowane są przez demokratów. Od niekorzystnych wyroków sztab Donalda Trumpa odwoła się do Sądu Najwyższego.
W tym czasie zapewne Demokraci będą szli w zaparte i będą kontynuowali liczenie głosów i formowanie delegacji elektorów "wg. wyliczeń CNN i AP". Kolegium elektorskie dokona wyboru Joe Bidena.
I tu zaczyna się problem Demokratów, bo wyniki wyborów potwierdza Kongres, na wspólnym posiedzeniu obu izb, którym kierować będzie wiceprezydent Mike Pence. Na wniosek jednego senatora i jednego kongresmena może uznać nieprawidłowość stanowych certyfikatów, a jego decyzja nie podlega głosowaniu.
W takim wypadku wyboru prezydenta może dokonać Izba Reprezentantów w głosowaniu nie większością, ale stanami. A większość stanów popiera... Trumpa. Z drugie strony może się jednak zdarzyć, że jeśli taki wybór nie zostanie dokonany prezydentem może zostać spiker Izby Reprezentantów wybrany przez zwykłą większość czyli... Nancy Pelosi.
- I teraz pytanie - Kto tak naprawdę jest bliżej prezydentury ? Dlatego powtórzę za M. Twainem : pogłoski o śmierci D. Trumpa są przesadzone
- pisze Grzegorz Górski